Integracja - pokaż nam swój kubek a powiemy Ci kim jesteś :)
Wpadłam na pomysł - może troszkę czasochłonny i nie do końca mądry ale może niektórym przypadnie do gustu. Dla mnie poza marką herbaty, ilością cukru i dodatków liczy się przede wszystkim to, z czego piję. Oczywistym jest, że w swoim kubku smakuje najlepiej!
Wielu ludzi, których znam deklaruje, że ma swoje ulubione kubki/szklanki/filiżanki (lub nocniki* - jak jest w moim przypadku). Czy Wy też takowe posiadacie? Proponuję w tym wątku otworzyć się przed wszystkimi i pokazać swój kubek.
pokażę jutro:)
przepraszam, przyznaję się bez bicia, że zapomnialam, ale poprawię się na pewno
Trzymam za słowo!
Ja tu przed Wami moje serce otwieram, wywlekam wszystko na wierzch i pokazuję co na dnie duszy (znaczy się - kubeczki moje prywatne, ukochane, których nikt nie może dotykać prócz mnie) a Wy?! Leniuchy jedne (nie wszyscy)! Czekam i czekam by podziwiać Wasze skarby tajemne a tu proszę...
Jakby to powiedziała moja babcia na zakończenie: "... i żeby mi się to więcej nie powtórzyło!"
Chętnie bym pokazała, ale mój ukochany jest w Polsce Ciągle coś wpada na jego miejsce do walizki, a na lotniskach tak torbami rzucają, że strach brać, żeby się nie potłukł.
Chętnie bym pokazała, ale mój ukochany jest w Polsce Ciągle coś wpada na jego miejsce do walizki, a na lotniskach tak torbami rzucają, że strach brać, żeby się nie potłukł.
Ja jestem rak i podobno nikt tak jak raki nie przywiązuje się do rzeczy. Mają dla mnie wartość sentymentalną -wszystkie... Kubek -wyjątkowo. Ja swój kubek brałam ze sobą wszędzie. Miał objętość pół litra i był szklany a ja byłam harcerką więc jeździłam wiele... Gdzie ja - tam i mój kubek. Był ze mną nawet w Holandii. Tam go oddałam znajomemu, który się w nim zakochał :) Nie znam jego dalszej historii. Nie udało mi się kupić takiego samego ale dostałam w prezencie te prezentowane powyżej.
Mogłabym zapomnieć telefonu komórkowego - a kubek zawsze spakuję! To taka namiastka domu i gdy jest mi smutno i źle albo zatęsknię mocniej, to parzę sobie herbatę w moim kubku i czuję ten spokój... :)
- Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
- Posty: 18894
O, przepraszam!! Ja dwa razy próbowałam wkleić zdjęcie mojego kubala. Jest w galerii. I nie wyszło. Wkleić wkleiłam ale post mi uciekał. . Nie wiem dlaczego. W tym moim kubalu piję kawę. Kawkę espresso piję w małej filiżance ( mam je po teściowej). Wyglądają jak zabawki. A herbatkę piję w szklance.
Czy to o ten chodziło Duniu?
Tak to jest mój ulubiony kubek. Dzięki. Kiedyś w jakimś wątku opisałam co jest na tych kubkach( dziadek też ma swój) napisane. Poszukam wątku. Zobaczycie co fajnego mogą robić babcia i dziadek.
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
Kubek Nescafe lub filiżanka zielona Jacobsa to moje ulubione do kawy. Do herbaty wolę duuuże kubki. Kupiłam fajne w Pepco.
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
To moja ulubiona filiżanka
- Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
- Posty: 18894
Watek o którym wyżej wspomniałam nosi tytuł : "co wolno dziadkom".
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
To jedna z moich ulubionych filiżanek do kawy lub herbaty...
- Zarejestrowany: 04.11.2010, 08:18
- Posty: 2629
a ja zawsze piłam w szklance przeżroczystej z uchem z arcoroca (popularna jest)a teraz to mam swój kubeczek familii
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
a ja zawsze piłam w szklance przeżroczystej z uchem z arcoroca (popularna jest)a teraz to mam swój kubeczek familii
U nas też tak było dopóki córka nie kupiła mi w prezencie komplet 4 kubeczków i od tamtej pory pijam w jednym z nich - biało czarny jest i prosty. Był też taki okres, że piłam w tym z Familie...
To jedna z moich ulubionych filiżanek do kawy lub herbaty...
0,5l. Znam go, znam. Służył mi ponad 5 lat ale oddałam mój mały nocniczek koledze (rodakowi na obczyźnie - ja już wracałam a przed nim była perspektywa roku w Holandii). Nim zdążyłam kupić drugi taki - dostałam mój litrowy od teściowej. Miał być żartem i ona sądziła, że będzie ładną osłonką na doniczkę a tu proszę - herbata z cytrynką tylko z niego!
To moja ulubiona filiżanka
Fajne, choć jak dla mnie za małe :) Ja mam Liptona z promocji tylko kubek nie filiżankę. Fajne te firmowe naczynia niekiedy!
Watek o którym wyżej wspomniałam nosi tytuł : "co wolno dziadkom".
Dobrze, że moja teściowa tu nie zagląda - miałaby się czym podeprzeć przy rozpieszczaniu!
- Zarejestrowany: 17.01.2010, 18:30
- Posty: 3823
A to moja najulubieńsza filiżanka to z niej piję kawkę;)
A to moja najulubieńsza filiżanka to z niej piję kawkę;)
Przepiękna! Bałabym się jej dotknąć a co dopiero umyć ;) Śliczna jest i tak delikatnie subtelna. Kobieca i w ogóle piękna.
- Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
- Posty: 18894
A to moja najulubieńsza filiżanka to z niej piję kawkę;)
Przepiękna! Bałabym się jej dotknąć a co dopiero umyć ;) Śliczna jest i tak delikatnie subtelna. Kobieca i w ogóle piękna.
Najpiękniejsza na świecie!!!!
- Zarejestrowany: 17.01.2010, 18:30
- Posty: 3823
A to moja najulubieńsza filiżanka to z niej piję kawkę;)
Przepiękna! Bałabym się jej dotknąć a co dopiero umyć ;) Śliczna jest i tak delikatnie subtelna. Kobieca i w ogóle piękna.
:)dybys była moim gościem to podałabym Ci kawkę właśnie w takiej filiżance.
- Zarejestrowany: 20.02.2011, 19:09
- Posty: 13427
A to moja najulubieńsza filiżanka to z niej piję kawkę;)
Przepiękna! Bałabym się jej dotknąć a co dopiero umyć ;) Śliczna jest i tak delikatnie subtelna. Kobieca i w ogóle piękna.
:)dybys była moim gościem to podałabym Ci kawkę właśnie w takiej filiżance.
Piękna. Szkoda, ze jak dla mnie to za mało się w niej zmieści :)
- Zarejestrowany: 17.01.2010, 18:30
- Posty: 3823
A to moja najulubieńsza filiżanka to z niej piję kawkę;)
Przepiękna! Bałabym się jej dotknąć a co dopiero umyć ;) Śliczna jest i tak delikatnie subtelna. Kobieca i w ogóle piękna.
:)dybys była moim gościem to podałabym Ci kawkę właśnie w takiej filiżance.
Piękna. Szkoda, ze jak dla mnie to za mało się w niej zmieści :)
Zawsze można kilka razy przygotować:)Chyba,że chce się pić,pić i pić;)
- Zarejestrowany: 20.02.2011, 19:09
- Posty: 13427
a ja znów nawaliłam i nie mam zdjęć
oj nie ładnie z mojej strony! nie ładnie!
sama siebie skarcę-