Czy kierować zainteresowaniami dziecka?
- Zarejestrowany: 26.07.2011, 13:17
- Posty: 1618
Chociaż mój brzdąc jest jeszcze malutki to ostatnio nurtuje mnie to pytanie.A dokładniej to mam na myśli to czy prowadzacie swoje dzieci na jakies dodatkowe zajęcia typu taniec ,tenis,kursy językowe.W tych dziedzinach najlepsze osiągnięcia mają osoby które od wczesnego dzieciństwa zostaly ukierunkowane na jedną z nich.Na przykład siostry Radwańskie...
Jak wybrać co bedzie dla naszego dziecka najlepsze?Przeciez taki 3 czy 4 latek nie ma rozwiniętych zainteresowań i ta decyzja spoczywa na nas,rodzicach.
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
- Zarejestrowany: 01.10.2009, 10:38
- Posty: 4075
Mateusz muzyką się nie nudził. Gdy skończył cykl pianina i keyboardu (6lat), był już w gimnazjum i "odbiło" mu, że chce grać na perkusji. Dwa lata jeździłam z nim 25 km do szkoły muzycznej na perkusję. Lubił występować nie tylko muzycznie ale i w przedstawieniach teatralnych, w gimnazjum stworzył kabaret a w liceum grał na perkusji w zespole. Taki był "artysta"!
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Mateusz muzyką się nie nudził. Gdy skończył cykl pianina i keyboardu (6lat), był już w gimnazjum i "odbiło" mu, że chce grać na perkusji. Dwa lata jeździłam z nim 25 km do szkoły muzycznej na perkusję. Lubił występować nie tylko muzycznie ale i w przedstawieniach teatralnych, w gimnazjum stworzył kabaret a w liceum grał na perkusji w zespole. Taki był "artysta"!
Zdolne dziecko! Fajnie jak tak z zamiłowania..
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Oliwka od zawsze lubiła zwierzęta i tak jest nadal, na początku wakacji ma obóz, na którym będzie miała jazdę na koniu... Jest szczęśliwa z tego faktu bo jak tylko ma okazję to je dosiada...
- Zarejestrowany: 09.11.2015, 20:00
- Posty: 222
Chociaż mój brzdąc jest jeszcze malutki to ostatnio nurtuje mnie to pytanie.A dokładniej to mam na myśli to czy prowadzacie swoje dzieci na jakies dodatkowe zajęcia typu taniec ,tenis,kursy językowe.W tych dziedzinach najlepsze osiągnięcia mają osoby które od wczesnego dzieciństwa zostaly ukierunkowane na jedną z nich.Na przykład siostry Radwańskie...
Jak wybrać co bedzie dla naszego dziecka najlepsze?Przeciez taki 3 czy 4 latek nie ma rozwiniętych zainteresowań i ta decyzja spoczywa na nas,rodzicach.
Moim zdaniem jako mamy i pedagoga, warto w dziecku rozwijać jego zainteresowania ( pisalam o tym artykuł na moim blogu ) Oczywiście dziecko małe nie ma sprecyzowanych swoich oczekiwać i być może będze chciała zmieniac co chwilkę kierunek- pozwólmy na to - samodzielnośc w podejmowaniu decyzji kształtuje osobowośc dziecka,
Czasami rodzice realizują własne niespełnione ambicje na swoim dziecku- nie polecam - zazwyczaj źle sie to kończy
Pozdrawiam
ANia
W razie pytań zawsze chętnie pomogę ;:):)
- Zarejestrowany: 10.03.2016, 12:28
- Posty: 144
Moim zdaniem jak najbardziej dzieci zapisywać na różne zajęcia. Ja na takie zapisałam ale syn nie był zainteresowany , więc zmuszać go nie będe. Natomiast jakjuż sam będzie wiedział co jest jego pasją to będę go w tym wspierać.
- Zarejestrowany: 01.10.2009, 10:38
- Posty: 4075
Mateusz muzyką się nie nudził. Gdy skończył cykl pianina i keyboardu (6lat), był już w gimnazjum i "odbiło" mu, że chce grać na perkusji. Dwa lata jeździłam z nim 25 km do szkoły muzycznej na perkusję. Lubił występować nie tylko muzycznie ale i w przedstawieniach teatralnych, w gimnazjum stworzył kabaret a w liceum grał na perkusji w zespole. Taki był "artysta"!
Mój "artysta" 7 lat wstecz (licealista).
- Zarejestrowany: 15.04.2016, 20:12
- Posty: 20
Fajnie jak rodzice (i szkoła, jak było w moim przypadku) wspierają takie "wybryki" :) Takie doświadczenia później się wiele razy wspomina. Ja w podstawówce i gimnazjum chodziłam na lekcje gry na gitarze, kółko redaktorskie, kółko matematyczne i informatyczne, dodatkowe zajęcia plastyczne, język niemiecki (którego chciałam się uczyć cały miesiac :) ) i inne zajęcia. Dzięki temu człowiek idąc do szkoły średniej albo na studia wie czego na pewno NIE BĘDZIE ROBIŁ :)
- Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
- Posty: 19647
Mateusz muzyką się nie nudził. Gdy skończył cykl pianina i keyboardu (6lat), był już w gimnazjum i "odbiło" mu, że chce grać na perkusji. Dwa lata jeździłam z nim 25 km do szkoły muzycznej na perkusję. Lubił występować nie tylko muzycznie ale i w przedstawieniach teatralnych, w gimnazjum stworzył kabaret a w liceum grał na perkusji w zespole. Taki był "artysta"!
Mój "artysta" 7 lat wstecz (licealista).
ale superr !
- Zarejestrowany: 01.10.2009, 10:38
- Posty: 4075
Mateusz muzyką się nie nudził. Gdy skończył cykl pianina i keyboardu (6lat), był już w gimnazjum i "odbiło" mu, że chce grać na perkusji. Dwa lata jeździłam z nim 25 km do szkoły muzycznej na perkusję. Lubił występować nie tylko muzycznie ale i w przedstawieniach teatralnych, w gimnazjum stworzył kabaret a w liceum grał na perkusji w zespole. Taki był "artysta"!
Mój "artysta" 7 lat wstecz (licealista).
ale superr !
Mimo, że był grzeczny, nie sprawiał kłopotów, to potrafił być wesoły, dobrze się bawić (bez alkoholu). Był lubiany nawet wśród "łobuzów"-pomagał im w lekcjach, czasem nawet coś za nich napisał). A podobnych, śmiesznych zdjęć ma dużo.
- Zarejestrowany: 28.04.2016, 07:47
- Posty: 1
Jasne, że warto kierować się zainteresowaniami dziecka. Jeżeli jest czymś zafascyowane trzeba się postarać by to podsycić. Osobiście znalazłam sporo ciekawych ofert edukacyjno-rozwojowych na [wymoderowano] - jeżeli stawiasz na rozwój swojego dziecka musisz zajrzeć :)
- Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
- Posty: 19647
oczywiscie ze sie kierowac :)
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Oliwcia to gorąca wielbicielka zwierząt i nawet od Mikołaja chce polarnego misia i książki o zwierzętach. Śmiejemy się, że będzie z niej weterynarz lub Pani zoolog.
Chodzi dodatkowo na taniec i język angielski.
No i zamiłowanie do zwierząt u Oliwki nadal trwa, chodzi na ZUMBĘ...
- Zarejestrowany: 22.03.2016, 10:12
- Posty: 1080
U mnie w rodzinie zdarzyła się dziwna rzecz. Mój tata z zamiłowania historyk sztuki spędzał z moja córką godziny na opowiadaniu jej o sztuce i pokazywaniu albumów. Miała wtedy może 4 a może 5 lat. My z mamą śmiałyśmy się, że zanudza dziecko, choć Olga nigdy się nie sprzeciwiała. Minęło wiele lat. Dziadek już dawno nie żyje, a moja córka skończyła studia, mianowicie historię sztuki i pracuje jako kurator sztuki. Chyba jednak można dziecku zaszczepić zainteresowania.
- Zarejestrowany: 01.10.2009, 10:38
- Posty: 4075
U mnie w rodzinie zdarzyła się dziwna rzecz. Mój tata z zamiłowania historyk sztuki spędzał z moja córką godziny na opowiadaniu jej o sztuce i pokazywaniu albumów. Miała wtedy może 4 a może 5 lat. My z mamą śmiałyśmy się, że zanudza dziecko, choć Olga nigdy się nie sprzeciwiała. Minęło wiele lat. Dziadek już dawno nie żyje, a moja córka skończyła studia, mianowicie historię sztuki i pracuje jako kurator sztuki. Chyba jednak można dziecku zaszczepić zainteresowania.
Właśnie w wieku 3-5 lat można dziecko zainteresować w różnych kierunkach. Jeżeli nie będzie mu się w tej chwili podobało to spróbować coś innego. W miarę dojrzewania zdecyduje co mu "najbardziej odpowiada i co chciałby robic w życiu dorosłym.
Jeszcze co do Mateusza: ostatnio wkładając mu wałówkę do plecaka, zobaczyłam perukę, która służyła mu w kabarecie. Czyżby odnowił zainteresowania z gimnazjum??? Gdy go zapytałam tylko się roześmiał
- Zarejestrowany: 23.04.2013, 18:58
- Posty: 12534
U mnie w rodzinie zdarzyła się dziwna rzecz. Mój tata z zamiłowania historyk sztuki spędzał z moja córką godziny na opowiadaniu jej o sztuce i pokazywaniu albumów. Miała wtedy może 4 a może 5 lat. My z mamą śmiałyśmy się, że zanudza dziecko, choć Olga nigdy się nie sprzeciwiała. Minęło wiele lat. Dziadek już dawno nie żyje, a moja córka skończyła studia, mianowicie historię sztuki i pracuje jako kurator sztuki. Chyba jednak można dziecku zaszczepić zainteresowania.
oooo fajnie! jednak ten przypadek sprawia, że można zaszczepić miłość do konkretnego kierunku!
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
U mnie w rodzinie zdarzyła się dziwna rzecz. Mój tata z zamiłowania historyk sztuki spędzał z moja córką godziny na opowiadaniu jej o sztuce i pokazywaniu albumów. Miała wtedy może 4 a może 5 lat. My z mamą śmiałyśmy się, że zanudza dziecko, choć Olga nigdy się nie sprzeciwiała. Minęło wiele lat. Dziadek już dawno nie żyje, a moja córka skończyła studia, mianowicie historię sztuki i pracuje jako kurator sztuki. Chyba jednak można dziecku zaszczepić zainteresowania.
oooo fajnie! jednak ten przypadek sprawia, że można zaszczepić miłość do konkretnego kierunku!
Hahahha mój synek bardzo lubi pukać, stukać, najchętniej robił by to cały czas.. śmiejemy się z M. że chyba po pra pra dziadku bo kowalem był..
- Zarejestrowany: 23.04.2013, 18:58
- Posty: 12534
U mnie w rodzinie zdarzyła się dziwna rzecz. Mój tata z zamiłowania historyk sztuki spędzał z moja córką godziny na opowiadaniu jej o sztuce i pokazywaniu albumów. Miała wtedy może 4 a może 5 lat. My z mamą śmiałyśmy się, że zanudza dziecko, choć Olga nigdy się nie sprzeciwiała. Minęło wiele lat. Dziadek już dawno nie żyje, a moja córka skończyła studia, mianowicie historię sztuki i pracuje jako kurator sztuki. Chyba jednak można dziecku zaszczepić zainteresowania.
oooo fajnie! jednak ten przypadek sprawia, że można zaszczepić miłość do konkretnego kierunku!
Hahahha mój synek bardzo lubi pukać, stukać, najchętniej robił by to cały czas.. śmiejemy się z M. że chyba po pra pra dziadku bo kowalem był..
wszytko możliwE!
- Zarejestrowany: 06.04.2016, 19:49
- Posty: 5
Witam!
Mały człowiek, zwłaszcza 3-4 letni jest niesamowicie ciekawy świata. W tym wieku właściwie wszystko go interesuje. Ciężko jest wtedy stwierdzić czy dane zainteresowanie będzie w przyszłości rozwijać, czy może zwróci uwagę na coś innego. Dzieci są doskonałymi obserwatorami, dlatego wiele umiejętności zyskują dzięki obserwacji swoich rodziców i najbliższego otoczenia. Nie ma nic złego w przekazywaniu swoich pasji dziecku. Tym bardziej jeśli będzie ona sprawiała dziecku radość . Jednak nie zapominajmy o tym, aby nie przekładać swoich ambicji na dziecko i nie wywierać na nim presji. Rozwijanie umiejętności i zainteresowań w tym wieku powinno odbywać się poprzez zabawę, a nie przymus. Pamiętaj o tym, że czterolatek nie poświęci wiele uwagi jednej czynności, za chwilę skupi się na czymś innym co go zaciekawi. Na tym etapie dziecko zaczyna interesować się zabawami, w których obecna jest rywalizacja oraz współdziałanie. Równocześnie następuje silny rozwój emocji takich jak zazdrość, wstyd oraz poczucie winy, dlatego zanim zapiszesz dziecko na dodatkowe zajęcia upewnij się, że jest ono przygotowane zarówno na sukcesy jak i porażki. Wytłumacz, że nawet dorośli popełniają błędy i ciągle się uczą. Okażesz w ten sposób wsparcie i zrozumienie, dzięki czemu wzmocnisz jego pewność siebie. Dziecko chętnie prezentuje efekty swojej pracy i łaknie aprobaty . Ważne aby dostrzegać choćby najmniejszy postęp dziecka i pochwalić go za włożony trud. Cztery lata to dobry wiek na rozbudzanie wyobraźni i zainteresowań dziecka między innymi poprzez zajęcia dodatkowe. Zachowaj jednak zdrowy rozsądek. Nie obarczaj dziecka zbyt dużą ilością zajęć, poprzestań na maksymalnie dwóch zajęciach dodatkowych, które wzbudzą zainteresowanie dziecka.
- Zarejestrowany: 26.05.2015, 08:54
- Posty: 3427
Witam!
Mały człowiek, zwłaszcza 3-4 letni jest niesamowicie ciekawy świata. W tym wieku właściwie wszystko go interesuje. Ciężko jest wtedy stwierdzić czy dane zainteresowanie będzie w przyszłości rozwijać, czy może zwróci uwagę na coś innego. Dzieci są doskonałymi obserwatorami, dlatego wiele umiejętności zyskują dzięki obserwacji swoich rodziców i najbliższego otoczenia. Nie ma nic złego w przekazywaniu swoich pasji dziecku. Tym bardziej jeśli będzie ona sprawiała dziecku radość . Jednak nie zapominajmy o tym, aby nie przekładać swoich ambicji na dziecko i nie wywierać na nim presji. Rozwijanie umiejętności i zainteresowań w tym wieku powinno odbywać się poprzez zabawę, a nie przymus. Pamiętaj o tym, że czterolatek nie poświęci wiele uwagi jednej czynności, za chwilę skupi się na czymś innym co go zaciekawi. Na tym etapie dziecko zaczyna interesować się zabawami, w których obecna jest rywalizacja oraz współdziałanie. Równocześnie następuje silny rozwój emocji takich jak zazdrość, wstyd oraz poczucie winy, dlatego zanim zapiszesz dziecko na dodatkowe zajęcia upewnij się, że jest ono przygotowane zarówno na sukcesy jak i porażki. Wytłumacz, że nawet dorośli popełniają błędy i ciągle się uczą. Okażesz w ten sposób wsparcie i zrozumienie, dzięki czemu wzmocnisz jego pewność siebie. Dziecko chętnie prezentuje efekty swojej pracy i łaknie aprobaty . Ważne aby dostrzegać choćby najmniejszy postęp dziecka i pochwalić go za włożony trud. Cztery lata to dobry wiek na rozbudzanie wyobraźni i zainteresowań dziecka między innymi poprzez zajęcia dodatkowe. Zachowaj jednak zdrowy rozsądek. Nie obarczaj dziecka zbyt dużą ilością zajęć, poprzestań na maksymalnie dwóch zajęciach dodatkowych, które wzbudzą zainteresowanie dziecka.
Mój synek lubi bardzo prace plastyczne. Naradzie nie zapisuje go na żadne zajęcia dodatkowe. W przedszkolu się wykazuje.