Wątek:
maluszek na basenie
7odp.
Strona 1 z 1
Odsłon wątku: 2123kalineczkaPoziom:
- Zarejestrowany: 09.06.2009, 18:52
- Posty: 760
Piotrus ma juz 9 miesięcy a my caly czas nie możemy się wybrac na basen:((a to brak czasu a to wybor basenu...) ale nie w koncu musimy się wybrac. Duzo czytalam na temat warszawskich basenow, glownie zalezalo mi na tym aby basen byl glownie przystosowany dla malego.:)teraz pozostaje zadzownic i dowiedziec się wszystkiego. Zanim jednak to zrobie zapytam Was drodzy rodzice jak to bylo u Was czy zabraliscie dziecko na plywalnie mautkie???czy musialo miec zgodę pediatry(pytam o tą zgodę bo jedna z mam taką informację mi sprzedala) reszta chyba jest jasna:)))myslę,że Piter pokocha kąpiel w baseniku opowiem wrazenia po powrocie
zgoda pediatry musi być jeśli zamierzasz uczęszczać na kurs pływania dla niemowląt ale jeśli chcesz pójść ot tak sobie z małym jednorazowo na basen to chyba bez tego pozwolenia się obejdzie! z Patrykiem chodzę odkąd skończył 4 miesiące do tej pory uwielbiał wodę no ale w przerwie wakacyjnej zdażył się mały wypadek w wannie i narazie jak widzi wodę to płacze z powodu choroby ominęły nas 3 zajęcia które rozpoczęły się ponownie pod koniec sierpnia teraz w piątek w końcu idziemy no i zobaczę jego reakcję! mam nadzieję że nie skończy się to histerycznym płaczem i szybkim powrotem do domu!
Marcin OsiakPoziom:
- Zarejestrowany: 22.09.2009, 09:00
- Posty: 2879
2
ja się jeszcze nie odważyłem zabrać swojego maluszka na basen
Basen to naprawdę świetna sprawa :) polecam każdemu!
Zabrałem jak miała 6 miesięcy także teraz jak ma 2,8 lat to jadąc samochodem rozpoznaje wszystkie baseny w mieście ( co może sztuką nie jest bo publicznych są aż 2). Największy płacz jest jak mówimy że jest "dzień dziecka" i kąpieli nie będzie, niestety raczej odwołujemy "dzień dziecka " . Tylko pewnie trzeba uważać żeby żaden "wypadek" się nie zdarzył bo wtedy może reagować tak jak to opisała Debris.
aśka rPoziom:
- Zarejestrowany: 31.03.2009, 13:19
- Posty: 3249
5
To prawda że basen jest super ja nie mam okazji chodzić z Domi ale moja siostra chodzi ze swoim synkiem, który ma słabe kośtnienie i zdarzają się też przykurcze rączek i nóżek i jest rewelacyjn poprawa. Odkąd jeżdżą z nim na basen zrobił się taki żywszy i sprawniejszy. I mimo że ponad siedem miesięcy tylko leżał bo lekarze zabraniali sadzać to jednak ma już 11 miesięcy i próbuje chodzić przy meblach moim zdaniem to duży sukces.
Basen rzeczywiście wpływa kożystnie na rozwój dziecka u mojego stwierdzono wzmożone napięcie mięśniowe a m.inn. basen wpłyną na to że teraz jest już wszystko dobrze :) mój Patryk pierwsze kroczki przy meblach stawiał gdzieś ok roku więc myślę że postępy Twojego siostrzeńca są naprawdę duże!
Jeżeli chodzi o basen jako pomoc w terapii jest nieoceniony w wodzie ciało całkiem inaczej reaguje potrafi się rozluźnić. Lekarzom nie zawsze należy wierzyć ciężko teraz o lekarza z powołania do leczenia bardziej u nich występuje powołanie do kasy (chociaż może mam szczęście ale tych ostatnich spotykam mniej)