Nasze maluchy - Rozśmieszacze do łez
- Zarejestrowany: 13.03.2013, 08:19
- Posty: 479
Z okazji zbliżającego się Dnia Dziecka, Familie.pl chce stworzyć artykuł o Waszych skarbach
Bez Waszej pomocy jednak to się nie uda
Umieście zabawne, rozbrajające lub poruszające wypowiedzi
Waszych dzieci, wnuczków lub innych maluchów, z którymi jesteście mocno związani.
Lub
Dodajcie zdjęcia dzieciaków, które najbardziej lubicie, które Was rozśmieszają do łez.
Autorów najciekawszych 5 wypowiedzi lub zdjęć,
Familie.pl nagrodzi upominkami niespodziankami
Biorąc udział w zabawie, wyrażacie zgodę na umieszczenie
zdjęć i wypowiedzi w artykule Familie.pl
Na Wasze wypowiedzi czekamy do czwartku do wieczora.
Od soboty artykuł będzie dostępny na portalu Familie.pl na stronie głównej.
Zapraszamy do zabawy
- Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
- Posty: 18894
WANDECZKO a co to ja nic nie widzę ???
ja też nie...
Ja też nie. Coś mi nie wyszło.
- Zarejestrowany: 13.03.2013, 08:19
- Posty: 479
Wspaniałe te Wasze dzieciaczki :) I radochy po pachy:)
Dzielcie się zabawnymi historyjkami, śmiesznymi wypowiedziami i wesołymi fotkami.
Już jutro wieczorem zaczynamy przygotowywania
Artykułu na Dzień Dziecka,
w którym wystąpią Wasze maluchy
Niespodzianki czekają
- Zarejestrowany: 18.04.2012, 15:23
- Posty: 3153
W trakcie mszy świętej, gdy właśnie skończyła się pieśń, krzyczy Oskar: Z Bogiem, Amen! Nie mam siły idę na dwór! :D
Oskar: Ty nie kochasz!
Ja: Skarbku kochany, przecież wiesz, że kocham.
Oskar: Ty kochasz pająka?!
Ja: zostaw tego kota w spokoju!
Oskar: tu nie ma pokoju, tu kuchnia!
Oskar: Obiadek robisz?
Ja: to kolacja Osi
Oskar: to ja ide do pokoju i będę wołał - 'gotowe jest już?!' a Ty powiesz 'tak gotowe już' [5 sekund później] Oskar woła: gotowe jest już?
Ja: jeszcze chwileczkę!
Oskar: Ty nie umiesz się ze mną bawić, ja będę bawił z Mają, z tatą, a Ty... rób obiadek!
Wbiega Oskar z lalką, co jej Maja nogi urwała i krzyczy: lala niepełnoprawna! :D
Usłyszane dziś:
Oskar: Mamina! Maja może iść ze mną na dwór?
Ja: Nie Malwina i nie Maja nie może bo będzie teraz jeść.
Oskar: Mamusia, czy moja siostrzyczka może iść ze mną na dwór? :)
- Zarejestrowany: 19.07.2012, 14:00
- Posty: 390
Historyjka z naszego życia wzięta….
Cztery lat temu, zapytałam mojego 5 letniego synka , czy chciałby mieć brata albo siostrę. Niestety nie chciał . Lecz po pewnym czasie namyślił się i oświadczył, że chce mieć rodzeństwo, a dokładnie, że chce mieć brata, bo wszyscy jego koledzy w przedszkolu mają już braci, a jeden nawet ma 3 braci. Bardzo się ucieszyłam, że synek zrozumiał, że fajnie jest mieć rodzeństwo. Mówię mu zatem, że ok ,sprawa załatwiona , że rodzeństwo będzie- już byłam w ciąży w 4 miesiącu… Synek czekał i czekał i doczekać się nie mógł, ciągle pytał, czy już jest, czy jutro będzie brat…Strasznie mu się dłużyło… No i kiedy przyszedł czas narodzin brata, synek był bardzo dumny. Przynieśliśmy małego synusia do domu, a starszy patrzy na niego i w krzyk i w płacz !!! ! Mamo!!!!!! Mamoo!!!!! Mamooo ! !!!!!!!!!!! To jest Chińczyk! Ja nie chcę mieć brata Chińczyka!!!!! Nieeee !!!!!! Synek był zrozpaczony… Tłumaczyłam mu, że to nie jest Chińczyk, to Polak, jak on, tylko ma spuchnięte oczka, że za dwa dni będą już okrągłe. A synek dalej szlochał…,,ja nie chcę mieć brat Chińczyka , bo wszyscy będą się ze mnie śmiać w przedszkolu!!!! Po kilku dniach wszystko było już ok, oczka odpuchły maluszkowi , zrobiły się większe i synek już nie narzekał, że ma brata z Azji…
Sytuacja ta z jednej strony rozśmieszyła mnie do łez, a z drugiej strony czułam ,że trochę rozczarowałam synka, przynosząc mu do domu ,,brata Chińczyka”…..
- Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
- Posty: 28735
pakowałam dziś kosmetyczkę. Marcel dorwał tampona i zaczął udawać,że maluje usta. myślał,że to szminka :) wziął podpaskę i pyta co to jest. mówię,że kobiecy gadżet,itp. a on do mnie "a to Ty to sobie wkładasz w tyłek?"
- Zarejestrowany: 18.04.2012, 15:23
- Posty: 3153
Mały Oskar:
I mała Maja:
która swoją minę na hasło 'ser' wciąż doskonali;)
- Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
- Posty: 28005
----siedze z Jowka czekam na pociąg..
przez megafon odzywa sie pani ze pociag mamy opózniony- a me dziecko nagle klęka...
i mowi-MAMA TU BOZIA MOWI , AMEN TRZEBA ZROBIC....
-----jestesmy w Biedronce
a Jowka do mnie na cały głos-MAMA BĄKA PUŚCIŁAM....
----Wpada Jowka do sklepu i mowi -GUME MAMBE CHCE BO MAMA MI WSZYSTKIE ZJADŁA(nie pisze jakiego buraka walnełam...)
----
Jowka w wannie-MAMOOOOOOOOOO
MAMOOOOOOOOOOOOOOO
MAMOOOOOOO CHOC TUUUU
nie moge teraz Jowisia(a siedze na necie)
MAMOOO CHOC ZOBACZ JAK LALKE TOPIE
----
Jowka u siebie w pokoju sie bawi-
nagle słysze tekst TATO ŚWINKO TATO ŚWINKO POMOCY......
- Zarejestrowany: 11.06.2010, 16:03
- Posty: 8329
Bedąc dziś u cioci z naszą Wikusią ,mała trochę rozrabiała,....pytam:Wikusiu czemu jesteś taka wredna a ona na to:"nie wiem,taka się urodziłam"
rozśmieszyła nas wszystkich do łez:)
Nasz Kuba ssał cukierka,a ja mówię do niego żeby uważał,jak go rozgryzie,bo może sobie języczek pokaleczyć...
A on na to: "nie mamusiu,ja go tylko ciupciam".... (chodziło o ciućkanie czyli ssanie)
- Zarejestrowany: 11.06.2010, 16:03
- Posty: 8329
Nasz Kuba ssał cukierka,a ja mówię do niego żeby uważał,jak go rozgryzie,bo może sobie języczek pokaleczyć...
A on na to: "nie mamusiu,ja go tylko ciupciam".... (chodziło o ciućkanie czyli ssanie)
ha ha dobre:)
- Zarejestrowany: 14.06.2010, 21:25
- Posty: 10745
Słyszę pod oknem jak Wiktor (6 lat) i Werka(5 lat) zawzięcie o czymś dyskutują....O czym?Wiktor tłumaczył Werce że ludzie w głowach mają mózgi-Werka uparcie twierdziła że Ona mózgu nie ma,że ma w głowie pusto.Próbowałam wytłumaczyć Werce że tak samo jak ludzie mają palce,nosek,usta,oczy tak samo mają w głowach mózgi...A Ona na moje słowa uderzyła w płacz,że ona mózgu nie ma i koniec kropka.Na to Wiktor-dobra ja mam mózg a ty masz orzeszek zamiast mózgu.Inna sytuacja jak Werka z Wikotrem siedzieli w wannie i tłumaczę im że nie śpię dzisiaj z nimi tylko z Piotrkiem-Werka na to.......Aaaaaa bo Ci się zachciało
Następnym razem jak nie pozwoliłam Wiktorowi pograć w gry na komputerze-Ten stwierdził......Że jestem nieprzyjaźnie do niego nastawiona.Drugim razem bawili się na podwórku.Wiktor mówi do Werki:
-Dobra bawimy się w farmę-Ja jestem farmerem a Ty moją Kurą...
Werka mu na to:
Kokokokoko.....
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
https://rodzice.familie.pl/artykul/Nasze-maluchy-Rozsmieszacze-do-lez,6092,1.html
Czytaliście? Ja tak:) Pękłam normalnie;)))
- Zarejestrowany: 13.03.2012, 17:32
- Posty: 3915
https://rodzice.familie.pl/artykul/Nasze-maluchy-Rozsmieszacze-do-lez,6092,1.html
Czytaliście? Ja tak:) Pękłam normalnie;)))
super!:)
- Zarejestrowany: 16.01.2011, 15:14
- Posty: 11242
https://rodzice.familie.pl/artykul/Nasze-maluchy-Rozsmieszacze-do-lez,6092,1.html
Czytaliście? Ja tak:) Pękłam normalnie;)))
Czytałam:-).Artykuł super:-)
- Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
- Posty: 28005
he he.
- Zarejestrowany: 14.06.2011, 09:55
- Posty: 1377
Wiem, że po terminie, ale napiszę kilka historyjek zawsze przecież tu się możemy pośmiać
Mój kuzyn ma trójkę synów, gdy jego zona była w ciąży z tym najmłodszym sredni syn podszedł do mamy i mówi:
- Mamo ale jak to będzie siostra t nie chce jej widzeć
- Dlaczego?
- Bo na pewno będzie brzydka
Albo jak jeszcze byli w dwójkę i jeżdzili do przedszkola to raz po drodzę srodkowy syn (wtedy najmłodszy ;)) pyta się:
- Mamo czy to prawda, że jestem młodszy od D.
- Tak kochanie jesteś młodszy
- hmmm... w sumie to nawet dobrze będę dłużej żył
Teraz sytuacja z moim dzieckiem.
Maciek nauczył sie rozpoznawać lamp i zawsze jak go się o to zapyta pokazuje i krzyczy "BAMPA". Ostatnimi czasy bardzo upodobał sobie siedzenie z dziadkiem na balkonie. no i tak sobie siedzą i nagle w zasięgu wzroku przeleiały ptaki (na które normalnie woła "tapi") a on pokazuje palcem i wciąga powietrze ze zdumieniem mój tata mówi
-no Maciusiu ptaszki lacą
a on znów na nie pokazuje i z taką dumą krzyczy
-BAMPA!!
Wszyłam z Mackiem na spacer i no patrzymy idzie Pan z Psem (o ile dobrze pamiętam Owczarek Niemiecki), a moje dziecko tak się zerwało w tym wózku i z taką euforią pokazuje i krzyczy
- Ciii ciii (tak woła na koty ;))
Uwielbia też reklame zalando jak tylko się zaczyna ten juz wbiega do pokoju i kwiczy :D
Ale mi miło :)))
W sumie wąteczek taki fajny, że mógłby zostać dłużej ;)
- Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
- Posty: 28005
super teksty ha ha