Czy jadacie mięso/wędliny podczas Wigilii? - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek: 

Czy jadacie mięso/wędliny podczas Wigilii?

64odp.
Strona 1 z 4
Odsłon wątku: 13724
Użytkownik usunięty
    • Zgłoś naruszenie zasad
    29 listopada 2011 09:20 | ID: 692295

    Kilka lat temu dopuszczono taką możliwość i zniesiono post podczas kolacji Wigilijnej. Ale z tego co się orientuję mało kto z tego skorzystał. Jak jest u Was? Czy mieso i wędliny goszczą na Waszych wigilijnych stołach? Ewentualnie kto i z jakich powodów mięso je podczas tego wydarzenia?

    Ja jestem wierna tradycji i nie wyobrażam sobie mięsa na Wigilii. Ale niestety w tym roku wyobrazić je sobie będę musiała. Żeby cokolwiek zjeść i nie popłakać się z żalu podczas patrzenia na innych postanowiłam zrobić dla mnie uszka w wersji dopuszczalnej czyli z chudym mięsem.

    Użytkownik usunięty
      1
      • Zgłoś naruszenie zasad
      29 listopada 2011 09:38 | ID: 692302

      Nie. Jakos sie przyjeło ze nie i juz.

      Juz miałam czas na oswojenie sie z tym, ze tego i tego jesc nie moge:)

      Przygotuje sobie zamienniki i dam rade:)

       

      Ale sa sytuacje, w takiej jak Ty i ja jestesmy, ze dopuszczam mozliwosc, jednak po takim okresie czasu walki ze zmiana jedzenia przez chorobe, no znalazłam zamienniki...

      Ostatnio edytowany: 29.11.2011, 09:39, przez: JUICYfruits
      Użytkownik usunięty
        2
        • Zgłoś naruszenie zasad
        29 listopada 2011 09:41 | ID: 692305

        U nas zawsze wigilia jest postna, bez mięsa i nie zdarzyło się jeszcze, żeby trzeba było do tego dopuścić;)

        ale rozumiemto, że są takie sytuacje

        Avatar użytkownika andzik2
        andzik2Poziom:
        • Zarejestrowany: 13.10.2011, 11:57
        • Posty: 36
        3
        • Zgłoś naruszenie zasad
        29 listopada 2011 09:43 | ID: 692307

        Ja też nie wyobrażam sobie mięsa w tym dniu i też miałam kiedyś taka "smutną" wigiljęJak karmiłam młodszego synka piersią (a w wieku 6 m-cu nadal był bardzo delikates i reagował na to co jem) musiałam bardzo ograniczyć moje jedzenie. Skończyło sie na jedzeniu samego makaronu, bo jakoś nikt nie pomyślał o mnie i nie przygotował nic co nie zawierało by w sobie grzybów abo kapusty. Tak więc głowa do góry będzie dobrze a w przyszłym roku też będzie wigila

        Użytkownik usunięty
          4
          • Zgłoś naruszenie zasad
          29 listopada 2011 09:43 | ID: 692309
          JUICYfruit s (2011-11-29 10:38:35)

          Nie. Jakos sie przyjeło ze nie i juz.

          Juz miałam czas na oswojenie sie z tym, ze tego i tego jesc nie moge:)

          Przygotuje sobie zamienniki i dam rade:)

           

          Ale sa sytuacje, w takiej jak Ty i ja jestesmy, ze dopuszczam mozliwosc, jednak po takim okresie czasu walki ze zmiana jedzenia przez chorobe, no znalazłam zamienniki...

          Masz jakąś propozycję na zamiennik farszu do uszek? Oryginalnie jest z suszonych grzybów i kiszonej kapusty.

           

          Andzik - moja dieta niestety jest do końca życia, więc podczas przyszłorocznej Wigilii o tradycyjnych uszkach też będę mogła zapomnieć.

          Ostatnio edytowany: 29.11.2011, 09:44, przez: Mama Tymka
          Użytkownik usunięty
            5
            • Zgłoś naruszenie zasad
            29 listopada 2011 09:48 | ID: 692315
            Mama Tymka (2011-11-29 10:43:33)
            JUICYfruit s (2011-11-29 10:38:35)

            Nie. Jakos sie przyjeło ze nie i juz.

            Juz miałam czas na oswojenie sie z tym, ze tego i tego jesc nie moge:)

            Przygotuje sobie zamienniki i dam rade:)

             

            Ale sa sytuacje, w takiej jak Ty i ja jestesmy, ze dopuszczam mozliwosc, jednak po takim okresie czasu walki ze zmiana jedzenia przez chorobe, no znalazłam zamienniki...

            Masz jakąś propozycję na zamiennik farszu do uszek? Oryginalnie jest z suszonych grzybów i kiszonej kapusty.

             

            Andzik - moja dieta niestety jest do końca życia, więc podczas przyszłorocznej Wigilii o tradycyjnych uszkach też będę mogła zapomnieć.

            Kasiu, moja tez:) Ale juz od dobrych paru lat.

            Propozycje mam dwie: 1. albo wcale nie robie dla siebie uszek, tylko zwyczajny makaron z ciasta na pierozki. Albo nadziewam szpinakiem( aczkolwiek nie do konca tez moge:P)  i serkiem, albo cos a'la ruskie :) kombinacji jest sporo .

            Z mieskiem na poczatku tej całej diety jadłam, ale sie nasłuchałam, pomimo ze wszyscy wiedzieli ze mi nie wolno ... no ale cóz:)

            Użytkownik usunięty
              6
              • Zgłoś naruszenie zasad
              29 listopada 2011 09:54 | ID: 692318

              O - ruskie to jest to. Szpinak też mogę ale bez czosnku więc nie wiem czy mnie nie odrzuci :)))

              Tylko jak to się będzie w barszczu zachowywało? Muszę jeszcze nad tym pomyśleć.

              Użytkownik usunięty
                7
                • Zgłoś naruszenie zasad
                29 listopada 2011 10:00 | ID: 692325
                Madziaa (2011-11-29 10:41:26)

                U nas zawsze wigilia jest postna, bez mięsa i nie zdarzyło się jeszcze, żeby trzeba było do tego dopuścić;)

                ale rozumiemto, że są takie sytuacje

                uważam podobnie, w wigilię zachowujemy post, jeśli jednak choroba wymagałaby tego, że ktoś z domowników nie mógłby zachować post jak najbardziej jest to dopuszczalne

                Użytkownik usunięty
                  8
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  29 listopada 2011 10:03 | ID: 692327

                  Szczególnie w tym dniu mi nie smakują....

                  Użytkownik usunięty
                    9
                    • Zgłoś naruszenie zasad
                    29 listopada 2011 10:06 | ID: 692329
                    baszka (2011-11-29 11:03:26)

                    Szczególnie w tym dniu mi nie smakują....

                    A ja zawsze mam odwrotnie. Gdy podczas studiów pracowałam na stoisku z wędlinami to ngdy mnie tak nie kusiło jak właśnie w Wigilię i Wielki Piątek.

                    Użytkownik usunięty
                      10
                      • Zgłoś naruszenie zasad
                      29 listopada 2011 10:09 | ID: 692331

                      Szczególnie w tym dniu mi nie smakują....

                      Mama Tymka (2011-11-29 11:06:27)
                      baszka (2011-11-29 11:03:26)

                      Szczególnie w tym dniu mi nie smakują....

                      A ja zawsze mam odwrotnie. Gdy podczas studiów pracowałam na stoisku z wędlinami to ngdy mnie tak nie kusiło jak właśnie w Wigilię i Wielki Piątek.

                      to pewnie diabełek cie kusił....ja wole śledziki, takie robione w domu, są pyszne

                      Użytkownik usunięty
                        11
                        • Zgłoś naruszenie zasad
                        29 listopada 2011 10:11 | ID: 692334

                        W moim domu nie je się mięsa w Wigilię. Następnego dnia są  przecież sięta, można się nasycić mięchem do woli :D

                        Użytkownik usunięty
                          12
                          • Zgłoś naruszenie zasad
                          29 listopada 2011 10:13 | ID: 692335

                          Nie jadam.

                          Avatar użytkownika Garbiś
                          GarbiśPoziom:
                          • Zarejestrowany: 29.07.2010, 10:27
                          • Posty: 1025
                          13
                          • Zgłoś naruszenie zasad
                          29 listopada 2011 10:26 | ID: 692343

                          u nas tez sie nie je

                          Avatar użytkownika Dunia
                          DuniaPoziom:
                          • Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
                          • Posty: 18894
                          14
                          • Zgłoś naruszenie zasad
                          29 listopada 2011 11:03 | ID: 692359

                          Nie jadamy w Wigilię mięsa. Wynika to z tradycji i przyzwyczajenia. I chęci na ten jedyny raz w roku zastawienie stołu potrawami z ryb. Robiłabym to częściej ale same wiecie, że o dobra świeżą rybę jest trudno. Nawet u nas w Olsztynie. A poza tym te ceny!!! Co się oszukiwać obiad mięsny lub z kurczaka wychodzi dużo taniej.

                          Avatar użytkownika marta81
                          marta81Poziom:
                          • Zarejestrowany: 01.09.2009, 11:55
                          • Posty: 275
                          15
                          • Zgłoś naruszenie zasad
                          29 listopada 2011 11:11 | ID: 692368

                          U mnie w rodzinie nie jada sie mięs i wedlin w Wigilie ,ale u tesciowej tak.

                          Avatar użytkownika Isabelle
                          IsabellePoziom:
                          • Zarejestrowany: 03.07.2009, 17:42
                          • Posty: 21159
                          16
                          • Zgłoś naruszenie zasad
                          29 listopada 2011 11:19 | ID: 692372

                          Nikt w tym dniu za nimi u nas nie tęskni:)

                          Avatar użytkownika ewelka21
                          ewelka21Poziom:
                          • Zarejestrowany: 16.05.2011, 23:03
                          • Posty: 3002
                          17
                          • Zgłoś naruszenie zasad
                          29 listopada 2011 12:18 | ID: 692397

                          Zdarza się...jeśli się zapomnę. Mama zawsze przygotowuje tyle przysmaków, że trudno przejść obok nich obojętnie.Już nie raz zdarzyło mi się zjeść plasterek domowej szynki, jeszcze przed Wigilijną wieczerzą.

                          Użytkownik usunięty
                            18
                            • Zgłoś naruszenie zasad
                            29 listopada 2011 13:07 | ID: 692418
                            Dunia (2011-11-29 12:03:14)

                            Nie jadamy w Wigilię mięsa. Wynika to z tradycji i przyzwyczajenia. I chęci na ten jedyny raz w roku zastawienie stołu potrawami z ryb.

                            U nas dokładnie tak samo. Ani w wigilię ani w pierwszy dzień świąt nie jada się mięsa - ale oczywiście gdyby to wynikało z choroby a nie z widzimisię to nie byłoby żadnego problemu. U nas zwyczajnie jest chęć zjedzenia czegoś innego niż na codzień, czegoś, co jada się tylko raz w roku!

                            Użytkownik usunięty
                              19
                              • Zgłoś naruszenie zasad
                              29 listopada 2011 13:14 | ID: 692421

                              Nie jadamy.

                              Użytkownik usunięty
                                20
                                • Zgłoś naruszenie zasad
                                29 listopada 2011 13:31 | ID: 692430

                                My również powstrzymujemy się od pokarmów mięsnych.