Ojciec zamordował swoje dziecko. Jak?
Szczerze mówiąc, nie wiedziałam, gdzie umieścić ten wątek. Nie znalazłam kategorii 'pseudo-rodzice' lub 'głupota ludzka nie zna granic'. Ale do sprawy:
Pewien mieszkaniec Francji wpadł na genialny pomysł.
33-letni ojciec zamknął dziecko w pralce i włączył ją. Do tragedii doszło w mieście Meaux niedaleko Paryża. Matka chłopca została oskarżona o nieudzielenie pomocy dziecku.
Jak powiedzieli mediom sąsiedzi, do zdarzenie doszło w piątek. "Ojciec" chciał ukarać trzylatka za to, że był niegrzeczny w przedszkolu. Nagie dziecko umieścił w pralce. Sekcja zwłok wykazała obrażenia głowy.
Sąsiadka, do której zwróciła się o pomoc matka trzyletniego Bastiena, opowiadała o próbie reanimacji chłopca. Jak nieoficjalnie dowiedziały się media w źródłach "związanych ze sprawą" ojciec próbował bronić się twierdząc, że dziecko spadło ze schodów, ale tej wersji przeczyły słowa sąsiadów, wygląd zwłok, jak i badania ciała.
Jak mówią sąsiedzi, ojciec miał w zwyczaju karać chłopca m.in. w ten sposób, ze na wiele godzin zamykał go w szafie.
wp.pl
- Zarejestrowany: 16.05.2011, 23:03
- Posty: 3002
NIe wierzę...Tacy ludzie nie powinni mieć dzieci!Należy poddawać ich przymusowemu zabiegowi kastracji!
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
O Matko!!!! Takiego ojca to bym....Biedne dziecko...
- Zarejestrowany: 05.10.2011, 15:00
- Posty: 72
A zaczęło się pewnie od klapsa…
Ja jestem ciekawa, za co w takim przypadku będzie odpowiadał ojciec: morderstwo z premedytacją, nieumyślne spowodowanie śmierci, nieszczęśliwy wypadek, a może... no właśnie co?
A zaczęło się pewnie od klapsa…
Takim stwierdzeniem bardzo mocno przesadzasz Wiktor. Sugerujesz niniejszym, że każdy rodzic, który choć raz dał klapsa swojemu dziecku ma zapędy do wsadzenia go do pralki... Ostre nadużycie.
- Zarejestrowany: 05.10.2011, 15:00
- Posty: 72
A zaczęło się pewnie od klapsa…
Takim stwierdzeniem bardzo mocno przesadzasz Wiktor. Sugerujesz niniejszym, że każdy rodzic, który choć raz dał klapsa swojemu dziecku ma zapędy do wsadzenia go do pralki... Ostre nadużycie.
Nie sugeruję tego. Ale jestem conajmniej pewien, że dziecko dostawało klapsy. Stopniowo to nie wystarczało, więc kary były coraz bardziej brutalne. Gdyby ktoś ojca złapał za rękę za drugim, trzecim razem – dziecko by żyło. Być może w domu dziecka, albo w rodzinie zastępczej, ale by żyło.
Ale wtedy by było, że biedne dziecko krzywdzimy, odbierając je brutalnemu ojcu.
- Zarejestrowany: 31.08.2009, 15:35
- Posty: 503
Jak powiedziałam o tej tragedii, swojemu tacie, to pierwsza jego reakcja : " Co ty w ogole opowiadasz, daj spokoj". Nastepnie, " ze czlowiek o zdrowych zmyslach nawet by nie pomyslal, ze takie rzeczy sa realne i mozna cos takiego zrobic".
Jakas, paranoja, okrucienstwo, jak wyrwany kadr z filmu, czy gry. Dla mnie nie pojetne, jak mozna byc tak bestialskim dla swojego dziecka. Dla kogolwiek, czy czegokolwiek. Bo ze zwierzetami słyszalam, ze rowniez tak się postepuje.
- Zarejestrowany: 10.11.2011, 22:15
- Posty: 938
Tragedia, to jest wielka tragiegia i wielka strata!!!
Aż mi ciary przeszły, takie niewinne dzieciątko...
- Zarejestrowany: 27.12.2011, 06:55
- Posty: 417
straszne