Jakie znaczenie ma dla Was data urodzenia Waszych dzieci?

mój synuś urodził się w niedziele wielkanocną tak jak mój tata

Madzia urodziła się 24 dnia miesiąca - tak jak ja i mamy imiona na M

Kornelka urodziła się 8 dnia miesiąca - tak jak mój mąż i mają imiona na K

Imiona to przypadek.

Michaś urodzony 27 kwietnia - nie miałam do tej pory żadnych skojarzeń z tą datą:) Teraz to najmilejsza sercu data:)

Daty naszych dzieci są bardzo rozbieżne i niczym nie są powiązane... 9, 16, 25

A mój Synek zrobił mi prezent na Dzień Kobiet :) - urodził się 8 marca

A jeszcze z ciekawych powiązań dotyczących Synka, to został poczęty dokładnie w pierwszą rocznicę naszego ślubu

Mój synio urodził się 13-nastego w piątek;)

Amelka urodziła się 26 stycznia tak jak siostra mojego narzeczonego, która będzię chrzestną córki ;) a tak w ogóle to połączenie mojej daty urodzin i narzeczonego ja 20, on 16  pierwsza dwójka i druga szóstka = 26 ;)

Ma najważniejsze znaczenie: Urodziły się. I to jest najważniejsze. A daty ich urodzin nie są powiązane z innymi datami i to je wyróżnia. Dzień ich urodzin jest tylko ich świętem.

Młody urodził się 25 maja - dokładnie w 50 rocznicę ślubu moich dziadków. Pierwszy prawnuk zrobił Im zatem nie lada prezent.

mikuś urodził się 7 marca,dzień przed dniem kobiet. marcel pojawił się 21 września,wtedy co jego chrzestna,czyli siostra męża

Mój mały urodził sie 23 grudnia no i zrobił wsztystkim prezent na Świeta, gdyż był wyczekiwany
(12 dni po terminie)

A szczególna data dlatego że to moje pierwsze dziecko.

Moja babcia od strony mamy urodziła się w niedzielę o godz. 12.00, moja mama urodziła się w niedzielę o godz. 12.00.

Gdy mama pojechała na porodówkę w niedzielę kłóciła się z lekarzem, że niedługo urodzi, było przed 11 a lekarz twierdził, że do wieczora mają czas. Przyszłam na świat punktualnie o 12.00 :)

A więc tak: moja córcia urodziła się 1.07- ja 29.07- jesteśmy obydwie lipcówki, a do tego obydwie urodziłyśmy się w piątek

ooo ;)))

Matuś urodził się 10.01 w sobotę, a Wiki 23.04 również w sobotę. Za to my z M. jesteśmy czwartkowi:)

Moje dzieci miały szansę być urodzone:

Madzia 09.09.2009 r. ale się pospieszyła troszkę (termin miałam na 4 września) a urodziłą się 24.08.2009r

Kornelka mogła się urodzić 10.10.2010 r. ale ja nie wytrzymałam bo ta ciąża była koszmarem i lekarka przyspieszyła poród. Urodziłam 8.10.2010r

Lu urodziła się w Zaduszki, też sobie datę wybrała :)

moja Oliwia urodzila sie 6 stycznia w 3 Kroli,gdyby byla chlopcem nazwalabym ja Kacper

Maja urodziła się 5 stycznia, i gdyby poczekałam jeszcze 5 minut to urodziła by się w 100 rocznicę urodzin swojego prapradziadka ze strony mojej Mamy. Teraz się cieszę, że nie czekała, bo inaczej jej urodziny wypadałyby w rocznię śmierci jej Babci:(