Ile rzeczy dziś polubiłeś? Powiedz LUBIĘ TO!
- Zarejestrowany: 06.11.2014, 12:16
- Posty: 897
Zastanawiałeś się kiedyś ile rzeczy lubisz w ciągu dnia? A całego życia? Uzbiera się tego sporo, prawda? Spróbowaliście je kiedykolwiek z dzieckiem policzyć?
Jeśli twoje dziecko jest twórcze i uwielbia tworzyć nowe rzeczy weź udział w naszym konkursie! Pokażcie nam co lubicie, a może to właśnie do Was trafi fantastyczna nagroda!
1 z 5 gotowych zestawów pasteli do tkanin!
Znajdziecie w nich wszystko co jest potrzebne małemu artyście:
- Pastele do tkanin PTS
- 7 kolorów
- Długopis żelowy do tkanin BN15 czarny
- Worek bawełniany w kolorze ecru
- 4 gotowe szablony
PYTANIE KONKURSOWE:
Opisz nam co LUBIŁEŚ w dzieciństwie lub co LUBIĄ twoje dzieci
- Lubi malować
- Lubi majsterkować wspólnie z tatą
- Lubi pomagać mi piec ciasteczka
- Lubi grać na pianinie
- Lubi chodzić po drzewach
..... A co lubi Twoje dziecko? Jest tyle rzeczy, które lubimy. Pokaż nam co lubi twój maluch.
Konkurs trwa do: 3 czerwca
Więcej informacji o konkursie TUTAJ>>>
- Zarejestrowany: 22.01.2011, 12:38
- Posty: 198
Wiele rzczy lubię , ale dzisiaj polubiłam:
- spać do 8,00 godziny rano,
- wpić kawę od razu,
- zjeść jogurt z musli na śniadanie
- mleczną kanapkę Monte, bo słodyczy ciągle mi mało
- rozwiązywać ciekawe konkursy,
- czytać książkę "Kobiety Kadafiego" Annick Cojean,
- na spacer iść szybkim krokiem,
- wdychać powietrze kwatami pachnące,
- uśmiechnąć do listonosza,
- zupę jarzynowa zjeść na obiad.
Do wieczora daleko, może jeszcze dziś coś polubię, ponieważ tyle rzeczy jak się zastanowić można polubić.
- Zarejestrowany: 06.12.2010, 09:39
- Posty: 476
jako, że moja córka jest aktywną 7 mio latką, śmiało mogę powiedzieć , że Julia lubi:
jazdę konną
lubi szaleństwa na śniegu
rozmowy z Babcią
szalone przebieranki
twarzy malowanki
z Mamą świrowanki
baniek dmuchanie
po lesie szwędanie
w pracy pomaganie
kocimberków przygarnianie
na wielbłądzie jeżdzenie
na parkiecie tańczenie
koników rysowanie
przez płoty skakanie
i ogólne hasanie ;)
- Zarejestrowany: 25.04.2014, 09:01
- Posty: 28
My z moim synkiem lubimy budować klockami Lego i tymi drewnianymi. Sprawia to nam dużo frajdy. Jak byłam mała też lubiłam bawić się klockami. Gdy jest piękna pogoda za oknem uwielbiamy spędzać czas na powietrzu. Lubimy jeździć na rowerze razem z tatą całą trójką. Lubimy też spędzać czas w parkach na placu zabaw. Robimy razem babki. A ostatnio tata włączył się do wspólnej zabawy i budował z piasku mosty i autostradę dla resoraków Krystianka. Niestety gdy jest brzydka pogoda i pada deszcz zaczyna się dziecku nudzić. Tym bardziej że jest jedynakiem. Wtedy siadamy razem z synkiem i lepimy różne rzeczy z ciastoliny. Mój synek też bardzo lubi malować farbami. A najbardziej uwielbiam chwile kiedy jesteśmy wszyscy razem gdy mój skarb jest już po kąpieli i leży w swoim łóżeczku wtedy zawsze czytam mu książeczkę na dobranoc. Ma swoje ulubione książki które czytam mu nawet po dwa razy. Sama mam do tej pory ulubione książki z dzieciństwa które czytała mi moja mama. Pamiętam jak dostałam w dzieciństwie książkę pod tytułem Baśnie Andersena. Moje ulubione to były Dziewczynka z Zapałkami,Brzydkie Kaczątko i Kopciuszek. Mój synek uwielbia bajkę Tomcio Paluszek. Ale ma dużo różnych książeczek które czytamy mu na dobranoc. Bardzo lubi też oglądać bajki w telewizji jest teraz na etapie Stacyjkowa i ciuchci Tomek i Przyjaciele. Gdyby udało nam się wygrać jeden z tych fantastycznych zestawów mieli byśmy co robić w taką brzydką pogodę jaka jest dzisiaj za oknem. :)
- Zarejestrowany: 26.05.2015, 11:53
- Posty: 10
Gdy byłam mała, byłam dziwinym dzieckiem...Nie lubiłam bawić się w piasku, bo brudziły mi się ręce, nie lubiłam chodzić do cyrku, ani na festyny, bo przerażały mnie balony, nie cierpiałam się kąpać, bo chodziłam i krzyczałam w koło, że mam "wodowstręt"...Całe szczęście mój synek nie wdał się w mamusię i nie stroni od wszystkich tych przyjemności!
Natomiast były rzeczy, które budziły we mnie entuzjazm nie do opisania: otwarta buzia, zaciśnietę pięści, oczy zamglone szaleńczą pasją - to obraz mnie, zafascynowanej tym co lubiłam jako dziecko:
- pisać i rysować na tablicy, takiej specjalnie dla dzieci- przez co prawie zostałam nauczycielką,
- godzinami mogłam bawić się słoiczkami od przypraw, wkładać i wyciągać je z białego, babcinego kredensu,
- równie długo pochłaniała mnie zabawa w kierowcę autobusu: za autobus służyła deska do prasowania rękawów, a pasażerowie to flakony perfum, opakowania kremów, dezodoranty,
- lubiłam też kolorowanki, wyjście za linię było traktowane przeze mnie jako grzech ciężki...
A mój mały łobuz lubi ŁOBUZOWAĆ, szaleć w piaskownicy, szaleć w wodzie i śmiać się na każdym kroku!
- Zarejestrowany: 29.09.2011, 19:24
- Posty: 291
Lubię to…kiedyś i dziś
mamy i synka !!
Jedzenie:
MAMA : uwielbiałam babci rosołek.
SYNEK : Mój synek zaś frytki z McDonlads
Ubranie:
MAMA - łaty na kolanach dla mnie nie stanowiły problemu.
SYNEK: mój synek nie toleruje łat , nawet tych ozdobnych , uwielbia natomiast kieszenie w spodniach.
Multimedia:
MAMA -Ja miałam tylko TV, oglądałam sporadycznie.
SYNEK : synek kocha komputer.
Zabawy
MAMA- na podwórku z uwieszonym kluczem na szyi, skakałam przez gumę.
SYNEK- Synek uwielbia rower!!
Bajki
MAMA :Pszczółkę Maje uwielbiałam
SYNEK :Synek zaś Strażaka Sama
''Czasy się zmieniły i lubi się też teraz coś innego,
Powstał facebook, który wysławił lubię to na całego!
Ja lubiłam coś, co synek nawet nie zna,
I przepaść jest czasowa między nami straszna.
Ja natomiast nie pojmuje czasami tego, co go obecnie fascynuje,
I w ogóle tego nie czuje.
Ale są rzeczy, które robimy razem i różnica pokoleń nie ma znaczenia,
I co najważniejsze te rzeczy, potrafią nas wspólnie rozśmieszyć lub prowadzą do wzruszenia ‘’
WSZYSTKIE rysunki są mojego i synka autorstwa, projekt koszulkek również.
- Zarejestrowany: 25.04.2012, 13:36
- Posty: 87
Farby, malowanie,brudne paluszki to moje ulubione zajęcie z dzieciństwa i jak się okazuje również moje syna.
- Zarejestrowany: 01.05.2014, 15:20
- Posty: 5
Co lubiłam ja i co lubi moja pociecha? tak na prawde chyba jesteśmy jedyni - brać zasznurowanego buta ze sobą do łóżeczka i godzinami go zawiązywać i rozwiązywać !:-)
- Zarejestrowany: 02.03.2014, 14:03
- Posty: 170
Mój mały szkrab LUBI:
- spać w łóżku swoich rodziców
- wyjmować szczebelki ze swojego łóżeczka
- gdy wszyscy razem bawią się w pokoju maluszka
- zrzucać wszystkie ładnie ułożone maskotki na półce
- ciągać psa za ogon
- ganiać się z psem dookoła stołu
- wylewać wodę z psiej miski
- wkładać czyste ubrania do pralki
- pluskać się w wodzie (każdej)
- wyjmować garnki z szafki i tworzyć własną muzykę
A oprócz tego LUBI:
- autka, traktory, komputerki, telefony, piłki, klocki...
- spacery, wycieczki, spotkania z ludźmi, kontakt z przyrodą
Podsumowując, maluch jest bardzo ciekawy świata...
Wszędzie wejdzie, zobaczy, dotknie, nie boi się niczego!
TO MAŁY ODKRYWCA :)
- Zarejestrowany: 19.11.2014, 00:56
- Posty: 5
Moj syn poszedl w slady mamy i tak jak ja tak i on zaczyna krzatac sie po kuchni i cos wyczarowac ma osiem lat a potrafi zrobic jajecznice ugotowac herbate czy zrobic salatke z pomidorow a ja kocham go za to ze jest
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Mój młodziak uwielbia zwierzaki...
Uwielbia też sport, gdzie osiąga niezłe wyniki:)
Medale zdobywa że hej:)
Uwielbiamy rodzinnego grila:)
i wspólne kapiele w basenie;
Ogólnie inetnsywnie spędzamy czas:)
A stanie do góry mogami to jest to!!!!!!
A na końcu.... Spokojny sen, czas naładować baterie, po całym dniu szelństw:)
Gdy byłam małą dziewczynką, uwielbiałam brać do ręki ptasie piórko, takie co zagilgać potrafi na śmierć... i otwierałam ukochane książki, by piórkiem udawać, że piszę właśnie te litery z książek. I tak sobie siedziałam i siedziałam z tym piórkiem w dłoni - bo miałam w tedy poczucie szczęścia, że robię to co kocham, że piszę, choć w sumie, to jeszcze pisać nie umiałam.
A moja córka dziś bierze w łapki wszystko co ma kolor - czarny zalicza do najfajniejszego koloru i maluje... często wyjeżdża na siebie... a wtedy mówi: umyję to w kąpieli... więc bywa, że nasz kolorowy ptak cały dzień ma kolory, a wieczorem kąpiel tylko nieco te kolory łagodzi. :)
- Zarejestrowany: 16.08.2011, 10:22
- Posty: 17
Moje dziecko podobnie jak ja uwielbia rysować, malować, lepić z plasteliny, modeliny i ogólnie tworzyć wszystko co przy okazji wywołuje armagedon w Jej pokoju:-) Nie umiem jednak się długo gniewać, bo kiedy widzę takie arcydzieło jak to tutaj, pojawia się uśmiech od ucha do ucha i z niecierpliwością czekam na kolejny obraz mojej artystki:-)
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Moje dziecko podobnie jak ja uwielbia rysować, malować, lepić z plasteliny, modeliny i ogólnie tworzyć wszystko co przy okazji wywołuje armagedon w Jej pokoju:-) Nie umiem jednak się długo gniewać, bo kiedy widzę takie arcydzieło jak to tutaj, pojawia się uśmiech od ucha do ucha i z niecierpliwością czekam na kolejny obraz mojej artystki:-)
Już po konkursie, konkurs trwał do 27 maja...
- Zarejestrowany: 26.08.2013, 14:36
- Posty: 3
Od kilku lat ulubionym zajęciem i zabawą na świeżym powietrzu naszych dzieci (i naszą) jest zabawa z aplikacją OPENCACHING.
Wybieramy cel czyli tzw "skarb" i za pomoca podpowiedzi, wskazówek szukamy. W zleżności czy mamy ochotę chodzić po mieście czy po łonie przyrody takiego potencjalnego kesza wybieramy. Dzieci kochają te spacery, wycieczki, wyprawy, dreszczyk emocji, zaglądanie w różne tajemnicze miejsca. I nawet jeśli nie uda się znaleźć to i tak zabawę uważamy za udaną. Robimy to zarówno zimą jak i latem. Kiedy uda nam się namierzyć większego kesza radość dzieci wzrasta bo istnieje prawdopodobieństwo że w środku będą fanty ("skarby") które dzieci mogą zabrać, zostawiając swoje fanty dla innych szukających. Potem skrzynka wraca na miejsce a my wyruszamy po następną. Zabawa uczy, cieszy i dotlenia.
- Zarejestrowany: 29.07.2008, 23:42
- Posty: 146
Nasza Dorotka lubi bawić się takimi wyginanymi żabkami
http://pars.iai-shop.com/product-pol-4046-ZABA-WYGINANA-13-CM-8265.html
Zawsze jest żabka mama, żabka tata, dzidzi, żabka babcia i żabka ciocia;)
- Zarejestrowany: 13.02.2012, 20:54
- Posty: 74
nastąpiła zmiana zakonczenia konkursu z 27 maja na 3 czerwca. Szkoda tylko że redakcja nie uprzedza o takich faktach tylko zmienia daty i już :(
- Zarejestrowany: 19.12.2013, 16:12
- Posty: 4400
nastąpiła zmiana zakonczenia konkursu z 27 maja na 3 czerwca. Szkoda tylko że redakcja nie uprzedza o takich faktach tylko zmienia daty i już :(
Cześć pepe,
Zaszło małe nieporozumienie, ale w regulaminie cały czas były poprawne daty. Dziękujemy za wyrozumiałość.
Pozdrawiam
Kasia
- Zarejestrowany: 08.10.2014, 11:41
- Posty: 8
Moje dzieciaczki lubią spędzać czas na świerzym powietrzu, a także lubią rysować, wszędzie i na wszystkim się da ;-)
Oto praca mojej 4-letniej córeczki - nasza rodzina
Tu praca mojego 2-latka na prześcieradle ;-) Pająk zobaczony na dworze ;-)
Swoje pierwsze rysunki na tkaninach ma już za sobą ;-) niestety tylko długopisem ;-)
- Zarejestrowany: 25.07.2010, 17:32
- Posty: 24
Mama
lubię to - wstawać wcześnie rano (wtedy dzień wydaje się dłuższy)
lubię to - gdy mój synek wita mnie rano uśmiechem
lubię to - kawa Inka (zostało po ciąży, gdy nie mogłam pić prawdziwej kawy)
lubię to - wspólne zabawy i spacery z dzieckiem
lubię to - prace w ogródku
lubię to - patrzyć na kury i je dokarmiać
lubię to - gdy mąż wraca z delegacji i spędzamy czas we trójkę
7-miesięczny Jasiu
lubię to - wstawać wcześnie rano (wtedy dzień wydaje się dłuższy)
lubię to - gdy moja mama wita mnie rano uśmiechem
lubię to - mleko z butelki (zostało po tym, jak już nie chciałem pić z piersi mamusi)
lubię to - wspólne zabawy i spacery z mamą
lubię to - prace w ogródku (nadzorowane z wózka)
lubię to - patrzyć na kury i je dokarmiać
lubię to- gdy tata wraca z delegacji i spędzamy czas we trójkę
- Zarejestrowany: 03.06.2015, 17:20
- Posty: 2
Co ja lubilam robić w dzieciństwie?
Ja, jako że mieszkałam w blokowisku, to najbardziej lubiałam spotykać się z sąsiadami przy trzepaku, figlować na nim i rozmawiać o wszystkim. Często też spotykalismy się u jednego z "nas" i gralismy w przeróżne gry planszowe. Komputer miał wtedy tylko jeden kolega, ale nie ciągnęło nas do niego. Jakże dobrze było nam ze sobą bez tych wszystkich gadżetów :) My mieliśmy oprócz gier planszowych i kart jeszcze gumę do skakania i skakanki. Zawsze też znalazł się mały kamyk, który służył do grania w klasy .Ale mielismy też małą zielona piłkę, która nam służyła do grania w tzw."palanta" na nieużytkowanej działce. Ależ my się wtedy wybiegalismy :) Jeździliśmy tez grupami na przejażdżki rowerowe. Ale bylismy zgrani i szczęśliwi. Ciągle krzyczelismy "LUBIĘ TO!" :)Pamiętam też taki stary nieużytkowany, duży samochód, który właściciel pozwolił nam przerobić na sklepik z artykułami wykonanimi z odpadów, lub tez czasem domek, w którym bawiliśmy sie naszymi lalkami -ubierałyśmy je w ciuszki, które same jakoś szyłyśmy ze skrawków materiałów. A co jak było zimno czy padało? Wtedy też bawiliłam się dobrze. Było nas w domu 6-cioro, więc nie mogło być nudno. Opieka starszego rodzeństwa nad tym młodszym pochłaniałą sporo czasu, a ja byłam tą starszą siostrą ;) Gdy jednak już znalazł się wolny i spokojny czas to uwielbiałam czytać książki lub rysować.
A co lubią moje dzieci? Moja 8-letnia Michalinka i 5-letni Tomasz?
One niestety, można powiedzieć, nie mają tyle "szczęścia". Mieszkamy razem w malutkiej wiosce, gdzie nie ma rówieśników w poblizu 2 km. Nie mogą więc grać w "palanta", nie mogą pofiglowąc ze znajomymi na trzepaku, nei mamy też tutaj starego samochodu w którym mogłyby się pobawić w sklep. Ale... Ale mają rodziców co starają się im w miare możliwości zorganizowa wolny czas i spedzać z nimi jak najwięcej czasu, zabierająć na wycieczki rowerowe, grając w gumę i klasy, czy skacząc na skakance. Sprawia to wszystkim wiele radości i uwielbiamy to wszyscy czworo. Dzieci mają, zamiast starego auta, mały biały domek, który zbudował tatus oczywiście z pomoca Tomasza z białych paneli pozostałych po rozbiórce starego mieszkania babci. Tomasz uwielbia takie roboty. Póki co nie bardzo mu w głowie nauka literek i cyferek - on musi pracować :) Wsród tłumu wypatrzy osobę ze śrubokrętem czy młotkiem. A czego to on już z tatą nie naprawiał? ;) nawet to co naprawy nie wymagało ;) ON LUBI TO! .Ale lubi też piec ciasta i gotować :) Gdy tylko usłyszy dźwięk miksera, od razu jest w kuchni. Z siostrą też lubi sie bawić, nie wiadomo czy przypadkiem nie dlatego, że nie ma z kogo wybierać ;) (poza mamą i tatą ;) ) Ale siostrzyczka ma inne zainteresowania. Siostra uwielbia projektować - już tyle wspaniałych sukienek, kapeluszy i wsszelakich ubrań zaprojektowała, że teraz głowę jej zaprząta myśl to , kto jej te projekty uszyje ;) ale Michasia uwielbia też śpiewać - ciagle, wszedzię i bardzo głośno :) Śpiewająco czyta też przróżne książki. Na ciągłe przebieranki i tańce przed dużym lustrem też poświęca owa mała dama sporo czasu :)ONA BARDZO LUBI TO! :) I jest w tych swoich zainteresowaniech szczęśliwa, jedank znacznie bardziej od brata odczuwa brak rówieśników w popołudniowych zabawach :/ Ale jak podrośnie to na pewno będzie miała wiecej możliwości na takie spotkania :) A bardzo lubi odwiedzać znajomych :)