Wątek:
Na wesoło kończmy dzień...
1170odp.
Strona 5 z 59
Odsłon wątku: 156616oliwkaPoziom:
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Powieki same się zamykają...
Usta coraz częściej ziewają...
To oznacza, że snu nadszedł czas,
więc do łóżek zmykamy i dzisiaj już dosyć - komputery wyłączamy:):):)
To nie mój wiersz - autor nieznany - ale ja jeszcze spać nie idę - 

alunaPoziom:
- Zarejestrowany: 17.09.2008, 06:35
- Posty: 4070
83
piękne te balkony...:) co do trzeciego można by słowani Conrada " stary człowiek a jednak morze " 

alunaPoziom:
- Zarejestrowany: 17.09.2008, 06:35
- Posty: 4070
84
p.s wim że zrobiłam błąd ort ale to było speeecjalnie 

alunaPoziom:
- Zarejestrowany: 17.09.2008, 06:35
- Posty: 4070
85
jak wklejacie zdjęcia???
WiolusKPoziom:
- Zarejestrowany: 20.11.2009, 18:17
- Posty: 892
86
WiolusKPoziom:
- Zarejestrowany: 20.11.2009, 18:17
- Posty: 892
87
WiolusKPoziom:
- Zarejestrowany: 20.11.2009, 18:17
- Posty: 892
88

WiolusKPoziom:
- Zarejestrowany: 20.11.2009, 18:17
- Posty: 892
89

http://i.joemonster.org/i/ap/komornik_by_mardoc_k_3.jpg
alunaPoziom:
- Zarejestrowany: 17.09.2008, 06:35
- Posty: 4070
92
Zimna Woda jest to wioska na drodze do Chojnic ...a skręca się do niej w wiosce...Czarnej Wodzie :)
oliwkaPoziom:
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
93
Ala... a co tam miało być ?????????

oliwka napisał 2009-12-18 16:38:16
Aaa, narozrabiałam troszkę z głupoty i niewiedzy. Udawajcie, że mnie nie było Ala... a co tam miało być ?????????

alunaPoziom:
- Zarejestrowany: 17.09.2008, 06:35
- Posty: 4070
95
Sytuacja jest następująca: jedzie sobie karawan, w karawanie trumna, w trumnie trup, a karawanem kieruje bardzo pijany kierowca. Jest noc, pada deszcz, nic nie widać. Kierowca jedzie dość brawurowo, dawno już przekroczył dozwoloną prędkość, za ostro wszedł w zakręt, bagażnik się otworzył, wieczko od trumny się uchyliło i trup wypadł na jezdnię.
Po pewnym czasie, tą samą trasą jedzie starsze małżeństwo, nagle kierowca czuje, że na coś najechał. Starsza pani wpada w panikę, krzycząc:
- Jezus Maria! Człowieka przejechałeś! Co my teraz zrobimy!?
Wysiedli z samochodu, zobaczyli, że obok jest mur, więc przerzucili tego trupa ze mur. Za murem była jednostka wojskowa. Wartownik krzyczy:
- Stój, bo strzelam!
I puszcza serię z karabinu. Podchodzi do muru, widzi trupa, wpada w rozpacz:
- Co ja zrobiłem!? Zabiłem człowieka!
Ale żeby się pozbyć kłopotu wyrzuca trupa za mur. Jedzie na rowerze pijany facet i oczywiście przejeżdża po tym trupie. Zszokowany schodzi z roweru:
- Co ja zrobiłem, człowieka przejechałem! Wezmę go do szpitala, może go jeszcze uratują!
Przerzucił zwłoki przez ramę, zawiózł do miejscowego przychodni.
Tam trafiły na salę operacyjną; mija jedna godzina operacji, druga, trzecia, czwarta, wreszcie wychodzi z sali zalany w trupa chirurg, cały we krwi. Zdenerwowany rowerzysta podniósł się z krzesła:
- I co, i co?!
- Ma pan szczęście, że pan na mnie trafił! Będzie żył!
alunaPoziom:
- Zarejestrowany: 17.09.2008, 06:35
- Posty: 4070
96
Ze szkolnych zeszytów:
- Zginął pies z czarnym ogonem, do którego była przywiązana chora osoba.
- Alkohol nie ma blasku, ale jak ktoś się go napije, to mu oczy świecą.
- Obyczaj nakazuje, że kapitan spuszcza się ostatni.
- Choroby weneryczne są rozpowszechniane przez prasę, radio i telewizję.
- W jej stroju pełno było dziur, przez które było widać sytuację społeczną
- Po bitwie na polu grunwaldzkim zostało więcej nieboszczyków niż przyszło.
- Krowa to ssak. Ma ona sześć stron: prawą, lewą, przód, tył, spód i wierch. Za krową znajduje się ogon zakończony małym pomponikiem. Krowa posługuje się nim do odpędzania much od siebie i od mleka. Głowa krowy służy do rogów, no i jej pysk musi gdzieś znaleźć miejsce. Rogi służą do bodzenia, a pysk do miauczenia. Pod krową wisi mleko. które służy do dojenia. Krowa ma delikatny węch, czuje się ją z daleka. Pan krowa nazywa się byk. On nie jest ssakiem. Krowa nie je dużo, ponieważ wszystko, co zje, zjada dwukrotnie. Kiedy krowa jest głodna, robi muuu! A kiedy nie mówi nic, oznacza to, że w środku ma pełno trawy aż po czubki rogów...
- W Krakowie wybudowano ostatnio wiele nowych zabytków
- Jurek był niegrzeczny i bił mnie po jednym, a potem po drugim dzwonku.
alunaPoziom:
- Zarejestrowany: 17.09.2008, 06:35
- Posty: 4070
97

alunaPoziom:
- Zarejestrowany: 17.09.2008, 06:35
- Posty: 4070
98

alunaPoziom:
- Zarejestrowany: 17.09.2008, 06:35
- Posty: 4070
99


alunaPoziom:
- Zarejestrowany: 17.09.2008, 06:35
- Posty: 4070
100
oliwkaPoziom:
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
101
14 godzin temu Późna noc, całe miasto śpi. Do mieszkania w bloku dzwoni domofon... Raz i drugi, w końcu zaspany facet podchodzi i mówi:
- Czego?
- Przepraszam, czy mógłby mi pan pomóc i mnie popchnąć?
- Panie jest trzecia w nocy, niech pan zadzwoni po pomoc drogową!
- Bardzo pana proszę, niech mnie pan popchnie to niedaleko...
Żona faceta mówi:
- Idź, pomóż człowiekowi.
Facet rad nie rad schodzi na dół. Ciemna noc, a w dodatku mgła, nic nie widać, gościa nie ma, więc facet woła:
- Halo! Gdzie pan jest?!
- Tutaj - słychać z oddali, więc facet idzie za głosem, ale nadal nie widać ani gościa, ani auta, więc znowu:
- Gdzie pan jest?
- Tutaj!
Facet idzie parę kroków i nic. W końcu zniecierpliwiony:
- Niech pan powie dokładnie, gdzie jest!
- W parku, na huśtawkach...
oliwkaPoziom:
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
102