Od kiedy na rowerek?
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Czasem widzę takie pięcio/sześciolatki a boją się samodzielnie ruszyć. A czasem młodsze i śmigają aż miło popatrzeć.
Czy Wasze dzieciaki szybko opanowały naukę jazdy? Od jakiego wieku można zachęcać dziecko do jazdy na rowerku, kiedy powinno już dobrze umieć jeździć? Jak zachęcić gdy się boi? Macie na to jakieś rady?
- Zarejestrowany: 08.06.2015, 08:08
- Posty: 79
Mój synek ma 3 lata i potrafi ale boi sie jeżdzić przejedzie kilka metrów i mówi,ze nie umie zebym go popchnęła albo była chociaż obok.My go nie popędzamy wiemy,ze ma prawo sie bać i to jest dla niego wiekszy wysyłek przez 1,5 roku był pod opieką rehabilitanta mieliśmy zajęcia sensoryczne masaże opieka neurolig dzięki lekarzowi,ktory uparł sie,ze mały urodzi sie naturalnie... Na pewno odradzam wyśmiewanie dzieci czy porównania zobacz Zosia jeżdzi a ty nie bo to tylko dzieko dodatkowo dołuje ja wspieram małego jak widze,ze sam chce sie przechachać nic na siłę.
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Ziemek już drugi rok śmiga na rowerku biegowym,
zaczął trochę na pedałowym ale za bardzo nie chce... Jak go zobaczył to chętnie na niego siadał a teraz woli "biegać" niż pedałować...
- Zarejestrowany: 25.06.2015, 12:18
- Posty: 3
Moje dziecko pokochało rowerek biegowy, ale zanim zaczął nim jeżdzić długo rowerek leżał w kącie. Nadszedł dzień że sam na niego wsiadł i pojechał. Do niczego go nie zmuszaliśmy.
- Zarejestrowany: 25.06.2015, 13:19
- Posty: 7
Mój synek bardzo chciał jeździć na rowerze i zawsze, kiedy bylismy na działce u mamy albo u znajomych wyciągał jakiegoś dorosłego od stołu, żeby "jeździł z nim", to znaczy prowadził go na takim długim patyku przymocowanym do rowerka (na dwóch kółkach). Na trzech kółkach zaczął jeździć dość szybko i chyba to zapaliło w nim tę pasję.
- Zarejestrowany: 23.04.2013, 18:58
- Posty: 12534
do mojego Maksia przychodzi czasem sąsiad 4 letni, który smiga na rowerku biegowym, czasem da maksiowi przejechać się. Planujemy z mężem kupić jakiś rowerek dla naszego smyka, niech uczy się równowagi
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Młody zaczął bardzo szybko:) Bez bocznych kółek. Miał chyba coś koło trzech lat.
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Znam pięciolatke i dopiero próbuje.. po prostu sie boi..
- Zarejestrowany: 26.11.2009, 22:06
- Posty: 4674
Ja miałam 3 lata i 8-9 miesięcy, gdy nauczyłam sie jeździc rowerem na dwóch kołach, ale byłam najmłodsza z czworga rodzeństwa, wszyscy juz smigali na swoich rowerach, miałam motywacje :) Prawie co tydzień jezdzilismy całą rodziną na rowerach lasem.
Moja córka ma 3 lata i ponad 7 miesięcy, ale Jej nie cisnę. Każdemu według potrzeb Jego...
W rodzinie jeden chłopiec uczył sie przez całe wakacje i nauczył sie majac lat 6, a jego brat nauczył sie od razu, wsiadł na rower i pojechał, miał lat 5 wtedy.
Mój dziadek opowiadał, że nauczył sie jeździc rowerem, gdy miał 13-14 lat, bo wczesniej nikt w rodzinie bliższej i dalszej nie miał roweru. Pierwsza Jego dalsza przejażdżka rowerem do innej wioski skończyła sie totalnym strachem, bo nagle w lesie wynurzył sie ogromny czarny potwornie wielki i strasznie głośny CIĄGNIK, wtedy, jeszcze przed drugą wojna światową- dziadek myślal, ze to diabeł z legend, takie to straszne było, do rowu wleciał i tam leżał, tak sie bał...
I śmiał sie zawsze potem, że każdy może sie nauczyc jeżdzic, gdy chce, nie ma limitu wieku :)
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Ja miałam 3 lata i 8-9 miesięcy, gdy nauczyłam sie jeździc rowerem na dwóch kołach, ale byłam najmłodsza z czworga rodzeństwa, wszyscy juz smigali na swoich rowerach, miałam motywacje :) Prawie co tydzień jezdzilismy całą rodziną na rowerach lasem.
Moja córka ma 3 lata i ponad 7 miesięcy, ale Jej nie cisnę. Każdemu według potrzeb Jego...
W rodzinie jeden chłopiec uczył sie przez całe wakacje i nauczył sie majac lat 6, a jego brat nauczył sie od razu, wsiadł na rower i pojechał, miał lat 5 wtedy.
Mój dziadek opowiadał, że nauczył sie jeździc rowerem, gdy miał 13-14 lat, bo wczesniej nikt w rodzinie bliższej i dalszej nie miał roweru. Pierwsza Jego dalsza przejażdżka rowerem do innej wioski skończyła sie totalnym strachem, bo nagle w lesie wynurzył sie ogromny czarny potwornie wielki i strasznie głośny CIĄGNIK, wtedy, jeszcze przed drugą wojna światową- dziadek myślal, ze to diabeł z legend, takie to straszne było, do rowu wleciał i tam leżał, tak sie bał...
I śmiał sie zawsze potem, że każdy może sie nauczyc jeżdzic, gdy chce, nie ma limitu wieku :)
fajna opowiastka.. Ale są ludzie którzy przez całe życie jeździć się nie nuczyli i za skarby na rower nie usiądą.. znam takich
- Zarejestrowany: 23.12.2014, 06:13
- Posty: 43
mój maluch jeździł od 4 roku życia oczywiście na czterech kółeczkach, po roku jeździł na dwóch kołach. Ważne jest aby miał kask na rower.
- Zarejestrowany: 10.02.2015, 22:34
- Posty: 17
mój maluch jeździł od 3 roku życia - rowerek na czterech kółeczkach