Chrzest osoby dorosłej ... - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek: 

Chrzest osoby dorosłej ...

87odp.
Strona 2 z 5
Odsłon wątku: 27972
Avatar użytkownika Alina63
Anonim ()Poziom:
  • Zarejestrowany: 26.01.2010, 18:21
  • Posty: 18946
  • Zgłoś naruszenie zasad
1 stycznia 2011 21:13 | ID: 366635

Wszyscy wiemy , że życie pisze nam różne scenariusze . Tak się złożyło , że nie zostałam ochrzczona przez moich rodziców . Nie chcę ich osądzać zwłaszcza , że oboje już nie żyją . Jako osoba w pełni dorosła , z własnej woli postanowiłam przyjąć wszystkie sakramenty . Udałam się do proboszcza mojej parafii . Uwierzcie mi , nie jest przyjemnie rozmawiać o takich sprawach . Proboszcz wysłuchał mnie uważnie , po czym odesłał mnie do biskupa . Przygotowanie do chrztu osoby dorosłej w moim mieście traw rok , odbywa się tylko w jednym kościele . jako , że obecnie przebywam czasowo na terenie innej diecezji udałam się do proboszcza miejscowej parafii licząc , że zostanę bardziej łaskawie potraktowana . Niestety , tym razem zostałam również urzędowo potraktowana . Przygotowanie do chrztu takich osób jak ja odbywa się również przez rok , tyle , że w mieście oddalonym 70 km od mojego miejsca zamieszkania . Uważam , że coś jest nie tak . W moim życiu spotkałam osoby będące w takiej samej sytuacji jak ja tyle tylko , że im chrzest i ślub udało się załatwić w jednym dniu . Ja na prawdę nie chcę kupić metryki chrztu . Chodzę do kościoła , staram się żyć wg. zasad wiary katolickiej i chcę być pełnoprawną katoliczką . Co o tym sądzicie ?

Avatar użytkownika Justyna mama Łukasza
  • Zarejestrowany: 09.10.2010, 20:03
  • Posty: 7326
21
  • Zgłoś naruszenie zasad
12 stycznia 2012 09:37 | ID: 724242

To straszne Basiu co piszesz, ah każdy rządzi jak chce. W Olsztynie w kościele garnizonowym  ochrzczą każdego od reki dadzą ślub jednostronny itp. Dzieci policjantow często nie miały sakramentow i w naszym mieście można to załatwić od ręki, chrzest swój i dziecka jednego dnia moja koleżanka nie miala z tym problemu.

Avatar użytkownika Bartt
BarttPoziom:
  • Zarejestrowany: 06.05.2009, 20:23
  • Posty: 5452
22
  • Zgłoś naruszenie zasad
12 stycznia 2012 09:40 | ID: 724244

W ogóle to powinno być na zawołanie dostępne, ot takie głupstwa - sakramenty.

 

 

:/

Avatar użytkownika Justyna mama Łukasza
  • Zarejestrowany: 09.10.2010, 20:03
  • Posty: 7326
23
  • Zgłoś naruszenie zasad
12 stycznia 2012 09:56 | ID: 724263

a no wlaśnie to niech bedzie wszędzie tak samo a nie każdy ma swoje zasady to jak jeden ma soie przygotowywać rok choć wcześniej był sumiennym katolikiem, a drugi przygotuje koperte i w dwa dni załatwi. 

Avatar użytkownika Dunia
DuniaPoziom:
  • Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
  • Posty: 18894
24
  • Zgłoś naruszenie zasad
12 stycznia 2012 10:15 | ID: 724279

A ja jestem jednak zgodna z Barttem. Skoro dotej pory ktoś żył bez jakiegoś sakramentu, a chce bardzo do niego przystąpić, to nie powinno sprawiać mu różnicy czy nastąpi to już, już czy też tak jak powinno być zgodnie z kanonami. Przystępując do danego sakramentu trzeba liczyć się z jego prawdziwymi założeniami. To nie jest zabawa.

Avatar użytkownika ducinaltum
ducinaltumPoziom:
  • Zarejestrowany: 10.12.2009, 22:12
  • Posty: 1300
25
  • Zgłoś naruszenie zasad
12 stycznia 2012 11:16 | ID: 724308

Do autorki wątku - bardzo się cieszę, że zdecydowałaś się przyjąć chrzest i przygotować do niego. Cieszę się jako członek wspólnoty KK :)

Co do przygotowania do przyjęcia sakramentów - powinno być, a to, że nie zawsze jest czy ze wygląda różnie- powinno być piętnowane, zgłaszane. Zasady są jasne - to, że nie zawsze są przestrzegane, nie oznacza, że są złe.  Sami starajmy się je realizować jak najlepiej, bez argumentów: inni mają od ręki, ja też chcę.

Dla jednych formacja do przyjęcia sakramentu to strata czasu (widać wtedy, jaką wartość ma sam sakrament). A dla innych to prawdziwa szansa - pogłębienia wiedzy religijnej, rozważenie sensu sakramentu, szukania, stawiania pytań, poszukiwania Boga.

Wiem, że życie pisze różne scenariusze - dorośli późno decydują się na chrzest i na inne sakramenty i jeśli jest to efekt nawrócenia, aż serce się raduje. Przygotowanie naprawdę jest szansą. Niedawno znajomy ksiądz prowadził tak jedną parę - dorośli, on katolik, ona nie - jako osoba dorosła chciała przyjąć chrzest, potem inne sakramenty. Niesamowite było, jak odkrywała Pana Boga, jak ...zaczęła wierzyć. Trwało to trochę, ksiądz niczego nie przyspieszał. Nie byłoby to możliwe, gdyby dostała "tylko" papierek. Przygotowanie do przyjęcia Chrztu św. trwało ponad rok, ale sakrament przyjęła jako osoba wierząca. Potem z radością przyjęła inne sakramenty.

Ja temat znam trochę z innej strony - od strony kancelarii parafialnej, gdzie przychodzą różni ludzie. Żadają sakramentu niemal na zawołanie, a widać, jak głęboko i gdzie go mają...I to jest niestety większość. Ja bym odmawiała. Dla ich dobra.

Jak przychodzą Ci, dla których sakrament ma ogromną wartość, dla których wiara jest ważna, mimo że popełniali błędy, niektórzy późno odkryli Boga w swoim życiu - to widać. Ale to niestety mniejszość. I takie historie bardzo podnoszą na duchu.

Avatar użytkownika alanml
alanmlPoziom:
  • Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
  • Posty: 30511
26
  • Zgłoś naruszenie zasad
12 stycznia 2012 11:20 | ID: 724312

Mój kolega potrzebował chrztu, komunii i bierzmowania aby móc wziąć ślub kościelny. Wszystko załatwił jednego dnia. Bez sensu. 

Avatar użytkownika ducinaltum
ducinaltumPoziom:
  • Zarejestrowany: 10.12.2009, 22:12
  • Posty: 1300
27
  • Zgłoś naruszenie zasad
12 stycznia 2012 11:33 | ID: 724321
alanml (2012-01-12 12:20:14)

Mój kolega potrzebował chrztu, komunii i bierzmowania aby móc wziąć ślub kościelny. Wszystko załatwił jednego dnia. Bez sensu. 

Takich przypadków też niestety znam mnóstwo - niewiele osób zostało w KK, a jeśli już, "pojawiają" się kilka razy w życiu.

Dlatego jestem wielkim zwolennkiem przygotowań - na co są też odpowiednie dokumenty i materiały formacyjne.

Przyjęcie sakramentu bez przygotowania to trochę jak wzięcie ślubu cywilnego z kimś zgarniętym z ulicy, tak ad hoc.

W przypadku Chrztu dziecka - obowiązek i odpowiedzialność (ogromna!) spoczywa na rodzicach i rodzicach chrzestnych. A dorosły odpowiada za siebie...

Avatar użytkownika ewelka21
ewelka21Poziom:
  • Zarejestrowany: 16.05.2011, 23:03
  • Posty: 3002
28
  • Zgłoś naruszenie zasad
12 stycznia 2012 12:03 | ID: 724333

Nie rozumiem...Dorosły musi przygotowyać się przez rok, a nowonardzone dziecko w ogóle...

Avatar użytkownika Bartt
BarttPoziom:
  • Zarejestrowany: 06.05.2009, 20:23
  • Posty: 5452
29
  • Zgłoś naruszenie zasad
12 stycznia 2012 12:10 | ID: 724343
ewelka21 (2012-01-12 13:03:44)

Nie rozumiem...Dorosły musi przygotowyać się przez rok, a nowonardzone dziecko w ogóle...

I to jest piękne  :-)

Avatar użytkownika Alina63
Anonim ()Poziom:
  • Zarejestrowany: 26.01.2010, 18:21
  • Posty: 18946
30
  • Zgłoś naruszenie zasad
12 stycznia 2012 18:49 | ID: 724559

Nie mam nadal odwagi , aby się ujawnić i mam nadzieję , że się na mnie nie gniewacie . dzisiaj miałam rozmowę z proboszczem w mojej parafii . Do wszystkich sakramentów , ze ślubem kościelnym włącznie mam być przygotowywana teoretycznie przez okres ok. roku . Ponieważ mam zamiar na spotkania uczęszczać częściej , niż raz w miesiącu okres ten w moim przypadku oczywiscie się skróci . W czasie jednej mszy zostanę ochrzczona , przyjmę I Komunię Świętą i zostanę też bierzmowana , a ok. 2 tygodnie po tym będę mogła wziąć ślub kościelny . A więc zaczynam , trzymajcie kciuki ....

Avatar użytkownika dziecinka
dziecinkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
  • Posty: 26147
31
  • Zgłoś naruszenie zasad
12 stycznia 2012 18:51 | ID: 724561

Trzymam:)

Avatar użytkownika Dortris
DortrisPoziom:
  • Zarejestrowany: 10.11.2011, 22:15
  • Posty: 938
32
  • Zgłoś naruszenie zasad
12 stycznia 2012 20:57 | ID: 724620

Ja również trzymam kciuki...

Ogólnie to powiem szczerze ze w jakiejś mierze musisz nadrobić to czego nie zrobili Twoi św, pamięci rodzice, ale  nie powinnaś mieć do nich za to żalu, po prostu dali Ci prawo wyboru religii. Szkoda tylko że ten okres trwa tak długo zanim zostaniesz ochrzczona....

Pozdrawiam...

Avatar użytkownika Alina63
Anonim ()Poziom:
  • Zarejestrowany: 26.01.2010, 18:21
  • Posty: 18946
33
  • Zgłoś naruszenie zasad
13 stycznia 2012 13:00 | ID: 724993
Dortris (2012-01-12 21:57:03)

Ja również trzymam kciuki...

Ogólnie to powiem szczerze ze w jakiejś mierze musisz nadrobić to czego nie zrobili Twoi św, pamięci rodzice, ale  nie powinnaś mieć do nich za to żalu, po prostu dali Ci prawo wyboru religii. Szkoda tylko że ten okres trwa tak długo zanim zostaniesz ochrzczona....

Pozdrawiam...

nie mam żalu do rodziców . Decyzję podjęłam sama i bardzo świadomie . Nie nalegam na przyśpieszenie wszystkiego , jednak jednocześnie nie czuję się zabłąkaną duszyczką , która się nawróciła . Do kościoła chodziłam od zawsze , może nie tak bardzo regularnie . Wszystkie święta katolickie obchodziłam tak jak każdy katolik , jednak mi wciąż czegoś brakowało . Teraz już wiem , czego . Rodzina mojego męża mnie wspiera , znajomi także , cieszę się ze swej decyzji ...

Avatar użytkownika Dunia
DuniaPoziom:
  • Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
  • Posty: 18894
34
  • Zgłoś naruszenie zasad
13 stycznia 2012 13:54 | ID: 725021
Anonim () (autor wątku) (2012-01-13 14:00:19)
Dortris (2012-01-12 21:57:03)

Ja również trzymam kciuki...

Ogólnie to powiem szczerze ze w jakiejś mierze musisz nadrobić to czego nie zrobili Twoi św, pamięci rodzice, ale  nie powinnaś mieć do nich za to żalu, po prostu dali Ci prawo wyboru religii. Szkoda tylko że ten okres trwa tak długo zanim zostaniesz ochrzczona....

Pozdrawiam...

nie mam żalu do rodziców . Decyzję podjęłam sama i bardzo świadomie . Nie nalegam na przyśpieszenie wszystkiego , jednak jednocześnie nie czuję się zabłąkaną duszyczką , która się nawróciła . Do kościoła chodziłam od zawsze , może nie tak bardzo regularnie . Wszystkie święta katolickie obchodziłam tak jak każdy katolik , jednak mi wciąż czegoś brakowało . Teraz już wiem , czego . Rodzina mojego męża mnie wspiera , znajomi także , cieszę się ze swej decyzji ...

Nie przejmuj się ten czas szybko Tobie upłynie. A ponieważ masz wiarę w to co robisz, to nie będzie to czas stracony. Z mojej strony wielki szacunek dla Ciebie i Twojego przyszłego męża. Bo on też jest uczestnikiem tak ważnych decyzji.

Użytkownik usunięty
    35
    • Zgłoś naruszenie zasad
    13 stycznia 2012 14:06 | ID: 725033

    Trzymam kciuki. Szkoda, że w kościele stawiają takie ograniczenia, zamiast się cieszyć z nowej owieczki. Takie nauki powinny być prowadzone w każdym kościele.

    Avatar użytkownika Alina63
    Anonim ()Poziom:
    • Zarejestrowany: 26.01.2010, 18:21
    • Posty: 18946
    36
    • Zgłoś naruszenie zasad
    13 stycznia 2012 16:43 | ID: 725137
    karola_gab i (2012-01-13 15:06:46)

    Trzymam kciuki. Szkoda, że w kościele stawiają takie ograniczenia, zamiast się cieszyć z nowej owieczki. Takie nauki powinny być prowadzone w każdym kościele.

    wszystko zależy od proboszcza , od jego dobrej woli ...

    Avatar użytkownika dziecinka
    dziecinkaPoziom:
    • Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
    • Posty: 26147
    37
    • Zgłoś naruszenie zasad
    13 stycznia 2012 19:10 | ID: 725208
    Anonim () (autor wątku) (2012-01-13 14:00:19)
    Dortris (2012-01-12 21:57:03)

    Ja również trzymam kciuki...

    Ogólnie to powiem szczerze ze w jakiejś mierze musisz nadrobić to czego nie zrobili Twoi św, pamięci rodzice, ale  nie powinnaś mieć do nich za to żalu, po prostu dali Ci prawo wyboru religii. Szkoda tylko że ten okres trwa tak długo zanim zostaniesz ochrzczona....

    Pozdrawiam...

    nie mam żalu do rodziców . Decyzję podjęłam sama i bardzo świadomie . Nie nalegam na przyśpieszenie wszystkiego , jednak jednocześnie nie czuję się zabłąkaną duszyczką , która się nawróciła . Do kościoła chodziłam od zawsze , może nie tak bardzo regularnie . Wszystkie święta katolickie obchodziłam tak jak każdy katolik , jednak mi wciąż czegoś brakowało . Teraz już wiem , czego . Rodzina mojego męża mnie wspiera , znajomi także , cieszę się ze swej decyzji ...

    Szczerze podziwiam Ciebie.

    Avatar użytkownika Alina63
    Alina63Poziom:
    • Zarejestrowany: 26.01.2010, 18:21
    • Posty: 18946
    38
    • Zgłoś naruszenie zasad
    14 stycznia 2012 09:41 | ID: 725440

    zakładając ten wątek spodziewałam się krytyki i szczerze mówiąc ataku w moją stronę , dlatego założyłam go anonimowo . Dziękuję wszystkim za wsparcie , to ja jestem tym Anonimem ...

    Avatar użytkownika ducinaltum
    ducinaltumPoziom:
    • Zarejestrowany: 10.12.2009, 22:12
    • Posty: 1300
    39
    • Zgłoś naruszenie zasad
    14 stycznia 2012 09:45 | ID: 725444
    Alina63 (2012-01-14 10:41:14)

    zakładając ten wątek spodziewałam się krytyki i szczerze mówiąc ataku w moją stronę , dlatego założyłam go anonimowo . Dziękuję wszystkim za wsparcie , to ja jestem tym Anonimem ...

      powtórzę tylko - cieszę się, że się zdecydowałaś na przyjęcie sakramentu. Dobrego przygotowania życzę :) owocnego czasu. 

    Krytyka? Atak? Na podstawie czego?

    Avatar użytkownika Alina63
    Alina63Poziom:
    • Zarejestrowany: 26.01.2010, 18:21
    • Posty: 18946
    40
    • Zgłoś naruszenie zasad
    14 stycznia 2012 09:48 | ID: 725448
    ducinaltum (2012-01-14 10:45:36)
    Alina63 (2012-01-14 10:41:14)

    zakładając ten wątek spodziewałam się krytyki i szczerze mówiąc ataku w moją stronę , dlatego założyłam go anonimowo . Dziękuję wszystkim za wsparcie , to ja jestem tym Anonimem ...

      powtórzę tylko - cieszę się, że się zdecydowałaś na przyjęcie sakramentu. Dobrego przygotowania życzę :) owocnego czasu. 

    Krytyka? Atak? Na podstawie czego?

    często spotykamy się z brakiem tolerancji , także i w tej dziedzinie ...