Największy błąd wychowawczy rodziców
- Zarejestrowany: 18.03.2008, 09:47
- Posty: 6183
- Zarejestrowany: 03.07.2009, 17:42
- Posty: 21159
- Zarejestrowany: 25.01.2010, 09:38
- Posty: 5777
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
- Zarejestrowany: 11.12.2009, 13:04
- Posty: 1522
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880

- Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
- Posty: 28735



- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880



- Zarejestrowany: 01.03.2010, 13:39
- Posty: 841
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
- Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
- Posty: 26147
- Zarejestrowany: 06.08.2009, 10:50
- Posty: 2310
komunikacja w relacjach rodzic- dziecko, a własciwie niedostrzeganie potrzeby czy wazności jej wypracowania, to moim zdaniem jeden z kluczowych błędów wych. Często jest nieprzerwany "monolog życiowy" rodzica, podpierany chyba starym motywem, że dzieci i ryby głosu nie mają. Nie ma dialogu w takim szerokim pojęciu a to przecież wazne żeby umiec nie tylko mówic ale też słuchać swoje dziecko, bo jakoś brakuje potem tego podstawowego ogniwa prze całe życie.
- Zarejestrowany: 17.12.2009, 20:50
- Posty: 9899
Nie jestem matką - kwoką, pozwalam swoim dzieciom na trochę samodzielności, ale mam koleżankę, która trzęsie się okropnie, powiedziałabym nawet, że z przesadą nad swoimi dziećmi. Ostatnio nie pozwoliła swemu 5-letniemu synowi wejść samemu po schodach. Dodam tylko, że schody znajdują się wewenątrz domu, wyłożone są drzewem i po nich praktycznie ich dziecko porusza się non stop.