Zabawne do czasu...... - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Zabawne do czasu......

9odp.
Strona 1 z 1
Odsłon wątku: 2514
Avatar użytkownika MamaMariki
MamaMarikiPoziom:
  • Zarejestrowany: 08.11.2011, 16:13
  • Posty: 132
  • Zgłoś naruszenie zasad
22 lutego 2012, 13:54 | ID: 749864

Wtajcie kochane mamuski zainspirowal mnie watek Oliwki i Mamy o sasiadach i tak sie zastanawiam jakbyscie postapily na moim miejscu. Od kiedy wprowadzilismy sie na to mieszkanie okazalo sie ze mamy bardzo dzika sasiadke ktora swoje uniesienia wyraza tak glosno ze slychac w calym mieszkaniu dopoki bylam w ciazy to jeszcze jakos inaczej podchodzilam do tego podglosilismy muzyke chociarz tez mnie to denerwowalo bo niemialam ochoty tego wysluchiwac,ale teraz jak sie urodzila kulunia to napewno nie bede muzyka jej zagluszac postanowilam sie dowiedziec co to za sasiadka i okazalo sie ze to niepozorna kobieta tylko ze wazy chyba z tone nastepna rzecz to jej walenie bąków bo inaczej nie da sie tego ujać do wanny my jedzac obiad to slyszymy w kuchni ostatnio jak zaczela tak wyc to sie juz tak wkurzylam ze dorwalam szczote i zaczelam walic po kaloryferze jakbyscie rozwiazaly taka sytuacje?

Avatar użytkownika asiula221
asiula221Poziom:
  • Zarejestrowany: 24.05.2011, 09:12
  • Posty: 2868
1
  • Zgłoś naruszenie zasad
22 lutego 2012, 14:32 | ID: 749883

Powiedzieć jej otwarcie nazywając rzeczy po imieniu i tyle. 

Avatar użytkownika Alina63
Alina63Poziom:
  • Zarejestrowany: 26.01.2010, 18:21
  • Posty: 18946
2
  • Zgłoś naruszenie zasad
22 lutego 2012, 14:34 | ID: 749885

sytuacja trudna ...

Użytkownik usunięty
    3
    • Zgłoś naruszenie zasad
    22 lutego 2012, 14:39 | ID: 749889

    Porozmawiajcie z nią. Może razem z innymi sąsiadami...

    Avatar użytkownika Sonia
    SoniaPoziom:
    • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
    • Posty: 112855
    4
    • Zgłoś naruszenie zasad
    22 lutego 2012, 15:29 | ID: 749928

    Myślę, że spokojna rozmowa rozwiązałaby problem. Tylko, skoro ta sąsiadka jest tak krzykliwa, to czy da się spokojnie pporozmawiać????

    Avatar użytkownika MamaMariki
    MamaMarikiPoziom:
    • Zarejestrowany: 08.11.2011, 16:13
    • Posty: 132
    5
    • Zgłoś naruszenie zasad
    2 marca 2012, 19:54 | ID: 754490

    co do tego tematu to ostatnio zapukalam w kaloryfer aby sie uciszyla to oni zaczeli nam robic na zlosc skakac po podlodze walic po rurach muzyke na full puszczali nastepnego dnia jak od nich poszlismy to nie otwierali nam drzwi

    Avatar użytkownika sania0909
    sania0909Poziom:
    • Zarejestrowany: 18.05.2011, 17:41
    • Posty: 175
    6
    • Zgłoś naruszenie zasad
    2 marca 2012, 19:57 | ID: 754492

    U mnie w kamienicy jak sąsiad wkur*** sąsiada to mu sasiad drzwi gwoździami zabił ;Di

    było ciekawie ;D

    Ostatnio edytowany: 02.03.2012, 19:57, przez: sania0909
    Avatar użytkownika MamaMariki
    MamaMarikiPoziom:
    • Zarejestrowany: 08.11.2011, 16:13
    • Posty: 132
    7
    • Zgłoś naruszenie zasad
    2 marca 2012, 20:22 | ID: 754516
    sania0909 (2012-03-02 20:57:30)

    U mnie w kamienicy jak sąsiad wkur*** sąsiada to mu sasiad drzwi gwoździami zabił ;Di

    było ciekawie ;D

    ahhahahahah dobre .Mądry tatuś wymyslił że na te pierdy wsadzi jej do skrzynki duphala (srodek przeczyszczajacy) :D

    Avatar użytkownika tasieq
    tasieqPoziom:
    • Zarejestrowany: 12.02.2012, 11:26
    • Posty: 149
    8
    • Zgłoś naruszenie zasad
    2 marca 2012, 21:10 | ID: 754528

    Czasem na sąsiadów nie ma rady. My też mamy jedną taką a jakakolwiek próba rozmowy z nią to jej monolog i niedopuszczanie nas do głosu. Na szczęście mieszka dwa piętra nad nami inaczej nie byłoby tak łatwo :(

    Avatar użytkownika oliwka
    oliwkaPoziom:
    • Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
    • Posty: 161880
    9
    • Zgłoś naruszenie zasad
    3 marca 2012, 00:40 | ID: 754548

    OJ jak nam dobrze w naszej klatce -  mamy dobrych sąsiadów, nie ma awantur, krzyków itp. Staramy się jakoś sobie nawet pomagać szczególnie nasz pion od parteru do II piętra czyli naszego {#yes} Mąż np. to prawie zawsze wyrzuca śmieci nie tylko nam ale starszej sąsiadce i koledze z I piętra. Niby mała rzecz ale daje satysfakcję.