Długotrwały stres - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek: 

Długotrwały stres

9odp.
Strona 1 z 1
Odsłon wątku: 4573
Avatar użytkownika Isabelle
IsabellePoziom:
  • Zarejestrowany: 03.07.2009, 17:42
  • Posty: 21159
  • Zgłoś naruszenie zasad
31 października 2009 16:03 | ID: 71441
    Nie zdajemy sobie sprawy jak długotrwałe negatywne  emocje wpływają na nasze zdrowie. Mam taką sytuację stresogenną, która się pogłębia. Czuję z tego powodu dyskomfort psychiczny, czasem nawet cierpienie. Muszę sie obudzić i przestać sie przejmować! http://www.relaksacja.pl/zdrowie_stres.html Czasem powodem bywa praca czasem rodzina lub znajomi... powód jest inny ale zaburzenia funkcjonowania moga byc takie same. Nie dajmy się!
Słońce wstało zwariowało...
Użytkownik usunięty
    1
    • Zgłoś naruszenie zasad
    31 października 2009 18:49 | ID: 71467
    Oj znam to. Nie spodziewałam się nawet, że stres tak może działać na fizyczną stronę.
    Pomysł na życie, to życie z pomysłem
    Użytkownik usunięty
      2
      • Zgłoś naruszenie zasad
      31 października 2009 18:57 | ID: 71469
      Co jest Izka...? Nie można zrobić niczego, żeby ta sytuacja stresogenna się nie pogłębiała? Każdy problem można jakoś rozwiązać, tylko nie zawsze potrafimy dostrzec rozwiązanie. Może wspólnie coś wymyślimy...? A póki co zrób dla siebie coś dobrego. Relaksująca kąpiel dziś wieczorem, lampka czerwonego wina, ulubiona książka... postaraj się oderwać myśli chociaż na jakiś czas.
      Avatar użytkownika Isabelle
      IsabellePoziom:
      • Zarejestrowany: 03.07.2009, 17:42
      • Posty: 21159
      3
      • Zgłoś naruszenie zasad
      31 października 2009 19:38 | ID: 71475
      To niestety sytuacja niezależna odemnie. Nie mam wpływu a dotyczy moich bliskich. Wraca dziś mężulo...właśnie czekam na niego:) Oj ...jak ja sie na niego rzucę Moze na chwilke zapomnę o szarościach dnia codziennego:)
      Słońce wstało zwariowało...
      Avatar użytkownika oliwka
      oliwkaPoziom:
      • Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
      • Posty: 161880
      4
      • Zgłoś naruszenie zasad
      31 października 2009 21:20 | ID: 71518
      Iza to rzucaj sie rzucaj i.... nie daj się stresowi.....
      Avatar użytkownika Ulinka
      UlinkaPoziom:
      • Zarejestrowany: 20.10.2009, 18:42
      • Posty: 6675
      5
      • Zgłoś naruszenie zasad
      31 października 2009 22:03 | ID: 71546

      Iza, skoro na sytuacje wywołującą stres nie masz wpływu, to trzeba się z tym pogodzić i zadbać o to, by jego skutki były jak najmniej szkodliwe dla Twojego zdrowia. Jest wiele sposobów radzenia sobie ze stresem, a takimi niedocenianymi są: pozytywne myślenie, kontakt z naturą i odpowiednia dieta. Życzę powodzenia.

      Avatar użytkownika alanml
      alanmlPoziom:
      • Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
      • Posty: 30511
      6
      • Zgłoś naruszenie zasad
      15 września 2011 18:46 | ID: 637379

      Mnie od tego ciągłego stresu i życiu w napięciu boli, kłuje w platce piersowej. Byłam nawet na EKG i echu serca bo czasami mnie na maksa zatykało. serce mam zdrowe a to nerwobóle. Nawet jak mi sie wydaje, ze się nie stresuje, ogrom tego wszystkiego siedzi gdzies gleboko i nie daje o sobie zapomieć. Tak wlasnie widze długotrwały stres.

      Avatar użytkownika Sonia
      SoniaPoziom:
      • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
      • Posty: 112855
      7
      • Zgłoś naruszenie zasad
      15 września 2011 18:48 | ID: 637382

      U mnie stres objawia się bólem mięśni. Napięta jestem na maxa, czasem boli mnie lewa ręka, długi czas potrafi dokuczać. I choć niby stresu nie mam, to i tak napięcie jakieś we mnie siedzi.

      Użytkownik usunięty
        8
        • Zgłoś naruszenie zasad
        15 września 2011 18:50 | ID: 637383
        alanml (2011-09-15 20:46:23)

        Mnie od tego ciągłego stresu i życiu w napięciu boli, kłuje w platce piersowej. Byłam nawet na EKG i echu serca bo czasami mnie na maksa zatykało. serce mam zdrowe a to nerwobóle. Nawet jak mi sie wydaje, ze się nie stresuje, ogrom tego wszystkiego siedzi gdzies gleboko i nie daje o sobie zapomieć. Tak wlasnie widze długotrwały stres.

        Ala, bo musisz go wyrzucić z siebie! Duszenie nerwów w sobie to najgorsze co może być!  Doczekasz się zawału!

        Idź pobiegać albo po prostu pojedź sama do lasu i wydrzej się w głuszy na cały regulator - na jakiś czas pomoże.

        Avatar użytkownika Tikeym
        TikeymPoziom:
        • Zarejestrowany: 22.02.2021, 14:40
        • Posty: 17
        9
        • Zgłoś naruszenie zasad
        30 lipca 2021 12:54 | ID: 1469638

        Czy próbowałaś zażywać uspokajających ziół, np suszu CBD