Jak napisać i wydać książkę?
- Zarejestrowany: 19.03.2012, 15:52
- Posty: 17675
Przez ostatni rok myślę o napisaniu i wydaniu książki. Od dawna zbieram przepisy, wymyślam sama, gotuję i piekę, zaczynając od najprostszych rzeczy, dla początkujących kuchareczek.
Próbowałam szukac w internecie jakiś informacji o tym, ale.. niestety nie znalazłam nic. Przepisy zbieram w moim przepiśniku, ostatnio nawet zaczęłam dodawać na bloga, fakt zdjęcia są robione na szybko i nie są profesjonalne. Wiadomo, do ksiażki byłyby całkiem inne, starannie dopracowane - ale nie o tym mowa ;)
Czy któraś wie jak się do tego zabrać?
- Zarejestrowany: 01.10.2009, 10:38
- Posty: 4075
Sama szukam informacji na w/w temat. Księżka-monografia rodzinnej wsi jest na ukończeniu i nie wiem co dalej. Podejrzewam, że wydanie samodzielnie książki to duży koszt, a nie ma pewności, czy będą chętni i wydatki się przynajmniej wrócą. Tak, że również interesuje mnie ten temat.
Najprościej jest przesłać fragment książki /lub całą jeśli jest już gotowa/ do wydawnictwa. Tam zostanie ocenione, czy warto ją wydawać. Teraz na rynku jest naprawdę sporo wydawnictw, więc może któreś będzie zainteresowane.
Kiedyś i ja o tym myślałam. Od jakichś 20 lat zbieram różne przepisy. Teraz wszystko w internecie znaleźć można a kiedyś się od wszystkich wokół zbierało i spisywało. Mam 3 zeszyty z takimi zebranymi i własnoręcznie spisanymi przepisami. I jeszcze jeden odziedziczony po babci, ma chyba z 50 lat i dużo przepisów niestety ciężko już rozszyfrować, bo wyblakły :( Sama też eksperymentuję dużo i wymyślam :) Na książkę pomysłów na pewno by nie zabrakło ;)
Ja też myślę o napisaniu opowiadania. Myślę, że narazie na tyle mnie stać .
Wysyłaj teksty do wydawnictw, może ktoś się odezwie :) trzymam kciuki
- Zarejestrowany: 15.12.2009, 22:07
- Posty: 4215
wybierz sobie wydawnictwo.Najlepiej takie które wydało juz jakieś poradniki. Teraz modne sa książki kucharskie, które maja jeszcze jakis przekaz po za samymi przepisami.
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Swego czasu moje wiersze chciał wydrukować n-l geografii z mojej pracy, który miał swoją drukarnię a ja jakoś nie chciałam się narzucać i nie skorzystałam z jego propozycji... Po latach trochę tego żałuje... dzieci by miały pamiątkę...