Słoiczki kontra domowe jedzenie (dla dzieci) - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek: 

Słoiczki kontra domowe jedzenie (dla dzieci)

72odp.
Strona 1 z 4
Odsłon wątku: 23183
Użytkownik usunięty
    • Zgłoś naruszenie zasad
    23 września 2010 17:21 | ID: 296493
    Odkąd zaczęłam sama gotować Adamowi, przestał lubić jedzonko ze słoiczków. Zdaję sobie sprawę, że dobrze gotuję, ale myślę, że to raczej chodzi o konsystencje. Mały nie lubi aż takich mocno zmiksowanych papek. U Waszych Dzieci też tak jest, lub było?
    2%blokersSz
    Użytkownik usunięty
      1
      • Zgłoś naruszenie zasad
      23 września 2010 17:26 | ID: 296497
      Córka nie jadała obiadków ze słoiczków, Kuba zjadł tylko raz,zwrócił całą porcję,myślę że to kwestia tego do czego dziecko się przyzwyczai,
      Użytkownik usunięty
        2
        • Zgłoś naruszenie zasad
        23 września 2010 17:27 | ID: 296498
        u mnie była na odwrót Patryk gryźć nie lubił nawet jak kupiłam słoiczek z większymi kawałkami to wypluł :)) domowe jedzenie też na papkę miksowałam dopiero później stopniowo coraz mniej rozdrabniałam :)
        Trzeba umieć iść słoneczną stroną życia....
        Użytkownik usunięty
          3
          • Zgłoś naruszenie zasad
          23 września 2010 17:30 | ID: 296501
          Pediatra kazała nam dawać jedzenie ze słoiczków. Ale jak Mały skończył 6 miesięcy sami zaczęliśmy gotować. Kiedy z braku czasu dałam słoiczek, Mały zaczął pluć jedzeniem. Jak dodałam ryżu szło Mu znacznie lepiej. Od tego czasu nie dostał już jedzonka ze słoiczka. Pediatra nadal nie była zachwycona, że zeszliśmy z słoiczków.
          2%blokersSz
          Użytkownik usunięty
            4
            • Zgłoś naruszenie zasad
            23 września 2010 17:33 | ID: 296505
            Nie jestem zwolenniczką jedzenia ze sloiczków. mamy własny ogród, naturalne warzywa i owoce, wiec jestem pewniejsza własnego jedzenia. Kupiłam kilka takich słoiczków, ale Julka za nimi nigdy nie przepadała. Wolała domowe jedzonko.
            Avatar użytkownika cocilla
            cocillaPoziom:
            • Zarejestrowany: 19.02.2010, 07:09
            • Posty: 106
            5
            • Zgłoś naruszenie zasad
            23 września 2010 17:57 | ID: 296512
            A ja karmię młodego słoiczkami, z lenistwaZażenowanie Raz ugotowałam mu zupkę buraczkową (buraczków w słoiczkach niet), zabrudziłam 3 garnki, 2 deski do krojenia, blender, sztućców nie liczyłam, a wyszedł...jeden słoiczek. Młodemu nawet smakowało, ale ja następnego dnia wróciłam do słoiczków. Niestety Bartek wciąga coraz więcej jedzonka, więc chyba zmuszę się do pichcenia...
            Avatar użytkownika Isabelle
            IsabellePoziom:
            • Zarejestrowany: 03.07.2009, 17:42
            • Posty: 21159
            6
            • Zgłoś naruszenie zasad
            23 września 2010 18:10 | ID: 296515
            U nas było i to i to...słoiczki ponieważ nie zawsze miałam czas coś ugotować a jedzenie dawałam swoje do niani! Michaś chętnie jadł i to i to! Pamiętam, ze na początek jadł wyłącznie ze słoiczków a potem szybko przeszedł na normalne jedzenie ale ze słoiczków też zjadł jak zaszłą taka potrzeba:)
            Słońce wstało zwariowało...
            Użytkownik usunięty
              7
              • Zgłoś naruszenie zasad
              23 września 2010 20:06 | ID: 296612
              mały chętnie jadł zarówno jedzenie ze słoiczków jak i domowe
              Użytkownik usunięty
                8
                • Zgłoś naruszenie zasad
                23 września 2010 20:09 | ID: 296617
                U nas było identycznie jak u Debris. Witek wolał papki, a jak dostał coś nie do końca zmiksowanego, to miał odruch wymiotny. Stopniowo więc odchodziliśmy od sloiczków na rzecz zupek gotowanych w domu.
                Avatar użytkownika oliwka
                oliwkaPoziom:
                • Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
                • Posty: 161880
                9
                • Zgłoś naruszenie zasad
                23 września 2010 20:34 | ID: 296634
                szymuś napisał 2010-09-23 22:06:09
                mały chętnie jadł zarówno jedzenie ze słoiczków jak i domowe
                U Oliwci było tak samo... ale potem proporcje się zmieniły i wolała domowe..
                Użytkownik usunięty
                  10
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  24 września 2010 05:07 | ID: 296674
                  niektóre dzieci po prostu tak mają
                  mój syn od początku jadł jedzenie w kawałkach, bo papkami pluł
                  chyba nigdy nie zjadł całego słoika
                  ale dowiedziałam się, że to ostatnio bardzo modny sposób karmienia dzieci Perskie oko
                  metoda nazywa się BLW (baby led weaning) i polega na podawaniu od początku jedzenia w kawałkach
                  oczywiście mają to być rzeczy zdrowe, nieprzyprawione i miękkie
                  a jeśli mogę zapytać, dlaczego pediatra kazała podawać słoiki? wielu lekarzy woli domowe jedzenie od słoiczków
                  rozmawiałam nawet ostatnio z panią dietetyk z doktoratem, która mówiła, że nie ufa słoikom i od początku swojemu dziecku gotuje
                  Użytkownik usunięty
                    11
                    • Zgłoś naruszenie zasad
                    24 września 2010 05:50 | ID: 296682
                    Młody jadł słoiczki do I roku życia. Dostosowywaliśmy konsystencję do Jego możliwości. Potem zaczęłiśmy wprowadzać stałe posiłki które samodzielnie gotowaliśmy. Ala jak dla Adasia konsystencja jest za bardzo zmiksowana to nie miksuj tylko rozdrabniaj widelcem.
                    Mój mężczyzna nr 2
                    Użytkownik usunięty
                      12
                      • Zgłoś naruszenie zasad
                      24 września 2010 06:15 | ID: 296697
                      Nasz pediatra twierdzi, że w słoiczkach jest przebadane jedzenie. Jak Adasiowi tylko z grubsza miksuję, żeby miał co robić. Swoją drogą uwielbiam Małemu gotować.
                      2%blokersSz
                      Użytkownik usunięty
                        13
                        • Zgłoś naruszenie zasad
                        24 września 2010 06:46 | ID: 296701
                        Ja tylko na początki dawałam jedzenie ze słoiczków (jakieś jabłuszko, brzoskwinia - deserki), Poza tym to co sama przygotowałam. Na początki miksowałam, a potem tylko troche rozdrabniałam, i nie było problemu. Słoiczki może sa i wygodne i zdrowe (ponoć wszystko jest przebadane) ale wychodzą drogo, a nie każdego na nie stać, zwłaszcza jak dziecko ma dobry apetyt.
                        Ciąża- dziewięć miesięcy stwarzania świata.
                        Avatar użytkownika madalenadelamur
                        • Zarejestrowany: 22.02.2010, 10:02
                        • Posty: 3921
                        14
                        • Zgłoś naruszenie zasad
                        24 września 2010 06:51 | ID: 296703
                        Moja Mama była Nianią dla 2 letniego chłopca.Jego rodzice dawali mu na obiadki jedzenie ze słoiczków.Spróbowałam raz masakra...Od tamtej pory Mama sama postanowiła mu gotować obiadki jadł je z wielkim smakiem,aż miło było patrzeć.Ja osobiście nie mam przekonania co do tych paskudnych słoiczków.Łatwizna dla rodziców,którzy "nie mają czasu" ugotować domowego obiadku.Każdy owoc czy warzywko zakupione czy te ogrodowe można zetrzeć i zrobić coś lepszego niż zawartość tych słoiczków.
                        Użytkownik usunięty
                          15
                          • Zgłoś naruszenie zasad
                          24 września 2010 06:59 | ID: 296706
                          AlusiaSz napisał 2010-09-24 08:15:11
                          Nasz pediatra twierdzi, że w słoiczkach jest przebadane jedzenie. Jak Adasiowi tylko z grubsza miksuję, żeby miał co robić. Swoją drogą uwielbiam Małemu gotować.
                          I to fakt. Te firmy które produkują jedzonko dla maluchów muszą spełniać wiele restrykcyjnych wymagań i norm. A jaką my mamy pewność, że marchewka którą kupimy (nawet na bazarze) przypadkiem nie rosła obok autostrady? Żadnej. Z drugiej strony dla pracującej mamy słoiczki to zbawienie - niesamowita oszczędność czasu i energii.
                          Mój mężczyzna nr 2
                          Użytkownik usunięty
                            16
                            • Zgłoś naruszenie zasad
                            24 września 2010 07:01 | ID: 296708
                            A zawartość słoiczków dla próbujących dorosłych jest bez smaku, ale dzieci nie powinny jeść przyprawionych i doprawionych potraw.
                            Mój mężczyzna nr 2
                            Użytkownik usunięty
                              17
                              • Zgłoś naruszenie zasad
                              24 września 2010 07:49 | ID: 296730
                              Ja doprawiam tylko oliwą z oliwek, a smak nadają warzywa i owoce. Mały nie dostaje cukru i soli, a mimo to się zajada. Póki nie pozna smaku przyprawianego jedzenia, to będzie Mu odpowiadać. Tak jest zawsze i u wszystkich. Jak czegoś nie znamy, nie tęsknimy za tym.
                              2%blokersSz
                              Użytkownik usunięty
                                18
                                • Zgłoś naruszenie zasad
                                24 września 2010 08:20 | ID: 296764
                                AlusiaSz napisał 2010-09-24 09:49:52
                                Ja doprawiam tylko oliwą z oliwek, a smak nadają warzywa i owoce. Mały nie dostaje cukru i soli, a mimo to się zajada. Póki nie pozna smaku przyprawianego jedzenia, to będzie Mu odpowiadać. Tak jest zawsze i u wszystkich. Jak czegoś nie znamy, nie tęsknimy za tym.
                                i bardzo dobrze Uśmiech
                                ale wiele matek, po spróbowaniu jedzenia za słoiczków, dodaje do nich nie tylko soli, czy cukru, ale nawet wegety 
                                twierdzą, że to zupełnie bez smaku i dziecko na pewno tego nie zje
                                Avatar użytkownika sysia12
                                sysia12Poziom:
                                • Zarejestrowany: 10.05.2010, 12:32
                                • Posty: 4439
                                19
                                • Zgłoś naruszenie zasad
                                24 września 2010 08:26 | ID: 296769
                                moja niuńka nie jadła nic ze słoiczkow wolała jak sama zrobiłam,rozgniatałam widelcem i było ok
                                Avatar użytkownika madalenadelamur
                                • Zarejestrowany: 22.02.2010, 10:02
                                • Posty: 3921
                                20
                                • Zgłoś naruszenie zasad
                                24 września 2010 08:45 | ID: 296775
                                sysia12 napisał 2010-09-24 10:26:18
                                moja niuńka nie jadła nic ze słoiczkow wolała jak sama zrobiłam,rozgniatałam widelcem i było ok
                                I właśnie z Ciebie powinna brać przykład nie jedna Mamusia ;0)