Jestem w ciężkim szoku po tym, co usłyszałam dziś rano. Znajoma usłyszała od koleżanki - pedagoga o nowej grze/zabawie podczas imprez dzieci w liceum.
Zabawa nosi nazwę tęcza i polega na tym, że dziewczynki (dla mnie to dziewczynki - bo nadal dzieci w większości niepełnoletnie!) malują sobie usta szminką - każda w innym kolorze. Potem, podczas seksu oralnego (potocznie mówiąc - robiąc "loda") z kolegą pozostawia ślad szminki na jego członku. Wygrywa ta dziewczyna, której ślad znajduje się najdalej!
Przerażające... My będąc w liceum czuliśmy się skrępowani grając w butelkę na rozkazy i całusy...
Boję się pomyśleć, co będzie modne za kilka lat, gdy moje dziewczynki będą w wieku szkolnym.