samotny tata - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek: 

samotny tata

4odp.
Strona 1 z 1
Odsłon wątku: 5419
Avatar użytkownika kaskur
kaskurPoziom:
  • Zarejestrowany: 26.01.2009, 08:54
  • Posty: 6450
  • Zgłoś naruszenie zasad
9 czerwca 2009 21:19 | ID: 29198
Nie tak dawno czytałam artykuł, że dzieci bardzo żadko zostają przy ojcach. Polskie sądu wyraźnie preferują matki w zakresie przyznawania opieki nad dziećmi, nie zależnie od wieku. W pierwszej chwili wydawało mi się dziwne i niemożliwe, ale gdy tak się zastanowiłam, to faktycznie nie znam żadnego ojca któremu przyznano opiekę nad dziećmi. Jak myślicie czy to prawda, a jeżeli tak to czemu tak się dzieje?
Avatar użytkownika mamaHani
mamaHaniPoziom:
  • Zarejestrowany: 04.11.2008, 10:00
  • Posty: 271
1
  • Zgłoś naruszenie zasad
9 czerwca 2009 22:47 | ID: 29216
To prawda. Większość spraw rozwodowych i o opieke nad dziećmi wygrywają kobiety. Nie zawsze jednak ten korzystny wyrok odbija się pomyślnie na życiu ich i ich dzieci. Ja znam odosobnione przypadki, ale tu matki po prostu wyparły się dzieci. Pamiętam film nakręcony w tym temacie. Oglądając "Tato" nóż mi się w kieszeni otwierał...
Avatar użytkownika monaaa71
monaaa71Poziom:
  • Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
  • Posty: 28735
2
  • Zgłoś naruszenie zasad
10 czerwca 2009 05:49 | ID: 29224
nie znam ojca,który wygrałby opiekę nad dzieckiem w sądzie ale nie znam też takiego,który specjalnie by się o nią starał...przeważnie mężczyzna ogranicza się do płacenia alimentów i spotkań z dzieckiem raz w tygodniu.nie wyobrażam sobie sytuacji,w której po rozwodzie musiałabym się "dzielić" dziećmi...
Użytkownik usunięty
    3
    • Zgłoś naruszenie zasad
    10 czerwca 2009 05:53 | ID: 29225
    Słyszałem o takich przypadkach w TV, głównie jak matki znikają na kilka lat, ale gdy wracają i tak dostają z powrotem prawa. Trzeba mieć dobrego adwokata i być bezwględnym, żeby taką sprawę wygrać.
    Użytkownik usunięty
      4
      • Zgłoś naruszenie zasad
      10 czerwca 2009 08:51 | ID: 29273
      wygrać jest trudno... bo ciagle mamy jakieś stereotypy przed oczami, że matka jest ważniejsza w wychowaniu dziecka, że ojciec to pracuje i nie ma czasu na wychowywanie (jakby samotna matka nie musiała pracować). wydaje mi się, że sąd powinien przede wszystkim kierować się dobrem dziecka bo ono jest przecież najważniejsze w takich sprawach - a czasami ojciec jest lepszym rodzicem i nic tego nie zmieni.
      i wiem, że mogę, wiem że mogę, choć mam pod skórą coś jakby strach...