Akcja – gra pod choinką! KONKURS!

Dla mojej córeczki wybrałabym grę Wyprawa na biegun. Gra jest dopasowana wiekowo i jej opis brzmi bardzo ciekawie. Razem z mężem od dawna uczymy zdrowej rywalizacji, pokazujemy jak fajnie można spędzać czas ze znajomymi i rodziną, że w ten sposób pogłębiamy nasze więzi i rozmawiamy ze sobą. Bardzo ważne dla nas jest by córka nie spędzała zbyt dużo czasu przed telewizorem i komputerem. Wszyscy lubimy gry rodzinne, więc przy wyprawie na biegun chetnie spędzaliśmy zimowe wieczory! 

"Wyprawa na biegun" to dla nas idealna gra zwłaszcza, że uwielbiamy wyprawy górskie, śnieg to dla nas okazja do fantastycznej zabawy, a ulubionym bohaterem bajkowymjest właśnie niesforny bałwanek Olaf. Razem zdobądźmy biegun, zwłaszcza, że wieczory są teraz długie, a pogoda sprzyja przeziębieniom. Czas zaznać odrobiny rozrywki i w końcu czegoś dokonać!

Naszą rodzinną pasją są gry planszowe! Często organizujemy rodzinne turnieje i zawody. Drugą pasją naszego syna są Wikingowie. Chciałby ruszyć ich śladami, a jak będzie dorosły, to na pewno wyprawi się na biegun! Dla niego taka eskapada to nieustająca walka na śnieżki, kulik z psim zaprzęgiem, zorza polarna i zabawa w zaspach. Skoro więc biegun kojarzy mu się z rywalizacją i świetną zabawą, to niech przyszły podróżnik ma swój biegun we własnych czterech ścianach, tak na dobry początek! A my, rodzice, z zaszczytem i przyjemnością będziemy towarzyszyć w wyprawie na tekturowej planszy!

"Moja żona to potwór"-żartuje często mój luby przy swoich kolegach,a kiedy Ci robią wielkie oczy,nie dowierzając,że mnie tak brzydko nazwał,ten z uśmiechem dodaje "Ale taki ciasteczkowy",po czym opowiada o tym,ile potrafię ich naraz pochłonąć.Mina kolegów-bezcenna.

Powyższe określenie nie przylgnęło do mnie bez przyczyny.Uwielbiam bowiem ciastka w każdej postaci i kiedy tylko mam okazję,pałaszuję je bez umiaru,zagłuszając wyrzuty sumienia,bo oficjalnie przecież ciągle jestem na diecie.No właśnie,niby wszyscy o tym wiedzą,ale kiedy tylko czegoś ode mnie chcą,zawsze próbują mnie przekupić chrupiącymi smakołykami.No cóż,nie będę ukrywać,że skutecznie:)

Powiada się,że "w rodzinie,nic nie ginie" i że zawsze ktoś po kimś otrzymuje w spadku jakieś geny.Nie mam pojęcia,jaka między nimi istnieje zależność,jednak,kiedy słyszę czasem,jak moja bratowa,uczulona na punkcie zdrowych zębów (gdyby mogła wycofałaby wszystkie słodycze ze sprzedaży),wyrzuca swojej 5-letniej  córeczce,że przesadziła zjadając o kilka ciastek za dużo,już wiem,kto odziedziczył po mnie zamiłowanie do tych słodkości.Rozumiem małą,jak nikt inny,więc czasem idąc w odwiedziny, przemycam "coś niecoś",by później razem z Hanią w tajemnicy przed wszystkimi oddawać się ulubionemu zajęciu.W towarzystwie zawsze lepiej smakuje:)

Myślę,że Hania bardzo ucieszyłaby się znajdując pod choinką grę "Ciasteczkowe potworki" :)

Dla mojej małej Zuzi wybrałam bym z całą pewnością grę TORNADO Ellie. Zuzia uwielbia zwierzątka, a w szczególności zawsze jest zafascynowana takimi, których w mieście, na co dzień wokół bloku nie spotka. Dlatego kiedy pierwszy raz w życiu zobaczyła krówkę nie mogła od niej oderwać wzroku. Zadawała tylko pytanie za pytaniem: czemu ona taka duża, czemu ma takie plamki na pleckach...Kiedy wieczorem przeglądaliśmy razem tę stronę z konkursem Zuzia od razu wskazała paluszkiem na pudełko gdzie zobaczyła krówkę Kasię i powiedziała, ale "fajna krówka, co ona będzie robić w tym pudełku, a zawołasz ja żeby do mnie przyszła...".  Wtedy postanowiliśmy się zaznajomić z Kasią. I okazało się, że Kasia ma nie lada wyzwanie żeby czuwać  i upilnować całe gospodarstwo podczas wielkiego tornada Ellie. Zapewne dużo zabawy i radości dostarczy gra z krówką o Imieniu Kasia nie jednemu maluchowi.

Dla mojej Ali wybrałabym Tornado ELLIE

By wszyscy w nią grali i się śmieli

Ala lubi zwierzęta jak jej mama

Gra w każdą grę z nimi ale gdy nie jest sama

Bo bardzo Ala miła jest

I dzieli się figurkami i ma gest

A jak się bawi i to mnie cieszy

Bo grzecznością na codzień to ona nie grzeszy

Jak zobaczyła tę grę na obrazku

To zaczęła skakać i narobiła wrzasku

Bo gry planszowe u nas są w cenie

Ale je wszystkie na tę zamienię.

Choinka u nas jest bardzo duża

I gra się zmieści bo jest nie duża.

Jest takie powiedzenie: gdzie diabeł nie może, tam babę pośle! Faktycznie, słyszałam to nieraz. A gdzie pośle? Jak najdalej, to może na biegun? I właśnie Wyprawę na biegun wybrałabym dla mojej córci. Postaram się uzasadnić, dlaczego ...ta gra jest dla niej stworzona, wymarzona i trafiona w dziesiątkę na tarczy strzelniczej! Moja dziewczynka jest pełna energii, żywiołowa, a w jej głowie co chwila pojawiają się najróżniejsze pomysły, które gotowa jest wcielić w życie. To młoda osóbka marząca o dalekich, niebezpiecznych i najeżonych przygodami wyprawach, ciekawa otaczającego świata, z błyskiem w oku przyglądająca się wszystkiemu dookoła. Ma niespożytą wewnętrzną siłę, ogromny zapał do wędrówek i pokonywania przeszkód. Nie może spokojnie usiedzieć w miejscu, mieszka w niej jakiś nieposkromiony duszek co stałe się kręci i podskakuje jak na sprężynkach. Cały czas jest w ruchu i szuka ciągle nowych wrażeń. Nawet podczas posiłku musi oderwać się od monotonnej czynności, by zrobić coś innego. Teraz wymyśliła sobie, że musi zrobić ćwiczenie " stanie na rękach z przejściem kilku kroków. " To naprawdę trudne ćwiczenie, ale ćwiczy wytrwale i z ogromnym zapałem. Stanie już umie, teraz pozostało przejść się kawałek albo dotknąć opuszczonymi nogami głowy. Podjęła się niebywałe trudnego zadania i nie rezygnuje. Jest ambitną 11-latką, ale też bardzo wrażliwą. Niedawno zgłosiła się i chodzi do przedszkola czytać maluszkom. Po przeczytaniu książeczek bawi się z nimi i pokazuje różne wygibasy. Dzieci bardzo ją lubią i uwielbiają te zabawy. a ona jest cała w skowronkach! „ Bo to jest to, co mój tygrysek lubi najbardziej: być w akcji! Dlatego myślę, że ta niesamowita gra byłaby dla niej super niespodzianką, gdyż nie jest zwyczajna, a bardzo atrakcyjną rozrywka, pobudzającą do działania i nieprzewidywalną. A znając jej dobre serduszko, zabrałaby ją do szkoły i grała z koleżankami i pewnie ze starszymi przedszkolakami, w parach. Bo taka już jest. Gra wydaje mi się bliżniaczą duszą mojej córci, dlatego to o tę poprosiłabym Mikołaja uśmiechając się do niego promiennie za nas dwie i oczekując nawet baaaardzo długo w kolejce.:) Usmiecham się od ucha do ucha ...

Oczywiście, wybrałabym się z córką i mężem (synek musi jeszcze spooro podrosnąć ;) na biegun północny. Powód? Banalnie prosty - bo za żadne skarby nie pojechałabym tam w rzeczywistości ;) Mróz lubię tylko za oknem, a śnieg zdecydowanie bardziej pod stopami niż za kołnierzem. 

Gra ,, Wyprawa na biegun" jest jedyną opcją prawdziwie ekstremalnej zimowej przygody dla całej rodziny.

Monika Góralska (2016-12-16 10:46:32)

Nagrody otrzymują: artann83, oliwka, aagnieszkaa1, Kasia_78 i Stokrotka. Gratulujemy!

WoW! Super! Alez się cieszę     

Dziękuję baaardzo! 

Gratulacje wszystkim!

Bardzo dziękujemy Familijnemu Mikołajowi za super prezentJuż nie możemy się doczekać pierwszej rozgrywkiKorzystając z okazji życzymy wielu ciekawych artykułów i interesujących konkursów w przyszłym roku. Najlepsze świąteczne życzenia od całej naszej famili 

Grażynko i Agatko, bardzo serdecznie Wam gratuluję. 

Serdecznie dziękujemy za tak piękne życzenia i jeszcze raz wszystkim gratulujemy

Wesołych Świąt i rodzinnej atmosfery zarówno przy wigilijnym stole, jak i podczas całego nadchodzącego roku

A tak się staraliśmy...
Cóż kolejny raz Wasze wybory Familie są dla nas zagadką :(

Gratulujemy wygranym! Wesołych Świąt! 

Dziękuję bardzo! Taki miła niespodzianka  

Kochana Moja! Próbować trzeba raz się uda dziesięć nie.. ale grać warto bo zawsze szansa jest!

Monika Góralska (2016-12-16 10:46:32)

Nagrody otrzymują: artann83, oliwka, aagnieszkaa1, Kasia_78 i Stokrotka. Gratulujemy!

Gratki wielkie dziewczyny:)

Trzeba być z nami na codzień a nie od święta- czyli od konkursu;...Udzielasć się, po prostu być na forum, nie polować na konkursy. Wielu sponsorów patrzy na aktywność uczestników..

A to mogliście oficjalnie napisać ze nie ma znaczenia co się wpisze w poście konkursowym, a tylko liczba postów na portalu ;) bym się nie fatygowała.  Zresztą, "zwycieskie" loginy ( np. Oliwka) powtarzają się z taką regularnością,  że w sumie można było zgadnąć to kluczowe kryterium.

Pozdrawiam wszystkie pracujące mamy.

Ooo - ale miła wiadomość... zapomniałam, że i w tym konkursie udział brałam to tym bardziej mile mnie ta wygrana zaskoczyła...

DZIĘKUJĘ i GRATULUJĘ pozostałym !!!