Dlaczego dziecko nie lubi jeździć w wózku!?
- Zarejestrowany: 26.07.2011, 13:17
- Posty: 1618
Od jakiegoś czasu spacery z moim dzieckiem to koszmar!Wychodzimy codziennie ale dosłownie na pół godzinki bo po tym czasie jest krzyk wisk i marudzenie.Nie jest juz malutka więc powinna interesować się tym co się dzieje dookoła niej.Próbowałam przed spaniem,po spaniu i nic,zawsze tak samo.Identyczna sytuacja jest z fotelikiem samochodowym.Jechaliśmy niedawno na wieś i całą drogę było marudzenie.Może ktoś zna sposób jak sobie z takim maluchem poradzić?Dodam że nie biorę jej nigdy na ręce podczas takiej histerii bo wiem że to jeszcze pogorszy sytuację.Pomocy!
- Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
- Posty: 28735
jakbym czytała o moim bratanku Kubusiu :) nie lubi siedzieć w wózku,foteliku. czasem,naprawdę czasem uda się pospacerować z nim w rowerku. a tak to lubi wolność. chodziłby w swoim kierunku :) ma 1 rok i 2 m-ce. cierpliwości :) bratowa próbowała dawać mu zabawki do wózka,chrupki...
- Zarejestrowany: 28.04.2011, 12:46
- Posty: 1137
jesli histeryzuje to moze warto jednak dziecko uspokoic bo jeszcze bardziej bedzie kojazyc wozek z jakims nieszczesciem ktore ja spotyka...?
- Zarejestrowany: 26.07.2011, 13:17
- Posty: 1618
Próbowaład dawać jej chrupki czy picie do rączki.Pomaga ale na krótko.Pomyślałam że może znienię jej kierunek jazdy ale to też nic nie dało.Może nasza spacerówka jest nie wygodna?Kurczę już sama nie wiem co jej przeszkadza.Taka ładna pogoda a pochodzić nawet nie można.
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
W tym wieku to normalne. Mój synek tez tak miał. pokochał wózek jak skończył 3 lata :))))))))))
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Jak Mati był maly, też tak miał...Wolał "spacerować" koło wozka....A, że to dla mnie byla meczarnia, to inna sprawa...Albo na ręce, albo na nogach, ale wózek był do pewnego czasu bllleee.... Potem Mu preszło:)
- Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
- Posty: 14675
mój mały też nie lubi jeździć w wózku i w foteliku bo ma zapięte szelki i nie może się kręcić na wszystkie strony a na spacery zabieramy rowerek i jest ok :)
- Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
- Posty: 28005
W tym wieku to normalne. Mój synek tez tak miał. pokochał wózek jak skończył 3 lata :))))))))))
zgadzam sie .
przerabialam i przerabiam to z Jowka, choc teraz juz chodzimy czesciej pieszo...
wczesniej doszlo jeszcze rzucanie wszystkim co ma w rece jak w wozku siedziala- smoczek, butelka, lalka, jakies ciacho itp.
- Zarejestrowany: 19.01.2010, 16:22
- Posty: 1183
Ja coraz częściej idę z Mają na spacer za rękę, a jak biorę wózek, to raczej po to, żeby na nim torbę powiesić Jeżdżenie w wózku jest po prostu nudne. Wkoło tyle murków, schodków, trawy itp. i trzeba to wszystko obadać.
W wózku jeżdżą tylko dzidzie....A nie poważne dwulatki
- Zarejestrowany: 26.07.2011, 13:17
- Posty: 1618
No tak....tylko że moja mała ma dopiero 9 miesięcy i jeszcze trochę minie zanim będziemy mogły iść na spacer nóżkami....
- Zarejestrowany: 19.01.2010, 16:22
- Posty: 1183
No tak....tylko że moja mała ma dopiero 9 miesięcy i jeszcze trochę minie zanim będziemy mogły iść na spacer nóżkami....
Oj, to Cię bardzo przepraszam, nie spojrzałam na suwaczek. Maja też kiedyś nie cierpiała fotelika samochodowego. Podróż z nią to był horror. A teraz jak usłyszy, że jedziemy samochodem to skacze z radości!
- Zarejestrowany: 26.07.2011, 13:17
- Posty: 1618
No tak....tylko że moja mała ma dopiero 9 miesięcy i jeszcze trochę minie zanim będziemy mogły iść na spacer nóżkami....
Oj, to Cię bardzo przepraszam, nie spojrzałam na suwaczek. Maja też kiedyś nie cierpiała fotelika samochodowego. Podróż z nią to był horror. A teraz jak usłyszy, że jedziemy samochodem to skacze z radości!
Mam nadzieję że doczekam tej chwili w dobrym zdrowiu psychicznym
- Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
- Posty: 28005
No tak....tylko że moja mała ma dopiero 9 miesięcy i jeszcze trochę minie zanim będziemy mogły iść na spacer nóżkami....
mialam to co piszesz z Jowka. az ja pasami przypinalam potem zeby zrobic jakies zakupy. z autem tak samo. jechc gdzies??? tragedia byla- teraz tylko slyszu ze jedziemy - od razu stoi przy drzwiach...
takze minie jej to...