Egzamin na prawo jazdy - doświadczenia, obawy, rady.
Nigdzie nie zanlazłam takiego wątku, wiec jako początkująca w tej materii zakładam go:)
Wiem, ze Ala i Aguśka też biorą sie za prawo jazdy niedługo.
Wymieniajmy sie więc tu doświadczeniami, obawami i radami.
Jak sie przygotować do samego kursu? Do egzaminu? (oprócz tego, co na kursie)
- Zarejestrowany: 14.06.2010, 21:25
- Posty: 10745
Ja na szczęście testy zdałam za pierwszym razem:))
Ja na szczęście testy zdałam za pierwszym razem:))
Nadal dopuszczalne są dwa błędy na testach?
tak ,2 /18:-)
To nie tak źle:)
tak ,2 /18:-)
To nie tak źle:)
No nie, chyba, że ktoś jest tak zdolny jak ja i potrafi zrobić 7 błędów
tak ,2 /18:-)
To nie tak źle:)
No nie, chyba, że ktoś jest tak zdolny jak ja i potrafi zrobić 7 błędów
Mój mąż raz zrobił 3, a potem juz 0.
- Zarejestrowany: 21.11.2009, 20:05
- Posty: 2636
Testy są łatwe, ja już wewnętrzne zaliczyłam. Wczoraj miałam kolejną jazdę po mieście i na placu ćwiczyłam łuk.
- Zarejestrowany: 17.12.2009, 20:50
- Posty: 9899
Testów można się wyuczyć, ja zawsze wieczorem sobie robiłam kilka razy, a potem to już mechanicznie mi szło
Ja zrobilam prawo jazdy ...nie powiem jak ..Jezdzilam bo musialam ale nie bylam dobrym kierowca ...tak bywa
- Zarejestrowany: 17.01.2010, 18:30
- Posty: 3823
Najważniejsze jest to aby być spokojnym i nie wmawiać sobie,że nie dam rady...Ja sobie powiedziałam,że zachowam spokój i tak było.Testy zdałam za pierwszym razem(na wszystko prawidłowo),plac za pierwszym razem,miasto także;)Prawko miałam darmowe.W grupie było Nas 4 osoby z czego zdala tylko jedna na mieście(czyli JA)Ale byłam szczęśliwa
Jeżeli trafi się na podłego egzaminującego a ON zobaczy u Nas zdenerwowanie to napewno to wykorzysta,są tacy którzy dają szansę i pomagają w pewnien sposób...
Wszystkim zdającym Życzę POWODZENIA
KASIELLA!!! masz racje ....to prawda
Zgadzam sie. Postawa egzaminatora jest bardzo ważna.
- Zarejestrowany: 24.11.2010, 14:51
- Posty: 6
WOW, to mialas farta. Ja jak sie ucze czegos w ostaniej chwili, to zawsze cos pomieszm na koniec:)
Duzo zalezy od tego jakiego ma sie instruktora. Moj na pierwszej lekcji pokazal mi co jest pod maska, jak dzialaja swiatla i jak to wszystko dzialam. Wtedy czulam sie pewniej. Potem raz na jakis czas mnie odpytywal i tak sie utrwalilo. Poza tym ta szkola w ktorej robilam kurs zrealizowala mase filmow na ten temat:
http://www.youtube.com/results?search_query=kursant+wroc%C5%82aw&aq=1
Z tego, co wiem, to teraz trzeba wiedzieć co jest pod maską - mozna mieć takie pytanie na egzaminie praktycznym. Ważna jest też umiejętność przygotowania samochodu do jazdy.
Z tego, co wiem, to teraz trzeba wiedzieć co jest pod maską - mozna mieć takie pytanie na egzaminie praktycznym. Ważna jest też umiejętność przygotowania samochodu do jazdy.
to to akurat jest bajka:-) A najlepsze zadanie jest: proszę użyć sygnału dźwiekowego
Ja dziś już zdobyłam od mojego instruktora nowe teściki i już niedługo siadam i rozwiązuje... jest kilka innych sytuacji w testach, a inne troszkę pozmieniane- takie to nowe testy:-)
A jak tam Olu u Ciebie? Prawko ruszyło?
Ja dziś już zdobyłam od mojego instruktora nowe teściki i już niedługo siadam i rozwiązuje... jest kilka innych sytuacji w testach, a inne troszkę pozmieniane- takie to nowe testy:-)
A jak tam Olu u Ciebie? Prawko ruszyło?
Niestety Aguś, jeszcze nie!:(
Chwilowo odkładam zapisy na kurs, do czasu aż załatwimy wszystko z mieskzaniem. W tej chwili wszelkie srodki bedziemy tam inwestować. Jednak obiecuję, że pomysł nie upadł - czekam na spłatę z US i myślę, ze marzec/kwiecień będę sie zapisywać.
Ja dziś już zdobyłam od mojego instruktora nowe teściki i już niedługo siadam i rozwiązuje... jest kilka innych sytuacji w testach, a inne troszkę pozmieniane- takie to nowe testy:-)
A jak tam Olu u Ciebie? Prawko ruszyło?
Niestety Aguś, jeszcze nie!:(
Chwilowo odkładam zapisy na kurs, do czasu aż załatwimy wszystko z mieskzaniem. W tej chwili wszelkie srodki bedziemy tam inwestować. Jednak obiecuję, że pomysł nie upadł - czekam na spłatę z US i myślę, ze marzec/kwiecień będę sie zapisywać.
Wiadomo mieszkanko najważniejsze:-) Powodzenia:-) W realizowaniu planów
Luz to podstawa, stres zjada człowieka. Wiem co mówie bo mam kilka kategorii i przechodziłem przez kilka egzaminów. Warto też na luzie pogadać z instruktorem o głupotach.
- Zarejestrowany: 17.01.2010, 18:30
- Posty: 3823
Luz to podstawa, stres zjada człowieka. Wiem co mówie bo mam kilka kategorii i przechodziłem przez kilka egzaminów. Warto też na luzie pogadać z instruktorem o głupotach.
O ile się da pogadać o tych głupotach z instruktorem(egzaminatorem)