Wystający pępuszek u niemowlaka. Przepuklina Pępkowa
- Zarejestrowany: 21.09.2010, 06:10
- Posty: 570
Już od kilku tygodni moja kruszynka ma wystający pępek. Pani doktor kazała nam ten pępek zaklejać plastrem i tak też czynie. Jednak wszędzie czytam że wcale nie trzeba pępuszka zaklejać i sam się wchłonie. Dodam iż pani pediatra powiedziała że jeśli pępek nie wchłonie się do roku konieczny będzie zabieg na przepuklinę i powiem wam że już sama nie wiem
Miałyście może podobny problem ze swoimi dzieciątkami??
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Kasieńko, nie miałam sama doczynienia z czymś takim. Ale polecam naszą WIKI,( w zakładkach u góry). Wiem, że coś tam na ten temat było:))) Poszukaj, może coś Ci się przyda:)))
- Zarejestrowany: 21.09.2010, 06:10
- Posty: 570
sprawdzałam niestety nie ma:( nic o przepuklinie pępkowej
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
https://www.familie.pl/wiki/index/index/page/9
Poszukaj tu:))) Jest o przepuklinie.
Kasieńko ja też zaklejałam Julii pępuszek, chociaż to było w sumie profilaktycznie. Malutka bardzo długo miała kikutek pępowiny (5 tyg.), a jak juz odpadł, pępuszek był wystający. Jednak przepukliny zdiagnozowanej nie miała.
Powiem tak - nie zaszkodzi to zaklejanie. Na pewno lepiej robić to, niż czekać, czy pępek sam sie wchłonie.
Może skonsultujesz sie jeszcze z innym pediatra w tej sprawie?
- Zarejestrowany: 21.09.2010, 06:10
- Posty: 570
Kasieńko ja też zaklejałam Julii pępuszek, chociaż to było w sumie profilaktycznie. Malutka bardzo długo miała kikutek pępowiny (5 tyg.), a jak juz odpadł, pępuszek był wystający. Jednak przepukliny zdiagnozowanej nie miała.
Powiem tak - nie zaszkodzi to zaklejanie. Na pewno lepiej robić to, niż czekać, czy pępek sam sie wchłonie.
Może skonsultujesz sie jeszcze z innym pediatra w tej sprawie?
Dzięki bardzo za odp.
mojemu malutkiemu pępek odpadł już w 10 dobie po porodzie i na poczatku pępuszek nie wystawał zaczął dopiero wystawaćj ak zaczęły się kolki i maluszek zaczął się prężyc i płakać. Konsultowałam to już z innym pediatra i też kazała zaklejać boję się, że jak przyjdą upały to małemu zacznie odpażać ten plasterek no ale może nie będzie już potrzeby zaklejania
Kasieńko ja też zaklejałam Julii pępuszek, chociaż to było w sumie profilaktycznie. Malutka bardzo długo miała kikutek pępowiny (5 tyg.), a jak juz odpadł, pępuszek był wystający. Jednak przepukliny zdiagnozowanej nie miała.
Powiem tak - nie zaszkodzi to zaklejanie. Na pewno lepiej robić to, niż czekać, czy pępek sam sie wchłonie.
Może skonsultujesz sie jeszcze z innym pediatra w tej sprawie?
Dzięki bardzo za odp.
mojemu malutkiemu pępek odpadł już w 10 dobie po porodzie i na poczatku pępuszek nie wystawał zaczął dopiero wystawaćj ak zaczęły się kolki i maluszek zaczął się prężyc i płakać. Konsultowałam to już z innym pediatra i też kazała zaklejać boję się, że jak przyjdą upały to małemu zacznie odpażać ten plasterek no ale może nie będzie już potrzeby zaklejania
Kasieńko, ja miałam taki specjalny plasterek - cieniutki prawie jak bibułka! Zaklejasz naprawdę sam pepuszek, więc to malutki fragmenick ciałka. Myślę, że nie powinien sie odparzać!
Kasieńko ja też zaklejałam Julii pępuszek, chociaż to było w sumie profilaktycznie. Malutka bardzo długo miała kikutek pępowiny (5 tyg.), a jak juz odpadł, pępuszek był wystający. Jednak przepukliny zdiagnozowanej nie miała.
Powiem tak - nie zaszkodzi to zaklejanie. Na pewno lepiej robić to, niż czekać, czy pępek sam sie wchłonie.
Może skonsultujesz sie jeszcze z innym pediatra w tej sprawie?
Dzięki bardzo za odp.
mojemu malutkiemu pępek odpadł już w 10 dobie po porodzie i na poczatku pępuszek nie wystawał zaczął dopiero wystawaćj ak zaczęły się kolki i maluszek zaczął się prężyc i płakać. Konsultowałam to już z innym pediatra i też kazała zaklejać boję się, że jak przyjdą upały to małemu zacznie odpażać ten plasterek no ale może nie będzie już potrzeby zaklejania
Kasieńko, ja miałam taki specjalny plasterek - cieniutki prawie jak bibułka! Zaklejasz naprawdę sam pepuszek, więc to malutki fragmenick ciałka. Myślę, że nie powinien sie odparzać!
dokładnie
- Zarejestrowany: 21.09.2010, 06:10
- Posty: 570
Kasieńko ja też zaklejałam Julii pępuszek, chociaż to było w sumie profilaktycznie. Malutka bardzo długo miała kikutek pępowiny (5 tyg.), a jak juz odpadł, pępuszek był wystający. Jednak przepukliny zdiagnozowanej nie miała.
Powiem tak - nie zaszkodzi to zaklejanie. Na pewno lepiej robić to, niż czekać, czy pępek sam sie wchłonie.
Może skonsultujesz sie jeszcze z innym pediatra w tej sprawie?
Dzięki bardzo za odp.
mojemu malutkiemu pępek odpadł już w 10 dobie po porodzie i na poczatku pępuszek nie wystawał zaczął dopiero wystawaćj ak zaczęły się kolki i maluszek zaczął się prężyc i płakać. Konsultowałam to już z innym pediatra i też kazała zaklejać boję się, że jak przyjdą upały to małemu zacznie odpażać ten plasterek no ale może nie będzie już potrzeby zaklejania
Kasieńko, ja miałam taki specjalny plasterek - cieniutki prawie jak bibułka! Zaklejasz naprawdę sam pepuszek, więc to malutki fragmenick ciałka. Myślę, że nie powinien sie odparzać!
dokładnie
Mi właśnie odradzano te specjalne plastry bo ponoć odparzają przynajmniej kuzynka której córka miała taki sam pępuszek strasznie go sobie odparzyła. Ja zaklejam plasterkiem zwykłym a na pępuszek przykładam gazik tak zalecił pediatra
Mi właśnie odradzano te specjalne plastry bo ponoć odparzają przynajmniej kuzynka której córka miała taki sam pępuszek strasznie go sobie odparzyła. Ja zaklejam plasterkiem zwykłym a na pępuszek przykładam gazik tak zalecił pediatra
Możesz kupic taki cieniutki plasterek - to nie musi być typowo do pępuszka.
Oczywiscie najlepiej kierować sie zaleceniami pediatry.
- Zarejestrowany: 08.02.2011, 18:52
- Posty: 683
Mój ma wystający - już mu się prawie wchłonął. Mieliśmy kikut przez ponad miesiąc i został wystający. Każdy pediatra mi mówił że zaklejania się nie stosuje bo to i tak się samo wchłonie, a to sama skóra. Może u Ciebie to nie tylko o pepek chodzi bo są przepukliny gdzie przepuklina składa się z samej skóry (i ta z tego co wiem sama się wchłania ) i przepuklina która "ciągnie" narządy wew i tą się chyba zakleja.
- Zarejestrowany: 21.09.2010, 06:10
- Posty: 570
Mój ma wystający - już mu się prawie wchłonął. Mieliśmy kikut przez ponad miesiąc i został wystający. Każdy pediatra mi mówił że zaklejania się nie stosuje bo to i tak się samo wchłonie, a to sama skóra. Może u Ciebie to nie tylko o pepek chodzi bo są przepukliny gdzie przepuklina składa się z samej skóry (i ta z tego co wiem sama się wchłania ) i przepuklina która "ciągnie" narządy wew i tą się chyba zakleja.
Nie Bartoszek nie ma jelit w tym pempuszku kazała profilaktycznie zaklejać i o tym właśnie mówię każdy lekarz inaczej radzi zgłupieć można.A ja sie boje że jak nie będę zaklejać to coś się stanie i sobie tego nie wybaczę, że kazała a ja swoje
Chciałam założyć nowy wątek na ten temat ale właśnie znalazłam ten :) Ciekawa jestem co z tym pępuszkiem? Jest już dobrze?
U mnie Kornelka ma problem. Tzn nie wiem czy problem. Kikut odpadł w odpowiednim czasie (ok 2 tyg) a pępek jak odstawał tak odstaje. Mi by on nie przeszkadzał ale jedna pani doktor wykonująca USG jamy brzusznej rzuciłą od niechcenia - że to przepuklina. Pokazałam to naszej pediatrze i jeszcze innej przy okazji kolejnego USG jamy brzusznej i one na to, że to żadna przepuklina. Zaklejać żadna nie pozwoliła, bo tak robiono kiedyś a teraz się od tego odchodzi bo efekty były znikome a dzieciaczki odparzały się lub miały odczyn alergiczny po kleju.
Kornelka ma już skończone 10 miesięcy a pępuszek wystaje tak bardzo, że widać go pod koszulkami :( JAk idę do lekarza to zawsze z czymś poważnym i zapominam o tym pępku nieszczęsnym... Jednak gdyby było to coś niepokojącego, to chyba pediatra podczas badania zwróciłaby na to uwagę?
- Zarejestrowany: 04.12.2012, 21:52
- Posty: 541
Kosmyk miał przepuklinę, zdiagnozowaną u pięciu lekarzy, bo mnie tak przegoniła lekarz rodzinna po Warszawie. Ona chciała zaklejać plastrami, i kiedy wróciłam od jednego chirurga, który powiedział, że absolutnie nie zaklejać, bo więcej to szkodzi, niż pomaga [można naruszyć cienką skórkę], to ona dała do następnego. I akurat tak wyszło, że każdy mówił "niczym nie zaklejać". Ja w dziedziństwie też miałam przepuklinę i mama mówiła, że się zaklejało i kładło pieniążek. Od lekarzy natomiast usłyszałam [to było w maju 2012 roku], że ta metoda jest już stara jak świat i raczej powinno się od niej ochodzić, ponieważ złe przyklejenie może coś uszkodzić i jeśli przepuklina nie wchłonie się do roku czasu, to wtedy można operować, ale tylko dlatego, żeby "dzieci się nie śmiały z synka" - jak mi pan doktor argumentował. Wszyscy mówili, że samo w sobie nie jest groźne, prędzej czy później się wchłonie i lepiej z tym nie kombinować.
Dopisuję, żeby dopowiedzieć temat i póki jeszcze mam świeżo w pamięci :) Może komuś się przyda.
- Zarejestrowany: 12.10.2010, 13:30
- Posty: 4401
no właśnie ja mam ten problem. Moja córcia ma już 2 latka, nigdy pępka odstającego nie miała, ale jakiś czas temu zauważyłam że zaczyna jej wychodzić i ma duży brzuszek. Zawsze zapomnę się pediatry zapytać czy to nie przepuklina. Ale teraz idę po Nowym roku na bilans 2latka to się zapytam bo martwi mnie to , tym bardziej że moja siostra w wieku 4 lat miała operowaną przepuklinę.
- Zarejestrowany: 04.12.2012, 21:52
- Posty: 541
Kiedy Kosmykowi się pojawił pępek wystający i lekarz postawił diagnozę, moja mama sprawdziła w mojej książczece zdrowia, jak było u mnie. Miałam w wieku 5 lat po roku zaklejania plastrem i kładzenia monety [tak jak mówiłam, kiedyś tak robiono] przepuklina mi zeszła.
Lekarz mi też mówił, że jakby długo nie schodził Kosmykowi ten pępek to taka operacja to czysta formalność - nic groźnego, więc się nie martw na zapas :) A może za jakiś czas zejdzie samo? O, pamiętam, pytałam się lekarza też o to, czy ten pępek [jak Kosmyk bardzo płakał, to pępek mu jeszcze bardziej "wychodził"] nie pęknie, to powiedział, że byłby to pierwszy przypadek :)
Aż zaraz dodam zdjęcie Kosmyka do galerii, to będzie widać, jak wystający miał....
- Zarejestrowany: 04.12.2012, 21:52
- Posty: 541
O tutaj widać. Zeszło mu w szóstym miesiącu życia, a miał od drugiego.
- Zarejestrowany: 12.10.2010, 13:30
- Posty: 4401
nie no to u nas w porównaniu z tym zdjęciem to mało wyszedł na wierzch. Sama nie wiem już. Ale pójdę do lekarza to się zapytam, niech on tu mnie naprowadza co i jak bo zgłupiałam
- Zarejestrowany: 16.03.2013, 10:29
- Posty: 1
moja rada na przepukline pepkowa u niemowlaka: http://www.zaradni.pl/porada/11176,jak_pozbyc_sie_przepukliny_pepkowej_u_niemowlaka_domowym_sposobem
- Zarejestrowany: 02.12.2020, 19:27
- Posty: 8
ja bym profilaktycznie uzyła dedykowanych plasterów na przepukline u niemowlaka - https://www.mojniemowlak.pl/przepuklina-pepkowa-u-niemowlat/. Oczywiscie po konsultacji z lekarzem :)