MATKA NIE ZRÓWNOWAZONA PSYCHICZNIE.
- Zarejestrowany: 05.07.2013, 14:45
- Posty: 22
Mam 20 lat i synka dwuletniego.,jestem samotną mamą.Od początku nie
miałam łatwego dzieciństwa,nie zaznałam ciepła i miłosci
wychowywałam się w przemocy,gdzie rodzice bili mnie mocno ręcznikiem po
gołym tyłku za byle co,strasznie bolało.Od własnej matki nie zaznałam
szacunku,dobrego słowa tylko zawsze ze czemu nie zostawiła mnie w
szpitalu po urodzeniu,ze jestem nikim,ze lepiej by było gdyby nie było
mnie,ze jestem głupia,pusta i ze jestem szmatą.Wychowywałam się
sama.Musiałam szybko dojrzec i dorosnąc.Wyrosłam na piękną ,silną
,dojrzałą kobietę.Nigdy się tak naprawdę nie załamałam
psychicznie,niczego sobie nie zrobiłam choc nie było łatwo.W wieku 17lat
urodziłam dziecko.,chciałam poprostu wyrwac się z domu i odciąc się od
tego co mnie tak przerasta,dołuje.Moja matka kilka dni temu powiedziała
ze nie pozwoli mi byc z nikim.Ostatnio powiedziała ze nadaje się tylko do
psychiatryka,bo robię po swojemu i nie dociera do mnie nic.CHcę byc tylko
szanowana,i szczesliwa.To wszystko odbiło sie na mojej psychice.Trzy
miesiące temu poznałam faceta,spodobałam mu się widac.,On pracuje w PRD
które robi koło mnie chodniki.,Co mam zrobic,chcę byc z nim a moja matka?
Dodam jeszcze ze nie pozwala mi nigdzie moja matka pojechac ani załatwic cos
bo uwaza ze mam tylko siedziec z dzieckiem.
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
A mieszkacie razem? Ona utrzymuje Ciebie i twoje dziecko?
Czytając Twoje poprzednie wątki ostatnim określeniem jakie by mi przyszło na określenie Ciebie byłoby 'dojrzała'..
Nie wiem jaką dać Ci radę bo znamy tylko Twoją relację, nie wiem jakich słów i argumentów użyłaby Twoja mama na wytłumaczenie tej sytuacji.
- Zarejestrowany: 13.12.2012, 16:22
- Posty: 2286
Myślę,że Twoja matka boi się kolejnego dziecka.
Skoro jesteś już pełnoletnia najlepszym wyjściem byłoby się wyprowadzić.
Przy skrzywieniach z dzieciństwa i złym traktowaniu przez rodziców obowiązkowa jest terapia,inaczej będziesz powielać swoim dzieciom krzywdę jaką Ci wyrządziła matka
Piszesz ".Wyrosłam na piękną ,silną, dojrzałą kobietę." Czy jesteś piękna nie wiem, choć jeśli ktoś tak o sobie pisze to według mnie jest dość próżny. Ale według mnie nie jesteś ani silną, ani dojrzałą kobietą. Z tego co napisałaś wynika, że nadal - pomimo dziecka - jesteś pod pełną władzą swojej matki.Dojrzała kobieta raczej nie decyduje się na dziecko w wieku 17 lat... choć może się mylę...
Poznałaś faceta, który obok Was robi chodniki OK. ale ile razy go widziałaś, ile razy z nim rozmawiałaś, co o nim wiesz?
Wiele osób miało trudne dzieciństwo, żyło w biedzie i potrafiło się z tego wyrwać... ty chyba tego jeszcze nie potrafisz. Jeśli uważasz, że matka jest niezrównoważona psychicznie i na nic Ci nie pozwala to nie mieszkaj z nią.