"Nie mam się w co ubrać"
- Zarejestrowany: 19.03.2012, 15:52
- Posty: 17675
Zastanawiam się, dlaczego my kobiety wciąż narzekamy na brak ubrań. Szafy nie domykają się, a my wciąż "nie mamy się w co ubrać"..
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
- Zarejestrowany: 18.10.2010, 21:35
- Posty: 143
Bo lubimy zmiany, to naturalne. Dlatego biorę udział w bezgotówkowych wymiankach ubrań. Mam też kilka znajomych z którymy sobie przekazujemy ubrania które długo nie nosimy, a one wtedy się rewanżują :) Polecam!
Ja mam stosunkowo mało ubrań. Kupuję rzeczy jednolite, w spokojnych barwach, tak aby je można było łączyć. Kolorowe mam tylko apaszki i letnie sukienki. Ubiór "rozświetlam" srebrną i złotą biżuterią, apaszkami i innymi dodatkami. Bardzo rzadko stoję przed szafą i zastanawiam się co założyć. Mam kilka takich "zestawów", które zawsze się sprawdzają więc chyba... nie jestem typową kobietką :)
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Ja mam stosunkowo mało ubrań. Kupuję rzeczy jednolite, w spokojnych barwach, tak aby je można było łączyć. Kolorowe mam tylko apaszki i letnie sukienki. Ubiór "rozświetlam" srebrną i złotą biżuterią, apaszkami i innymi dodatkami. Bardzo rzadko stoję przed szafą i zastanawiam się co założyć. Mam kilka takich "zestawów", które zawsze się sprawdzają więc chyba... nie jestem typową kobietką :)
Mam podobnie. Nie lubię stać przed szafą godzinami.
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Odwieczny problem kobiet - cała szafa ubrań a ona mówi - nie mam co na siebie włożyć...
- Zarejestrowany: 24.09.2013, 09:39
- Posty: 1978
Znam jednego takiego, chyba gorszy jest niż kobieta.
- Zarejestrowany: 18.10.2010, 21:35
- Posty: 143
Znam jednego takiego, chyba gorszy jest niż kobieta.
- Zarejestrowany: 06.11.2014, 17:56
- Posty: 3250
Często mam taki problem. Ubrania do pracy zawsze przygotowuję sobie wieczorem, dzień wcześniej, bo jakbym miała szukać rano to bym się do pracy spóźniaław szafie ledwo się wszystko mieści, a ja i tak zawsze nie mam się w co ubrać
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Często mam taki problem. Ubrania do pracy zawsze przygotowuję sobie wieczorem, dzień wcześniej, bo jakbym miała szukać rano to bym się do pracy spóźniaław szafie ledwo się wszystko mieści, a ja i tak zawsze nie mam się w co ubrać
He he he - skąd ja to znam...
- Zarejestrowany: 21.09.2015, 10:29
- Posty: 7
A nie macie tak, że po prostu w czymś nowym czujecie się ładniejsze i atrakcyjniejsze. Mój problem z "brakiem ciuchów" polega właśnie na tym, że chciałabym wyglądać inaczej, zaskoczyć kimś ludzi, a jak to zrobić, kiedy we wszystkim mnie już widzieli?
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
A nie macie tak, że po prostu w czymś nowym czujecie się ładniejsze i atrakcyjniejsze. Mój problem z "brakiem ciuchów" polega właśnie na tym, że chciałabym wyglądać inaczej, zaskoczyć kimś ludzi, a jak to zrobić, kiedy we wszystkim mnie już widzieli?
To prawda. Więc może nie nowe ciuchy ale pomysł jak nosić na nowo stare,
- Zarejestrowany: 06.11.2014, 17:56
- Posty: 3250
A nie macie tak, że po prostu w czymś nowym czujecie się ładniejsze i atrakcyjniejsze. Mój problem z "brakiem ciuchów" polega właśnie na tym, że chciałabym wyglądać inaczej, zaskoczyć kimś ludzi, a jak to zrobić, kiedy we wszystkim mnie już widzieli?
To prawda. Więc może nie nowe ciuchy ale pomysł jak nosić na nowo stare,
O właśnie to jest myśl Mi jest zawsze szkoda wyrzucać jakichś ubrań, ale często o niektórych zapominam, jak są gdzieś zagrzebane w szafie. A jak tak się coraz coś kupi to znowu robi się bałagan, więc dobrze by było ze starych robić nowe stylizacje
- Zarejestrowany: 11.08.2010, 14:22
- Posty: 36
no tak to już z nami jest, że nie ma się w co ubrać. Może to wynika z faktu, że kupujemy ubrania, które później ciężko jest z czymś zestawić. Ja lubię czytać boga Garance Dore ma fajne porady, a teraz będzie je można znaleźć w książce Love styl life.
- Zarejestrowany: 09.11.2015, 10:54
- Posty: 8
odwieczny problem, który był, jest i będzie zawsze ! <3
- Zarejestrowany: 19.03.2012, 15:52
- Posty: 17675
Ja zazwyczaj w nocy myślę w co się ubiorę następnego dnia :)
- Zarejestrowany: 23.04.2013, 18:58
- Posty: 12534
heh ja często mówię do męża, że nie mam w co si eubrać choć ciuchów mam stosunkowo dużo. Ciągle mówię, że czegoś mi brakuje heh to już natura kobieca
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
A ubrania szykujecie sobie tak w wyobraźni czy mierzycie całą kupę?
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Ja zazwyczaj w nocy myślę w co się ubiorę następnego dnia :)
He he he - i ja mam tak samo...
- Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
- Posty: 19647
taka juz nasza natura :P