Czy przywileje nuczycieli wynikające z KN są zbyt duże? - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Czy przywileje nuczycieli wynikające z KN są zbyt duże?

189odp.
Strona 3 z 10
Odsłon wątku: 27785
Avatar użytkownika Isabelle
IsabellePoziom:
  • Zarejestrowany: 03.07.2009, 17:42
  • Posty: 21159
  • Zgłoś naruszenie zasad
7 kwietnia 2010, 06:38 | ID: 186476
I chciałabym poznać Wasze zdanie na ten temat! Pewnie każdy z was ma nauczyciela w swoim otoczeniu...  szczególnie zależy mi na Waszych opiniach - które z przywilejów są Waszym zdaniem na wyrost. Chętnie poznam zdanie na ten temat samych pedagogów! Doceniam ich trudną pracę ale denerwuje mnie jak ciągle słyszę, że rządają coraz więcej. Czy siła danego związku zawodowoego powinna być "grupą trzymającą władzę"?
Słońce wstało zwariowało...
Avatar użytkownika aluna
alunaPoziom:
  • Zarejestrowany: 17.09.2008, 06:35
  • Posty: 4070
41
  • Zgłoś naruszenie zasad
7 kwietnia 2010, 10:53 | ID: 186826
Aga - gdy nauczyciel jedzie na wycieczke z dzieciakami i wycieczka przekracza 4 dni robocze w roku dydaktycznym - ma odcinane od pensji jako urlop bezpłatny usprawiedliwiony. Wiem że zaraz napiszesz że wycieczka nie trwa tyle. tak - tylko że nauczyciel ma 4 dni w całym roku szkolnym na JAKIEKOLWIEK wyjścia z klasą - czy to do filharmonii, czy do kina czy na wycieczkę... I na dodatek nie ma płaconych nadgodzin. A odpowiedzialność ogromna ! Sami sobie odpowiedzcie czy ktoś z Was chciałby pracować w nadgodzinach całkowicie za darmo, mieć odcinane od pensji za wykonywanie swojej pracy dobrze i jeszcze karnie odpowiadać za innych ??
Avatar użytkownika aluna
alunaPoziom:
  • Zarejestrowany: 17.09.2008, 06:35
  • Posty: 4070
42
  • Zgłoś naruszenie zasad
7 kwietnia 2010, 10:58 | ID: 186829
aga67 napisał 2010-04-07 12:51:24
Mama Tymka napisał 2010-04-07 09:11:07
Isabelle napisał 2010-04-07 09:09:14
Ps. Ja nigdy nie chciałm byc nauczycielem:) Mój post wynika z innych względów. Zastanawia mnie dlaczego jedna grupa zawodowa potrafiła sobie wywalczyć taką masę udogodnień a inne  nie?  Siłą?
No mają siłę przebicia - bo ktoś dzieci uczyć musi
Są to pozostałości po poprzednim ustroju. Przywilejami komunistyczne władze kupowały sobie lojalność nauczycieli. A poniewaz to duża grupa i ma silny związek zawodowy to przywileje przetrwały do dziś.
Jakie przywileje komunistyczne wg Ciebie przetrwały do dziś ? Bo ja uważam że nareszcie nauczyciel zaczęli głośno mówić o tym , że wymaga się często od nich cudów związanych nie tylko z nauczaniem, ale i WYCHOWANIEM obcych im dzieci, za żenująco niska płacę. Czy wiesz że nauczyciel stażysta zarabia 650 zł netto, a kontraktowy niewiele więcej...? Skoro tak dobrze zarabiamy i tak swietnie jest w oswiacie, to czemu odeszłaś na wcześniejsza emeryturę??? Trzeba było pracować do końca...
Avatar użytkownika aga67
aga67Poziom:
  • Zarejestrowany: 08.07.2009, 20:58
  • Posty: 151
43
  • Zgłoś naruszenie zasad
7 kwietnia 2010, 11:00 | ID: 186831
Na szczęście w szkole moich dzieci jest jeden "ryzykant", który nie boi sie odpowiedzialności. Dzięki niemu dzieci wiele zwiedziły, zaraził ich żeglowaniem i wędrówkami po górach. Nauczyły się tam więcej, niż na wielu lekcjach w szkole. Odmieniec i niestety nie zawsze ma poparcie wsród kolegów.
Avatar użytkownika aluna
alunaPoziom:
  • Zarejestrowany: 17.09.2008, 06:35
  • Posty: 4070
44
  • Zgłoś naruszenie zasad
7 kwietnia 2010, 11:07 | ID: 186833
i jeszcze jedno - urlop zdrowotny może wziąść każdy kto pracuje w tzw " budżetówce" i nie tylko. Nie jest to przywilej tylko nauczycieli...
Avatar użytkownika Isabelle
IsabellePoziom:
  • Zarejestrowany: 03.07.2009, 17:42
  • Posty: 21159
45
  • Zgłoś naruszenie zasad
7 kwietnia 2010, 11:09 | ID: 186835
A ja powiem z inej strony. Załozyłam ten temat również dlatego że: 1. W mojej firmie prcują terapeuci zajęciowi zarabiają zenująco nisko Ulinko te 2.600 to dla nich dwumiesieczne zarobki, czas pracy 40 h miesiecznie, są po wyższych studiach - pracują z dziećmi i dorosłymi osobami niepełnosprawnymi, urlop 26 dni zgodnie z kodeksem pracy -finasowanie pomoc społęczna 2. Pracuje u nas odelegowana ze szkoły specjalnej nauczycielka - spędza z dziećmi 3h bez przerw ( więc fizycznie 3h ), dwa miesiace jej u nas nie ma i z tego co wiem do szkoły tez nie jest wzywana w czasie wakacjichyba ze sporadycznie na rady...finansowanie oświata I powiedzcie mi, że to jest uczciwe. Ona za swoje 3 godziny pracy dostaje pensję dwa razy większą niz pozostałe dziewczyny  choć nie robi nic innego jak one... Stąd wziął sie między innymi ten temat. Pewnie powiecie, ze moga iść do szkoły i pracować na KN..ale same wiecie ze to nie o to chodzi! Załozyłam ten post byście zauważyli różnice między resortami, które naprawdę wydają mi się krzywdzące i nie powinno tak być...
Słońce wstało zwariowało...
Avatar użytkownika Ulinka
UlinkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 20.10.2009, 18:42
  • Posty: 6675
46
  • Zgłoś naruszenie zasad
7 kwietnia 2010, 11:27 | ID: 186851
Iza, jeśli uważasz, że nauczyciele za swoja prace otrzymują  za duże wynagrodzenie, to co powiesz o innych grupach zawodowych? Czy 1 700 zł netto, które otrzymuje nauczyciel z 25 letnim stażem pracy to tak dużo? A nauczyciel stażysta zarabia 650 zł netto, to też za dużo? Juz Lenin powiedział,że "państwo w którym policjant zarabia więcej od nauczyciela ,to jest to państwo policyjne". ...
Na koniec użyję retoryki Bartta:  A kto komu zabrania być nauczycielem? Jeśli jest tak dobrze, to zamiast do urzedów, sklepów, czy fabryk trzeba było iść do pracy w szkole.
Avatar użytkownika Isabelle
IsabellePoziom:
  • Zarejestrowany: 03.07.2009, 17:42
  • Posty: 21159
47
  • Zgłoś naruszenie zasad
7 kwietnia 2010, 11:31 | ID: 186858

Ulinko nie użyłam słowa, ze zarabiają za dużo. Uważam, ze inni wykonujący taką samą pracę ( widze to naocznie ) mają za mało. A skoro tak to dlaczego jedna grupa zawodowa ma lepiej niż inna wykonujaca tą samą pracę!

Słońce wstało zwariowało...
Avatar użytkownika Isabelle
IsabellePoziom:
  • Zarejestrowany: 03.07.2009, 17:42
  • Posty: 21159
48
  • Zgłoś naruszenie zasad
7 kwietnia 2010, 11:34 | ID: 186862
I jeszcze jedno - stwierdzenie że zamiast do sklepów trzeba isć uczyc do szkoły często powtarzają moje znajome nauczycielki podobnie jak to stwierdzenie "obyś cudze dzieci uczył"! Naprawdę wiem, że praca nauczyciela jest cieżka! Ale inne także! Więc dlaczego?
Słońce wstało zwariowało...
Użytkownik usunięty
    49
    • Zgłoś naruszenie zasad
    7 kwietnia 2010, 11:35 | ID: 186865
    Nauczyciele naszych dzieci powinni zarabiać wiecej, ale i (co niektórzy ) powinni się bardziej do tego nauczania przykładać. Takie jest zdanie nauczycieli z mojego otoczenia. Ale jak zmotywować do pracy osobę, która zarabia wyżej wymienione stawki. Tak zwane dodatki motywacyjne naprawdę nie są duże. Nauczyciele często muszą wykładać własne pieniądze, żeby dzieci miały jakieś ludzkie warunki. Mój mąż drukuje testy, klasówki, pakiety zadań na własnym papierze, własnym tuszem, bo szkoła albo nie ma, albo oszcędza, itd. Rozumiem to, dlatego w naszym domu nie ma o to jakichś sprzeczek. A uwierzcie, w skali roku jest to niezła suma. I nie piszcie o jakimś dofinansowaniu ze strony szkoły, bo to tylko teoria.
    Avatar użytkownika aga67
    aga67Poziom:
    • Zarejestrowany: 08.07.2009, 20:58
    • Posty: 151
    50
    • Zgłoś naruszenie zasad
    7 kwietnia 2010, 11:35 | ID: 186867
    Do Aluny Do emerytury to jeszcze wiele mi brakuje, nawet jak bym pracowała nadal w szkoleUśmiech Odeszłam, bo tak sie mi życie ułożyło, a z tamtego okresu najlepiej wspominam pracę z dziecmi, gorzej atmosferę w pokoju nauczycielskim Status zawodowy nauczycieli w Polsce reguluje ustawa Karta Nauczyciela, która ma już 28 lat Wprowadzono ją w zycie niecałe dwa miesiące po  ogłoszeniu stanu wojennego, ci co ją zaakceptowali nie mieli innego celu jak napisany powyżej, czyli przeciagnięcie na swoją strone nauczycieli.Oczywiście później nastapiło  wiele nowelizacji ale ogólny zarys pozostał. Nigdy nie mówiłam,że to łatwa praca, ale są trudniejsze i nie zwalnia to z obowiązku pracy do 60 czy 65 roku życia.
    Avatar użytkownika aśka r
    aśka rPoziom:
    • Zarejestrowany: 31.03.2009, 13:19
    • Posty: 3249
    51
    • Zgłoś naruszenie zasad
    7 kwietnia 2010, 12:28 | ID: 186923
    Ja osobiście uważam że dla mnie osobiście nie jest aż tak dużo tych przywilejów. Iza ja myślę że skoro piszesz wątek w sensie że Twoim zdaniem inni ludzie wykonujący podobny zawód zarabiają za mało to właśnie o tym należy pisać. Wiesz ja mogłabym założyć równie dobrze wątek "czy ktoś uważa że prezesi firm zarabiają za dużo?" bo ja np pracując w swoim zawodzie od roku 1995 zarabiam 1300 na rękę a prezes x razy więcej. Wiem że on ma trochę większą odpowiedzialność ale ja podpisując każdy dokument też biorę za niego odpowiedzialność na siebie. Często wychodząc z pracy musiałam być do dyspozycji ciągle pod telefonem itp itd. Myślę że jak w każdym zawodzie i wśród nauczycieli są osoby poszkodowane i są osoby nie słusznie nagradzane. Wiem też że w szkołach niepublicznych warunkiem zatrudnienia był warunek że nie na podstawie KN (może teraz się to jakoś zmieniło) to też było nie sprawiedliwe.
    Avatar użytkownika Ulinka
    UlinkaPoziom:
    • Zarejestrowany: 20.10.2009, 18:42
    • Posty: 6675
    52
    • Zgłoś naruszenie zasad
    7 kwietnia 2010, 12:32 | ID: 186927
    aga67 napisał 2010-04-07 13:35:51
    . Nigdy nie mówiłam,że to łatwa praca, ale są trudniejsze i nie zwalnia to z obowiązku pracy do 60 czy 65 roku życia.
    Może to poprawi niektórym samopoczucie, nauczyciele nie mają już przywileju odchodzenia wcześniej na emeryturę.
    Avatar użytkownika Ulinka
    UlinkaPoziom:
    • Zarejestrowany: 20.10.2009, 18:42
    • Posty: 6675
    53
    • Zgłoś naruszenie zasad
    7 kwietnia 2010, 12:37 | ID: 186929
    Ale ciekawa jestem która z Was wolałaby, żeby jej dziecko w klasie I szkoły podstawowej uczyła 63-letnia nauczycielka z 40-letnim stażem pracy niż 27-letnia z 3 -letnim stażem. Sądzę, że starałybyście się zapisać dziecko do klasy, którą będzie prowadziła młoda nauczycielka.
    Avatar użytkownika joanna35
    joanna35Poziom:
    • Zarejestrowany: 07.04.2010, 12:26
    • Posty: 1
    54
    • Zgłoś naruszenie zasad
    7 kwietnia 2010, 12:37 | ID: 186930
    Nauczyciele nauczyli się narzekać. Duża ilość wolnych dni w roku i kupa przywilejów , a zarobki wcale nie takie złe. Koleżanka zarabia 2500 brutto. A niejeden by tyle chciał. Po potrąceniach, ale dobrowolnych tzn pożyczek itp. dużo jej nie zostaje, ale to jej zobowiązania. Podejście do dzieci żadne. Niemiły obowiązek. To po cholere został tym nauczycielem. Gdyby taki nauczyciel poszedł na osiem godzin dziennie do pracy 26 dni urlopu w całym roku, praca nawet z katarem i gorączką, bo to pracodawcy nie obchodzi to by docenił swoją pracę. A jeżeli nie lubi dzieciaków i pracy z nimi to niech zamieni na inną. bezrobotnych dużo, ale najczęściej z wyboru, ten co chce pracę znajdzie. Uważam że nie należy im się tyle dni wolnych, bo ja pracując jako główny księgowy mam też odpowiedzialność wysoką i podlegam całym swoim majątkiem pod ustawę karno-skarbową, a kokosów nie zarabiam. Zamiast 2 miesięcy wakacji - 1 miesiąc wystarczająco, a reszta praca w szkole np. odnawianie, sprzątanie, porządkowanie. Przecież kasę dostają.
    Avatar użytkownika aśka r
    aśka rPoziom:
    • Zarejestrowany: 31.03.2009, 13:19
    • Posty: 3249
    55
    • Zgłoś naruszenie zasad
    7 kwietnia 2010, 12:44 | ID: 186933
    Ulinka napisał 2010-04-07 14:37:09
    Ale ciekawa jestem która z Was wolałaby, żeby jej dziecko w klasie I szkoły podstawowej uczyła 63-letnia nauczycielka z 40-letnim stażem pracy niż 27-letnia z 3 -letnim stażem. Sądzę, że starałybyście się zapisać dziecko do klasy, którą będzie prowadziła młoda nauczycielka.
    O z tym to bym polemizowała moją córkę uczyła bardzo fajna pani od matematyki i uważam że nasze dzieci dużo straciły po jej odejściu na emeryturę. Mimo że teraz mają bardzo dobrą nauczycielkę która wymaga od nich samodzielnej pracy to jednak jest ona trzecią nauczycielką matematyki od początku czwartej klasy a ona jest teraz w piątej. Ale myślę że tamta pani właśnie z racji doświadczenia miała super podejście do dzieci i po tylu latach wyrobiła w sobie dużą do nich cierpliwość.
    Użytkownik usunięty
      56
      • Zgłoś naruszenie zasad
      7 kwietnia 2010, 12:51 | ID: 186937
      joanna35 napisał 2010-04-07 14:37:54
      Nauczyciele nauczyli się narzekać. Duża ilość wolnych dni w roku i kupa przywilejów , a zarobki wcale nie takie złe. Koleżanka zarabia 2500 brutto. A niejeden by tyle chciał. Po potrąceniach, ale dobrowolnych tzn pożyczek itp. dużo jej nie zostaje, ale to jej zobowiązania. Podejście do dzieci żadne. Niemiły obowiązek. To po cholere został tym nauczycielem. Gdyby taki nauczyciel poszedł na osiem godzin dziennie do pracy 26 dni urlopu w całym roku, praca nawet z katarem i gorączką, bo to pracodawcy nie obchodzi to by docenił swoją pracę. A jeżeli nie lubi dzieciaków i pracy z nimi to niech zamieni na inną. bezrobotnych dużo, ale najczęściej z wyboru, ten co chce pracę znajdzie. Uważam że nie należy im się tyle dni wolnych, bo ja pracując jako główny księgowy mam też odpowiedzialność wysoką i podlegam całym swoim majątkiem pod ustawę karno-skarbową, a kokosów nie zarabiam. Zamiast 2 miesięcy wakacji - 1 miesiąc wystarczająco, a reszta praca w szkole np. odnawianie, sprzątanie, porządkowanie. Przecież kasę dostają.
      Tak wśród nauczycieli jak i wśród ksiegowych zawsze znajdzie się czarna owca, która nie lubi swojej pracy. Trzeba było zostać nauczycielką zamiast księgową, skoro tak zazdrości sie tych wakacji, Joanno35. Jestem za lepszym systemem premiowania naprawdę aktywnych nauczycieli.
      Avatar użytkownika aśka r
      aśka rPoziom:
      • Zarejestrowany: 31.03.2009, 13:19
      • Posty: 3249
      57
      • Zgłoś naruszenie zasad
      7 kwietnia 2010, 12:55 | ID: 186943
      Jaśmina napisał 2010-04-07 14:51:30
      joanna35 napisał 2010-04-07 14:37:54
      Nauczyciele nauczyli się narzekać. Duża ilość wolnych dni w roku i kupa przywilejów , a zarobki wcale nie takie złe. Koleżanka zarabia 2500 brutto. A niejeden by tyle chciał. Po potrąceniach, ale dobrowolnych tzn pożyczek itp. dużo jej nie zostaje, ale to jej zobowiązania. Podejście do dzieci żadne. Niemiły obowiązek. To po cholere został tym nauczycielem. Gdyby taki nauczyciel poszedł na osiem godzin dziennie do pracy 26 dni urlopu w całym roku, praca nawet z katarem i gorączką, bo to pracodawcy nie obchodzi to by docenił swoją pracę. A jeżeli nie lubi dzieciaków i pracy z nimi to niech zamieni na inną. bezrobotnych dużo, ale najczęściej z wyboru, ten co chce pracę znajdzie. Uważam że nie należy im się tyle dni wolnych, bo ja pracując jako główny księgowy mam też odpowiedzialność wysoką i podlegam całym swoim majątkiem pod ustawę karno-skarbową, a kokosów nie zarabiam. Zamiast 2 miesięcy wakacji - 1 miesiąc wystarczająco, a reszta praca w szkole np. odnawianie, sprzątanie, porządkowanie. Przecież kasę dostają.
      Tak wśród nauczycieli jak i wśród ksiegowych zawsze znajdzie się czarna owca, która nie lubi swojej pracy. Trzeba było zostać nauczycielką zamiast księgową, skoro tak zazdrości sie tych wakacji, Joanno35. Jestem za lepszym systemem premiowania naprawdę aktywnych nauczycieli.
      Ja też. Kurczę chciałam napisać że biorąc pod uwagę zdanie rodziców, ale zrezygnowałam bo innego nauczyciela wskaże rodzic który chce żeby jego dziecko nauczyło się samodzielnej pracy a innego rodzic który za dziecko odrabia prace domowe i niestety może być z tym premiowaniem różnie.
      Użytkownik usunięty
        58
        • Zgłoś naruszenie zasad
        7 kwietnia 2010, 13:14 | ID: 186952

        Karta Nauczyciela to ostatni już chyba legislacyjny przeżytek socjalizmu w Polsce. Akt prawny, który dużo złego robi wciąż edukacji polskiej.

        Wszyscy tu piszą o wakacjach, 18 godzinnym pensum. Jest jednak rzecz  znacznie gorsza od tych przywilejów-  to nauczycielska pozycja  tzw. świętej krowy. Praktycznie- od początku zawodowej kariery. Nauczyciel, który zdobędzie status kontraktowanego- praktycznie jest już ze szkoły nieusuwalny. Musi być zatrudniony na czas nieokreślony. Zwolnić go praktycznie nie można. Chyba że otrzymałby negatywną ocenę pracy, ale to rzecz nieprosta. Taki nauczyciel musiałby totalnie olewać swoje obowiązki. TOTALNIE.

        Znam przypadek, gdy dyrektor szkoły ( moja znajoma) taką ocenę wystawiła nauczycielowi- lebiedze, ten odwołał się do kuratorium- i dyrektorka musiała ocenę zmienić. Znam podobny przypadek , gdy chodziło o ocenę za okres stażu- też kuratorium kazało zmienić na pozytywną. Znam jeszcze inny- gdy złapano pijaną nauczycielkę w czasie lekcji, komisja dyscyplinarna przy kuratorium nie pozwoliła na jej zwolnienie, a jedynie nakazała alkoholiczce leczenie odwykowe.

         

        Kto z innych zawodów ma taką ochronę stosunku pracy?  Kto czuje się w niej tak bezpiecznie? I jaki to ma wpływ na jakość wykonywanej pracy? To jest wysoce demoralizujące! Mogę pracować na aby-aby i to wystarczy. Mogę spać bezpiecznie.

        Jestem za tym, by w sprawach ewentualnych zwolnień nauczycieli, jak wszystkich, obowiązywały przepisy KP.  Nauczyciel nie jest świętą krową. Jedynie ten relikt socjalizmu – KN- nauczyciela ją czyni.

        Avatar użytkownika aga67
        aga67Poziom:
        • Zarejestrowany: 08.07.2009, 20:58
        • Posty: 151
        59
        • Zgłoś naruszenie zasad
        7 kwietnia 2010, 13:42 | ID: 186967
        Ulinka napisał 2010-04-07 14:32:52
        aga67 napisał 2010-04-07 13:35:51
        . Nigdy nie mówiłam,że to łatwa praca, ale są trudniejsze i nie zwalnia to z obowiązku pracy do 60 czy 65 roku życia.
        Może to poprawi niektórym samopoczucie, nauczyciele nie mają już przywileju odchodzenia wcześniej na emeryturę.
        Dotyczy to nauczycieli młodych, ci pod czterdziestkę otrzymają tzw świadczenia pomostowe.Obowiazywać będą do 2032r.Ale czy do tego czsu ZUS nie zbankrutuje?I wtedy wszyscy zostaniemy na lodzieMarszczę brew http://www.bankier.pl/wiadomosc/Kiedy-ZUS-zbankrutuje-2057782.html
        Użytkownik usunięty
          60
          • Zgłoś naruszenie zasad
          7 kwietnia 2010, 14:13 | ID: 186989
          Ulinka napisał 2010-04-07 13:27:07
          Iza, jeśli uważasz, że nauczyciele za swoja prace otrzymują  za duże wynagrodzenie, to co powiesz o innych grupach zawodowych? Czy 1 700 zł netto, które otrzymuje nauczyciel z 25 letnim stażem pracy to tak dużo? A nauczyciel stażysta zarabia 650 zł netto, to też za dużo? Juz Lenin powiedział,że "państwo w którym policjant zarabia więcej od nauczyciela ,to jest to państwo policyjne". ...
          Na koniec użyję retoryki Bartta:  A kto komu zabrania być nauczycielem? Jeśli jest tak dobrze, to zamiast do urzedów, sklepów, czy fabryk trzeba było iść do pracy w szkole.
           1700 netto za 18-godzinny tydzień to wychodzi ok. 94 za godzinę, czyli za 40-godzinny tydzień pracy wychodziłoby ok. 3760 na rękę, więc płaca nie jest taka zła :]
          Krytyk i eunuch z jednej są parafii - obaj wiedzą jak, żaden nie potrafi!