Dlaczzego?

w pewnym sensie jest to bardziej demokratyczne :)

a podobno nikt lepszego ustroju nie wymyślił - mimo wad! :)

nie dajmy się ponieść emocjom i nie obrażajmy się nawzajem ....

Od dawna się TU nie logowałam, jednakże co dzień zaglądałam po kilka razy. Przede wszystkim, by poczytać, co u mamy_ Tymka, jak czuje się w ciązy mama_Julki, co z dzieciątkiem Centów, jak zagraniczne życie Lenki, co wymysliły córeczki Myosotis, co rano chodzi po głowie Fruci, jak układa sobie życie Dziecinka. Przeglądałam również wątki, z nastawieniem na wypowiedzi tych właśnie osób- bo to one najbardziej ubogacały- moim zdaniem- to forum i nie jest dla mnie ważne, czy pobierały za to wynagrodzenie.

Ponieważ były mi duchowo najbliższe i- jeśli to prawda, co pisze Dominik- trzymam ich stronę w konflikcie z redakcją, wierząc, ze ich powody są słuszne, jak również usprawiedliwiam to, że nie najlepiej potraktowani przez redakcję- nie chcą już tu bywać. Szkoda. Tym bardziej, że wielu z nich od początku tworzyło to forum. Przykro. Nawet bardzo. Może czasem tu jeszcze zajrzę- dla Ciebie ducinaltum :) - , ale na pewno nie w takiej skali, jak dotychczas.  

Moi Drodzy- zapewne nie odnajdziemy się już w wielkim necie... Dlatego życzę Wam na koniec jak najmniej rozczarowań w realnym życiu, zdrowia dla całych rodzin i spełnienia większej częsci marzeń. Niech Wam się darzy.

Żegnaj , niektóre słowa są zbędne Wszystkim nam brakuje tych co odeszli nie tylko poszczególne osoby i tylko tobie

Dziekuję Ellenai za to co napisałaś powyżej. Choć już się pożegnałam to nie potrafiłam odejść bez dodania jeszcze tego wpisu. Przesłałam Ci na PW namiary na mojego "starego" bloga, który zaczęłam ponownie prowadzić. Jakby co to zapraszam.

Pozostałych chętnych zresztą również - www.mamaszukapracy.bloog.pl 
I do zobaczenia w innym miejscu i czasie. Mam nadzieję, że będzie nam to dane.

Trzymajcie się cieplutko.
Pa   
   

Będziemy się trzymać , ale szkodaże was nie ma ...

i tęsknić będziemy za wami

Pa...Dbaj o siebie i tych chłopaków swoich...

 Dziwnie jakoś, że jednak w taki sposób to się skończyło. Cholera...

... i to bardzo - ja za wszystkimi. Po cichutku liczę, że może kilka z WAS wróci...

Również mam nadzieję,że kilka osób wróci. Wszyscy jednak z forum nie odeszli..

wracajcie do nas

 Redakcja lubi upszykszac zycie. a jak to dobrze ze nie przyjelam propozycji lidera. dlaczego im kazaliscie odejsc jesli nie sa liderami. doprowadzicie do tego że wszyscy z tad odejda.

Zbieranie zabawek, czyszczenie, usuwanie i pisanie PW do tych, z którymi chcemy mieć kontakt trochę czasu zajmuje.

z forum nikt nas nie wyrzucił - sami nie chcemy tu być... i każdemu wiadomo dlaczego

ee tam, zaraz się nowe łosie znajdą.

Ja i tak nie mogę dalej tego pojąć dlaczego do tego doszło - chyba już moja głowa nie tak pracuje... Aż krzyczeć się chce

Oj,nie tylko Ty Grazynko masz problem ze zrozumieniem tego wszystkiego.Ja też ciągle się zastanawiam dlaczego,po co i czy na pewno wszystko to dzieje się naprawdę.

... nie lubię takich sytuacji bo zawsze myślę, że ja coś zrobiłam nie tak - ech...

Co miałam do posprzątania, to posprzątałam. Szkoda, że wszystko się tak skończyło, ale nie żałuję ani chwili spędzonej na Familie, czy to w wątkach, przez które tylko 'przelatywałam' czy tych, w których gościłam dłużej (rewelacyjna Nocna Zmiana!)
Spotkałam (mimo że tylko wirtualnie) tu niesamowitych ludzi, wiele rozmów szeroko otworzyło mi oczy (dziękuję, Ducinaltum), śmiałam się do łez i wiele historii przeżywałam bardzo osobiście. Głęboko w sercu marzyłam o chwili, kiedy na Familie dołączę do wątku "sezonowych mam", a później "sezonowych dzieci". Niestety nie zdążyłam. Cieszyłam się z każdego narodzonego dzieciątka, smuciłam, gdy któryś z forumowiczów miał problemy i naprawdę wyczekiwałam wielu szczęśliwych zakończeń. Nierzadko byłam kłótliwa, niepokorna, zadziorna - wiem, taka moja natura :)

Dziękuję Liderom (którzy liderami nie są), wszystkim bez wyjątku - kto by pomyślał, że taka w nas siła...

Jedno się kończy - drugie zaczyna. Jeszcze się spotkamy, ale już gdzie indziej.


Kończę cytatem od Centaurka:
Profesor po niezbyt udanym egzaminie ustnym pyta studenta:
- Jak nazwie pan naszą rozmowę?
Student odpowiada:
- Dyskusją dwojga inteligentnych ludzi.
Na to profesor:
- A jeśli jedna z tych osób okazała się być skończonym idiotą?
Student:
- To druga bierze indeks i wychodzi.


Więc wychodzę.

A tym, którzy chcieliby w jakiś sposób utrzymać kontakt, zapraszam na email w stopce.

musiało byc zle skoro wszyscy liderzy tak zrobili

Ten "dowcip" opowiadałam nam ostatnio nasz student... i teraz będzie on kojarzył się z WAMI LIDERAMI - NIE LIDERAMI - KOCHANI

Mnie nie chodziło o pieniądze (takie insynuacje tu padły), raczej o traktowanie człowieka, współpracownika, partnera...ale o tym już gdzieś pisałam, nie chcę się powtarzać. 

Chciałam Wam, Drodzy Użytkownicy podziękować za wiele godzin, które spędziliśmy razem na tym forum. Dziękuję Duni, Oliwce, Kadracikowi i wileu, wielu innym, będzie mi Was brakować. 

Tobie Ellenai też dziękuję za burzliwą dyskusję na temat pracy nauczycieli, bardzo się w nią zaangażoałam, może aż za bardzo...