Jak pomóc kochanej osobie? - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek: 

Jak pomóc kochanej osobie?

51odp.
Strona 1 z 3
Odsłon wątku: 7641
Avatar użytkownika chris
  • Zarejestrowany: 02.12.2010, 17:34
  • Posty: 264
  • Zgłoś naruszenie zasad
9 grudnia 2010 18:45 | ID: 349189

Witajcie. piszę te kilka słów ,bo nie wiem juz jak mam pomóc osobie ,która kocham.? Otóż,jesteśmy razem  ok, 6 lat ...po pewnych przejsciach. Moja kobieta miała męża i z nim syna..to trudny i CIĘŻKI TEMAT,po wielu przejściach na policji i prokuraturze,ojciec dziecka wywiózł go bez wiedzy matki za granicę..policja nie widzi problemu ,poniewaz ojciec nie ma ograniczonych praw rodzicielskich...przeżyliśmy bardzo tą sprawę...nasz wspólny syn nie może pogodzić się z tym ,że brat jest daleko,pyta o niego co dzien!.  a moja kobieta ,żona jest jednym kłebkiem nerwów,płacze bez powodu, chodzi w nocy po mieszkaniu i przytula ubrania syna które zostały. Nie umiem jej pomóc! nic nie jest w stanie ukoić jej bólu. Nie widziała syna ponad rok , zbliżają sie święta , nie wiem jak to przejdziemy?  Chciałbym jej pomóc,ale nie umiem!

Avatar użytkownika madalenadelamur
  • Zarejestrowany: 22.02.2010, 10:02
  • Posty: 3921
1
  • Zgłoś naruszenie zasad
9 grudnia 2010 18:58 | ID: 349215
Moim zdaniem wizyta u psychologa będzie konieczna.Ale zaraz nie trzeba przypadkiem mieć zgody na to by wyjechać z dzieckiem za granicę.Robienie czegoś bez zgody osób drugich nazywa się porwaniem,kradzieża itd.!!!!To tak jakbym poszła do Mamy i zabrała jej 100 zł z portfela.Przykro mi bardzo.Musisz wspierać swoją kobietkę całym sercem.Zróbcie coś z tym nie pozwól by Twoja ukochana cierpiała.
Użytkownik usunięty
    2
    • Zgłoś naruszenie zasad
    9 grudnia 2010 19:00 | ID: 349216

    Musisz byc dla niej wsparciem...nei jestem w stanie wyobrazic co Twoja zona przezywa, ale musi to byc okropne! Zycze wiele wytrwalosci i mam nadzieje, ze uda Wam sie odzyskac synka zony! Poza tym, nie wydaje mi sie aby ojciec mogl tak bezkarnie wywiezc dziecko za granice. I skoro oboje maja pelne prawa rodzicielskie, to wydaje mi sie to niezgodne z prawem.

    Mysle jednak, ze jeden z Naszych ekspertow odpowie Ci na to pytanie pelniej.

    Avatar użytkownika chris
    • Zarejestrowany: 02.12.2010, 17:34
    • Posty: 264
    3
    • Zgłoś naruszenie zasad
    9 grudnia 2010 19:03 | ID: 349224
    Nie jest to prosta sprawa.policja i prokuratura twierdzi ,że skoro oboje rodziców maj ą pełnie praw rodzicielskich,to dziecko może przebywać zarówno z matką jak i z ojcem.
    Użytkownik usunięty
      4
      • Zgłoś naruszenie zasad
      9 grudnia 2010 19:09 | ID: 349233
      Z tego co sie orientuje to w czasie rozwodu ustalane jest przy kim zostaje dziecko...i tak jak napisala madalenadelamur, wywiezienie dziecka za granice ja bym uznala za porwanie...Matka ma przeciez prawo do widywania sie z synem i spedzania czasu z nim, co ojciec jej uniemozliwil...to jest ewidentna sprawa dla prokuratury.
      Avatar użytkownika chris
      • Zarejestrowany: 02.12.2010, 17:34
      • Posty: 264
      5
      • Zgłoś naruszenie zasad
      9 grudnia 2010 19:14 | ID: 349244
      jak już pisałem ,sprawa bardzo złozona ,skąplikowana...jedna z tych co ciągna się latami(nadmienię ,że żona nie była w formalnym związku z tamtym męzczyzną...ieli tylko ślub kiścielny ,niekonkordatowy,czyli wedlug prawa nie byli malzenstwem)  Sprawa jest rozwojowa .,mam nadzieję że wszystko będzie dobrze. Musi.
      Użytkownik usunięty
        6
        • Zgłoś naruszenie zasad
        9 grudnia 2010 19:18 | ID: 349247
        Anonim (smutas) napisał 2010-12-09 20:14:42
        jak już pisałem ,sprawa bardzo złozona ,skąplikowana...jedna z tych co ciągna się latami(nadmienię ,że żona nie była w formalnym związku z tamtym męzczyzną...ieli tylko ślub kiścielny ,niekonkordatowy,czyli wedlug prawa nie byli malzenstwem)  Sprawa jest rozwojowa .,mam nadzieję że wszystko będzie dobrze. Musi.
        Zycze Wam duzo wyrwalosci i wiary :) i trzymam kciuki
        Avatar użytkownika madalenadelamur
        • Zarejestrowany: 22.02.2010, 10:02
        • Posty: 3921
        7
        • Zgłoś naruszenie zasad
        9 grudnia 2010 19:21 | ID: 349248
        Policja powinna przynajmniej rozpocząć czynności sprawdzające.Czyli po tym co opisałeś nie można liczyć na Policję.W takim razie na kogo?Mam nadzieję,że Policja po przeczytaniu tego co napisałeś zajmie się sprawą.Tylko szkoda,że jesteś anonimem.
        Avatar użytkownika chris
        • Zarejestrowany: 02.12.2010, 17:34
        • Posty: 264
        8
        • Zgłoś naruszenie zasad
        9 grudnia 2010 19:21 | ID: 349250
        Odpowiedź na #6
        wytrwałośc sie przyda...
        Avatar użytkownika madalenadelamur
        • Zarejestrowany: 22.02.2010, 10:02
        • Posty: 3921
        9
        • Zgłoś naruszenie zasad
        9 grudnia 2010 19:23 | ID: 349253
        Co zrobić, gdy współmałżonek wywiózł Twoje dziecko za granicę?

        Po wejściu do Unii wywóz dziecka za granicę bez zgody jednego z rodziców stał się znacznie prostszy. Ściągnięcie go z powrotem może zająć nawet kilka lat.

        (...)- Rodzic, którego pozbawiono kontaktu z dzieckiem poprzez wywiezienie pociechy do innego państwa, nie jest bezbronny - mówi Katarzyna Biernacka, naczelnik Wydziału Prawa Międzynarodowego w Ministerstwie Sprawiedliwości. Może skorzystać z konwencji z 25 października 1980 r. dotyczącej cywilnych aspektów uprowadzenia dziecka za granicę, sporządzonej w Hadze (DzU z 1995 r., nr 108, poz. 528 ze zm.). Należy do niej m.in. Polska oraz wszystkie państwa UE.

        Avatar użytkownika chris
        chrisPoziom:
        • Zarejestrowany: 02.12.2010, 17:34
        • Posty: 264
        10
        • Zgłoś naruszenie zasad
        10 grudnia 2010 06:27 | ID: 349426

        No to fakt, to bardzo ciezka sprqwa...i prawnie i emocjonalnie...życze powodzenia.Uśmiech

        Avatar użytkownika chris
        • Zarejestrowany: 02.12.2010, 17:34
        • Posty: 264
        11
        • Zgłoś naruszenie zasad
        10 grudnia 2010 10:10 | ID: 349702
        dziękuję za wszystkie opinie i miłe słowa..
        Użytkownik usunięty
          12
          • Zgłoś naruszenie zasad
          10 grudnia 2010 10:15 | ID: 349711
          Bardzo współczuję Twojej żonie. Życzę aby ta sytuacja się wyjaśniła na Waszą korzyść. Zadaj może pytanie naszemu prawnikowi, może on zna jakieś wyjście z tej trudnej sytuacji, nakieruje na odpowiednie tory. Życzę szczęścia i trzymam kciuki żeby syn wrócił do Was!
          Dum spiro, spero.
          Użytkownik usunięty
            13
            • Zgłoś naruszenie zasad
            10 grudnia 2010 10:39 | ID: 349753
            Koniecznie ale to koniecznie musisz namówić swoją ukochną do wizyty u specjalisty. Psycholog czy psychiatra najlepiej poradzą jej na tą depresję. Nie ciągnijcie tego dłużej. A potem jak już się kochana wyciszy zacznijcie analizować prawne aspekty odzyskania dziecka. Będzie to trudna i ciężka droga. Ale jest przecież jeszcze Wasz syn . I on musi wyrastać w normalnych zdrowych warunkach. I dla niego matka musi się wyleczyć z tęsknoty za odebranym dzieckiem. Dlatego jeszcze raz powtarzam: idźcie do lekarza.
            Avatar użytkownika chris
            • Zarejestrowany: 02.12.2010, 17:34
            • Posty: 264
            14
            • Zgłoś naruszenie zasad
            10 grudnia 2010 12:57 | ID: 349929
            właśnie, jest jeszcze nasz syn. Żona bardzo sie stara by nie widział ,jej łez ale dzieciaczki są mądrzejsze niz nam się wydaje...nie ma dnia zeby jej nie mówił że ją mocno "koka" czyli kocha ,jakby chciał ta miłością obdażyć za dwóch... Mądry z niego chłopak ,choc ma dopiero 5 lat.
            Użytkownik usunięty
              15
              • Zgłoś naruszenie zasad
              10 grudnia 2010 13:01 | ID: 349936
              Anonim (smutas) napisał 2010-12-09 20:14:42
              jak już pisałem ,sprawa bardzo złozona ,skąplikowana...jedna z tych co ciągna się latami(nadmienię ,że żona nie była w formalnym związku z tamtym męzczyzną...ieli tylko ślub kiścielny ,niekonkordatowy,czyli wedlug prawa nie byli malzenstwem)  Sprawa jest rozwojowa .,mam nadzieję że wszystko będzie dobrze. Musi.
              Nawet jeżeli nie są formalnie małżeństwem - bo nie są to nie można wywieź dziecka za granicę bez zgody drugiego rodzica. Siły i wytrwałości życzę. I przydało by się by w tym watku wypowiedział się nasz prawnik.
              Mój mężczyzna nr 2
              Avatar użytkownika chris
              chrisPoziom:
              • Zarejestrowany: 02.12.2010, 17:34
              • Posty: 264
              16
              • Zgłoś naruszenie zasad
              11 grudnia 2010 15:15 | ID: 350767
              prosze ,bądz z nami w kontakcie ...i daj znać jak rozwija sie sprawa....jakoś siedzi mi w głowie ta sprawa.
              Avatar użytkownika dziecinka
              dziecinkaPoziom:
              • Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
              • Posty: 26147
              17
              • Zgłoś naruszenie zasad
              11 grudnia 2010 15:58 | ID: 350781
              Uważam, że prawnik powinien pomóc. Sprawa na pewno jest trudna i tylko Wam współczuć. Wspierajcie się - macie siebie.
              Avatar użytkownika sysia12
              sysia12Poziom:
              • Zarejestrowany: 10.05.2010, 12:32
              • Posty: 4439
              18
              • Zgłoś naruszenie zasad
              11 grudnia 2010 16:29 | ID: 350802
              jeżeli twoja  zona nie dała zezwolenia na wyjazd dziecka za granice to ojciec nie miał prawa tego zrobić z tego co się orientuje.a wnieśliście sprawe do sądu o ustalenie widzeń?moze to coś by pomogło
              Avatar użytkownika chris
              chrisPoziom:
              • Zarejestrowany: 02.12.2010, 17:34
              • Posty: 264
              19
              • Zgłoś naruszenie zasad
              12 grudnia 2010 13:43 | ID: 351339
              Płaczę
              Użytkownik usunięty
                20
                • Zgłoś naruszenie zasad
                12 grudnia 2010 14:28 | ID: 351368
                sysia12 napisał 2010-12-11 17:29:12
                jeżeli twoja  zona nie dała zezwolenia na wyjazd dziecka za granice to ojciec nie miał prawa tego zrobić z tego co się orientuje.a wnieśliście sprawe do sądu o ustalenie widzeń?moze to coś by pomogło
                Zdecydowanie Sysia i mama Tymka maja rację pisząc, ze na wyjazd była potrzebna zgoda Twojej partnerki. jesli takowej nie wyraziła, to policja powinna wziać to pod uwagę i sprowadzić chłopca z ojcem z powrotem. Je.sli chcecie wyjaśnić te sprawę koniecznie poradźcie sie sepcjalisty - jakiegoś radcy prawnego, adwokata - trzeba kwestie wyjazdów ustalić sądownie! Nie czekajcie, tylko szukajcie pomocy u organów sie specjalizujacych w takich sprawach! Psychice Twojej partnerki an pewno moze pomóc wizyta u psychologa, ale nie będzie dobrze, dopóki dziecko nie wróci... Takie jest serce matki... Trzymam kciuki!
                Trzeba żyć, a nie tylko istnieć...