Czy stawiacie na wychowanie dziecka ze zwierzątkiem?
Jedni zwierżęta domowe kochają, inni nie wyobrażają sobie ich w domu:-)
Jeżeli stawiacie na wychowanie dziecka ze zwierzątkiem- to poproszę napisać z jakim?
Ja mam pieska:-) I jestem pewna, że dziecko będzie zadowolone, że ma pupilka w domu do zabawy. W końcu dziecko też uczy się odpowiedzialności, wrażliwości na krzywdę zwierząt
- Zarejestrowany: 03.11.2010, 19:55
- Posty: 4645
my nie mamy teraz zwierzatek w domku ale napewno bedziemy bieli jak Piotruś podrosnie
Nie wyobrażam sobie by w moim życiu nie było zwierząt... ale oczywiście bez przesady. Posiadam aktualnie jednego jedynego kota. I tyle wystarczy.
Kupiliśmy Naszej córci pieska na 4 urodziny i zakochała się w nim od pierwszego wejrzenia.
- Zarejestrowany: 06.06.2010, 10:45
- Posty: 9066
Dwie odpowiedzi najbardziej mi pasowały. Dla mnie jest to ważne, dziecko uczy się w ten sposób empatii i odpowiedzialności. W domu zawsze był jakiś zwierzak.
niestety nie mamy teraz żadnego zwierzaczka ale być może niedługo to się zmieni bo chcemy kupić psa rasy chow chow- jest super. Nie wiadomo tylko czy się zdecydujemy bo jakby nie patrzeć pies to obowiązek a do tego mamy małe mieszkanie. I dlatego nadal się wachamy.
niestety nie mamy teraz żadnego zwierzaczka ale być może niedługo to się zmieni bo chcemy kupić psa rasy chow chow- jest super. Nie wiadomo tylko czy się zdecydujemy bo jakby nie patrzeć pies to obowiązek a do tego mamy małe mieszkanie. I dlatego nadal się wachamy.
Chow, Chow- też włochacz jak mój piesek
Wiadomo, że dziecko samo nie będzie wychodzić z nim na spacerki, ale za to jaką radochę będzie miało:-)
To będzie Wasz obowiązek, my też mamy małe mieszkanko
Podobno gdy dzieci wychowuja sie z pieskami czy ogolnie ze zwierzaczkami - maja wieksza odpornosc organizmu i mniej choruja...
W moim domu rodzinnym od zawsze byl pies. Bedac juz na swoim kupilismy bokserka gdy syn skonczyl 3 lata - ten pies stworzony jest dla dzieci, lagodny jak baranek pomimo swojego wygladu. Mala roniez go akceptuje. Jednak gdybysmy mieszkali w bloku, raczej nie zdecydowalabym sie na czworonoga.
- Zarejestrowany: 12.10.2010, 13:30
- Posty: 4401
sama nigdy nie posiadałam zwierząt,no może rybki i aktualnie mieszkam u tesciów którzy mają psa i szczerze Wam powiem ze było niezle dopóki mala sie nie urodziła i pies nie zaczął wariować.Ciągle piszczy,obwąchuje mała i stał się agresywny wobec nas.Np dzisiaj wskoczył na przewijak,a kiedys do łozeczka małej,na szczescie jej w łozeczku nie było!!
- Zarejestrowany: 27.12.2010, 14:16
- Posty: 549
U mnie zawsze było pełno zwierząt. Jak szłam na swoje to wziełam ze sobą dwa koty, które były tylko moje. Od dzisiaj mamy psa-labradora ale chyba trochę skundlony jest i trochę sie obawiam jak to będzie. Na razie koty siedza na szafach chociaż pies je ignoruje-ale wiadomo, że minie trochę czasu zanim pokaże swój charakter bo na razie jest zestresowany zmianą miejsca. Ciekawe też jak to będzie gdy maleństwo pojawi sie na świecie, jak będzie na nie reagował i czy nie okaże sie szczekaczem. Zobaczymy-w razie czego pójdzie do zagrody, w końcy z zagrody go wzieliśmy i to bardzo zaniedbanego.
- Zarejestrowany: 14.01.2011, 10:32
- Posty: 2868
My mamy kotkę, od roku, wcześniej córka bez zwierząt sie wychowywała, drugie maleństwo będzie od razu miało towarzysza na czterech łapach, mam nadzieję. że nie będzie do łóżeczka wskakiwać mój ciekawski kot
- Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
- Posty: 28735
chcemy,by do naszej rodzinki dołączył pies,ale jeszcze nie teraz. nie wyobrażam sobie,żebym kiedy mąż będzie w pracy zbiegała z czwartego piętra wyprowadzić psa z dwójką dzieci...
Mamy zwierzęta, ale nie w mieszkaniu. Na podwórku jest pies, koty, koń, byczki, kury...moje dziecko od maleńkiego ma kontakt ze zwierzętami:)
- Zarejestrowany: 03.07.2009, 17:42
- Posty: 21159
Brak mi odpowiedzi nie...tak po prostu:) Bez uczuleń i tych innych:)
- Zarejestrowany: 17.09.2008, 06:35
- Posty: 4070
Pomimo alergi syna psy u mnie w domu były od zawsze....i co ciekawe - młody nie jest uczulony na sierść psa, a na kota, konia i innych zwierząt - tak :)
niestety nie mamy teraz żadnego zwierzaczka ale być może niedługo to się zmieni bo chcemy kupić psa rasy chow chow- jest super. Nie wiadomo tylko czy się zdecydujemy bo jakby nie patrzeć pies to obowiązek a do tego mamy małe mieszkanie. I dlatego nadal się wachamy.
Chow, Chow- też włochacz jak mój piesek
Wiadomo, że dziecko samo nie będzie wychodzić z nim na spacerki, ale za to jaką radochę będzie miało:-)
To będzie Wasz obowiązek, my też mamy małe mieszkanko
kolejny argument za tym aby jednak kupić pieska
My poki co nie mamy zadnego zwierzatka...
ale jak sie przeprowadzimy obowiazkowo zagosci u nas cocker spaniel :)
- Zarejestrowany: 22.02.2010, 10:02
- Posty: 3921
Z tą decyzją poczekamy z jakiś rok może dwa od narodzin maluszka.
- Zarejestrowany: 09.04.2011, 13:56
- Posty: 7
ja nie wyobrażam sobie domu bez zwierząt, choć przy malutkich dzieciach, takich jak moje to jest to poważne dodatkowe obciążenie logistyczne. Jak urodziła się moja córeczka, to mieliśmy w domu starą labradorkę, jak tylko mała zaczęła się przemieszczać pies stał się jej najlepszym przyjacielem i opiekunem. niestety sunia zachorowała i musieliśmy się z nią pożegnać. Mała bardzo za nią tęskniła, dlatego zdecydowaliśmy się na kota (jak byłam w drugiej ciąży). teraz to zupełnie inna przyjaźń
- Zarejestrowany: 07.08.2010, 20:41
- Posty: 8231
mam psa i troche sie go obawiam, bo nie lubi dzieci.
- Zarejestrowany: 15.02.2011, 18:08
- Posty: 5072
Ja nie mam żadnego zwierzątka, ale planujemy z mężem kupić psa ale dopiero jak mały podrośnie.