Czy przywileje nuczycieli wynikające z KN są zbyt duże? - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek: 

Czy przywileje nuczycieli wynikające z KN są zbyt duże?

189odp.
Strona 4 z 10
Odsłon wątku: 27785
Avatar użytkownika Isabelle
IsabellePoziom:
  • Zarejestrowany: 03.07.2009, 17:42
  • Posty: 21159
  • Zgłoś naruszenie zasad
7 kwietnia 2010 06:38 | ID: 186476
I chciałabym poznać Wasze zdanie na ten temat! Pewnie każdy z was ma nauczyciela w swoim otoczeniu...  szczególnie zależy mi na Waszych opiniach - które z przywilejów są Waszym zdaniem na wyrost. Chętnie poznam zdanie na ten temat samych pedagogów! Doceniam ich trudną pracę ale denerwuje mnie jak ciągle słyszę, że rządają coraz więcej. Czy siła danego związku zawodowoego powinna być "grupą trzymającą władzę"?
Słońce wstało zwariowało...
Avatar użytkownika Marcin1984
Marcin1984Poziom:
  • Zarejestrowany: 22.09.2009, 09:00
  • Posty: 2879
61
  • Zgłoś naruszenie zasad
7 kwietnia 2010 14:17 | ID: 186992
centaurek napisał 2010-04-07 16:13:421700 netto za 18-godzinny tydzień to wychodzi ok. 94 za godzinę, czyli za 40-godzinny tydzień pracy wychodziłoby ok. 3760 na rękę, więc płaca nie jest taka zła :]
18 godzin - tyle w szkole.
Moja żona jak wraca do domu, to jeszcze układa klasówki, sprawdza klasówki, wymyśla zadania i zabawy, żeby zainteresować dzieciaki swoim przedmiotem, przygotowuje prezentacje, etc. Za to nikt jej dodatkowo nie płaci, bo to jest wpisane w jej zawód. Jak by zebrać do kupy godziny w szkole + te w domu - myślę, że wyszłoby podobnie, jak na każdym innym etacie.
Familie rządzi, Familie radzi, Familie nigdy Cię nie zdradzi
Avatar użytkownika aśka r
aśka rPoziom:
  • Zarejestrowany: 31.03.2009, 13:19
  • Posty: 3249
62
  • Zgłoś naruszenie zasad
7 kwietnia 2010 14:26 | ID: 186999
Marcin1984 napisał 2010-04-07 16:17:40
centaurek napisał 2010-04-07 16:13:421700 netto za 18-godzinny tydzień to wychodzi ok. 94 za godzinę, czyli za 40-godzinny tydzień pracy wychodziłoby ok. 3760 na rękę, więc płaca nie jest taka zła :]
18 godzin - tyle w szkole.
Moja żona jak wraca do domu, to jeszcze układa klasówki, sprawdza klasówki, wymyśla zadania i zabawy, żeby zainteresować dzieciaki swoim przedmiotem, przygotowuje prezentacje, etc. Za to nikt jej dodatkowo nie płaci, bo to jest wpisane w jej zawód. Jak by zebrać do kupy godziny w szkole + te w domu - myślę, że wyszłoby podobnie, jak na każdym innym etacie.
A dochodzą do tego okienka i wywiadówki albo jeszcze rady pedagogiczne a co za tym idzie czas przygotowania się do nich.
Użytkownik usunięty
    63
    • Zgłoś naruszenie zasad
    7 kwietnia 2010 14:45 | ID: 187014
    Nie przesadzajmy, a nawet śmiem rzec- bądźmy bardziej rzetelni. Do osiemnastu godzin w tygodniu nalezałoby dopracować jeszcze 22, by wypełnić kodeksowe 40 godzin. To daje ponad 4 godziny dziennie pracy domowej. Ilu nauczycieli je wypracowuje? Osmielam się twierdzić- niewielu. Zaraz odezwą się głosy oburzenia:) Oczekuję ich, zwłaszcza protestów wuefistów, plastyków, techników, informatyków, muzyków, pedagogów szkolnych, którzy przygotowują się do zajęć na pewno po 4 godz. dziennie :-) I tu kolejna paranoja KN. Wszyscy nauczyciele są równi- jeśli chodzi o pensum :) Jak można stawiać na tej samej wadze obowiązkowy wkład pracy polonisty- moim zdaniem najbardziej 'zarobionego' nauczyciela w szkole i wuefisty;-) Chore i niesprawiedliwe!
    Avatar użytkownika aśka r
    aśka rPoziom:
    • Zarejestrowany: 31.03.2009, 13:19
    • Posty: 3249
    64
    • Zgłoś naruszenie zasad
    7 kwietnia 2010 14:50 | ID: 187015
    Elenai napisał 2010-04-07 16:45:43
    Nie przesadzajmy, a nawet śmiem rzec- bądźmy bardziej rzetelni. Do osiemnastu godzin w tygodniu nalezałoby dopracować jeszcze 22, by wypełnić kodeksowe 40 godzin. To daje ponad 4 godziny dziennie pracy domowej. Ilu nauczycieli je wypracowuje? Osmielam się twierdzić- niewielu. Zaraz odezwą się głosy oburzenia:) Oczekuję ich, zwłaszcza protestów wuefistów, plastyków, techników, informatyków, muzyków, pedagogów szkolnych, którzy przygotowują się do zajęć na pewno po 4 godz. dziennie I tu kolejna paranoja KN. Wszyscy nauczyciele są równi- jeśli chodzi o pensum :) Jak można stawiać na tej samej wadze obowiązkowy wkład pracy polonisty- moim zdaniem najbardziej 'zarobionego' nauczyciela w szkole i wuefisty Chore i niesprawiedliwe!
    Niestety to samo jest wśród policjantów czy górników urzędnik pracujący w biurze ma te same przywileje co oni.
    Avatar użytkownika Ulinka
    UlinkaPoziom:
    • Zarejestrowany: 20.10.2009, 18:42
    • Posty: 6675
    65
    • Zgłoś naruszenie zasad
    7 kwietnia 2010 14:54 | ID: 187019
    aśka r napisał 2010-04-07 14:44:15
    Ulinka napisał 2010-04-07 14:37:09
    Ale ciekawa jestem która z Was wolałaby, żeby jej dziecko w klasie I szkoły podstawowej uczyła 63-letnia nauczycielka z 40-letnim stażem pracy niż 27-letnia z 3 -letnim stażem. Sądzę, że starałybyście się zapisać dziecko do klasy, którą będzie prowadziła młoda nauczycielka.
    O z tym to bym polemizowała moją córkę uczyła bardzo fajna pani od matematyki i uważam że nasze dzieci dużo straciły po jej odejściu na emeryturę.
    Asiu, jeśli odeszła na emeryturę, to miała około 50 lat. Dołóż jeszcze 13 i stażu 40 lat w pracy z dziećmi. To już zmęczona i wypalona zawodowo starsza pani. Dzieci lubią młode nauczycielki. Czy 63-letniej pani będzie się chciało  jeździć z 30-tką rozhasanych dzieciaków na wycieczkę, czy będzie w stanie zapanować nad nimi. Rodzice niechętnie biorą udział w takich eskapadach.
    centaurek napisał 2010-04-07 16:13:42
     1700 netto za 18-godzinny tydzień to wychodzi ok. 94 za godzinę, czyli za 40-godzinny tydzień pracy wychodziłoby ok. 3760 na rękę, więc płaca nie jest taka zła :]
    Centaurek, chyba nie czytałeś wcześniejszych postów, o jakim 18-godzinnym tygodniu pracy mówisz? Poza tym od tego roku każdy nauczyciel musi przepracować 2 godziny tygodniowo bezpłatnie i rozliczyć się z tego. Nie wchodzi w to przygotowywanie się do lekcji, czy sprawdzanie zeszytów.
    Avatar użytkownika alanml
    alanmlPoziom:
    • Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
    • Posty: 30511
    66
    • Zgłoś naruszenie zasad
    7 kwietnia 2010 14:54 | ID: 187020
    Nauczyciele mają za dobrze. narzekają jaka to cięzka praca. Fakt cięzka. ale są ludzie pracujący z dziecmi niepełnosprawnymi i tez mają cięzko a siedzą cicho tylko ciągle słychac jak nauczyciel ma zle. Znam kobiete nauczycielke na wsi która robi kilka kursów i uczy w sumie wszystkiego. I słysze jak narzeka bo kazali jej sie dkoształcac z informatyki czy angielskiego. I teraz taka pani robi 6 miesieczny kurs zaocznie, nie potrafi z informatyki kompletnie nic poza edycja tekstu w wordzie i ona ma uczyc moje dziecko? Specjalista? Jak to mozlwie ze nauczyciel uczy angielskiego, matmy, informatyki i biologii? Jak ktos od wszystkiego to jest do niczego. 
    DZIECKO TO: czarodziej, zamieniający parę w rodzinę
    Avatar użytkownika Ulinka
    UlinkaPoziom:
    • Zarejestrowany: 20.10.2009, 18:42
    • Posty: 6675
    67
    • Zgłoś naruszenie zasad
    7 kwietnia 2010 15:03 | ID: 187024
    Ala, a jak myslisz dlaczego informatyk z prawdziwego zdarzenia nie idzie do pracy w szkole?
    alanml napisał 2010-04-07 16:54:39
     Jak to mozlwie ze nauczyciel uczy angielskiego, matmy, informatyki i biologii? Jak ktos od wszystkiego to jest do niczego. 
    No właśnie, dlaczego? Odpowiedź jest prosta.
    Avatar użytkownika oliwka
    oliwkaPoziom:
    • Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
    • Posty: 161880
    68
    • Zgłoś naruszenie zasad
    7 kwietnia 2010 16:07 | ID: 187063
    Isabelle napisał 2010-04-07 13:34:04
    I jeszcze jedno - stwierdzenie że zamiast do sklepów trzeba isć uczyc do szkoły często powtarzają moje znajome nauczycielki podobnie jak to stwierdzenie "obyś cudze dzieci uczył"! Naprawdę wiem, że praca nauczyciela jest cieżka! Ale inne także! Więc dlaczego?
    W szkole pracowałam ponad 30 lat... w sekretariacie.. i znam to środowisko jak to się mówi od podszewki... Osobiście zawsze robiłam im coroczne podwyżki wynikające z KN oraz dodatki motywacyjne, które przyznawał dyrektor szkoly po otrzymaniu odpowiedniej puli na to przeznaczonej... A co do wynagrodzeń Ulinko to nie wiem  gdzie n-l stażysta zarabia 650zł... jeśli płace są takie... dane z ubieglego roku... Wynagrodzenia nauczycieli - dwie podwyżki, każda o 5 proc.
    [2009-02-23]

    Dwie podwyżki wynagrodzeń nauczycieli - w styczniu i we wrześniu

    W tym roku będą dwie podwyżki wynagrodzeń zasadniczych nauczyciel, każda o 5%, ale to i tak mało, żeby płace nauczycielskie były na godziwym poziomie. Średnie wynagrodzenia zasadnicze nauczycieli wzrosną od 90 do 125 zł - w zależności od posiadanego stopnia awansu zawodowego.

    • wynagrodzenie nauczyciela stażysty od stycznia 2009 r. wynosi 1.808 zł (wzrost o 390 zł) natomiast od września wzrośnie o 90 zł i wyniesie 1.898 zł,
    • wynagrodzenie nauczyciela kontraktowego od stycznia 2009 r. wynosi 1.864 zł (wzrost o 220 zł) natomiast od września wzrośnie o 90 zł i wyniesie 1.954 zł,
    • wynagrodzenie nauczyciela mianowanego od stycznia 2009 r. wynosi 2.114 zł (wzrost o 100 zł) natomiast od września wzrośnie o 110 zł i wyniesie 2.224 zł,
    • wynagrodzenie nauczyciela dyplomowanego od stycznia 2009 r. wynosi 2.485 zł (wzrost o 105 zł) natomiast od września wzrośnie o 125 zł i wyniesie 2.610 zł.

    W ustawie budżetowej na 2009 r. wprowadzono dwie kwoty bazowe dla nauczycieli, które wynoszą:

    • od 1 stycznia 2009 r. do 31 sierpnia 2009 r. - 2 177,86 zł,
    • od 1 września 2009 r. do 31 grudnia 2009 r. - 2 286,75 zł.

    Natomiast znowelizowany przepis art. 30 ust. 3 ustawy z 21 listopada 2008 r. o zmianie ustawy - Karta Nauczyciela określa wysokość średnich wynagrodzeń nauczycieli jako odpowiedni procent od wyżej podanych kwot bazowych:

    • dla nauczyciela stażysty - 100%,
    • dla nauczyciela kontraktowego - 111%
    • dla nauczyciela mianowanego - 144%,
    • dla nauczyciela dyplomowanego - 184%.
    To tylko wynagrodzenie zasadnicze, plus do tego wysługa lat, dodatek za wychowawstwo klasy i inne wynikające ze specyfiki szkoły lub stanowiska n-la....
    Avatar użytkownika oliwka
    oliwkaPoziom:
    • Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
    • Posty: 161880
    69
    • Zgłoś naruszenie zasad
    7 kwietnia 2010 16:12 | ID: 187067
    centaurek napisał 2010-04-07 16:13:42
     1700 netto za 18-godzinny tydzień to wychodzi ok. 94 za godzinę, czyli za 40-godzinny tydzień pracy wychodziłoby ok. 3760 na rękę, więc płaca nie jest taka zła :]
    Ulinka napisała: Centaurek, chyba nie czytałeś wcześniejszych postów, o jakim 18-godzinnym tygodniu pracy mówisz? Poza tym od tego roku każdy nauczyciel musi przepracować 2 godziny tygodniowo bezpłatnie i rozliczyć się z tego. Nie wchodzi w to przygotowywanie się do lekcji, czy sprawdzanie zeszytów. 18 godzin to podstawowe pensum n-la, za każdą dodatkową godzinę dydaktyczną n-l ma płacone... nie oszukujmy się... U nas co niektórzy n-le za godziny brali czasami tyle co pobory... tak było... jak jest teraz to nie wiem bo już od 4 kat nie pracuję... ale nie sądzę, by zaszły jakieś ogromne zmiany
    Avatar użytkownika oliwka
    oliwkaPoziom:
    • Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
    • Posty: 161880
    70
    • Zgłoś naruszenie zasad
    7 kwietnia 2010 16:15 | ID: 187069
    Ulinka napisał 2010-04-07 17:03:17
    Ala, a jak myslisz dlaczego informatyk z prawdziwego zdarzenia nie idzie do pracy w szkole?
    alanml napisał 2010-04-07 16:54:39
     Jak to mozlwie ze nauczyciel uczy angielskiego, matmy, informatyki i biologii? Jak ktos od wszystkiego to jest do niczego. 
    No właśnie, dlaczego? Odpowiedź jest prosta.
    Bo w szkole zarobi  około 2 tys. a w innym resorcie jeśli dobrze trafi to i 5-krotnie więcej.... Wiem coś o tym bo mam syna informtayka... ale on niestety nie pracuje 18 godz.  tylko... 40godz. i tu ta różnica i ma urlop 26 dni a nie wakacje, ferie i wolne około świąt... To jest coś za coś... niestety...
    Avatar użytkownika aga67
    aga67Poziom:
    • Zarejestrowany: 08.07.2009, 20:58
    • Posty: 151
    71
    • Zgłoś naruszenie zasad
    7 kwietnia 2010 16:50 | ID: 187094
    Dzięki Oliwko za twój merytoryczny głos w dyskusji. Ja tu nie myslę o sobie i jakiś osobistych żalach, tylko o moich dzieciach, którym zdarza się słuchać na lekcjach od grona pedagogicznego ,ze jaka płaca taka praca albo ze pracuja z głąbami i powinny mieć jeszcze dodatek za pracę w szczególnie trudnych warunkach. Nie generalizuję, bo znam nauczycieli z powołania , którzy mimo wszystko nie zamieniliby tego co robia na nic innego, ale reszta niech nie przesadza z narzekaniem, bo nie mają podstaw. a jesli praca nie odpowiada, zawsze mozna się przekwalifikować i zmienić na inną.
    Avatar użytkownika aluna
    alunaPoziom:
    • Zarejestrowany: 17.09.2008, 06:35
    • Posty: 4070
    72
    • Zgłoś naruszenie zasad
    7 kwietnia 2010 16:58 | ID: 187102
    oliwka -to co pisza o podwyżkach nijak ma się do rzeczywistości. Pamiętaj o naczelnej zasadzie naszej władzy- papier wszystko przyjmie , a głupi naród to kupi i się skłóci. Jeśli tak dobrze być nauczycielem jak niektórzy tu pisza i mamy takie przywileje - dlaczego nie zostaliście nauczycielami??? Mielibyście dokładnie to samo co my...i na dodatek ( jako bonus) rodziców na karku , którzy nigdy nie widzą winy w sobie ani w swoich dzieciach tylko w nauczycielach... A tak wracając do czasu pracy nauczyciela. Przeszłam wszystkie etapy nauczania - od poczatkowego do studiów wyższych. Nigdy, ale to nigdy nie chciałabym wrócić do nauczania początkowego - nie dość że praca w szkole, to po kilka godzin dziennie ( 5-6 albo i dłużej) przygotowywanie się na następny dzień. Teraz uczę w szkole średniej - pomijając przygotowanie w domu sprawdzianów, klasówek, sprawdzanie itp - mam na głowie matury. I jak to wygląda...ano bardzo prosto. Jesli jestem oddelegowana przez szkołę na egzamin ustny w godzinach mojej pracy - mam to odliczane od pensji ! Traktowane to jest jako dzień bezpłatny, usprawiedliwiony. W tym czasie, za egzamin mam płacone 2 zł minus podatek od ucznia ( tak mniej więcej to wychodzi). Czyli - od pensji odlicza mi się np 100 zł , a za egzamin maturalny mam zapłacone ok 30 zł minus podatek. Pokaż mi choć jedną taka grupę zawodowa , która za delegację ( obowiązkową ! ) w godzinach pracy ma ...potrącane ! Wszyscy chca żeby nasze dzieci były dobrze uczone i żeby nauczyciele angażowali się w zycie szkoły i życie dzieci... Ale za co ja się pytam?? Czasy Anielek i Siłaczek dawno minęły... I tak na marginesie - jesteśmy tak zapatrzeni w zachód - to spójrzmy jak tam jest nauczyciel opłacany. Ma nie tylko płacone za swój czas pracy w szkole ( wcale nie większy niż u nas), ale za wszystkie dodatkowe zajęcia jakie prowadzi ze swoimi uczniami. I to jest na prawdę BARDZO dobrze opłacany ! Będąc w UK, studiowali ze mną ludzie z różnych krajów europejskich ( do dziś utrzymujemy kontakty). Dla nich koszt szkolenia w UK to jedna -góra trzy pensje - dla mnie - roczna pensja ! Nawet dla irakijki to był koszt 10 pensji...najgorzej opłacanymi nauczycielami w europie są nauczyciele polscy !
    Avatar użytkownika Ulinka
    UlinkaPoziom:
    • Zarejestrowany: 20.10.2009, 18:42
    • Posty: 6675
    73
    • Zgłoś naruszenie zasad
    7 kwietnia 2010 16:59 | ID: 187104
    oliwka napisał 2010-04-07 18:12:17
    18 godzin to podstawowe pensum n-la, za każdą dodatkową godzinę dydaktyczną n-l ma płacone... nie oszukujmy się...             OLIWKO, TO NIEPRAWDA U nas co niektórzy n-le za godziny brali czasami tyle co pobory... tak było... jak jest teraz to nie wiem bo już od 4 kat nie pracuję... ale nie sądzę, by zaszły jakieś ogromne zmiany
    I tu się Oliwko mylisz, ale usprawiedliwiam Cię, bo już jak sama wspomniałaś, od trzech lat w szkole nie pracujesz.
    aga67 napisał 2010-04-07 18:50:22
     a jesli praca nie odpowiada, zawsze mozna się przekwalifikować i zmienić na inną.
    Aga67 nie sądzisz, że powinnaś zostać nauczycielką i pokazać innym nauczycielom jak należy pracować, zamiast oceniać innych jedną miarą?
    Użytkownik usunięty
      74
      • Zgłoś naruszenie zasad
      7 kwietnia 2010 17:02 | ID: 187106
      aluno, jesli porównujesz do Zachodu- porównaj i pensje polskich sprzedawczyń, lekarek, księgowych do tych zachodnich..
      Avatar użytkownika aluna
      alunaPoziom:
      • Zarejestrowany: 17.09.2008, 06:35
      • Posty: 4070
      75
      • Zgłoś naruszenie zasad
      7 kwietnia 2010 17:05 | ID: 187109
      Elenai napisał 2010-04-07 19:02:33
      aluno, jesli porównujesz do Zachodu- porównaj i pensje polskich sprzedawczyń, lekarek, księgowych do tych zachodnich..
      Wiesz - jest drobna różnica. Sprzedawczyni nie naucza ci dziecka i nie wychowuje. A jaką motywację do pracy z dzieciakami ma nauczyciel jeśli wie że poborów mu nie wystarczy do pierwszego i musi dorobić? Żeby w szkołach coś się zmieniło nauczyciele MUSZĄ być dobrze opłacani. Wtedy życie samo zweryfikuje kto jest dobrym pedagogiem , a kto tylko rzemieślnikiem.
      Użytkownik usunięty
        76
        • Zgłoś naruszenie zasad
        7 kwietnia 2010 17:07 | ID: 187111

        Dlaczego nikt nie odnosi się do moich spostrzeżeń a propos KN, tzn. równego pensum dla wszystkich nauczycieli  i nieuzasadnionej niczym niezwykłej w tych czasach ochrony miejsca pracy?:-)

        Użytkownik usunięty
          77
          • Zgłoś naruszenie zasad
          7 kwietnia 2010 17:09 | ID: 187113
          Nie masz racji, aluno. Polski nauczyciel nie jest dobrze opłacany, ale również i polska księgowa czy sprzedawczyni. W stosunku do Zachodu, wszystkie grupy zawodowe są do tyłu.
          Avatar użytkownika aluna
          alunaPoziom:
          • Zarejestrowany: 17.09.2008, 06:35
          • Posty: 4070
          78
          • Zgłoś naruszenie zasad
          7 kwietnia 2010 17:09 | ID: 187115
          A zgadzam się w całej tej dyskusji z jednym - nauczyciel ( jeśli chodzi o weryfikację pracy, a więc również o zwolnienia) powinien podlegac bardziej restrykcyjnym prawom niż inna grupa zawodowa. Powinny być wprowadzone takie mechanizmy , żby łatwiej można było zwolnić źle pracującego nauczyciela. Tylko to bym zmieniła w KN
          Avatar użytkownika MNONKA
          MNONKAPoziom:
          • Zarejestrowany: 25.01.2010, 09:38
          • Posty: 5777
          79
          • Zgłoś naruszenie zasad
          7 kwietnia 2010 17:11 | ID: 187116
          żle zagłosowałam ;( ojjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj ;( nie będę wiele pisać, ale uważam, że powinni nauczyciele mieć lepsze warunki. Nikt nie wie co to znaczy jak nie jest nauczycielem. Ciekawe dlaczego inni mają lepiej, np. : informatycy? Ja jestem pedagogiem specjalnym i normalnym, uważam, że moja praca jest tak ważna jak innych ludzi.
          Użytkownik usunięty
            80
            • Zgłoś naruszenie zasad
            7 kwietnia 2010 17:15 | ID: 187118
            A z równością pensum się zgadzasz, aluno? Bardzo mnie to ciekawi...