ja mam troszke minejsze dziecko, ale polecam wizyte u lekarza zleci usg i babana moczu jeżeli coś wychwyci to zaleci odpowiednią kuracje, a jerzeli to tylko małe wypadki to powie jak postępować
dziekuje bardzo wlasnie myslalam zeby isc do lekarz
Witam.
Ja też mam ten problem z tym że moja córka ma 5,5 roku. Przede wszystkim faktycznie trzeba się udac do lekarza. Ważne jest czy moczenie jest moczeniem wtórnym czy pierwotnym. Ja oczywiście odwiedziłam już lekarzy wszelkiego rodzaju zaczynając od badania moczu, potem usg nastepnie neurolog ( moczy sie w nocy po upadku), potem psycholog aż w końcu nefrolog. Diagnoza: Po prostu za mocno śpi. Na innym forum podano mi fajną stronkę, gdzie poczytałam sobi troszkę o tym www.moczenienocne.pl. Neurolog jak i nefrolog zaleciły nam tabletki na powiększenie objętości pęcherza, jednak strasznie dużo jest tam skutków ubocznych a córka źle je znosi. Psycholog natomiast powiedziała że możemy sobie zafundować pewne urządzenie które pomaga wybudzac się dziecku:
http://www.moczenienocne.net/Witam
Ja tez bylam u lekarza lecz on tu zadnego problemu nie widzi a nawet powiedzial zebym sie nie martwila bo sie wszystko unormuje do 7-mego roku.No ale mi sie to wydaje jakies dziwne samo unormuje -nie rozumiem a moze minie, sama nie wiem co myslec. A... i jeszcze lekarz dodal ze jestem przewrazliwiona na tym punkcie- no i moze jestem, ale wydaje mi sie ze 6-cio latek powinien wiedziec a bynajmniej miec swiadomosc juz tego ze siusia do lozka a nie do ubikacji. Martwie sie troche i wkrotce ide do nastepnego lekarza.
Dziekuje bardzo za te strony napewno do nich zerkne.
Pozdrawiam serdecznie
Witam
jestem tu nowa i bardzo sie ciesze ze trafiłam na to forum.Tez mam problem z moim 6 letnim synkiem ,który od urodzenia moczy sie w nocy. Cztery dni temu kupiłam alarm wybudzeniowy i jak narazie ciezko to nam idzie ,bo nie moge dobudzic synka w nocy ,z poczatku trzeba pomagac dziecku zeby sie obudziło (mój mimo ze wyglada na obudzonego rano nie pamieta nic :( ,ani ze sikał ani ze go przebierałam ) napisze za jakis czas jakie sa efekty stosowania tego alarmu
Do czarna 31
na Twoim miejscu nie czekałabym na to ze to minie,oczywiscie moze tak byc, ale wydaje mi sie ze lepiej przebadac dziecko ,zrobic usg czy wszystko jest ok(my jedziemy jutro)Moja pani doktor tez kazała czekac i czekałam 3 lata, za kazdym razem słyszałam ze to minie i co nie mineło , a jak zasugerowała ze pewnie jest leniwy i nie chce mu sie wstawac to sie wsciekłam.Raz słyszałam jak rozmawiał do swojego sikusia zeby nie sikał wiecej do łózka, bo on tego nie chce.a rano był strasznie zawiedziony i mówił ze prosił juz sikusia ,zeby przestał sikac ale go nie słucha.wiec na lenistwo to mi raczej nie wyglada mysle ze lekarka sie po prostu nie znała na tym i tyle.
Mam nadzieje ze trafisz na dobrego specjaliste który pomoze twojemu synkowi Pozdrawiam serdecznie
Witajcie
Nie kupiłam tego alarmu wybudzającego, bo wreszcie moja córka przestała sikać w nocy. Przestałam zakładać jej pieluchę. Prosiłam, żeby próbowała wstawać w nocy. Nic nie pomogło. Próbowałam sama wybudzać i nic. W końcu obiecałam że jeżeli nie zesika się 14 razy to kupię jej wymarzoną lalkę. Wyobraźcie sobie poskutkowalo. Musiało być tylko zapalone światło całą noc w pokoju. Mała wybudzała sie w nocy z głosnym płaczem. Szybko leciałam do niej. Zaprowadzałam do ubikacji. Udało się nie zesikała się 12 nocy. Przypłaciła to stresem i płaczem nocnym ale kupiłam jej tę lalkę pomimo wpadki w 12 noc. Potem obiecałam drugą zabawkę za następne 14 nocy. Teraz wreszcie po 2 miesiącach przestała budzić się z płaczem. Sama wstaje i idzie do ubikacji. Mam nadzieję że już po problemie.
Dzisiaj jest 53 noc od kiedy stosujemy alarm wybudzeniowy ,jak narazie nam nie pomógł Mateuszek po prostu nie słyszy go, nie reaguje w ogule na jego dzwiek dostał nawet tabletki na spłycenie snu ,ale to tez nic nie dało. Za nic nie moge go dobudzic żeby wyłaczył ten alarm jak pika ,czasami trwa to bardzo długo .Nauczycielka mateuszka zwróciła mi uwage że od pewnego czasu mateuszek jest bardziej nerwowy ,sytuacja w domu sie nie zmieniła wiec zastanawiam sie czy to nie przez to wybudzanie na siłe ,chyba bede sama wyłanczała ten alarm, a nie czekała az on to zrobi jak sie obudzi to dobrze a jak nie to trudno,
Ten alarm jest dobry pod tym wzgledem, że daje znac kiedy sie zesika, moge go wtedy odrazu przebrac i nie musi spac w mokrym łóżku
Kiedys przeczytałam że jakis chłopczyk zaczał reagowac dopiero po trzech miesiacach wiec może nam też sie w koncu kiedys uda
Witam
Ja już kiedyś pisałam na jakimś wątku jak to u mnie wyglądało. Przede wszystkim w żadnym wypadku nie wierzcie że dziecko samo wyrośnie jeżeli widać ewidentnie że nie radzi sobie z tym. Ja tak słuchałam lekarzy że moja córka wyrośnie i niestety rezultat tego czekania jest opłakany a mianowicie czekałam tak aż córka miała 8 lat i już zaczęła nawet w ciągu dnia popuszczać wtedy dopiero zajęto się nią na poważnie okazało się że ma cewkę moczową zbyt wąską a właściwie tak wąską jak u niemowlaka i czekanie aż wyrośnie z moczenia spowodowało że pęcherz jej się zniekształcił a co więcej prawdopodobnie może być tak że jeżeli w czasie dojrzewania hormony nie zdziałają jakiegoś cudu że ten pęcherz się jakoś unormuje to istnieje takie ryzyko że do końca życia będzie się moczyła. Dodam jeszcze że urolog który prowadził moją córkę powiedział że jakbyśmy jeszcze czekali to mogłoby dojść do refluksów czyli cofania się moczu do nerek. Ja nie piszę tego żeby Was jakoś specjalnie przestraszyć ale żeby pokazać że nie zareagowanie na czas może być fatalne w skutkach. Dzisiaj moja córka łyka codziennie ogromne ilości tabletek a i tak dalej się moczy a ma już 12 lat i zaczęła już dojrzewać.
Przyczyną nocnego sikania dziecka może też być silny stres. np. Dziecko boi się surowych rodziców, silnie przezywa zdarzenia w ciągu dnia itp itd .... Dzieci bite przez rodziców, te na kóre się krzyczy często i bez powodu tez częściej się moczą.
MarcoPolo napisał 2010-01-20 07:39:06Przyczyną nocnego sikania dziecka może też być silny stres. np. Dziecko boi się surowych rodziców, silnie przezywa zdarzenia w ciągu dnia itp itd .... Dzieci bite przez rodziców, te na kóre się krzyczy często i bez powodu tez częściej się moczą.
Takie dzieci mugą mieć rzeczywiście problemy z tym, ale jeżeli układ moczowy jest zdrowy to one potrafią sobie z tym radzić. A sikanie w wyniku stresu i przez nerwy najczęściej objawia się moczeniem wtórnym czyli najpierw dziecko fizjologicznie przestaje się moczyć a potem jak nakumuluje się stresów i nerwów to po jakimś czasie raptem zaczyna się moczyć. A jeżeli moczenie jest pierwotne czyli dziecko wcale nie przestaje się moczyć to zazwyczaj jest odwrotnie czyli przez to że dziecko ma z tym problem staje się nerwowe bo przecież zauważa że coś jest nie tak a i pewnie jak rodzice się tym martwią to mimochodem też mają z tym problem. Dlatego uważam że trzeba z tym robić coś jak najszybciej.
Lopaz80 cieszę się że Wam się udało ale gdyby Twoja córka miała jakiś inny problem niż prawdopodobnie się bała chodzić do łazienki to jednak niewiele by to pomogło.
Amando moja córka miała podobnie ona od niemowlaka tak mocno spała że nie słyszy żadnych budzików do dziś i też nigdy nie pamiętała że ją wysadzałam.
Ja z corka mialam podobny problem poszlam do lekarza , badania i okazalo sie ze ma przeziebiony pecherz.
Teraz jest ok.
Moja koleżanka miała podobny problem z dzieckie,też poszła do lekarza i okazało sie że ma problemy z pęcherzem,teraz wybiera sie do specjalisty bo sprawa wydaje sie poważna. Ale generalnie jestem zdania że nocne moczenie to wynik stresu.
Barline napisał 2010-02-01 15:59:39Moja koleżanka miała podobny problem z dzieckie,też poszła do lekarza i okazało sie że ma problemy z pęcherzem,teraz wybiera sie do specjalisty bo sprawa wydaje sie poważna. Ale generalnie jestem zdania że nocne moczenie to wynik stresu.
Właśnie takie zdanie mają wszyscy którzy nie znają się na temacie a potem rodzice mający ten problem u dzieci wstydzą się do tego przyznać bojąc się że ktoś może im zarzucić że dzieci mogą mieć jakieś stresy. A właśnie dzieci mają stresy wtedy kiedy się z tym nic nie robi i potem dzieci są zestresowane bo się moczą a nie odwrotnie.
Jeszcze dodam takie ciekawe porównanie jak rodzi się dziecko bez nogi czy bez rączki to wszyscy uważają że cała rodzina jest biedna bo dzieciaczek musi się męczyć a rodzice muszą na to patrzeć a z kolei jak dziecko rodzi się z wadą układu moczowego to co za rodzice którzy nie mogą dziecka nauczyć że nie wolno się moczyć albo co gorsza jeszcze ciekawe co oni tam w domu robią z tym dzieckiem że na tle nerwowym nie może przestać się moczyć.
Witam
Ostatnio bylam u lekarza i powiedzial znowu to samo-prosze sie nie martwic bo to minie. Moj synek nie jest zestresowany jest naprawde wesolym i radosnym chlopcem, nie ma problemu z nim w szkole itd ogolnie jest ok wiec nie wim z kad ten problem? Obserwuje go i tlumacze a co bedzie dalej to zobaczymy.
Dzieki za wszystkie wypowiedzi i pozdrawiam wszystkich
czarna31 napisał 2010-02-04 19:17:42WitamOstatnio bylam u lekarza i powiedzial znowu to samo-prosze sie nie martwic bo to minie. Moj synek nie jest zestresowany jest naprawde wesolym i radosnym chlopcem, nie ma problemu z nim w szkole itd ogolnie jest ok wiec nie wim z kad ten problem? Obserwuje go i tlumacze a co bedzie dalej to zobaczymy.Dzieki za wszystkie wypowiedzi i pozdrawiam wszystkich
Wiesz co czarna ja jednak bym się upierała żeby zrobić bardziej dokładne badania i w tym celu lepiej poprosić jednak o skierowanie do specjalisty a mianowicie do urologa bądź nefrologa. Nie chcę Ciebie jakoś specjalnie martwić ale u mojej córki lekarze też powtarzali że ona z tego wyrośnie.
Moja córka w wieku sześciu lat zaczeła nagle moczyć się w nocy pamiętam że trafiłam do urologa który po obejżeniu zdjęć rengenowskich i usg stwierdził że tu jest wszystko w porządku i dziecko do okresu dojżewania ma prawo moczyć się ale dodał że jeśli wszystkim będzie stawiał taką diagnoze nie będzie miał kogo leczyć, skierował nas do poradni nietrzymania moczu tam okazało się że córka ma skoki ciśnieniowe pęcherza zastosowaliśmy leki i teraz jest w porządku
Witam wszystkich
Synek nadal sika ,jestesmy po badaniach ktore wyszły dobrze lekarka powiedziała ze to pierwotne izolowane moczenie nocne i moze potrwac nawet do 18 roku zycia. Jak by tego było mało moja 5 letnia córeczka tez zaczęła sie moczyc ,od jakis 3 miesiecy sika do łóżka co noc!. Nie wiem co siestało pieluchy odstawilismy jeszcze przed drugimi urodzinami ,i do tej pory nie było z nią problemów zazwyczaj przesypiała całą noc i dopiero rano szła siku nawet jak dużo wypiła wieczorem ,czasami sie zdażało ze budziła sie w nocy na siku i szła spac dalej .Teraz staram sie ograniczyc jej picie wieczorem ale to nie pomaga ,spi z nami w pokoju ma zapalone swiatełko ,ale to tez nic nie daje
Widac z nią tez musimy odwiedzic lekarza . Na początku ją tłumaczyłam że może zazdrosna o brata ,bo jak widziała jakprzebieram posciel albo wkładam do pralki to pytała czy znowu sie zesikał ,ale to juz za długo już trwa .
Rece mi już opadają i nie wiem co o tym myslec
współczuję

3maj się dzielnie!
Moja 6-letnia córeczka też miała długo problem nocnego moczenia pierwotnego. Dobry psycholog- po zrobieniu testów- stwierdził, że jest znakomicie rozwijającym się dzieckiem, bez żadnych problemów emocjonalnych, a stosowanie Minirinu nie przynosiło żadnych efektów. Po zrobieniu badań moczu, USG układu moczowego i innych również okazało się, że nie ma żadnych zaburzeń. Zdecydowaliśmy się na zastosowanie alarmu wybudzeniowego, o którym dużo czytałam. My wybralismy PROMYK, choć są też inne. Efekty są zdumiewające. Dziecko po 2 tygodniach stosowania przestało sie moczyć całkowicie, a jeżeli w nocy musi skorzystać z toalety sama sie budzi. Przedtem moczyła się nieraz nawet dwa razy w ciągu nocy i się nie obudziła. Jestem zachwycona tym urządzeniem. Chętnie odpowiem na ewentualne pytania.