Zabawne do czasu......
- Zarejestrowany: 08.11.2011, 16:13
- Posty: 132
Wtajcie kochane mamuski zainspirowal mnie watek Oliwki i Mamy o sasiadach i tak sie zastanawiam jakbyscie postapily na moim miejscu. Od kiedy wprowadzilismy sie na to mieszkanie okazalo sie ze mamy bardzo dzika sasiadke ktora swoje uniesienia wyraza tak glosno ze slychac w calym mieszkaniu dopoki bylam w ciazy to jeszcze jakos inaczej podchodzilam do tego podglosilismy muzyke chociarz tez mnie to denerwowalo bo niemialam ochoty tego wysluchiwac,ale teraz jak sie urodzila kulunia to napewno nie bede muzyka jej zagluszac postanowilam sie dowiedziec co to za sasiadka i okazalo sie ze to niepozorna kobieta tylko ze wazy chyba z tone nastepna rzecz to jej walenie bąków bo inaczej nie da sie tego ujać do wanny my jedzac obiad to slyszymy w kuchni ostatnio jak zaczela tak wyc to sie juz tak wkurzylam ze dorwalam szczote i zaczelam walic po kaloryferze jakbyscie rozwiazaly taka sytuacje?
- Zarejestrowany: 24.05.2011, 09:12
- Posty: 2868
Powiedzieć jej otwarcie nazywając rzeczy po imieniu i tyle.
- Zarejestrowany: 26.01.2010, 18:21
- Posty: 18946
sytuacja trudna ...
Porozmawiajcie z nią. Może razem z innymi sąsiadami...
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Myślę, że spokojna rozmowa rozwiązałaby problem. Tylko, skoro ta sąsiadka jest tak krzykliwa, to czy da się spokojnie pporozmawiać????
- Zarejestrowany: 08.11.2011, 16:13
- Posty: 132
co do tego tematu to ostatnio zapukalam w kaloryfer aby sie uciszyla to oni zaczeli nam robic na zlosc skakac po podlodze walic po rurach muzyke na full puszczali nastepnego dnia jak od nich poszlismy to nie otwierali nam drzwi
- Zarejestrowany: 18.05.2011, 17:41
- Posty: 175
U mnie w kamienicy jak sąsiad wkur*** sąsiada to mu sasiad drzwi gwoździami zabił ;Di
było ciekawie ;D
- Zarejestrowany: 08.11.2011, 16:13
- Posty: 132
U mnie w kamienicy jak sąsiad wkur*** sąsiada to mu sasiad drzwi gwoździami zabił ;Di
było ciekawie ;D
ahhahahahah dobre .Mądry tatuś wymyslił że na te pierdy wsadzi jej do skrzynki duphala (srodek przeczyszczajacy) :D
- Zarejestrowany: 12.02.2012, 11:26
- Posty: 149
Czasem na sąsiadów nie ma rady. My też mamy jedną taką a jakakolwiek próba rozmowy z nią to jej monolog i niedopuszczanie nas do głosu. Na szczęście mieszka dwa piętra nad nami inaczej nie byłoby tak łatwo :(
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
OJ jak nam dobrze w naszej klatce - mamy dobrych sąsiadów, nie ma awantur, krzyków itp. Staramy się jakoś sobie nawet pomagać szczególnie nasz pion od parteru do II piętra czyli naszego Mąż np. to prawie zawsze wyrzuca śmieci nie tylko nam ale starszej sąsiadce i koledze z I piętra. Niby mała rzecz ale daje satysfakcję.