Jeszcze nie tak dawno temu..
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Jakieś dziesięć - dwadzieścia lat temu.. mało kto słyszał o telefonie komórkowym czy internecie.. Programy w TV były tylko dwa potem już trzy i to był wielki sukces! Jeździło się autobusem albo pociągiem.. mało kto miał auto w domu.. Nie było marketów a małe sklepy. Największe posiadł chyba GS .. Otworzył nam się świat i w końcu zrobił się za mały.. Tyle to nam się zmieniło w sumie raczej na lepsze.. a ciągle narzekamy..
Czy wszystkie zmiany Wam się podobają czy czasem tęsknicie za starymi czasami?
- Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
- Posty: 19647
mi sie nie podoba ze dzieci jest tak malo na powdorkach !!
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
mi sie nie podoba ze dzieci jest tak malo na powdorkach !!
W sumie tez się zmieniło..
- Zarejestrowany: 26.05.2015, 08:54
- Posty: 3427
mi sie nie podoba ze dzieci jest tak malo na powdorkach !!
Tak. Ostatnio mało. Czasami plac zabaw pusty. Wieczorami się jedynie pojawiają. My ostatnio z rana chodzimy, bo przed południem też jest chłodniej. Nie wierzę, że wszystkie maluchy śpią do poludnia . Może bajki oglądają. Całe szczęście, że moja córka nie lubi.
- Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
- Posty: 19647
mi sie nie podoba ze dzieci jest tak malo na powdorkach !!
Tak. Ostatnio mało. Czasami plac zabaw pusty. Wieczorami się jedynie pojawiają. My ostatnio z rana chodzimy, bo przed południem też jest chłodniej. Nie wierzę, że wszystkie maluchy śpią do poludnia . Może bajki oglądają. Całe szczęście, że moja córka nie lubi.
albo grają ...
- Zarejestrowany: 26.05.2015, 08:54
- Posty: 3427
mi sie nie podoba ze dzieci jest tak malo na powdorkach !!
Tak. Ostatnio mało. Czasami plac zabaw pusty. Wieczorami się jedynie pojawiają. My ostatnio z rana chodzimy, bo przed południem też jest chłodniej. Nie wierzę, że wszystkie maluchy śpią do poludnia . Może bajki oglądają. Całe szczęście, że moja córka nie lubi.
albo grają ...
Dokładnie. Chociaż mój synek lubi grać i gra ale tylko w weekendy.
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Komunikacja autobusowa chyba prawie zanikła..
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Nie tak dawno temu moje chłopaki to byli maluszki...
Na to, że nie wychodzą na dwór nie narzekam...Mamy własne podwórko, plac zabaw, trampolinę...Mało siedzą przed tv lub kompem..
Nie tak dawno temu czas chyba biegł jakoś wolniej...Teraz każdy gdzieś się spieszy, za czymś goni...
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Nie tak dawno temu moje chłopaki to byli maluszki...
Na to, że nie wychodzą na dwór nie narzekam...Mamy własne podwórko, plac zabaw, trampolinę...Mało siedzą przed tv lub kompem..
Nie tak dawno temu czas chyba biegł jakoś wolniej...Teraz każdy gdzieś się spieszy, za czymś goni...
Niec nie mów.. kiedy to wszystko poleciało..
- Zarejestrowany: 04.02.2016, 10:02
- Posty: 2861
Nie tak dawno temu, chodziłąm do szkoły dzień w dzień, 3 kilometry w jedną stronę - to była kondycja chodzeniowa :-)
Nie tak dawno temu, chodziłam na kurs prawa jazdy, a dzisiaj ........ aktualnie jestem bez auta :-(
Nie tak dawno temu .............. działo się wiele na ulicu, wspólne spotkania z kolegami i kolerzankami, a dzisiaj - każdy ma już swoje rodziny :-)
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Nie tak dawno temu moje chłopaki to byli maluszki...
Na to, że nie wychodzą na dwór nie narzekam...Mamy własne podwórko, plac zabaw, trampolinę...Mało siedzą przed tv lub kompem..
Nie tak dawno temu czas chyba biegł jakoś wolniej...Teraz każdy gdzieś się spieszy, za czymś goni...
Niec nie mów.. kiedy to wszystko poleciało..
Nawet nie wiem,...
- Zarejestrowany: 01.10.2009, 10:38
- Posty: 4075
Nie tak dawno temu, chodziłąm do szkoły dzień w dzień, 3 kilometry w jedną stronę - to była kondycja chodzeniowa :-)
Nie tak dawno temu, chodziłam na kurs prawa jazdy, a dzisiaj ........ aktualnie jestem bez auta :-(
Nie tak dawno temu .............. działo się wiele na ulicu, wspólne spotkania z kolegami i kolerzankami, a dzisiaj - każdy ma już swoje rodziny :-)
Nie tak dawno (ile to lat?) temu też chodziła 2 km do szkoły, byłam w internacie w LO, Nie tak dawno ... a tyle się przez te lata działo. Na tym polega życie!
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Nie tak dawno temu moje chłopaki to byli maluszki...
Na to, że nie wychodzą na dwór nie narzekam...Mamy własne podwórko, plac zabaw, trampolinę...Mało siedzą przed tv lub kompem..
Nie tak dawno temu czas chyba biegł jakoś wolniej...Teraz każdy gdzieś się spieszy, za czymś goni...
Niec nie mów.. kiedy to wszystko poleciało..
A co ja mam powiedzieć u nas już wnuki biegają...
- Zarejestrowany: 23.04.2013, 18:58
- Posty: 12534
mi sie nie podoba ze dzieci jest tak malo na powdorkach !!
Tak. Ostatnio mało. Czasami plac zabaw pusty. Wieczorami się jedynie pojawiają. My ostatnio z rana chodzimy, bo przed południem też jest chłodniej. Nie wierzę, że wszystkie maluchy śpią do poludnia . Może bajki oglądają. Całe szczęście, że moja córka nie lubi.
ja n aplacu zabaw z Maksiem jestem codziennie! i powiem, że mało dzieciaków chodzi! jedynie w niedzielę jakies dziecko przewinie się a tak Maksio ze mną się bawi!
- Zarejestrowany: 04.02.2016, 10:02
- Posty: 2861
Mnie brakuje w dzisiejszych czasach równości w społeczeństwie, pamiętam jak byłam młodsza, to każdy z każdym się bawił, nikt nie patrzył ze ktoś ze z bogatej rodziny bawił się z dzieckiem z biedniejszej rodziny. A dzisiaj, sąsiedzi tak się wywyższają, że niby do pięt im nie odrastamy ( bo finansowao na pewno nie dorastamy), że nawet słowa nie zamienią, a kiedyś bez problemu razem grało się w piłkę ........... Szkoda
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Mnie brakuje w dzisiejszych czasach równości w społeczeństwie, pamiętam jak byłam młodsza, to każdy z każdym się bawił, nikt nie patrzył ze ktoś ze z bogatej rodziny bawił się z dzieckiem z biedniejszej rodziny. A dzisiaj, sąsiedzi tak się wywyższają, że niby do pięt im nie odrastamy ( bo finansowao na pewno nie dorastamy), że nawet słowa nie zamienią, a kiedyś bez problemu razem grało się w piłkę ........... Szkoda
A mnie brakuje zażyłości.. kiedyś z sąsiadem żyło się jak z rodziną.. a teraz prawie się nie zna..