wyjeżdżamy... - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek: 

wyjeżdżamy...

22odp.
Strona 1 z 2
Odsłon wątku: 3535
Avatar użytkownika ewewita1383
ewewita1383Poziom:
  • Zarejestrowany: 13.10.2011, 14:48
  • Posty: 7303
  • Zgłoś naruszenie zasad
22 lutego 2015 12:08 | ID: 1195211

Sytuacja taka: wpada do domu mąż i oznajmi " pakuj dzieci i siebie ,tylko najpotrzebniejsze rzeczy -rano wyjeżdżamy do Kaliforni"... 

Jak reagujecie ? 

Mi nawet ciężko wyobrazić sobie taką sytuację ,że z dnia na dzień mam zostawić wszystko i zacząć coś nowego ,spróbować nieznanego . Nie lubie podejmowac decyzji nagłych ,gdzie muszę zostawić np.niepozałatwiane sprawy i ruszać w drogę. Opornir rozstaję się z miejscem ,do którego przywykłam ,wiążą mnie wspomienia ,sentymenty,refleksje itp. 

Jednak są ludzie ,którzy podążają za nieznanym ,nowym i wszystko lubią zmieniać mimo ,że nie zawsze ,te zmiany wychodzą na dobre . Jednak nie lubią zagrzewać długo jednego miejsca ,bo twierdzą ,że życie to przygoda i musi trwać .

W jaki sposób Wy podchodzicie do takich zmian ?

Rzucacie wszystko i poddajecie się chwili ,wszystko stawiajac na jedną kartę bez pomyślenia o konsekwencjach ? może jednak wszystko solidnie rozważacie i dopiero podejmujecie słuszne decyzje i osiągnięcie kompromisu ?





Użytkownik usunięty
    1
    • Zgłoś naruszenie zasad
    22 lutego 2015 12:35 | ID: 1195217

    Do Kaliforni, to chyba nie, bo wizy potrzebne {#lang_emotions_tongue_out}

    A tak serio, to jeśli chodzi o wyjazd na weekend, urlop to nie ma problemu.

    Zmiana miejsca zamieszkania, pracy, otoczenia wymaga głębszych przemysleń.

    Avatar użytkownika oliwka
    oliwkaPoziom:
    • Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
    • Posty: 161880
    2
    • Zgłoś naruszenie zasad
    22 lutego 2015 13:43 | ID: 1195254

    O nie - ja bardzo przywiązuję się do miejsc i u mnie takie wyjazdy nie wchodzą w grę ale takie na szybkie i spontaniczne wypady - jak najbardziej... Czasami wolę takie niż te planowane...

    Avatar użytkownika Dunia
    DuniaPoziom:
    • Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
    • Posty: 18894
    3
    • Zgłoś naruszenie zasad
    22 lutego 2015 13:45 | ID: 1195255

    Od razu się pakuję!!! I jedziemy!!! Nie dam mu czasu aby się rozmyśłił. Nawet jeśłi miałabym tam mieszkać do końca życia!!!{#lol}

    Avatar użytkownika Stokrotka
    StokrotkaPoziom:
    • Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
    • Posty: 66136
    4
    • Zgłoś naruszenie zasad
    22 lutego 2015 14:46 | ID: 1195282

    {#lol}   sama to w pięć minut i jestem gotowa.. zawsze gorzej z dziećmi.. Muszę wiedzieć gdzie co i jak..

    Avatar użytkownika gocha2323
    gocha2323Poziom:
    • Zarejestrowany: 23.04.2013, 18:58
    • Posty: 12534
    5
    • Zgłoś naruszenie zasad
    22 lutego 2015 14:49 | ID: 1195285

    hmmm.....sama nie wiem jakbym zareagowała. Nie odrzucałabym takiej możliwośći:) gdybym niemiała tu w PL pracy, kredytu. domu to kto wie;)

    Avatar użytkownika ewewita1383
    ewewita1383Poziom:
    • Zarejestrowany: 13.10.2011, 14:48
    • Posty: 7303
    6
    • Zgłoś naruszenie zasad
    22 lutego 2015 14:49 | ID: 1195286
    Stokrotka (2015-02-22 15:46:18)

    {#lol}   sama to w pięć minut i jestem gotowa.. zawsze gorzej z dziećmi.. Muszę wiedzieć gdzie co i jak..

    dzieciak i wyjazd z nimi nawet na chwillę trzeba skrupulatnie wszystko dopilnować ,dopasować ,ustalić itp. 

    Avatar użytkownika Stokrotka
    StokrotkaPoziom:
    • Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
    • Posty: 66136
    7
    • Zgłoś naruszenie zasad
    22 lutego 2015 14:57 | ID: 1195290
    ewewita1383 (2015-02-22 15:49:52)
    Stokrotka (2015-02-22 15:46:18)

    {#lol}   sama to w pięć minut i jestem gotowa.. zawsze gorzej z dziećmi.. Muszę wiedzieć gdzie co i jak..

    dzieciak i wyjazd z nimi nawet na chwillę trzeba skrupulatnie wszystko dopilnować ,dopasować ,ustalić itp. 

    A ile rzeczy trzeba ze sobą zabrać.. {#no2}  choćby tylko na droge a resztę potem by dokupił..

    Avatar użytkownika ewewita1383
    ewewita1383Poziom:
    • Zarejestrowany: 13.10.2011, 14:48
    • Posty: 7303
    8
    • Zgłoś naruszenie zasad
    22 lutego 2015 14:58 | ID: 1195291

    ja kilka dni mogę zostawić wszystko i ruzać w drogę razem z rodzina ,ale na zagnieżdżenie się w innym miejscu potrzebowałabym czasu ,przyzwyczajenia myśli itp. z żalem i rozpaczą musiałabym zostawić wszystko ... nawet z trudem przychodzi mi myślenie o takiej sytuacji ,a co dopiero jak musiałabym ja zrealizować ...{#lang_emotions_cry}

    Avatar użytkownika Marietka
    MarietkaPoziom:
    • Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
    • Posty: 28005
    9
    • Zgłoś naruszenie zasad
    22 lutego 2015 15:58 | ID: 1195318

    ja tam nic nie pakowałabym

    wsiadam i jade

     

    nic mnie tu nie trzyma

    Avatar użytkownika Sonia
    SoniaPoziom:
    • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
    • Posty: 112855
    10
    • Zgłoś naruszenie zasad
    22 lutego 2015 18:18 | ID: 1195348

    Ja musiałabym się spakować, ale to nie problem, tak samo z rzeczami dzieci:) Gorzej byłoby z moimi zwierzakami...Nie mogłabym ich tu zostawić...

    Avatar użytkownika ewewita1383
    ewewita1383Poziom:
    • Zarejestrowany: 13.10.2011, 14:48
    • Posty: 7303
    11
    • Zgłoś naruszenie zasad
    22 lutego 2015 21:12 | ID: 1195413
    Sonia (2015-02-22 19:18:36)

    Ja musiałabym się spakować, ale to nie problem, tak samo z rzeczami dzieci:) Gorzej byłoby z moimi zwierzakami...Nie mogłabym ich tu zostawić...

    małego piesulka bym wzięła ,ale Beti musiałabyś gdzieś ulokowac -bo przerażają mnie duuuże psy {#scared}

    Avatar użytkownika Sanne
    SannePoziom:
    • Zarejestrowany: 19.07.2011, 13:30
    • Posty: 4945
    12
    • Zgłoś naruszenie zasad
    22 lutego 2015 21:21 | ID: 1195415

    Mi dwa razy nie trzeba powtarzać :), 11 lat temu spakowalam sie w ciagu tygodnia, pozamykalam wszystkie sprawy w Polsce i wyjechałam do Holandii. 

    Avatar użytkownika ewewita1383
    ewewita1383Poziom:
    • Zarejestrowany: 13.10.2011, 14:48
    • Posty: 7303
    13
    • Zgłoś naruszenie zasad
    22 lutego 2015 21:24 | ID: 1195416
    Sanne (2015-02-22 22:21:00)

    Mi dwa razy nie trzeba powtarzać :), 11 lat temu spakowalam sie w ciagu tygodnia, pozamykalam wszystkie sprawy w Polsce i wyjechałam do Holandii. 

    ja potrzebowałabym na ,to dużo więcej czasu ,ach taka jestem ... nie wiem nawet jak ,to określić -wrastam w otoczenie itp. 

    Avatar użytkownika Sanne
    SannePoziom:
    • Zarejestrowany: 19.07.2011, 13:30
    • Posty: 4945
    14
    • Zgłoś naruszenie zasad
    22 lutego 2015 21:31 | ID: 1195418
    ewewita1383 (2015-02-22 22:24:06)
    Sanne (2015-02-22 22:21:00)

    Mi dwa razy nie trzeba powtarzać :), 11 lat temu spakowalam sie w ciagu tygodnia, pozamykalam wszystkie sprawy w Polsce i wyjechałam do Holandii. 

    ja potrzebowałabym na ,to dużo więcej czasu ,ach taka jestem ... nie wiem nawet jak ,to określić -wrastam w otoczenie itp. 

    Maz tak to zorganizował, ze nawet nie miałam czasu, zeby sie zastanowić :). Moze łatwiej mi było dlatego, ze od kilku lat nie  mieszkałam w mieście rodzinnym i w sumie nic mnie nie trzymało w Gdyni. W Holandii rzucił mnie na gleboka wode bo juz 2 tygodnie po przyjeździe chodziłam na przyspieszony kurs jezykowy i nie miałam czasu tęsknić za Polska. Po kilku tygodniach przywiózł mi moja przyjaciółkę na miesiąc żebym sie nie nudzila ;). Gdyby jeszcze raz cos takiego zrobił bez wahania spakowalabym sie jeszcze raz ;)

    Avatar użytkownika k24
    k24Poziom:
    • Zarejestrowany: 27.05.2012, 17:54
    • Posty: 143
    15
    • Zgłoś naruszenie zasad
    22 lutego 2015 21:50 | ID: 1195422

    Na pewno ciężko jest rzucić swój kraj, swoje miasto kiedy ma się mieszkanie czy dom,pracę. Ale jak nic mnie nie trzyma materialnie a gdzieś może mi być lepiej, lżej. My podjeliśmy decyzję w 2 tygodnie, wyjechaliśmy po 3 miesiącach. To nasza 1 emigracja, więc też się bałam. W sumie w Polsce niby człowiek był blisko ze wszystkimi, ale każdy ma swoje życie i też nie było czasu się spotykać.

    Avatar użytkownika ewewita1383
    ewewita1383Poziom:
    • Zarejestrowany: 13.10.2011, 14:48
    • Posty: 7303
    16
    • Zgłoś naruszenie zasad
    22 lutego 2015 21:55 | ID: 1195424
    Sanne (2015-02-22 22:31:16)
    ewewita1383 (2015-02-22 22:24:06)
    Sanne (2015-02-22 22:21:00)

    Mi dwa razy nie trzeba powtarzać :), 11 lat temu spakowalam sie w ciagu tygodnia, pozamykalam wszystkie sprawy w Polsce i wyjechałam do Holandii. 

    ja potrzebowałabym na ,to dużo więcej czasu ,ach taka jestem ... nie wiem nawet jak ,to określić -wrastam w otoczenie itp. 

    Maz tak to zorganizował, ze nawet nie miałam czasu, zeby sie zastanowić :). Moze łatwiej mi było dlatego, ze od kilku lat nie  mieszkałam w mieście rodzinnym i w sumie nic mnie nie trzymało w Gdyni. W Holandii rzucił mnie na gleboka wode bo juz 2 tygodnie po przyjeździe chodziłam na przyspieszony kurs jezykowy i nie miałam czasu tęsknić za Polska. Po kilku tygodniach przywiózł mi moja przyjaciółkę na miesiąc żebym sie nie nudzila ;). Gdyby jeszcze raz cos takiego zrobił bez wahania spakowalabym sie jeszcze raz ;)

    miło czytać ,o organizacji szybkiej w podjęciu decyzji i fajnie ,że odnalazłaś się w świecie i masz odwagę zrobić ,to jeszcze raz :) pozytywne myślenie jest najważniejsze 

    Avatar użytkownika ewewita1383
    ewewita1383Poziom:
    • Zarejestrowany: 13.10.2011, 14:48
    • Posty: 7303
    17
    • Zgłoś naruszenie zasad
    22 lutego 2015 21:57 | ID: 1195425
    k24 (2015-02-22 22:50:27)

    Na pewno ciężko jest rzucić swój kraj, swoje miasto kiedy ma się mieszkanie czy dom,pracę. Ale jak nic mnie nie trzyma materialnie a gdzieś może mi być lepiej, lżej. My podjeliśmy decyzję w 2 tygodnie, wyjechaliśmy po 3 miesiącach. To nasza 1 emigracja, więc też się bałam. W sumie w Polsce niby człowiek był blisko ze wszystkimi, ale każdy ma swoje życie i też nie było czasu się spotykać.

    własnie gdyby miało być mi lzej ,wygodniej ,lepiej pewnie ,też bym tak postąpiła ,kto z nas by tak nie postąpiłjeśli od tego zależałoby nasze być albo nie być... 

    Avatar użytkownika ewewita1383
    ewewita1383Poziom:
    • Zarejestrowany: 13.10.2011, 14:48
    • Posty: 7303
    18
    • Zgłoś naruszenie zasad
    22 lutego 2015 22:02 | ID: 1195427

    raz podjęłam taką decyzję - żałuję do dziś ,źle wspominam i dobrze ,ze jestem ... 

    Avatar użytkownika oliwka
    oliwkaPoziom:
    • Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
    • Posty: 161880
    19
    • Zgłoś naruszenie zasad
    22 lutego 2015 22:10 | ID: 1195431
    Sanne (2015-02-22 22:21:00)

    Mi dwa razy nie trzeba powtarzać :), 11 lat temu spakowalam sie w ciagu tygodnia, pozamykalam wszystkie sprawy w Polsce i wyjechałam do Holandii. 

    ODWAŻNA BYŁAŚ... JA BYM NA TAKI WYJAZD SIĘ NIE ZDECYDOWAŁA...{#no2} Z MĘŻUSIEM JESTEŚMY PATRIOTAMI...

    Użytkownik usunięty
      20
      • Zgłoś naruszenie zasad
      23 lutego 2015 08:13 | ID: 1195522
      oliwka (2015-02-22 23:10:52)
      Sanne (2015-02-22 22:21:00)

      Mi dwa razy nie trzeba powtarzać :), 11 lat temu spakowalam sie w ciagu tygodnia, pozamykalam wszystkie sprawy w Polsce i wyjechałam do Holandii. 

      ODWAŻNA BYŁAŚ... JA BYM NA TAKI WYJAZD SIĘ NIE ZDECYDOWAŁA...{#no2} Z MĘŻUSIEM JESTEŚMY PATRIOTAMI...

      Patrotami, patriotami, gorzej jak nie ma się pracy, mieszka na "zadupiu" i nie ma się co jeść.

      Wtedy zmienia się całkiem zdanie ;) 

      Gdy ktos dzis powiedział: Wyjeżdżaj, za granicą czeka kąt dla was, praca normalnie płatna- wyjechałabym. 

      Ostatnio edytowany: 23.02.2015, 08:14, przez: aguska798