Czy mężczyźni kochają zołzy? - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Czy mężczyźni kochają zołzy?

136odp.
Strona 6 z 7
Odsłon wątku: 25198
Avatar użytkownika titusia88_21
titusia88_21Poziom:
  • Zarejestrowany: 12.01.2011, 18:17
  • Posty: 2317
  • Zgłoś naruszenie zasad
7 lutego 2011, 10:41 | ID: 408564

W dzisiejszych czasach zołza nie jest jędzą ani wrednym babsztylem. Zołza to kobieta niezależna, która będąc w związku z mężczyzną, nigdy nie przestaje być sobą. Ma poczucie humoru i życzliwy charakter. Zna swoją wartość. Mówi, co myśli, i robi, co chce. Jej zadziorność pociąga mężczyzn i podnosi temperaturę związku.
Tylko czy mężczyźni rzeczywiście wolą inteligentne, pełne temperamentu kobiety, czy nie boją się silnej kobiety w domu, która pracuje, wychowuje dzieci, ma czas na fitness czy basen, która chce podróżować, która ładnie wygląda i podobna się innym mężczyzną?

Jak myślicie?

Moim zdaniem to pewnie w dużym stopniu zależy od mężczyzny, ale znam wielu takich którzy od swoich kobiet wymagają obiadu, prania i gdy oni tego potrzebują jakiejś czułości. Zdanie takiej żony mało się liczy, bo i tak siedzi przeważnie w domu i zajmuje się dziećmi, bądz pracuje i zarabia o połowe mniej niż jej mąż. Taka żona nie ma ambicji i planów, bo boi sie odezwać, a czy taka żóna jest szczęśliwa hm... wiadomo i kobiety są różne, jedne wychowane w domu rodzinnym z dziwnymi tradycjami nie widzą nic zlego w tym, że siedzą w domu i czekają na mężusia a ich życie za 10, 20 czy 30 lat będzie wyglądało tak samo.

Broń Boże nikogo tu nie chcę atakować czy urazić...chętnie jednak poznam Waszą opinię czy faceci boją się ambitnych, niezależnych kobiet ?

 

Właśnie jestem w trakcie czytania książki  (poradnika) / "MĘŻCZYŹNI KOCHAJĄ ZOŁZY" - SHERRY ARGOV

książka podoba mi się tak sobie, z wieloma kwestiami opisanymi w niej się nie zgadzam, aczkolwiek nurtuje mnie pytanie postawione w tytule wątku. Ponieważ wydaje mi się, że sama w pewien sposób kiedyś byłam niezależną kobietą i wtedy to usłyszałam od partnera "Nie nadajesz się na żonę, jesteś zbyd ambitna i wygadana, masz dla mnie za mało casu itd" , to było dla mnie zaskoczenie, bo byłam szczęśliwa, miałam swoje pieniądze, spełniałam się zawodowo, dobrze wyglądałam czułam się wręcz adorowana i on wydaje mi się powinnien być szczęśliwy, że podobam się innym facetom, że mam jakieś ambicje i plany itd.

 

Oczywiście nasz związek nie przetrwał z wielu względów, dziś jest z kobietą czy też dziewczyną (bo jest dość młoda), która według jego oczekiwań myśle, że będzie dla niego idealną żoną :)

 

 

 

Pozdrawiam i zapraszam do dyskusji

Użytkownik usunięty
    101
    • Zgłoś naruszenie zasad
    9 lutego 2011, 19:23 | ID: 412008

    Ktos kiedyś prosił o fakty?

    o przepisy itp.

    więc je podaję.

    zmieniłem się to fakt - ale czy na gorsze?

    stawiam na obiektywizm , jednak jak nie mozna w inny sposób go przetłumaczyć to znaczy, że mam sie poddać?

    podałem na wstępie swój punkt widzenia - jaki odgłos?

    wystarczy poczytać.

    podałem źródła ?

    dalej to samo.

    Jak nie krytykować wypowiedzi "kobiety", która wie co myślą męzczyźni nie fatygując sie co oni sami naprawdę myslą?

    to jest czysty absurd !!

    To tak samo jak bym napisał dlaczego "Krystyna 83" nie cierpi "pomelo" ( owoc) i udawadniał lepiej co Ty czujesz niż Ty sama.

    więc czy moje obużenie nie jest słuszne?

    na koniec czy ja kogoś obraziłem?

    jak tak - to gdzie?

    Użytkownik usunięty
      102
      • Zgłoś naruszenie zasad
      9 lutego 2011, 19:36 | ID: 412014

      ...Mariusz - przeczytaj swój post Nr 92...

      ja bym się obraziła, a czy osoba, do której to napisałeś przyjęła to za normę - to Jej sprawa...

       

      ..czytam gazetę w K-nie / w necie/ - jak określił burmistrz wypowiedź radnej na sesji?

      ...odebrałam Twoją wypowiedź bardzo podobnie...

      Użytkownik usunięty
        103
        • Zgłoś naruszenie zasad
        9 lutego 2011, 19:40 | ID: 412016

        Krystyno oczywiście , ze tak napisałem na slowa dotyczące wcześniejszej wypowiedzi tej pani.

        Jeżeli, ktoś w ten sposób pisze - to powinien czekać na chwałę? i słowa aprobaty?

        Użytkownik usunięty
          104
          • Zgłoś naruszenie zasad
          9 lutego 2011, 19:42 | ID: 412018
          Mariusz ex Sopel (2011-02-09 20:40:16)

          Krystyno oczywiście , ze tak napisałem na slowa dotyczące wcześniejszej wypowiedzi tej pani.

          Jeżeli, ktoś w ten sposób pisze - to powinien czekać na chwałę? i słowa aprobaty?

          ...nie, masz rację...to lepiej nic nie pisać...

          Avatar użytkownika castilla
          castillaPoziom:
          • Zarejestrowany: 20.08.2010, 06:49
          • Posty: 1492
          105
          • Zgłoś naruszenie zasad
          9 lutego 2011, 20:05 | ID: 412039
          jeszcze tak a'propos definicji,aby uchwycić czasem pewną grę słów,czy tez umowność tlumaczenia,trzeba miec trochę otwartą głowę. Język angielski jest prosty,natomiast w jez.polskim mamy tu tzw.wolne tlumaczenie. I kilka okreslen na jedno slowo. Spróbujcie np.tlumaczyc slowo "fuck",prawda...? A i jeszcze jedno-to nie bylo obiektywne. To bylo bardzo subiektywne. I jak sie komus zwraca uwage,nalezy byc lepiej przygotowanym.
          Użytkownik usunięty
            106
            • Zgłoś naruszenie zasad
            9 lutego 2011, 20:19 | ID: 412064

            Rozumiem wszystkie fakty - jednak prosze was również o wzięcie pod uwagę to, że ktos może mieć swoje doswiadczenia odnośnie tematu wątku.

            Ja nie ukrywałem, ze mam.

            Czy, któraś z pań zyła w związku z panią o takich "predyspozycjach" jakie określają slowniki?

            tak, może zbyt emocjonalnie do tego podeszłem - ale czy to źle, ze wyrażam swoje niezadowolenie.

            to wina, ze hipokryzja nazywam to co ma miejsce?

            wątpię - więc prosze troszkę pohamować piętami przed wypowiedziami.

            Nikt z was nie oskarża ani nie obraża od "zołz" - po prostu prosimy o zrozumienie tak prostego terminu.

            Avatar użytkownika titusia88_21
            titusia88_21Poziom:
            • Zarejestrowany: 12.01.2011, 18:17
            • Posty: 2317
            107
            • Zgłoś naruszenie zasad
            9 lutego 2011, 20:29 | ID: 412081

            Widzę, ze temat dalej się rozwija, znalazłam w internecie strone: www.zołzy.pl

            Trzeba się zalogować, zeby dodać swoje wypowiedzi itd, ale artykuły zamieszczone można czytać, tam również określenie zołza jest przyjmowane pozytywnie. (To tak, żeby pokazać, że nie wszyscy to określenie traktują negatywnie)

            Avatar użytkownika titusia88_21
            titusia88_21Poziom:
            • Zarejestrowany: 12.01.2011, 18:17
            • Posty: 2317
            108
            • Zgłoś naruszenie zasad
            9 lutego 2011, 20:33 | ID: 412087
            Mariusz ex Sopel (2011-02-09 21:19:26)

            Rozumiem wszystkie fakty - jednak prosze was również o wzięcie pod uwagę to, że ktos może mieć swoje doswiadczenia odnośnie tematu wątku.

            Ja nie ukrywałem, ze mam.

            Czy, któraś z pań zyła w związku z panią o takich "predyspozycjach" jakie określają slowniki?

            tak, może zbyt emocjonalnie do tego podeszłem - ale czy to źle, ze wyrażam swoje niezadowolenie.

            to wina, ze hipokryzja nazywam to co ma miejsce?

            wątpię - więc prosze troszkę pohamować piętami przed wypowiedziami.

            Nikt z was nie oskarża ani nie obraża od "zołz" - po prostu prosimy o zrozumienie tak prostego terminu.

            Ja rozumiem jak słowniki określają "zołzę" i nie neguje tego w żaden spósób, tłumaczyłam się z mojej definicji chyba z 10 razy i kolejny raz nie zamierzam, szanuje Twoje zdanie i nie chce mi się już spierać, ale ten poradnik oraz strona internetowa podana wyżej, pokazuje że w dzisiejszych czasach coraz częściej zaczyna się "zołzę" postrzegać inaczej niż kiedyś.

            Ostatnio edytowany: 09.02.2011, 20:34, przez: titusia88_21
            Użytkownik usunięty
              109
              • Zgłoś naruszenie zasad
              9 lutego 2011, 20:39 | ID: 412099

              OKI niech bedzie :)

              zołza - to wspaniala kobieta, rozwijająca swój i tylko swój światopogląd , dbająca o siebie i dom. Wyrozumiala w pracy i w domu.

              Po prostu Mercedes klasy S

              za którym patrzą i marzą męzczyźni.

              więc co dziwnego , że kochają????

              Avatar użytkownika titusia88_21
              titusia88_21Poziom:
              • Zarejestrowany: 12.01.2011, 18:17
              • Posty: 2317
              110
              • Zgłoś naruszenie zasad
              9 lutego 2011, 20:44 | ID: 412111

              Oj, nie przesadzaj to już nie zołza...

              Ogólnie chodziło o to, że mężczyźni (niewszyscy) boją się związku z kobietami niezależnymi itd

              Że owszem może i one ich pociągają itd, ale na żony wybierają mniej wybuchowe, skromniejsze itd

              Avatar użytkownika titusia88_21
              titusia88_21Poziom:
              • Zarejestrowany: 12.01.2011, 18:17
              • Posty: 2317
              111
              • Zgłoś naruszenie zasad
              9 lutego 2011, 20:48 | ID: 412121

              http://www.tvp.pl/styl-zycia/magazyny-sniadaniowe/pytanie-na-sniadanie/wideo/czy-mezczyzni-wola-zolzy

               

              a znalazłam coś konkretnego do naszego tematu :) 

              Zachęcam do obejrzenia :)

              Ostatnio edytowany: 09.02.2011, 20:53, przez: titusia88_21
              Użytkownik usunięty
                112
                • Zgłoś naruszenie zasad
                9 lutego 2011, 21:03 | ID: 412155

                tylko się zastanawiam z kim dzieliłem kawałek swojego zycia?

                na pewno z kobietą :P

                tylko teraz sam nie wiem jakim okresleniem mógbym ja nazwać?

                może jakaś podpowiedz?

                może mnie oświecicie drogie panie?

                bo ja już sam nie wiem - a co napiszę to i tak będzie "złe".

                Dobrze, ze mieszkamy na innych planetach bo na Marsie "zołza" to osoba wczesniej opisywana przez panów :P

                Avatar użytkownika Melisa
                MelisaPoziom:
                • Zarejestrowany: 07.08.2010, 20:41
                • Posty: 8231
                113
                • Zgłoś naruszenie zasad
                9 lutego 2011, 21:08 | ID: 412169
                czoper (2011-02-09 19:34:06)

                 Proszę jak szybko panie podchwyciły durne tłumaczenie i jak twardo go bronią. W tytule orginału co zauważył Marco nie występuje żadna zołza tylko suka. Zołzą nie jest żadna dbająca o siebie, mająca niezależne zdanie kobieta. Określenia zołzy podał parokrotnie sopel jak tez inni wypowiadający sie koledzy. Także nie brońcie na litośc boską fałszywego określenia zołzy. Skoro jednak tak bronicie durnowatego przetłumaczenia to rozumiem że nie będziecie się obrażać także na określenie zgodne z orginałem czyli suki.

                 

                Tylko suką tak? To chciałeś powiedzieć?


                Głupie przekomarzanie się...Zołza to jest to...tamto... To jest wątek titusi i ona wyjaśniła co rozumie pod tym pojęciem, co więcej podała odniesienie. Jeśli ktoś nie rozumie, trudno. 

                Avatar użytkownika Sovelo
                SoveloPoziom:
                • Zarejestrowany: 09.08.2010, 08:45
                • Posty: 2
                114
                • Zgłoś naruszenie zasad
                11 lutego 2011, 15:31 | ID: 414491

                Inteligentna kobieta, która "podoba się innym mężczyzną?" Sądząc po znajomości pisowni, nie nalezysz do tej grupy <lol>

                Avatar użytkownika titusia88_21
                titusia88_21Poziom:
                • Zarejestrowany: 12.01.2011, 18:17
                • Posty: 2317
                115
                • Zgłoś naruszenie zasad
                11 lutego 2011, 15:38 | ID: 414497
                Sovelo (2011-02-11 16:31:29)

                Inteligentna kobieta, która "podoba się innym mężczyzną?" Sądząc po znajomości pisowni, nie nalezysz do tej grupy <lol>

                sądząc po twoim <lol> i ilości postów Ty jesteś bardzo inteligentny

                Avatar użytkownika Isabelle
                IsabellePoziom:
                • Zarejestrowany: 03.07.2009, 17:42
                • Posty: 21159
                116
                • Zgłoś naruszenie zasad
                11 lutego 2011, 15:39 | ID: 414498
                Sovelo (2011-02-11 16:31:29)

                Inteligentna kobieta, która "podoba się innym mężczyzną?" Sądząc po znajomości pisowni, nie nalezysz do tej grupy <lol>


                Na naszym forum staramy się nie obrażac innych!

                Avatar użytkownika Melisa
                MelisaPoziom:
                • Zarejestrowany: 07.08.2010, 20:41
                • Posty: 8231
                117
                • Zgłoś naruszenie zasad
                11 lutego 2011, 17:55 | ID: 414567

                Sovelo (2011-02-11 16:31:29)

                Inteligentna kobieta, która "podoba się innym mężczyzną?" Sądząc po znajomości pisowni, nie nalezysz do tej grupy <lol>

                 

                Ciśnienie mi podnoszą tacy użytkownicy.

                Ostatnio edytowany: 11.02.2011, 17:55, przez: Melisa
                Użytkownik usunięty
                  1
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  27 września 2011, 10:59 | ID: 646639

                  Ja raczej zołzą nie jestem. Często wyciągam pierwsza rękę i nie chcę by mąż był całkowicie mi podporządkowany. Może bywam czasami osobą dominującą w naszym związku, ale nie do końca. Myślę, że mężczyźni najbardziej lubią miłe i sympatyczne dziewczyny.

                  Avatar użytkownika Melisa
                  MelisaPoziom:
                  • Zarejestrowany: 07.08.2010, 20:41
                  • Posty: 8231
                  2
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  27 września 2011, 11:10 | ID: 646655
                  Avatar użytkownika asiula221
                  asiula221Poziom:
                  • Zarejestrowany: 24.05.2011, 09:12
                  • Posty: 2868
                  118
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  28 września 2011, 19:10 | ID: 647996

                  Ja przeczytałam książke Argov Sherry. Wiele znalazłam w niej z siebie. Takie książki jednak traktujmy z przymróżeniem oka a nie jako poradnik co zrobić by zdobyć faceta i go zatrzymać.