Historia jak z kryminału
- Zarejestrowany: 22.09.2009, 09:00
- Posty: 2879
Na co dzień 35-letnia żona i matka. Wieczorami zmieniała się w internecie w 26-letnią studentkę, mieszkankę okolic Szczytna. Od 3 lat prowadziła ożywioną korespondencję z rówieśnikiem - mieszkańcem Starachowic. W nocy z poniedziałku na wtorek zwierzyła mu się, że chce popełnić samobójstwo. Mężczyzna zawiadomił policję...
Co z tego wynikło? Czytaj w serwisie szczytno.wm.pl.
- Zarejestrowany: 09.02.2011, 21:29
- Posty: 1370
z jednej strony to jestem zażenowana zachowaniem tej kobiety bo w końcu była mężatka i matka a z drugiej śmieszy mnie naiwność facetów.
nie rozumiem tylko czemu piszecie że ona powinna za to zapłacić.
przecież wszyscy ci funkcjonariusze byli na służbie co oznacza ze i tak im by zapłacono, a tak naprawdę przecież to facet zadzwonił na policję a według logiki zawiadomienie policji o próbie samobójstwa powinno być sprawdzone a nie oparte na "znajomościach" internetowych.
takie już zagrożenie internetu że nie zawsze można sprawdzić czy dana osoba pisze prawdę o sobie.
a swoja drogą na portalach internetowych można znaleźć tony naiwnych facetów i babeczek więc nie dziwię się że takie sytuacje mają miejsce :D
dziwi mnie że policjanci tak bardzo się zawzięli żeby ta kobietę znaleźć i wcześniej nie wykryli wałka :)
...w ogóle nie rozumiem "niebezpiecznych " kontaktów i gier internetowych, ale najbardziej dziwią mnie i obrzydzają "romanse" mężatek - młodych matek, często określających siebie jako wzorowych i kochających...
...czy taka kobieta nie rozumie, że "zajęty" facet, tylko się Nią zabawia i nie angażuje uczuciowo, a nakręca Ją swoim romantycznym pisaniem...często fizycznie nie znamy Jego twarzy...
KOBIETKI - Oni są naiwni, ale My powinnyśmy być mądrzejsze, bo to często kończy się bardzo nieprzyjemnie dla dwu stron...
- Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
- Posty: 26147
A wiesz, Ivaine, że to, co napisałaś, dało mi do myślenia. W sumie racja - policjanci byli na służbie i to był ich obowiązek, za który będą mieli płacone.
Tylko że cała ta sytuacja - ech...
z jednej strony to jestem zażenowana zachowaniem tej kobiety bo w końcu była mężatka i matka a z drugiej śmieszy mnie naiwność facetów.
nie rozumiem tylko czemu piszecie że ona powinna za to zapłacić.
przecież wszyscy ci funkcjonariusze byli na służbie co oznacza ze i tak im by zapłacono, a tak naprawdę przecież to facet zadzwonił na policję a według logiki zawiadomienie policji o próbie samobójstwa powinno być sprawdzone a nie oparte na "znajomościach" internetowych.
takie już zagrożenie internetu że nie zawsze można sprawdzić czy dana osoba pisze prawdę o sobie.
a swoja drogą na portalach internetowych można znaleźć tony naiwnych facetów i babeczek więc nie dziwię się że takie sytuacje mają miejsce :D
dziwi mnie że policjanci tak bardzo się zawzięli żeby ta kobietę znaleźć i wcześniej nie wykryli wałka :)
Facet nie był naiwny -zareagował jak najbarziej prawidłowo. Wiele osób, które zginęłyby (idąc Twoim tokiem myślenia) udało sie uratować. Na szczęście.
Nie rozumiem Twojego zdania, że kobieta nie powinna płacić, bo policjanci byli na służbie. To niby policjanci maja płacić za zużyte paliwo, amortyzacje samochodów, uzyty sprzęt i odszkodowanie dla osób, które nie doczekały się interwencj ipolicji bo oni akurat potraktowali priorrytetowo sprawę tej idiotki? Otóż przeciwnie - ja uwazam, że takie kretynki (i kretyni - bo nie chodzi o płeć) powinni płacic nie równowartośc kosztów, ale przynajmniej dwukrotność tych kosztów. Za to wlaśnie, że są internetowymi kretynami.
I nie dziw się policjantom - taka ich praca. Nawet jeżeli dziewieć na dziesięć przypadków to myślący jak Ty, to dziesiąty może sie okazać poważny.
- Zarejestrowany: 09.02.2011, 21:29
- Posty: 1370
Myślących jak ja hmmm to miało być obraźliwe czy co? bo chyba nie zrozumiałam Twoich aluzji i Twojej oceny mojej osoby.
Kretyna czy idiotkę łatwo znaleźć reszta jest kwestią jaka my jesteśmy osobą.
Tak w jednym masz rację że to nie jest zależne od płci.
Jak dla mnie zareagował by prawidłowo jak by ta kobietę znał.
To tak jak z pogotowiem- wzywasz pogotowie na własną odpowiedzialność nie na odpowiedzialność osoby do której jest ono wzywane. Do ciebie należy ocenienie sytuacji na tyle dobrze żeby nie narazić czyjegoś życia/zdrowia i swojego portfela również.
Tak samo powinno się traktować działanie policji, wzywasz gdy jesteś pewien że zachodzi taka potrzeba.
Czyli jak ktoś nawet na familie napisze że chce się zabić każdy z nas stawia całą policje na nogi bez jakiej kol wiek logiki czy jest to faktycznie potrzebne.
Gdyby większość użytkowników internetu myślałoby w tak zły i tak bardzo nie do przyjęcia sposób jak ja, większość pedofilów, zboczeńców, naciągaczy i wszelkiego rodzaju idiotów nie znalazła by w sieci tego czego szuka. Kurde faktycznie mój tok myślenia jest spaczony?
Bo ta sytuacja pokazuje ze nie tylko dzieci nie potrafią korzystać z internetu ale i dorośli odpowiedzialni ludzie.
- Zarejestrowany: 06.07.2010, 14:49
- Posty: 2214
Myślących jak ja hmmm to miało być obraźliwe czy co? bo chyba nie zrozumiałam Twoich aluzji i Twojej oceny mojej osoby.
Kretyna czy idiotkę łatwo znaleźć reszta jest kwestią jaka my jesteśmy osobą.
Tak w jednym masz rację że to nie jest zależne od płci.
Jak dla mnie zareagował by prawidłowo jak by ta kobietę znał.
To tak jak z pogotowiem- wzywasz pogotowie na własną odpowiedzialność nie na odpowiedzialność osoby do której jest ono wzywane. Do ciebie należy ocenienie sytuacji na tyle dobrze żeby nie narazić czyjegoś życia/zdrowia i swojego portfela również.
Tak samo powinno się traktować działanie policji, wzywasz gdy jesteś pewien że zachodzi taka potrzeba.
Czyli jak ktoś nawet na familie napisze że chce się zabić każdy z nas stawia całą policje na nogi bez jakiej kol wiek logiki czy jest to faktycznie potrzebne.
Gdyby większość użytkowników internetu myślałoby w tak zły i tak bardzo nie do przyjęcia sposób jak ja, większość pedofilów, zboczeńców, naciągaczy i wszelkiego rodzaju idiotów nie znalazła by w sieci tego czego szuka. Kurde faktycznie mój tok myślenia jest spaczony?
Bo ta sytuacja pokazuje ze nie tylko dzieci nie potrafią korzystać z internetu ale i dorośli odpowiedzialni ludzie.
Nie wszystkich znamy...
Idąc tokiem Twojego myślenia nie wzywamy pogotowia gdy ktoś upadnie bo.....My go "nie znamy"
Nie wzywamy policji gdy kogoś napadną bo.... My ich nie znamy
Nie wzywamy strażaków gdy pali się samochód bo.....to nie NASZ
Czyli dbamy tylko o swoją d....... -chowamy głowę w piasek gdy coś NAS nie dotyczy
To ja gratuluję Tobie takiej postawy.
- Zarejestrowany: 09.02.2011, 21:29
- Posty: 1370
PISAŁAM TYLKO I WYŁĄCZNIE O ZNAJOMOŚCIACH INTERNETOWYCH I SYTUACJACH TYLKO I WYŁĄCZNEI ZWIĄZANYCH Z INTERNETEM.
Nie o samochodzie sąsiada czy pani ze złamaną nogą na ulicy.
Jeśli ciężko Ci rozróżnić internet i znajomości internetowe od tych realnych to bardzo mi przykro.
Więc Twoje zdanie na temat mojego zachowania w realnym życiu jest totalnie wyssane z palca i nie wyciągaj wniosków i nie idź moim tokiem myślenia bo to zdecydowanie za trudne dla Ciebie.
A teraz zapraszam kolejnego psychologa, tylko proszę odnosić się do tematu skoro już tak Wam fajnie idzie ocenianie
Był taki przypadek kiedy właśnie w ten sposób uratowano pewną kobietę. Znajomy "z internety" zgłosił na policję i okazało się, że to nie zabawa. Też jej nie znał osobiście i mógł olać sprawę. Ale uratował kobiecie życie.
..."a swoja drogą na portalach internetowych można znaleźć tony naiwnych facetów i babeczek więc nie dziwię się że takie sytuacje mają miejsce :D...
potwierdzę i już nie skomentuję - jest "TEGO" , nawet pełnoletnich niemało...
a najgorsze to, to, że bawią się strony "zajęte" , okłamują swoich partnerów...
nie widzą siebie, albo są tak zaślepieni, że nie rozumieją tego i brną w głupotę...
Myślących jak ja hmmm to miało być obraźliwe czy co? bo chyba nie zrozumiałam Twoich aluzji i Twojej oceny mojej osoby.
Ależ nie - nie obraźliwe!
To, że ktoś mysli inaczej nie znaczy, że mysli źle. Rozumiem Twoje zdanie, tylko że ja przedstawiłem swoje.
Czyli jak ktoś nawet na familie napisze że chce się zabić każdy z nas stawia całą policje na nogi bez jakiej kol wiek logiki czy jest to faktycznie potrzebne.
Od razu pewnie nie, ale jeżeli ktoś przez miesiąc będzie pisał, że ma depresje, mysli samobójcze, po czym napisze, że podjął decyzję by odejść - jak najbardziej tak. Może sobie robić jaja, ale może potrzebować pomocy. Nigdy nic nie wiadomo.
- Zarejestrowany: 09.02.2011, 21:29
- Posty: 1370
No dobrze macie trochę racji że reagować się powinno, chodź ja w sieci stosuje zasadę ograniczonego zaufania.
Nie zakładam z góry że każdy na portalach internetowych ma złe zamiary ale mam do takich znajomości duży dystans. Dlaczego?
Bo wiem ile właśnie złych rzeczy się dzieje gdy ludzie zbyt szybko wierzą i są zbyt ufni.
pewnie najlepszym rozwiązaniem jest jakieś po środku, bo faktycznie czasami ktoś komuś może życie uratować.
Ja też nie rozumiem mężatek i żonatych facetów którzy szukają sobie urozmaiceń w postaci dziwnych znajomości. ale cóż, szkoda tylko ich 2 połówek.
Dla mni po prostu kobieta,która ma za dużo wolnego czasu,jest nieszczęśliwa w małżeństwie i szukała adrenaliny.Powinna zapłacić za interwencję policji.
- Zarejestrowany: 06.07.2010, 14:49
- Posty: 2214
PISAŁAM TYLKO I WYŁĄCZNIE O ZNAJOMOŚCIACH INTERNETOWYCH I SYTUACJACH TYLKO I WYŁĄCZNEI ZWIĄZANYCH Z INTERNETEM.
Nie o samochodzie sąsiada czy pani ze złamaną nogą na ulicy.
Jeśli ciężko Ci rozróżnić internet i znajomości internetowe od tych realnych to bardzo mi przykro.
Więc Twoje zdanie na temat mojego zachowania w realnym życiu jest totalnie wyssane z palca i nie wyciągaj wniosków i nie idź moim tokiem myślenia bo to zdecydowanie za trudne dla Ciebie.
A teraz zapraszam kolejnego psychologa, tylko proszę odnosić się do tematu skoro już tak Wam fajnie idzie ocenianie
Życie to nie tylko "ulica" lecz i "internet" , bo w Naszych czasach racz zauważyć odeszliśmy w większości od wieczornego przesiadywania z sąsiadami na ławeczce gdzie mogliśmy się jako ludzie wypłakać że chłop w domu nas leje i nie daje pieniędzy na chleb.
Dzisiaj zamiast tego ( i spowiedzi przy konfesjonale) miejsce naszego powiernika i spowiednika zastąpił internet i ktoś ( czasami anonimowy) kto potrafi pochylić się nad Naszymi problemami.
Tutaj szukamy często zrozumienia i współczucia.
I to dla mnie jest "przykro" że nie bierzesz tego co ktoś pisze w internecie na poważne i traktujesz Go jako zabawkę"
Myślę że nie wyrosłaś jeszcze z piaskownicy ...( ale kłucił się nie będę i głowy za to nie dam)
Nigdzie nie pisałem ( w tym przynajmniej poście) że postąpiłabyś tak czy inaczej .
Ja tylko "pogratulowałem " Tobie ludzkiego odruchu ... porównując to co dzieje się w internecie z tym co widzimy na ulicy ...
..i nie traktuj mojej wypowiedzi jako kłótni , to tylko wymiana zdań...