krótkie wędzidełko języka

Drogie mamy!!!

Mojej szwagierce laryngolog wydał skierowanie na podcięcie laserowo pod narkozą jej synkowi (6miesięcy) wędzidełka języka. Według doktorki ma bardzo krótki i gruby i nie jest w stanie podnieść języka do góry, bo ta błonka już zaczyna się od samego czubka języka.

Synek mojej siostry w grudniu jak miał 5 miesięcy miał równiez podcinane wędzidełko, ale miał bardzo cienkie i podcieli jemu nożyczkami.

Szwagierka boi sie tej narkozy/

Co sadzicie o tym. Mnie osobiście tez  nie podoba się, że takiemu małemu dziecku zrobią narkozę?

ale część lekarzy stwierdziła, że dziecko jest za małe na narkozę! nie sa jednomyślni!

to już gorsza sprawa - ale powiem ci, że nie byłabym za narkozą .
Mój synek miał od urodzenia problem z nerkami. ostatnio w grudniu miał badanie - scyntygrafie nerek - musiał 30 minut nieruchomo leżeć i obserwowali jego nerki - miał 10,5 mcy - lekarze kazali mi iść do rodzinnego lekarza po jakieś leki uspakajające - poszłam - i mój lekarz powiedział, że nic takiego mi nie przepisze bo w żadnym wypadku takie małe dzieci nie mogą takiego czegoś dostawać i od razu mi zapowiedział, że nie mam się zgadzać na żadną narkoze bo tam w szpitalu tylko taką propozycje mi dali - i zrobili Nam badanie bez narkozy tyle, że musieliśmy cały czas syna zabawiać by leżał spokojnie. 

Czyli jak są zdania podzielone może lepiej nie ryzykować i popytać u innych lekarzy czy można to jakoś inaczej przejść lub z tym poczekać ? 

to już gorsza sprawa - ale powiem ci, że nie byłabym za narkozą .
Mój synek miał od urodzenia problem z nerkami. ostatnio w grudniu miał badanie - scyntygrafie nerek - musiał 30 minut nieruchomo leżeć i obserwowali jego nerki - miał 10,5 mcy - lekarze kazali mi iść do rodzinnego lekarza po jakieś leki uspakajające - poszłam - i mój lekarz powiedział, że nic takiego mi nie przepisze bo w żadnym wypadku takie małe dzieci nie mogą takiego czegoś dostawać i od razu mi zapowiedział, że nie mam się zgadzać na żadną narkoze bo tam w szpitalu tylko taką propozycje mi dali - i zrobili Nam badanie bez narkozy tyle, że musieliśmy cały czas syna zabawiać by leżał spokojnie. 

Czyli jak są zdania podzielone może lepiej nie ryzykować i popytać u innych lekarzy czy można to jakoś inaczej przejść lub z tym poczekać ? 

Mamy podobny problem. Neonantolodzy w szpitalu od razu mówili, żeby przyciąć więzidełko, ale pediatra w przychodni doradziła jeszcze poczekać mówiąc, że nie robi się tego tak małym dzieciom (Tomek ma 7msc.). Sugerowała nawet, że może się to samoistnie naciągnąć jak dziecko będzie wystawiać język. Póki co nie zauważyłam żadnych problemów z tym związanych. Syn normalnie gawoży i nie przeszkadza mu to w jedzeniu itd. Zobaczymy co będzie dalej...

dzisiaj byłam na kontroli u lekarza z Maksiem. pediatra stwierdziła, że maksio ma krótkie wędzidełko podjęzykowe. pytała, czy juz ktoś nam to mówił. ja powiedziałm, że logopeda tak stwierdziła. Potem bylimsy u laryngologa i ten stwierdził, że wędzidełko jest w porządku. pediatra dała skierowanie do laryngologa dziecięcego, jest przekonana, że ttrzeba podciac. Co myślicie?? Na pewno pójdę z nim na podciećie, bo cięzko jest jemu ćwiczyc pionizacje języka, nie daje rady podnosić go do góry! czemu laryngolog stwierdził inaczej?

nie wiem sama ale larungolog moze dzien zły mial nie wiem ale warto isc :)

no właśnie idę do innego!

no i dzisiaj byłam u innego laryngologa, z polecenia! okazało się, że ma krótkie wędzidełko, które uniemożliwia odpowiednią pionizację języka. jest ono przerośnięte do dna jamy ustnej i musi być wykonany w znieczuleniu ogólnym! miejscoow nie da się, bo miejsce jest silnie ukrione i może dojść do krwotoku! boję się narkozy!