WIOSNA TUŻ, TUŻ - witamy ją wierszem! KONKURS!

Był sobie raz kolor zielony,

który przed wiosną był bardzo zmęczony.

Czuł się źle i był bardzo słaby.

Nie miał ochoty do żadnej zabawy.

Gdy tylko rano wyjrzało słonko 

dał kolor kwiatom, lasom i łąkom.

Cieszyły się dzieci,

tarzały się w trawie,

aż zając się spłoszył i skąpał się w stawie!

I przy tej pracy tak się natrudził,

że promyk słoneczny rano go zbudził.

Ciężka go oraca co dnia czekała,

by cała kraina wokół codziennie pięknie zieleniała.

Gdy inne barwy przyszły z pomocą

WIOSNA przybyła słoneczną karocą!

Dryń, dryń słyszę z rana ‘Halo’ mówię wciąż zaspana.

Co ty Aśka ciągle śpisz? Szkoda życia, wstań i wyjdź!

Ale zaraz kto to mówi? Wiosna? – ma kochana!

Cały rok cię nie słyszałam! Co tam słychać mów mi już!

Chcę posłuchać twoich słów.

‘A więc..’ rozpoczęła... no i już się nie zamknęła.

Powiedziała jak na zewnątrz jest zielono i jak kwiaty kwitną wkoło.

Jak słonko rano się budzi i uśmiecha od zaraz do ludzi.

Jak lecą niebem ptaki, jak wrona na płocie kracze,

Mówiła jak deszcz kroplisty łezkami po niej płacze.

Jak ciepły wiatr hula po podwórku, aż się trzęsą ludziom długopisy na biurku.

Jak wszyscy się cieszą i z radością do pracy śpieszą.

Ale wiecie co mi jeszcze powiedziała?

Bym dobrych kosmetyków używała.

Że naturalne są najlepsze, tak jak listki zdrowe na wietrze,

Jak pomarańcza na drzewie i jak kwiatek na krzewie.

Mówiła bym sprawdzała co w kosmetyki dana firma wkładała.

Czy dobre czy złe składniki i wtedy wybierała dla ciała smakołyki.

Na początku wspomniała –kwas hialuronowy  -

Działa pozytywnie na skóry odbudowę,

Zapobiega wysychaniu i dodatkowo nawilża

A skóra w dotyku jest po prostu milsza.

D-panthenol – nie tylko dobry dla skóry ale i dla włosów,

Które nie mogą już znieść kolejnych od nas ciosów.

Dzięki niemu włosy porowate i matowe,

Będą nawilżone i w dotyku satynowe.

Wszelkie olejki naturalne: jojoba, arganowy, kokosowy,

Wygładzą niedoskonałości, zadbają o skóry odnowę.

Miód i aloes i inne zioła, których jest wokół nas mnóstwo dookoła,

Są naturalne, a natura jest dobra i w wiele składników dla mej skóry szczodra.

Witamina C stymuluje syntezę kolagenu,

Więc ze zwiotczałą skórą nie będzie już problemu.

I tak wymieniała, dodawała i komentowała,

Aż w końcu ze zmęczenia swój monolog przerwała.

‘ I na koniec chciałam dodać, coś co może i ci się spodobać.

Poznałam ostatnio z bliska Pharmaceris kosmetyki,

Najlepsza firma jaką znam, poważnie, to żadne triki.

A jak do spotkania doszło, opowiem ci potem, a teraz już naprawdę opuść ten fotel.

Szkoda dnia, pięknie jest na zewnątrz. Zobaczysz, aż od środka zrobi ci się ciepło.’

Więc za radą dawno niesłyszanej Wiosny ruszyłam na miasto z uśmiechem radosnym.

Teraz już wiem co tracę siedząc w domu i jak dopieszczać swe ciało kosmetykami po kryjomu.

Kocham wiosnę, bo budzi we mnie ochotę do życia,

dokonuje zmiany mojego sposobu bycia...

Nie jestem już drażliwa, dziwnie niespokojna,

ale opanowana, zrelaksowana i niezwykle dostojna...

Wiosna stanowczo mnie za dłoń przytula,

tak jak kiedyś, moja kochana Matula...

Szepcze mi do ucha pokrzepiające słowa,

a w mojej duszy "katharsis", odnowa!

Czuję, że na nową drogę z impetem ruszam,

a swoje nogi już do niczego nie zmuszam...

Czuje, że się rozpędzam, nabieram rozbiegu,

wciskam dźwignię szóstego biegu...

Moje życie wiosną kwiecistych kolorów przybiera,

a we mnie ochota do realizacji celów wzbiera...

Wychodzę z szeregu, kurtynę szarości zrywając,

i wiosnę- radość serca, blisko siebie mając...

Dziękuję Ci Wiosno, i za to Cię uczuciem darzę,

bo gdy przychodzisz, ja tak pięknie marzę!

Wiosna to pora roku długo przez nas wyczekiwana...
przez wszystkich jest bardzo lubiana...

to wiosną się zakochujemy...
w rytmie miłości płyniemy...

wiosna to czas optymizmu i pełnego usmiechu...
chodzimy na spacery, zyjemy bez pospiechu...

każdego ranka promienia słońca nas budzą...
nawet największe śpiochy ze wstaniem się już nie trudzą...

rozpoczynamy każdy dzień z radościa...
bo przeciez rozpoczynamy go z wiosną...

wiosna to nasza najlepsza przyjaciółka...
to czas usiąść na przechowane przez zimę dwa kółka...

o rowerze tutaj mowa...
niech się w garazu juz nie chowa...

pierwsze bociany nadlatują...
to one wiosne nam zwiastują!

i inne ptaszki pieknie ćwierkaja..
od rana nas budzą i rozweselają...

wiosna to czas wielkich miłości..
i czas na nowe przyjemności....

już dzień dłuższy się staje...
ta pora roku do życia się nadaje...

zrzucamy z siebie cięzkie zimowe ubrania...
koniec szalikami się otulania...

przebisniegi w lesie tak pieknie wyglądaja...
swoim zapachem mnie zachwycają...

taki urok ma nasza Pani Wiosna...
jest taka piekna, taka radosna!

Wiosenny czas

Do okoła cieplej już

wiosna idzie tuż tuż tuż.

Zajączek kica po trawie,

a wierzba wystrzeliła bazie.

Spod śniegu widać już go,

to przebiśnieg taki że ho ho.

Żonkil do słońca się uśmiecha

taka to dla ludzi uciecha.

Krokus w słońcu już rozkwita

i wiosennie dzieci wita.

Ptaszki wesoło za oknem ćwierkają,

rychło ciepłą wiosnę zapraszają.

Więc na spacer iść już czas,

gdzie zabawa czeka nas.

Więc zabierzmy wiaderko, grabki

i zrobimy z piasku babki.

A do tego moi mili

wesoła piosenka czas nam umili.

Marzannę piękną zrobimy

i zimę wraz z nią przegonimy.

" Tak jak przyjaciółka"

Przyszła do mnie niespodziewanie.

Tak cichutko, nieśmiało.

Było wcześnie rano.

Całkiem mglisto.

Krople rosy błyszczały na soczystej zieleni traw.

Przyszła do mnie niespodziewanie.

Tak jak przyjaciółka.

Obudziła mnie dość nachalnie.

Musnęła twarz promieniem słońca.

Zielenią oślepiła.

Wonią dławiła.

Usiadłam oszołomiona widokiem rozchylających się kielichów kwiatów.

Zaskoczyła mnie niespodziewanie.

Tak jak przyjaciółka.

Gębiej odetchnęłam.

Poczułam radość duszy.

Wytężyłam słuch , by usłyszeć utęsknione dźwięki.

Wytężyłam wzrok, by zobaczyc dawno niewidziane barwy.

Wyciagnęłam ręce, by ją poczuć.

Przytulić-tak jak przyjaciółkę.

A ona uśmiechnęła się do mnie.

Nic nie powiedziała.

Zresztą, tak jak zwykle.

Najważniejsze, że wróciła.

Moja wiosenna przyjaciółka.

WIOSNA kojarzy mi się z bieganiem po łące...
z ciągłym patrzeniem w słońce...

wiosna kojarzy mi sie z wycieczkami rowerowymi...
z dzieciakami po długiej zabawie na dworze- wymęczonymi...

gdy wiosna przychodzi, na nowo rozkwitam...
nowych pomysłów na życie się chwytam...

zima w wiosnę się zamienia...
a ja wychodzę z zimowego, przygnębiającego cienia...

przechodze metamorfozę generalną...
czas na zmianę maksymalną...

czas styl fryzury zmienić nie do poznania...
by dac powód ukochanemu do adorowania...

kobieta zmienna jest jak pogoda...
czas odwagi sobie dodać...

kolorystyke ubrań również zmieniamy..
wiosną akcentami żółtymi, zielonymi, pomarańczowymi się zachwycamy...

Wiosna to taka pora roku przez nas kochana...
mamy energię do wieczora od samego rana!

Obudziła się wiosna tu i tam 
rozrzuciła kwiatki wszędzie Nam.
Łąki kaczeńcami ozdobiła 
a nad polami się zastanowiła.

Kiedy świat cały malowała 
skowronka w polu ujrzała.
Piosenkę z nim zanuciła
i gniazdo w trawie uwiła.

W lesie zobaczyła kukułkę 
o ciepłych krajach porozmawiała.
Nawrzucała do kosza fiołków 
i z powrotem na łąkę odleciała.

Tam spotkała bociana,
który klekotał już od rana:
zbuduję na kominie gniazdo duże
a potem odbędę długie podróże.

I kiedy tak wiosna sobie spacerowała
stara wierzba się nagle odezwała:
Droga wiosno mam żal do ciebie,
o wszystkich pamiętałaś tylko.
O moich kotkach zapomniałaś!

Wiosna w marcu zbudziła się z rana, 
Wyszła wprawdzie troszeczkę zapuchnięta i zaspana,  
Lecz zajrzała we wszystkie zakątki: 
- Hej kobietki! Zaczynamy wiosenne porządki:-) 

Wiosno! Wiosenko!

Ty nasza kolorowa Panienko.

Czekamy niecierpliwie na Twoje przybycie,

chcemy zrzucić z siebie ciepłe okrycie.

Pragniemy wdychać zapachy Twe urocze,

czuć jak lekki wiaterek rozplata nam warkocze...

Podziwiać krajobraz zieleni,

wygrzewać się w słonku i patrzeć jak wszystko się mieni...

Siedzieć w ogrodzie, patrzeć na dzieci roześmiane,

w pracy opowiadać, jakie to weekendy były udane...

Wiosno! Wiosenko!

Bardzo Cię kochamy,

czekamy na Ciebie i codziennie wyglądamy...

Gdy wiosna budzi się na ziemi,
I ciepłą nutą trąca mi serce
Szef zawsze leci mi po premii,
Bo miast pracować, tylko się wiercę.

W głowie mi kwitną same amory.
Czekam, aż ktoś przytuli mą duszę.
Człowiek samotny to człowiek chory,
Więc mocno czuję, że poznać GO muszę!

Bo latka lecą, choć twarz jeszcze młoda,
Sylwetka smukła i włos bujny, złoty.
Wiosną rozkwitam ja i uroda,
Oj, będą z tego duże kłopoty!

Żonkile żółte, zawilce białe,
Błękitne niebo, ptaszyna ćwierka,
A moje życie niedoskonałe –
To piszę ja, piękna singielka.

Z nadejściem wiosny rodzi się we mnie
Chęć przeżycia miłosnej przygody,
Kotku, nie każ mi czekać nadaremnie,
Nie traćmy czasu ani urody!

Już niedługo zaszczyci nas swoją obecnością...
a my przywitamy ją polską gościnnością...

 TO PANI WIOSNA !

Przbieśniegi piękne już nas zaczwycają...
pierwiosnki już znaki nowego życia dają....

TO PANI WIOSNA!

w przyjemniejszej atmosferze kolejne dni mijają...
poranki lepiej się zaczynają...

TO PANI WIOSNA!

promienie słońca przez szybę wpadają...
ze snu nas ciepłem wybudzają...

TO PANI WIOSNA!

przez drzwi do domu więcej świeżego powietrza wpuszczamy...
zimę przeganiamy...

TO PANI WIOSNA!

remont w  domu robimy generalny...
ściany na zielono, żółto, pomarańczowo malujemy- wiosnę odczuwalny...

TO PANI WIOSNA!

Tak to Ona PANI WIOSNA- wciąż tak radosna :*

Przebiśniegi wyłoniły płatki

Spod delikatnego puchu,

Powróciły z emigracji ptaki

Lecą w natężonym ruchu.

Przebudza się do życia

Zwierząt cała chmara,

Wychodzi borsuk z zaszycia

Uciął tej zimy solidnego komara.

Zielenią się przystojne dęby

Chyląc swe oblicza ku jeziorze,

Spadają z topoli lekkie pyłku kłęby

Hulając w dyskretnym wiatru ferworze.

Usiądź, poczuj cienki słońca promyk,

Głaszcze kark, otula subtelnie głowę,

Nie pozwól wiosennej miłości na wymyk,

Zakochaj się, złap za rękę swą drugą połowę.

Wierszyk ten napisałam pod wpływem Majki. Majka nie może zrozumieć dlaczego piękną lalkę Marzannę wrzuca się do rzeki aby sobie popłynęła. 

Marzanna

W kącie siedzi smutna panna.

Smutna panna to Marzanna.

Za dni kilka świętowanie.

Będzie wiosny powitanie.

Będzie zimy pożegnanie.

A Marzanna w kącie płacze

Ja tej wiosny nie zobaczę

Jak wygląda piękna Pani?

Z kwiatów suknia , z kwiatów wianek?

Jak motyle tańczą pięknie

Z tej żałości serce pęknie

Tak na wiosnę tę czekają

Chociaż jeszcze jej nie znają.

Będzie słońce czy też deszcz

Będzie miło albo nie.

Ach Marzanno, moja droga

Wiosna nie zna śniegu, mrozu nie zna

Nie zna sanek i bałwanków,

Nie wie co to kulig, śnieżki

A więc nie martw się milutka

Spłyniesz rzeką do krainy ,

która z wielkich śniegów słynie

Tam do woli będziesz miła

Z dziećmi w śnieżki się bawiła.

Jak już wiosna, lato , jesień minie

Znów zawitasz w tej krainie.

Wszystko mija, czy Ty wiesz.

Wiosna mija szybko też.

Kiedy wiosna jest tuż tuż

Okulary na nos włóż

Zabierz kocyk porcje jadła

By cie głodna nie dopadła

Rzeczka płynie ptaszek śpiewa

i słoneczko nam dogrzewa

Bo to wiosna przecież tuż

Trzeba cieszyć się i już!    

WIOSNA

Już wiosna nadchodni

Śniegi topnieją a dnie bieleją

Po wodzie płyną spękane kry

Kierując się ku morzu...

Już trawka zielenieje

Wysuwa źdźbła ku słońcu

A słońce coraz mocniej grzeje

By weselszym stał się świat...

Już ciepłe czpaki i szaliki

chowamy do głębokich szaf

By znowu je wyciągnąć

Kiedy nadejdzie czas...

Już słychać śpiew skowronka

Aż chce się śpiewać z nim

To nadchodzi wreszcie wiosna

Która po nocach mi się śni...

Nareszcie przyszła wiosna,słoneczna i radosna.

Na drzewach zielenią się liście.

Nie będzie już zimno i mgliście.

Będziemy biegać i skakać,

do woli szaleć i hasać.

Coraz silniej słonko przypieka.

Popękały lody na rzekach.

Chodźmy na spacer,wśród zieleni....

Wiersz "Byle do Wiosny!"

Już przylatują ptaków całe klucze,
zwiastując iż wiosny nadszedł czas,
odróżniać śpiewu ptaków się nauczę,
kiedy na spacer znów wyruszę w las.

I zazielenią się łąki i drzewa,
ogromem kwiatków rozkwitną nam bzy,
już nam niedługo skowronek zaśpiewa,
rozkochując się w wiośnie,tak jak ja i ty.

Wiosna jest najpiękniejsza w roku,
do życia budzi się cały świat,
do lata iść będziemy krok po kroku,
by na wakacje wyruszyć w świat.

Zaś przyjdą zniwa i plony zbóż zbierzemy,
zapasów trzeba uszykować sklep,
na grzybobranie też się wybierzemy,
przed nami zima i zapasy trzeba mieć.

Ptaki odlecą wielkimi kluczami
nad ciepłym morzem powygrzewać się,
gdy zima minie znów będą z nami
zwiastując wiosnę i tak co roku jest.

Zima napewno znowu nas zaskoczy,
przyjdą śnieżyce i szufle pójdą w ruch,
na jezdniach dziury,których się nie przekroczy,
na powrót wiosny będziemy czekać znów.

Magdalena9191

Idzie wiosna, więc jestem radosna.

W kąt pójdą płaszcze i szaliki.

Na siebie włożę koraliki.

Na spacer długi psa zabiorę,

by cieszył się pięknem zielonych traw.

Bociana na dachu wypatrzymy,

co gniazdo swoje uwić chce.

I tak się oboje rozmarzymy,

że do domu przed nocą nie zdążymy.

Przyszła do nas wiosna, spojrzała na słońce,
i z wielkim uśmiechem usiadła na łące.
Trawie kiełkującej się poprzyglądała,
kwitnące pączuszki także podziwiała.

Podążała wzrokiem za małymi pszczółkami,
uważnie śledziła kwiaty z motylkami.
Spoglądała na ptaki gniazdka wijące,
i pierzaste chmury na niebie tańczące.

Widziała jak ludzie pola uprawiają,
drzewami małymi ziemię obsadzają.
Kwitnącym kwieciem swe oczy cieszyła,
zimną,czystą wodą ze strumyka piła.

A gdy słoneczko mocniej zaświeciło,
wiośnie się jakoś tak sennie zrobiło.
Z zielonej łąki pośpiesznie więc wstała,
i stronę zbliżającego się lata szybko się udała...