Poradźcie mi proszę w kwestii Bożego Narodzenia - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek: 

Poradźcie mi proszę w kwestii Bożego Narodzenia

26odp.
Strona 2 z 2
Odsłon wątku: 6752
Użytkownik usunięty
    • Zgłoś naruszenie zasad
    25 sierpnia 2011 09:05 | ID: 619624

    Wiem, wiem... Pełnia lata, urlopy, słońce, plaża a ja tu wyskakuję z Bożym Narodzeniem. Dla mnie jednak to stresujący temat i właśnie zaczynam o nim myśleć.

    Tytułem wstępu: Mąż ma mamę (rozwódka) i babcię (wdowa) (rodzina od strony ojca męża to inna bajka i ich odwiedzamy w święta). Ja mam rodziców i siostrę (z jej chłopakiem) + prawdopodobnie moja babcia.

    Dylemat polega na tym gdzie na Wigilię? Mąż jest jedynakiem a jego rodzice rozwiedli się gdy był dzieckiem i całe życie w Wigilię jeździł z jednej kolacji na drugą. Było to męczące - psychicznie oczywiście. 2 kolacje, 2 mikołajów... Powiedział - NIE! Nie zgodził się na to, byśmy byli i u moich rodziców i u jego mamy na Wigilii. On w ogóle preferuje wigilię my i dzieci a ja bardzo nad tym ubolewam, bo nie tak byłam wychowana. Im więcej osób tym weselej...

    Zaproponowałam także rozwiązanie rok u tych a drugi u tych... No ale jak zostawić jego mamę samą z babcią na Wigilii?

    W tamtym roku z uwagi na dzieci wymyśliliśmy sobie, że spotkamy się wszyscy u moich rodziców w mieszkaniu. Mieszkanie jest niewielkie, do tego szczekający pies... ale nie było źle. Ustalili, że w tym roku będzie spotkanie w takim samym gronie u mojej teściowej a za rok znowu u rodziców... Tylko już widzę tą nerwówkę. Teściowa nie przepada za moimi rodzicami a ja nie mogę jej zmuszać by w Wigilię siedziała przy stole z ludźmi, którzy tak naprawdę nic dla niej nie znaczą...

    Jak jest u Was? Co byście mi doradzili...

    Użytkownik usunięty
      21
      • Zgłoś naruszenie zasad
      25 sierpnia 2011 19:12 | ID: 620177
      malenstwo_ 1986 (2011-08-25 21:06:57)

      Monis ja tez jestem jedynaczka i wiem co twoj maz przezywa moja babcia jest rozwdoka i tez siedzi sama w domu,pomaga nam bardzo jestem jej wdzieczna ale nie moge cale zycie dogadzac wszystkim i rodzine odstawic,to po co ja ja zakladalam?...zeby spelnic swiety obowiazek i swoje marzenia a dalej niech babcia mna rzadzi, pierze,dotuje,prasuje i wyprawia do szkoly...szanuje ja jako osobe doswiadczona bagazem...no ale mam juz swoje zycie...po prostu okres swiat to taki drazliwy temat...daj znac co udlao sie wam wywalczyc z mezem:)

      Tak, tak... oczywiście, że dam znać... Jeśli jednak w okolicy świąt Bożego Narodzenia zniknę nagle - znaczyć to będzie, iż albo wygraliśmy w totolotka i święta spędzamy z mężem i dziećmi gdzieś w górskiej chatce - lub ta gorsza wersja - popadłam w depresję i zamknęłam się w sobie :D

      Użytkownik usunięty
        22
        • Zgłoś naruszenie zasad
        25 sierpnia 2011 20:01 | ID: 620211

        ale teraz chyba sie wyzalilas i nastroj sie poprawil:)?

        Użytkownik usunięty
          23
          • Zgłoś naruszenie zasad
          25 sierpnia 2011 20:03 | ID: 620214
          malenstwo_ 1986 (2011-08-25 22:01:35)

          ale teraz chyba sie wyzalilas i nastroj sie poprawil:)?

          ... jak widać :) No bo komu mogę się wyżalić na temat teściowej... przecież nie mężowi, bo wiadomo, że jaka by nie była to jego matka.

          Avatar użytkownika Justyna mama Łukasza
          • Zarejestrowany: 09.10.2010, 20:03
          • Posty: 7326
          24
          • Zgłoś naruszenie zasad
          25 sierpnia 2011 20:46 | ID: 620233

          My jeżdzimy i tu i tu, bo bracia mieszkaja daleko i moi rodzice musieli by sami siedzieć a zabrać ich do teściów , trudno, bo trzeba palićw piecu a i rodzina męża duża więć byloby bardzo ciasno, więć dzielimy święta na troche tu troche tam. ale wigilia przeważnie u moich, żeby sami nie byłi9.



          Avatar użytkownika anketrin
          anketrinPoziom:
          • Zarejestrowany: 10.05.2011, 18:06
          • Posty: 1709
          25
          • Zgłoś naruszenie zasad
          25 sierpnia 2011 21:00 | ID: 620242

          Jeździliśmy do rodziców,albo do teściów.Po wielu latach okazało się,że Boże Narodzenie częściej u mojej mamy.

          Zakończyłam temat-święta są u nas-kto chce przychodzi 

          No i przychodzą ,mieszkanie też mamy małe.I jaszcze powiedziałam kto robi najlepsze poszczególne dania,Ja robię tylko pierogi.

          Użytkownik usunięty
            26
            • Zgłoś naruszenie zasad
            17 listopada 2011 13:39 | ID: 683863

            I na czym stanęło?