zajęcia dodatkowe .

Znalazlam dzisiaj szkólkę baletową dla dzieci od 4 roku życia. Zajęcia są nie drogie i blisko domu. Majka lubi tańczyć i jest muzykalna. A do tego ma predyspozycje fizyczne. I chyba spróbujemy tych zajęć. Na zasadzie "spodobają się Majce i zechce , to będzie uczęszczać". 

Ale świetnie radzi sobie z pływaniem. Ona ma z kolei świetne predyspozycje fizyczne do pływania. A do tego uwielbia te zajęcia. Więc w jej przypadku strzał w 10. 

Karola zapisała się na zajęcia unijne 'pięknie czytam i piszę'. Chętnie na nie chodzi.

Patryk wybrał sobie lekkoatletykę, uwielbia sport...

Werka chodzi na balet i basen-chodziła też na zajęcia muzyczne ale jej się nie podobało i już nie chodzi.

Wiktor basen i takewondo(ale ostatnio nie chce chodzić,bo starszy chłopiec mu na nich dokuczał).

Myślę, że warto, by dziecko miało możliwość korzystać z zajęć dodatkowych, ale bez przymusu. Pamiętam, jak córka znajomych męczyła się na zajęciach z angielskiego i jak opornie szła jej nauka, ale rodzice chcieli, by chodziła. Pamiętam też, ile sukcesów odnosiła na basenie, czy jeździe na nartach - na te zajęcia leciała jak na skrzydłach.

Chciałabym dać mojej Córeczce możliwość wyboru zajęć (oczywiście jak będzie starsza), na razie jest malutka i uczęszczamy z Nią na basen - na naukę pływania. Widzę, jak bardzo się cieszy z zabaw w wodzie, zaczepia inne maluszki i jak niesamowicie się rozwija.

Oliwka chodzi na zajęcia zumby, na ostatnich zajęciach Pani nakręciła filmik, który umieściła na youtube... oto on...

Oliwkę chyba rozpoznacie, bo chudzinka i w białym stroju jest....

https://www.youtube.com/watch?v=--DYxjg374E

Zapraszam Was do oglądnięcia tego filmiku z zajęć Zumby Oliwki... córka wrzuciła go na fb to już ona tyle komentarzy od znajomych dostała... he he he...

Sądzę,że trzeba odpowiednio wyselekcjonować materiały i zajęcia ponieważ młody organizm ma kłopoty z odpowiednim, pełnowartościowym przyswojeniem niektórych rzeczy. Często zajęcia dodatkowe może zastąpić zwykła praca w domu, na książkach , za pomocą aplikacji tabletowych(uważam to za mniej toksyczny środek komunikacji z dzieckiem niż komputer), czasopism.Jeśli miałabym ukonkretnić to super sprawą dla dzieckia(wiek mniej więcej 4-6 klasa szkoły podstawowej) to czasopismo National Geographic Odkrywca (pod patronatem nowej ery). Materiał na tyle ciekawy,że jest dobry dla czytania dla dziecka jak i dla zwykłej osoby zainteresowanej tematem. Wcześniej był w prenumarcie szkolnej a teraz chyba będzie można go kupić już normalnie.

He he he - oglądnęłam sobie Oliwcię na tych zajęciach...

W Olsztynie na razie na żadne zajęcia poza szkołą nie chodzi tylko w szkole na rozszerzające wiedzę...

W trzylatka dzieciakom wprowadzono angielski dodatkowo. Dużo dzieciaków się zapisało. Jak na razie chętnie się ucżą. Zobaczymy co będzie dalej..

Alicja chodzi na dodatkowe zajęcia korekcyjne w wodzie na basenie i na naukę gry na pianinie i keybordzie. A Majka na rytmikę. Obie chodzą na zajęcia do Pałacu Młodzieży. I uważamy, że to w zupełności wystarczy. 

Warto rozwijac talenty dzieci zapisywac na zajecia dodatkowe , ale  z umiarem. Nie moze to tak wygladac, ze po szkole dziecikai biegaja z wywieszonym jezykiem z zajec n azajecia, bo to mija sie z celem. Aby dzieci sie czegos uczly i rozwijaly, musza miec z tego frajde, inaczej nic z tego nie bedzie, wyrzucona kasa. Poza tym sporo moze zrobic sam rodzic w domu by rozwijac zainteresowania dzieca, no ale tzreba miec na to czas i checi:)

Przede wszysktim chęci :)

Czas wiadomo jak to jest - im go mniej, tym wićej, tak to czasme dizała, choć bynajmniej nie zachęcam do tego, aby dzieciaki zapisywać codziennie na jakieś zajęcia. Fajną alternatywą są też czasopisma edukacyjne, jak national geographic odkrywca. Prenumerata do domu, wygodnie, niedrogo  40 zł za rok, a to juz coś rozwujajacego dla dziecka, przede wszysktim budzacego ciekawośc. 

Swoją drogą moja chce chodizć na gimnastykę artystyczną, musze ogarnac ajieś badania okazuje się... Chyba dizen wolnego będiz ena to potrzebny. 

a widzisz, czasem wystarcza checi:) ja jestem zwolenniczka wspolnego spedzania czasu z dzieckiem w domu, dlatego ten pomysl z prenumerata national geographic wydaje mi sie dobry. To kreatywne spedzenie czsau  i do tego nie kosztuje wiele:)

Dzieci mają w sobie takie polady energi ze to rzadkie aby nie chciało się rozwijać chodząc na zajęcia. Co parwda w moim przypadku zajęcia dodatkowe na jakie uczęszcza(judo) moje dziecko nie są w szkole a po za nią, ale jest z nich mega zadowolone i woli to niż siedzenie w domu. Według mnie zajęcia dodatkowe to wspaniały sposób an spędzanie czasu i dostarczają dużo radości

Ta w białych legginsach i różowych bucikach to pani wnuczka Oliwka? Super sprawa ta zumba.

My właśnie kupowliśmy "Świat Wiedzy" - syn nie mógł się doczekać nowego numeru. Stoją te wszystkie encyklopedie na półce i pewnie nikt się tym nie zainteresuje, bo przecież jest "wikipedia". Szkoda, tekst w książce (zszywce) to nie to samo co komputer. 

sa takie piekne teraz mapy na sciane nawet :)

obejrzałam filmik! super ta Pani wnusia!!! od razu poznałam!

a ja mam ochote na zumbę!

To było w I klasie jak jeszcze mieszkali w Łomży teraz chodzi też w Olsztynie i już lepiej jej to wychodzi... tak mówiła córka bo była na pokazie już dwa razy a Oliwka mi powiedziała, że stara się prosto stopy stawiać... he he he...