podsikiwanie nocne - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek: 

podsikiwanie nocne

12odp.
Strona 1 z 1
Odsłon wątku: 3722
Avatar użytkownika monaaa71
monaaa71Poziom:
  • Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
  • Posty: 28735
  • Zgłoś naruszenie zasad
1 marca 2012 18:12 | ID: 754234

Marcelowi co którąś noc zdarza się podsikać łóżko. często w nocy wędruje do naszej sypialni i nie raz zasikał łóżko też nam. przed snem robi siku,nie pije bezpośrednio przed spaniem a i tak ma wpadki. a jak już mu się zdarzy to idzie do łazienki,zdejmuje mokrą piżamę,wrzuca do kosza i wraca do łóżka... Wasze dzieci podsikują jeszcze łóżko w nocy?

Ostatnio edytowany: 01.03.2012, 18:13, przez: monaaa71
Użytkownik usunięty
    1
    • Zgłoś naruszenie zasad
    1 marca 2012 18:24 | ID: 754237

    Zdarzało się , przeważnie po męczącym dniu ..

    Użytkownik usunięty
      2
      • Zgłoś naruszenie zasad
      1 marca 2012 19:26 | ID: 754242

      Pamiętam, że mój brat miał ten sam problem i to w wieku 6 czy  7 lat. Lekarz wtedy stwierdził,że to na tle nerwowym.

      Avatar użytkownika Maniuśka
      ManiuśkaPoziom:
      • Zarejestrowany: 12.10.2010, 13:30
      • Posty: 4401
      3
      • Zgłoś naruszenie zasad
      1 marca 2012 22:02 | ID: 754259
      asiawojtek karolcia (2012-03-01 20:26:25)

      Pamiętam, że mój brat miał ten sam problem i to w wieku 6 czy  7 lat. Lekarz wtedy stwierdził,że to na tle nerwowym.

      potwierdzam bo mój brat również tak miał i dopóki jakos nie odreagował stresu to długo to się zdarzało

      Użytkownik usunięty
        4
        • Zgłoś naruszenie zasad
        2 marca 2012 07:43 | ID: 754278

        moja Oliwia tez raz albo dwa razy sika w nocy,nie budzi sie i nie wola,dlatego na noc zakladam jej jeszcze pampersa

        Avatar użytkownika Isiunia
        IsiuniaPoziom:
        • Zarejestrowany: 13.03.2008, 15:28
        • Posty: 1733
        5
        • Zgłoś naruszenie zasad
        2 marca 2012 08:40 | ID: 754290

        U nas tez to się zdarzało, najważniejsze, by na spokojnie podejść i nie stresować dziecko - wg mnie. I dobrze pilnowac, tego wieczornego "wysiusiania" oraz braku picia przed snem. Slydzałam, że niektórzy wybudzają dziecko i w nocy prowadzą do łazienki, ale ja tego nie stosowałam, szkoda mi było bączka:)

        Dobrze sprawdzić przyczynę tego, może jest podziebiony, może właśnie za dużo wypił przed snem, lub własnie ma jakiś stres.

        Użytkownik usunięty
          6
          • Zgłoś naruszenie zasad
          2 marca 2012 09:26 | ID: 754318

          Niedawno oglądałam program, w którym poruszono własnie ten temat. Specjaliści wypowiadali się, że nie ma sensu ograniczać dziecku picia przed snem. Bo to i tak nic nie da.dzieci najczęściej mocza się albo ze względów neurologicznych albo dlatego, że nie mają jeszcze dostatecznie wykształconego odruchu wstrzymywania moczu.

          Pokazywali specjalne majtki, ktore są hitem w Stanach i przynosza bardzo dobre rezultaty. Majteczki mają czujnik, który zaczyna piszczeć jak tylko pojawi sie na nich maleńka kropla moczu. W ten sposób wybudzają dziecko ze snu, które wówczas wie, że ma iść do toalety.

          Avatar użytkownika efelinkaaa
          • Zarejestrowany: 18.06.2011, 13:19
          • Posty: 20
          7
          • Zgłoś naruszenie zasad
          2 marca 2012 09:32 | ID: 754324

          u nas zdarza się do tej pory.. już sama nie wiem co robić. Podkładam pod prześcieradło te ceratki, ale skubaniec znajdzie miejsce gdzie jej nie ma ;)

          Avatar użytkownika monaaa71
          monaaa71Poziom:
          • Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
          • Posty: 28735
          8
          • Zgłoś naruszenie zasad
          2 marca 2012 15:36 | ID: 754428
          asiawojtek karolcia (2012-03-01 20:26:25)

          Pamiętam, że mój brat miał ten sam problem i to w wieku 6 czy  7 lat. Lekarz wtedy stwierdził,że to na tle nerwowym.

           

          Marcel ma dopiero 3 lata i z pewnością nie jest to na tle nerwowym

          Avatar użytkownika Izabela_
          Izabela_Poziom:
          • Zarejestrowany: 29.11.2011, 21:00
          • Posty: 502
          9
          • Zgłoś naruszenie zasad
          4 marca 2012 16:14 | ID: 755102

          Mój Staszko nie tyle posikuje co któryś dzień ile siusia w łóżko co noc... Tzn faktycznie nie siusia, bo wysadzam go do ubikacji o 22:15 i 1:00. Gdyby nie to każdej nocy miałabym zasikane łóżko... Młody nie jest nerwowy, w domu w miarę spokój. Podobno takie rzeczy zdarzają się dzieciom nadpobudliwym. Staszko jest wprawdzie bardzo ruchliwy, ale w sumie to nie wiem czemu tak się dzieje. Wiem, że przejdzie, więc cierpliwie czekam ;)

          Avatar użytkownika monaaa71
          monaaa71Poziom:
          • Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
          • Posty: 28735
          10
          • Zgłoś naruszenie zasad
          5 marca 2012 10:26 | ID: 755460
          Izabela_ (2012-03-04 17:14:09)

          Mój Staszko nie tyle posikuje co któryś dzień ile siusia w łóżko co noc... Tzn faktycznie nie siusia, bo wysadzam go do ubikacji o 22:15 i 1:00. Gdyby nie to każdej nocy miałabym zasikane łóżko... Młody nie jest nerwowy, w domu w miarę spokój. Podobno takie rzeczy zdarzają się dzieciom nadpobudliwym. Staszko jest wprawdzie bardzo ruchliwy, ale w sumie to nie wiem czemu tak się dzieje. Wiem, że przejdzie, więc cierpliwie czekam ;)

           

          mojego Marcela można nazwać nadpobudliwym sreberkiem :)

          Użytkownik usunięty
            11
            • Zgłoś naruszenie zasad
            5 marca 2012 10:28 | ID: 755463

            Majce w tym wieku też się zdarzało...za mocno zasnęła i nie zdążyła do łazienki...z czasem powinno minąć:)

            Avatar użytkownika monaaa71
            monaaa71Poziom:
            • Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
            • Posty: 28735
            12
            • Zgłoś naruszenie zasad
            5 marca 2012 10:33 | ID: 755467
            annas82 (2012-03-05 11:28:24)

            Majce w tym wieku też się zdarzało...za mocno zasnęła i nie zdążyła do łazienki...z czasem powinno minąć:)

             

            tak myślę,bo i Mikołajowi się zdarzało w wieku Marcela