Sucha karma dla psa.

Mi moja weterynarka powiedziała dokładnie to samo o czym pisze magdax78 w poście nr 75. Ja ze względu na wygodę zdecydowałam się na suchą karmę i Tolek TYLKO suchą dostaje.

Trafilam w jakis czuly punkt? :) fakt to od jakiegos czasu juz UNIWERSYTET :)

kynologia to raczej moje hobby...a zawodowo nie zajmuje sie zwierzetami co nie oznacza ze nie mam  wiedzy na tematy mnie interesujace.

napisalam w skrocie dlaczego w przeciwienstwie do Ciebie a jesli ktos chce zglebic temat wujek google sluzy pomoca a nie ja :) bez urazy, ale sam tytul mgr inz zootechniki niewiele daje w kwestii zywienia psów...sama o tym wiesz ;) po tym kierunku mozesz sobie ulozyc dawke zywieniowa dla maciory z 12 prosiakami, ale nie dla psa :) Skonczone studia na tym kierunku to zaden dowód na wiedze nt na kt piszemy.

ja tutaj narzekania nie widze, ale moze czas na okulary :DDDD

o tak odkrylas moja tajemnice :DDD

ja podaje konkrety a Ty piszesz ze nie mam racji bo jestes zootechnikiem i wiesz najlepiej ( tak w skrócie)...widzisz róznice?

aaa i obrazanie i nie zgadzanie sie z czyjas opinia to 2 rozne sprawy ale Ty raczej roznicy nie dostrzegasz :D

:DDDDDDD

to nie dyskutuj :d swoja droga piszesz dosc odkrywcze rzeczy :) kazda karma powinna byc zbilansowana czy to mokra czy sucha i nijak  ma sie to do tematu czy mieszac czy nie....

zagnam :)

Dziewczyny, spokojnie:)))

Ja karmię tak, jak pisałam:) Karma na przegryzienie a karmię raczej gotowanym jedzenie. I to właśnie na świńskich nóżkach. Moim zdaniem, skoro wet dobiera witaminy, wiedząc, czym jest karmiony pies, to wie, co robi....

Żegnam i ja. Miłego wyżywania się w innych tematach, na które masz równie obszerną wiedzę, gdzie równie wszystko i wszyscy Ci nie pasują.

Żanetko robis, źle musisz się poradzić Magdy ona na pewno powie Ci jakie masz witaminy dawać, i jak żywić.

skoro nie rozrozniasz "wyzywania sie" a inego punktu widzenia to juz tylko twój problem :DDD

chyba nadepnelam ci na odcisk :) pa :))

autorka watku zalozyla temat prawie rok temu i skoro nie wyciagnela z jego lektury zadnych wniosków to juz raczej nic sie nie zmieni :) a szkoda...

Magdax, nie o to chodzi, czy wyciągnęłam wnioski..... Pies rośnie, zmieniają się jego wymagania żywieniowe, a więc i wątek jest non stop ''uzupełniany'', że tak powiem:))))

Zakładałam watek, gdy pies był mały, a teraz jest już z niego kawał psiaka i mam prawo dopytywać się osób znających się na zywieniu zwierząt, w tym psów, co podać i jak mojemu psiakowi:)

Soniu...jasne ze pies rosnie...poprostu twoj pies potrzebuje duzo bialka :) a tego w kaszy czy ryzu na swinskich nogach wiele nie ma :( Powinnas mu dawac wiecej miesa a moze dajesz?

jesli gotujesz to dobrym rozwiazaniem sa podroby jesli nie "czyste" mieso

Pisalas ze dawalas mu Royala a teraz marketowa karme..skoro dajesz tylko w sytuacjach awaryjnych to warto dawac porzadna sucha karme.

Biorac pod uwage twoj wczesniejszy post mysle ze ...sie gubisz :))))

Daję podroby również, takie jak płucja, wątrobę świńską. Płuca i wątrobę parzę, bo wet nie kazał gotować, a pies nie powinien jeść surowego mięsa. Ryż gotuję zaś na świńskich nóżkach, aby Beti mógł sobie ''pochrupać'' swoją wielką paszczą:))))

ok twoje zdrowie :DDD

odrozniasz sytuacje awaryjne od karmienia naprzemiennego? :) dyskusja ze slepym o kolorach...