Pytanie "dlaczego".
Czy Wasze dzieci przechodziły ten etap? Jeżeli tak to kiedy? Jak sobie z tym dawaliście radę?
Zastanawiamy się z Małżonkiem, dlaczego u Młodego jeszcze nie pojawiły się te pytania. Nie żebym bardzo chciała, ale tak z ciekawości. Jedyne co przychodzi mi do głowy to to, że tłumaczymy Tymkowi wszystko w taki sposób, że po prostu nie musi pytać :)))
A może etap pytań "dlaczego" jest jeszcze przed nami?
Patryk może bez końca "a dlacego???" nie ważne jak dokładnie mu wszystko tłumaczymy :)
Julka już od jakiegoś czasu przechodzi ten etap i pyta nie tylko dlaczego, ale i po co, jak itp.itd.
Jak sobie z tym radzić?
Odpowiadać:) Choć to często bywa niełatwe:)
czasem mi się już pomysły na odpowiedzi kończą :))
Czyli to jeszcze przede mną? No to się "ucieszyłam" :))))
oj przed Tobą nasłuchasz się jeszcze :D
Już się cieszę :) Ale przy okazji może nauczy się wymawiać K - bo to taka sama głoska co G a ono w "dlaczego" występuje.
Dzieci różnie się rozwijają. Jedne pytania zadają wcześniej, a inne później. Gdy Julka "ciągnie" dialog typu dlaczego to i ja zaczynam ją pytać, o różne rzeczy np.
- A dlaczego chcesz wiecieć dlaczego?
- A dlaczego wciąż pytasz dlaczego?
- A dlaczego buzia Ci się nie zamyka?
itd.
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
U Oliwci jakoś tego nie było by dopytywała się "dlaczego to"... "dlaczego tamto"...
Staś czasem pyta "Czemu?".
Za to my często pytamy młodego "Dlaczego?" coś robi lub zrobił. I słyszymy ciekawe odpowiedzi.
Np.
- Dlaczego trzymasz brzuszek?
- Coś tu wyszło!
- Gdzie?
- W brzuszku!
- Dlaczego placzesz?
- Tak.
- Powiedz mamie, dlaczego płaczesz?
- Tak, placze.
Już sie nie mogę doczekać. Mój chrześniak ma taki etap. Dzieci są takie ciekawe. Pamietam jak kiedyś chrześniak spytał mnie : a właściwie dlaczego znaczy dlaczego?
- Zarejestrowany: 04.08.2011, 07:24
- Posty: 15
Kiedyś wpisałam w wyszukiware dziecko pyta nie pamiętam już dokładnie co i wyskoczyła mi strona na której są odpowiedzi na rózne pytania dzieciaków, które zaczynają sie od dlaczego. Pamiętam, że znalazłam tam kilka odpowiedzi na pojawiające sie w nieskończoność i nipoliczlnej ilośc pytania mojego dziecka: Dlaczego...?