Moja siostra co mysleć o niej - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek: 

Moja siostra co mysleć o niej

25odp.
Strona 1 z 2
Odsłon wątku: 5701
Użytkownik usunięty
    • Zgłoś naruszenie zasad
    10 czerwca 2011 15:27 | ID: 556562

    Witajcie mam mega kłopot z moją siostra przychodzi codziennie do mnie i komendy wydaje zrob to a to ale do rzeczy dziś przegięła ostro ona w rozmowie ze mna wiesz siostra niedlugo rodzisz jestes chora moze tak wezme twojego synka do siebie ty bedziesz sie leczyć i czasu nie bedziesz miała dla dziecka.Siostra wyszła a ja zbaranialam analizowalam jej słowa i nie wierzylam moja wlasna siostra i takie coś.Dziecko ma ojca tez ,córka obiecala mi pomoc pomoc a nie zabrać.Siedze w domu i jest mi smutno i popłakuje po kątach by mąż nie widział.

    Użytkownik usunięty
      1
      • Zgłoś naruszenie zasad
      10 czerwca 2011 15:30 | ID: 556564

      Ja chyba wygarnęłabym jej, kobietko musisz być silna! I odpierać takie "dobre" rady, o co jej chodzi? Przecież Ty nie umierasz! A tym bardziej ciąża może pomóc cofnąć chorobę!

      Użytkownik usunięty
        2
        • Zgłoś naruszenie zasad
        10 czerwca 2011 15:30 | ID: 556566

        A nie pomyślałaś KAsiu, że siostra nie zaproponowała Ci tego złośliwie tylko w dobrej wierze? Bo ja to po częsci tak widzę.

        Avatar użytkownika madalenadelamur
        • Zarejestrowany: 22.02.2010, 10:02
        • Posty: 3921
        3
        • Zgłoś naruszenie zasad
        10 czerwca 2011 15:32 | ID: 556567

        Moim zdanie jest takie.Wysłuchać można,ale nie trzeba robić tego co mówią nam inni.Wysłuchać kogoś wypada chociażby z grzeczności jednak myśleć trzeba swoje.I nie smuć się tak :)

        Chcielibyśmy zobaczyć Ciebie usmiechniętą 

        Może dodasz jakieś zdjęcie do galerii Familijnej? :)

        Użytkownik usunięty
          4
          • Zgłoś naruszenie zasad
          10 czerwca 2011 15:33 | ID: 556570
          madalenade lamur (2011-06-10 17:32:13)

          Moim zdanie jest takie.Wysłuchać można,ale nie trzeba robić tego co mówią nam inni.Wysłuchać kogoś wypada chociażby z grzeczności jednak myśleć trzeba swoje.I nie smuć się tak :)

          Chcielibyśmy zobaczyć Ciebie usmiechniętą 

          Może dodasz jakieś zdjęcie do galerii Familijnej? :)

          Może jakaś fotka brzuszka?

          Avatar użytkownika Dunia
          DuniaPoziom:
          • Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
          • Posty: 18894
          5
          • Zgłoś naruszenie zasad
          10 czerwca 2011 15:34 | ID: 556573

          Sama forma pomocy Kasiu może nie byłaby taka zła. Ale to wszystko zależy jak Ona to powiedziała i jak Ty to odebrałaś. Z tego co piszesz nie oddasz synusie nikomu. Nawet a może tym bardziej siostrze. Nie płacz kochana. A dlaczego nie powiesz o tym mężowi. Może zabroniłby Twojej siostrze robienia głupstw i wtrącania się w Wasze sprawy. Przecież to jest Jego syn i jemu tez siostra chciała go odebrać. Nie denerwuj się. I pisz nam o wszystkim, bo my jesteśmy"lekiem na całe zło". Buziaki!!!

          Użytkownik usunięty
            6
            • Zgłoś naruszenie zasad
            10 czerwca 2011 15:38 | ID: 556575
            Dunia (2011-06-10 17:34:36)

            Sama forma pomocy Kasiu może nie byłaby taka zła. Ale to wszystko zależy jak Ona to powiedziała i jak Ty to odebrałaś. Z tego co piszesz nie oddasz synusie nikomu. Nawet a może tym bardziej siostrze. Nie płacz kochana. A dlaczego nie powiesz o tym mężowi. Może zabroniłby Twojej siostrze robienia głupstw i wtrącania się w Wasze sprawy. Przecież to jest Jego syn i jemu tez siostra chciała go odebrać. Nie denerwuj się. I pisz nam o wszystkim, bo my jesteśmy"lekiem na całe zło". Buziaki!!!

            Tak, dobrze Dunia pisze, zatrudnij mężusia do rozprawy z siostrą, może jak on z nią porozmawia, to ona zacznie inaczej postępować, przecież Ty nie możesz płakać!

            A jak synuś? Duży już jest? Ważył dr na usg maleństwo?

            Ostatnio edytowany: 10.06.2011, 15:40, przez: aguska798
            Użytkownik usunięty
              7
              • Zgłoś naruszenie zasad
              10 czerwca 2011 15:51 | ID: 556580

              Ja odebralam to jak odebranie dziecka a nie jak pomoc a mężowi powiem mąż i tak za moją siostra nie przepadał nigdy trudno najwyzej bedziemy zyć na ostrzu noża ja z siostrą.Dziecko jest zdrowe po tym wszystkim narkoza głównie jest duże to slysze od swego lekarza.

              Avatar użytkownika halszka
              halszkaPoziom:
              • Zarejestrowany: 04.11.2010, 08:18
              • Posty: 2629
              8
              • Zgłoś naruszenie zasad
              10 czerwca 2011 15:51 | ID: 556581

              Nie myśl o siostrze żle ,może nie w taki sposób powinna zaoferować swoją pomoc ale dlaczego Ty pomyślałaś że chce Ci ''zabrać''synka !! Zg.ódż się żeby na początku i ona Ci pomogła (razem z córką) ale u Ciebie w domku.

              Użytkownik usunięty
                9
                • Zgłoś naruszenie zasad
                10 czerwca 2011 15:53 | ID: 556582

                Nie chcialabym Was zadreczac moimi kłopotami,problemami macie swoje troski no i nie tylko ja jestem na forum.

                Użytkownik usunięty
                  10
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  10 czerwca 2011 15:57 | ID: 556585

                  A jak mialam inaczej jej słowa odczytac wezme twojego synka do siebie ty bedziesz sie leczyc i czasu nie bedziesz miec dla dziecka.

                  Avatar użytkownika Sonia
                  SoniaPoziom:
                  • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
                  • Posty: 112855
                  11
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  10 czerwca 2011 16:18 | ID: 556613
                  dojrzała osoba (2011-06-10 17:53:27)

                  Nie chcialabym Was zadreczac moimi kłopotami,problemami macie swoje troski no i nie tylko ja jestem na forum.

                  kasiu, jesli tylko masz ochotę, to pisz z nami!!!! Choć w ten sposób będziemy Cię wspierać!!! Co do siostry, to przeprowadziłabym z Nią rozmowę. Albo kończy z wtrącaniem się, albo zrywamy wszystkie kontakty. Powiedz, że Ty miałaś operację na pierść, a nie na głowę i niech nie robi z Ciebie osoby ubezwłasnowolnionej! Trzymam kciuki za szybkie rozwiązanie problemu!!!

                  Avatar użytkownika Melisa
                  MelisaPoziom:
                  • Zarejestrowany: 07.08.2010, 20:41
                  • Posty: 8231
                  12
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  10 czerwca 2011 16:20 | ID: 556615

                  Nie chcesz to nie oddasz, nie przejmuj się tak. Może siostra miała na myśli tylko jakiś krótki czas....

                  Użytkownik usunięty
                    13
                    • Zgłoś naruszenie zasad
                    10 czerwca 2011 16:45 | ID: 556649

                    Nawet na krotki czas to jak oddac dziecko

                    Użytkownik usunięty
                      14
                      • Zgłoś naruszenie zasad
                      10 czerwca 2011 16:49 | ID: 556653
                      dojrzała osoba (2011-06-10 18:45:46)

                      Nawet na krotki czas to jak oddac dziecko

                      Ja też nie wyobrażam sobie takiej sytuacji! Dziecko potrzebuje matki, a Ty kochana do walki także potrzebujesz jego obecności, czy to w brzuszku, czy to już po porodzie

                      Użytkownik usunięty
                        15
                        • Zgłoś naruszenie zasad
                        10 czerwca 2011 16:56 | ID: 556661

                        Dzwonilam do siostry ma mi sie wytłumaczyc z tego jutro ma wpaść do mnie.

                        Użytkownik usunięty
                          16
                          • Zgłoś naruszenie zasad
                          10 czerwca 2011 18:04 | ID: 556753

                          Siostra może i chciałaby dobrze,ale nie tędy droga,to Ty jesteś mamusią tego nienarodzonego jeszcze maluszka,a opieka nad dzieciątkiem gdy już się narodzi doda Ci sił do walki z chorobą:) Zdróweczka życzę:)

                          Avatar użytkownika Justyna mama Łukasza
                          • Zarejestrowany: 09.10.2010, 20:03
                          • Posty: 7326
                          17
                          • Zgłoś naruszenie zasad
                          10 czerwca 2011 18:29 | ID: 556769
                          asiawojtek karolcia (2011-06-10 17:30:44)

                          A nie pomyślałaś KAsiu, że siostra nie zaproponowała Ci tego złośliwie tylko w dobrej wierze? Bo ja to po częsci tak widzę.

                          To samo pomyślałam, może nie miała złych intencij.

                          Avatar użytkownika Isabelle
                          IsabellePoziom:
                          • Zarejestrowany: 03.07.2009, 17:42
                          • Posty: 21159
                          18
                          • Zgłoś naruszenie zasad
                          10 czerwca 2011 18:44 | ID: 556795
                          Justyna mama Łukasza (2011-06-10 20:29:12)
                          asiawojtek karolcia (2011-06-10 17:30:44)

                          A nie pomyślałaś KAsiu, że siostra nie zaproponowała Ci tego złośliwie tylko w dobrej wierze? Bo ja to po częsci tak widzę.

                          To samo pomyślałam, może nie miała złych intencij.


                          Ja też tak myślę...Mam nadzieję że bedzie dobrze a propozycję siostry traktuj jako wyjście awaryjne:)

                          Avatar użytkownika sabi030281
                          sabi030281Poziom:
                          • Zarejestrowany: 01.05.2011, 10:57
                          • Posty: 313
                          19
                          • Zgłoś naruszenie zasad
                          10 czerwca 2011 20:56 | ID: 557076

                          ja to znam mam 4 lata młodszą siostre i nieraz jej coś powiedziałam to powiedziała pilnuj swego nosa a teraz nawet z nią nie mam kontaktu

                          Avatar użytkownika ivaine
                          ivainePoziom:
                          • Zarejestrowany: 09.02.2011, 21:29
                          • Posty: 1370
                          20
                          • Zgłoś naruszenie zasad
                          10 czerwca 2011 23:49 | ID: 557272
                          dojrzała osoba (2011-06-10 17:57:19)

                          A jak mialam inaczej jej słowa odczytac wezme twojego synka do siebie ty bedziesz sie leczyc i czasu nie bedziesz miec dla dziecka.

                           

                          tak jak to jest napisane.

                           

                          ja na twoim miejscu bym się cieszyła że rodzinę interesuje to co się u ciebie teraz dzieje i chcą ci pomóc i w jakiś sposób obciążyć...

                          bo w życiu bywa różnie i może być tak że tej pomocy będziesz potrzebować.

                          nie doszukuj się prób odebrania dziecka bo przecież nikt ci na pewno nie chce go zabierać, a chodząc i się denerwując szkodzisz tylko dziecku i swojemu zdrowi psychicznemu.

                          bardziej mnie martwi to że nie chcesz rozmawiać z mężem o tym co cię martwi tylko się kryjesz z problemami...