Niewierność teściowej
- Zarejestrowany: 31.03.2014, 06:55
- Posty: 6
Witam.
Mam pewien probem. Otóz mamy poł roczna coreczke. Teścowa twierdzi ze to nie jest jej wnuczka, poniewaz ma na włosach na czole taki skret włosów- nie wiem jak to sie fachowo nazywa zefirek czy cos takiego. mówi że to jest genetycznie uwarunkowane. Ja ani w mojej rodzinie nikt takiego czegos nie miał również ze strony meza nie było. Mówi ze dziecko jest podobne do sasiada. Rani mnie tymi słowanmi gdyz jestem i byłam wierna mezowi. Chce zrobic testy na ojcostwo.
Mam pytanie skad u naszej corki wzial sie ten skret włosów?
Skąd pewność , że to uwarunkowane genetycznie?Dziecko może być podobne do kogo chce Najlepiej zrobić testy jak się będzie upierać Czy nie będzie jej potem głupio?
- Zarejestrowany: 31.03.2014, 06:55
- Posty: 6
czytałam o tym i jest to genetycznie. Oj głupio jej na pewno nie bedzie gdyz ona nawet nie chce mnie znac
- Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
- Posty: 18894
To nie skręt włosków jest problemem ale głupota teściowej. A skąd ona może wiedzieć czy ona nie miała takiego skrętu. A przy okazji powiedz jej , ze u niej widzisz taki skręt. Zasiej jej ziarno niepewnosci. " Oj, mamusiu co tak Ci się tu wije na czole!!!"
Kochanie, nie przejmuj się głupim gadaniem i wredotą. Bo jest wredna i nie zdaje sobie sprawy ile złego wyrządzi swojemu synusiowi takim ględzeniem.
- Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
- Posty: 18894
czytałam o tym i jest to genetycznie. Oj głupio jej na pewno nie bedzie gdyz ona nawet nie chce mnie znac
Czym Ty się martwisz. Obca baba,
- Zarejestrowany: 31.03.2014, 06:55
- Posty: 6
Przez tą cała sytuacje ciagle kłóce sie z mezem. NIe możemy dojsc do porozumienia. On nawet chce zabrac coreczke do tesciowej bo ona mu napisaa ze teskni za nim i za Oliwia. Ja juz nie mam sił walczyć. chce miec syna tylko dla siebie a nasze malzenstwo sie rozpada powoli.
- Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
- Posty: 14675
Przez tą cała sytuacje ciagle kłóce sie z mezem. NIe możemy dojsc do porozumienia. On nawet chce zabrac coreczke do tesciowej bo ona mu napisaa ze teskni za nim i za Oliwia. Ja juz nie mam sił walczyć. chce miec syna tylko dla siebie a nasze malzenstwo sie rozpada powoli.
To już większy problem, zapytaj męża co on o tym myśli, a nie słucha ślepo matki Na czym mu bardziej zależy na matce, czy na swojej rodzinie Przy zdrowym rozsądku można te dwie sprawy pogodzić Musisz z mężem pogadać, bo jak widać on głupszy od swojej matki SORY!
- Zarejestrowany: 31.03.2014, 06:55
- Posty: 6
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
O matko, chora sytuacja przez chorą teściową...Chorą umysłowo chyba.... Ja osobiście wygarnęłabym jej na maxa a potem całkowicie zerwała kontakt, bo po co wysłuchiwać takich głupot??? dałabym jej chyba w zęby jesli bym usłyszała taki tekst....Jak tak mozna. ? Widać Twoja teściowa zrobi wszystko, aby zniszczyć Wasze małzeństwo. Ja bym nie robiła testów, bo jesli Mąż wie i Ty wiesz, że to Wasze wspólne dziecko, to za przeproszeniem, teściowej g..no do tego:) Odseparuj tę kobietę od Was, a wszystko się ułozy.
- Zarejestrowany: 31.03.2014, 06:55
- Posty: 6
Nie tak łatwo. Jakiś czas mieszkaliśmy u niej a teraz pisze synkowi ze teskni za nim. A on tak jeździ do niej i za kazdym razem jak wraca to sa kolejne kłótnie. Ona chce miec go na wylacznosc dla siebie.
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Nie tak łatwo. Jakiś czas mieszkaliśmy u niej a teraz pisze synkowi ze teskni za nim. A on tak jeździ do niej i za kazdym razem jak wraca to sa kolejne kłótnie. Ona chce miec go na wylacznosc dla siebie.
W takim razie musisz prztłumaczyć Męzowi, że takie zachowanie nie przystoi ojcu i męzowi. Albo zyje z Toba i córką, albo z mamą, która sieje niezły zamęt....
Nie tak łatwo. Jakiś czas mieszkaliśmy u niej a teraz pisze synkowi ze teskni za nim. A on tak jeździ do niej i za kazdym razem jak wraca to sa kolejne kłótnie. Ona chce miec go na wylacznosc dla siebie.
W takim razie musisz prztłumaczyć Męzowi, że takie zachowanie nie przystoi ojcu i męzowi. Albo zyje z Toba i córką, albo z mamą, która sieje niezły zamęt....
Dokładnie,
karz mu wybrać, albo Ty albo Teściowa- przetnij mu tą pępowinę. Porozmawiaj z nim, z kolei nie spiskuj przeciw jego matce, niech wie, że w kazdej chwili ma w Tobie oparcie.
A od teściowej spróbuj się odizolować.
- Zarejestrowany: 15.12.2009, 22:07
- Posty: 4215
Jak nie masz nic na sumieniu to nawet sie nie baw w jakieś testy. Tego typu sprawy genetyczne wychodzą czasem w którymś pokoleniu. Sprawdź sobie grupy krwi. No chyba, ze sąsiad ma taka sama jak twój mąż:P
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Kochane teściowe> I czego ona chce ta kobieta? Nieszczęścia dla swojego dziecka? Założył rodzinę to powinien o nią dbać. Pewnie lepiej by było jakby się rozpił albo sprowadzał różne do domu?!
Ja bym tak, robiła dale swoje, mężowi troszkę się poprzymilaj aby był po twojej stronie, nie ma się co zadzierać bo to nic dobrego..Odczekaj może jej przejdzie..Skoro dziecko nie męża i nie jej wnuczek to poco za nim tęski i chce aby przywozić, jak ma takie wątpliwośći?
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Kochane teściowe> I czego ona chce ta kobieta? Nieszczęścia dla swojego dziecka? Założył rodzinę to powinien o nią dbać. Pewnie lepiej by było jakby się rozpił albo sprowadzał różne do domu?!
Ja bym tak, robiła dale swoje, mężowi troszkę się poprzymilaj aby był po twojej stronie, nie ma się co zadzierać bo to nic dobrego..Odczekaj może jej przejdzie..Skoro dziecko nie męża i nie jej wnuczek to poco za nim tęski i chce aby przywozić, jak ma takie wątpliwośći?
Też się nad tym zastanawiałam...
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Hej a może to teściowa zdradziła jeśli to genetyczne to i wyszło
- Zarejestrowany: 31.03.2014, 06:55
- Posty: 6
Hej a może to teściowa zdradziła jeśli to genetyczne to i wyszło
dzieki ;p Ty umiesz poprawić humor ;P a ciekawe. jednak niech sobie zrobi ten test i jej wyjdzie ;p
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Hej a może to teściowa zdradziła jeśli to genetyczne to i wyszło
dzieki ;p Ty umiesz poprawić humor ;P a ciekawe. jednak niech sobie zrobi ten test i jej wyjdzie ;p
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Kup dobre winko, mąża zostaw z dzieckiem w domu. Nic nie mów, jedz do teściowej i pogadajcie sobie w cztery oczy. Spytaj się czego ona właściwie chce, skoro jej syn ożenił się z tobą to chyba tego chciał. A jeśli ona myśli że dziecko jest nie jego tak w razie rozwodu dziecko i tak zostanie z tobą( jak uważa że to nie jej syn jest ojcem a jakby kto inny to i tak dziecko jest już wasze i już. ).
Spytaj czy chce mieć dobr stosuni z tobą i wnuczkiem i że jej syn zawsze zostanie jej synem nic tego nie zmieni ale że maleństwo też ojca potrzebóje itd.
Może co pomoże takie pogadanie sobie od serca
- Zarejestrowany: 24.09.2013, 09:39
- Posty: 1978
Przechodziłam przez coś podobnego, tylko w moim przypadku zamęt siała bratowa męża która chyba po urodzeniu mojego dziecka bała się że jej dziecko straci "pozycje" u dziadków. Zrób porządną zadymę mężowi, ja tak zrobiłam i pomogło, bo głupie teksty i ciągłe powtarzanie przez kogoś że "po kim to ma"sieją zwątpienie a ciebie bolą