pijany lekarz odbierał poród!
- Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
- Posty: 14675
czytałam o tym - niestety coraz więcej się słyszy o pijanych lekarzach...
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
A co z dzieckiem????? ja nic nie wiem, bo nie czytałam:(
- Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
- Posty: 14675
Kiedyś też się takie sytuacje zdarzały tylko nie było to tak nagłośnione... Ale faktycznie lekarz powinien być osobą do której ma się dość duże zaufanie a takie zdarzenia potęgują większy strach i niepewność...
- Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
- Posty: 28005
czytałam na wp.pl
W niektórych środowiskach alkohol jest normą. Szkoda że na tym cierpią niewinni :(
Jak sięgał po kieliszek to był trzeżwy , czy nie pomyślał o tym wcześniej? Głupota ludzka nie zna granic Karetki też jeżdżą na dwóch gazach Nie mam słów
powinni odbierać dożywotnio wykonywanie zawodu Pijanym kierowcom też, ale to wszystko zamiotą pod dywan...
- Zarejestrowany: 26.01.2010, 18:21
- Posty: 18946
powinni odbierać dożywotnio wykonywanie zawodu Pijanym kierowcom też, ale to wszystko zamiotą pod dywan...
w tym przypadku jednak nie ma szans na utrzymanie się w zawodzie ...
- Zarejestrowany: 29.11.2011, 21:00
- Posty: 502
A co z pozostałym personelem oddziału? Moim zdaniem są współwinni. Musieli czuć, że lekarz jest pijany - 2 promile to nie jest jeden drink czy pół piwa!!
Sama miałam przebijany pęcherz płodowy przy dwóch porodach i zawsze lekarzowi asystowała położna i pielęgniarka, była też salowa z basenem. Nikt naprawdę nie wyczuł woni alkoholu??
Musimy reagować, jak tylko coś nam nie pasuje trzeba to głośno powiedzieć, a nie unikać tematu, Dziecku niby nic nie jestm ale kto zagwarantuje, że w przyszłości będzie zupełnie zdrowe?
Straszna historia.
A co z pozostałym personelem oddziału? Moim zdaniem są współwinni. Musieli czuć, że lekarz jest pijany - 2 promile to nie jest jeden drink czy pół piwa!!
Sama miałam przebijany pęcherz płodowy przy dwóch porodach i zawsze lekarzowi asystowała położna i pielęgniarka, była też salowa z basenem. Nikt naprawdę nie wyczuł woni alkoholu??
Musimy reagować, jak tylko coś nam nie pasuje trzeba to głośno powiedzieć, a nie unikać tematu, Dziecku niby nic nie jestm ale kto zagwarantuje, że w przyszłości będzie zupełnie zdrowe?
Straszna historia.
Reszta udawała, że nic nie widzi , nic nie słyszy....
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Słyszałam o tym w TV - szok...