,,BRAMY,, weselne
w sierpniu sasiadka moja bierze slub.
a ze mieszkamy na tej samej ulicy to obiecalam ze jej zrobie,, brame,,....
teraz wiec mysle co tu zrobic...
a jak jest u was???
robilyscie lub robicie mlodym brame???
chcialabym zeby to bylo cos smiesznego...
moze pomozecie????
- Zarejestrowany: 18.11.2010, 15:16
- Posty: 488
- Zarejestrowany: 06.06.2010, 10:45
- Posty: 9066
U nas to się nazywa korona :)
- Zarejestrowany: 21.03.2011, 07:24
- Posty: 618
Ja jak brałam ślub mieliśmy dwie bramy.
Pierwsza taka prosta przeciągnięty sznurek ozdobiony bibułom i na środku stolik z wudeczką i kwiatami , a i dostaliśmy taki duży fałszywy banknot 100 zł.
A przy drugiej to chłopcy wyszli z drabiną na środek i kładem zastawili drogę i oczywiście dostaliśmy kwiaty i trzeba było w obydwu wypadkach słono "zapłacić" żeby przejechać dalej (chyba z 4 flaszki na bramę)
Ale widziałam też różne śmieszne sytuacje gdzie młodzi musieli np.porąbać drzewo żeby się wykupić lub przeciać belek
Dawno już bramy nie widziałam. U nas chyba zanika ta tradycja. Ale pamiętam kilka lat temu u mojego kuzyna była brama i to ogromna - była to udekorowana długa ... drabina. Dwóch "facetów" ją trzymało, a trzeci pertraktował. Po "dojściu do porozumienia" brama została otwarta i weselnicy mogli przejechać.
U NAS JEST TAK PRZYGOTOWUJE SIE STOLICZEK LADNY BIAŁY OBRUSIK NA NIM KWIATKI W WAZONIE I SZAMPAN KIELICHY DO PICIA I JAK SIE MLODZI ZATRZYMUJA WYCHODZĄ I SA BARDZO ZADOWOLENI:)
- Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
- Posty: 28735
dawno nie widziałam bramy. myślę,że powoli będą przemijały. podobają mi się te bukiety ze smoczków. albo wianek w kształcie kajdanek ;))))))))
U nas to się nazywa korona :)
u meza mojego na poludniu korone robi sie przy domu mlodego i mlodej ..
jeste ona ze swierku dookola ejscia, przyozdobona kwiatami itp.
U nas to się nazywa korona :)
Im chyba bardziej chodzi o nasze "zastawy". Korona to jest tak samo u nas jak pisze marietta.
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Robiliśmy chyba ze 2 lata temu młodym sąsiadom bo po rozwodzie po raz drugi brali ślub... to był sznur z kolorowymi kwiatami...
Ta tradycja mi się podoba....
Robiliśmy chyba ze 2 lata temu młodym sąsiadom bo po rozwodzie po raz drugi brali ślub... to był sznur z kolorowymi kwiatami...
Ta tradycja mi się podoba....
myslalam o tym ale cos bardziej smieszniejszego bym chciala chyba....
jest jeszcze troche czasu.,...
pomysle
Sznurek z zawieszonymi balonami przeciągnięty przez środek. U nas małe dzieci zrobiły nam bramę i dały nam w prezencie rysunki i kwietki polne. To było urocze.
- Zarejestrowany: 26.03.2008, 19:16
- Posty: 1166
Jeśli chcesz coś prostego to po prostu przystrój ładnie sznurek i powiedzcie młodym jakiś śmieszny wierszyk lub zaśpiewajcie im piosenkę. Proste, a na pewno się spodoba. Ewentualnie można też wymyślceć coś z zawodem w jakim dana para pracuje.
- Zarejestrowany: 31.01.2010, 09:26
- Posty: 21500
U mnie coraz częściej wynoszą na środek ulicy stolik a na nim dwa kieliszki pełne wódki i chleb- Młodzi muszą wypić wódkę i spróbować chleb
U mnie coraz częściej wynoszą na środek ulicy stolik a na nim dwa kieliszki pełne wódki i chleb- Młodzi muszą wypić wódkę i spróbować chleb
wlasnie nad takim czyms myslalam
- Zarejestrowany: 31.01.2010, 09:26
- Posty: 21500
U mnie coraz częściej wynoszą na środek ulicy stolik a na nim dwa kieliszki pełne wódki i chleb- Młodzi muszą wypić wódkę i spróbować chleb
wlasnie nad takim czyms myslalam
U nas bardzo się to Młodym podoba więc spokojnie możesz tak zrobić :)
U mnie coraz częściej wynoszą na środek ulicy stolik a na nim dwa kieliszki pełne wódki i chleb- Młodzi muszą wypić wódkę i spróbować chleb
wlasnie nad takim czyms myslalam
U nas bardzo się to Młodym podoba więc spokojnie możesz tak zrobić :)
TYLE ZE JA MYSLE TROSZKE UROZMAICIC... NARAZIE PLANUJE COS TAM.....