Jak pozbyć się złych myśli?
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
My utrzymujemy się z jednej pensji.. Czarne mysli przychodzą i odchodzą- trzeba sobie radzić...
https://www.familie.pl/Forum-5-89/m1125365-1,Jak-oceniacie-swoja-sytuacje-materialna.html
Ale jak się ich pozbyc? Jak małpy odgonic,zeby nie wracaly .... Nie tylko dotyczą pieniędzy....czesto tez zdrowia czy nawet zycia...
- Zarejestrowany: 14.06.2010, 21:25
- Posty: 10745
znowu wtrące swoje 3 grosze,radzę udać się do psychologa,skoro już masz takie myśli,chyba że to jest tylko aby odwalić wątek na fm.osobiście walczę z tym.
nie wiem z czym walczysz Ty,ja z niczym nie walcze.to nie sa mysli jakies samobojcze czy podobne wiec nie sadze zebym wymagala pomocy psychologa.Piszac ze dotycza zdrowia czy zycia nie mialam na mysli by sie ktoregos z nich pozbawiac... Raczej mialam na mysli to,ze kiedys tak zdrowie jak i zycie nas opuszcza,zostawiamy na tym swiecie nasze dzieci a sami odchodzimy...smutne to po prostu.Moze Ty jestes chodzacym ognikiem radosci,niczym sie nie martwisznad niczym takim smutnym i przyziemnym nie zastanawiasz,tylko pogratulowac.To swietnie.
Nie odwalam tez niczego bo odwalic to sie mozna od kogos lub czegos,w sensie zwrotu w jezyku polskim :)
- Zarejestrowany: 14.06.2010, 21:25
- Posty: 10745
chciałam pomóc,ale cóż twoja sprawa.Ja jestem ostatnią osobą która jest ognikiem szczęscia.a czym smutnym się nie martwię?słabo znasz ludzi z fm.
Na złe myśli dla mnie najlepsze jest zajęcie rąk. Robota pali mi się wtedy w rękach, a głowa powoli się uspokaja.
- Zarejestrowany: 22.04.2014, 11:55
- Posty: 11
Dokładnie tak jak mówi Miętówka, najlepszym sposobem jest zajęcie się czymś :)
- Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
- Posty: 18894
Nie da się!!! Jak wszystko powoli ułoży się, to te myśli same odejdą. Trzeba po prostu robić wszystko aby zmienić sytuację albo chociaż ją poprawić. A jeśłi na pewnym etapie życia ( teraz tak mam) nie widać możliwości, to trzeba tak zorganizować sobie życie aby mieć dużo zajęć, a mało czasu na przemyśłenia. Jest to niełatwe ale możliwe. Przynajmniej troszkę ogranicza złe myślenie. łatwo powiedzieć nie przejmować się. Ale tak trzeba zrobić. Bo życie jest takie jakie jest i zmienia się bardzo. Na lepsze i gorsze. Ja mam nadzieję, że bedzie lepiej. I ważne!!! Nie martwić się na zapas. Cieszyć się chwilą obecną i znajdować w każdej sytuacji plusy i jasne momenty.
Ja jak mnie jakieś myśli złe dopadają, to wystarczy, że Szymusia przytulę i już lepiej się czuję. Najważniejsze, że jest zdrowy, że my wszyscy jesteśmy zdrowi. I co by nie było, to nie ma takich złych rzeczy, czy problemów, których nie dałoby się rozwiązać. No chyba, że by przyszła jakaś nieuleczalna choroba, na którą nie mamy wpływu. Ale przecież nie ma co się zamartwiać na zapas. A jeśli chodzi o inne rzeczy, to mam dużą rodzinę, w której mam wsparcie i nie sądzę, żeby kiedykolwiek pojawił się problem, tórego wspólnymi siłami nie dałoby się rozwiązać :)
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Nie myśleć... zająć się czymś co spowoduje, że o tym zapomnimy... Od pewnych rzeczy nie da się uciec i trzeba je po prostu przeżyć, nie zadręczać się bo to nic nie da tylko nasze samopoczucie będzie nie najlepsze...
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Najważniejsze że wszystko przemija, i to dobre i to złe..
Tez mam czasami takie myśli, po prostu trzeba przeczekać. Czasami mnóstwo rzeczy ma na nas wpływ, pogoda, (biometr często tez mamy niekorzystny), nasz poziom hormonów, cykle..
- Zarejestrowany: 24.03.2011, 19:58
- Posty: 2498
Czy tez tak macie,ze nachodza Was zle mysli?
Mnie ostatnio coraz czesciej... boje sie ze strace prace...co wtedy bedzie..jak utrzymamay sie z 1 pensji...
Czy myslicie,ze takim mysleniem sciaga sie na siebie wlasnie TE RZECZY?
też chciałabym się od nich uwolnić ale nie umiem.Ostatnie noce nieprzespane, w ciagu dnia robię różne rzeczy ale nadal myśli są te same...
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Czy tez tak macie,ze nachodza Was zle mysli?
Mnie ostatnio coraz czesciej... boje sie ze strace prace...co wtedy bedzie..jak utrzymamay sie z 1 pensji...
Czy myslicie,ze takim mysleniem sciaga sie na siebie wlasnie TE RZECZY?
też chciałabym się od nich uwolnić ale nie umiem.Ostatnie noce nieprzespane, w ciagu dnia robię różne rzeczy ale nadal myśli są te same...
Przestać myśleć! Było by najprostsze.. najgorzej jak kłopoty na głowie są..