Czy można zwrócić uwagę innemu dziecku w przedszkolu? - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek: 

Czy można zwrócić uwagę innemu dziecku w przedszkolu?

12odp.
Strona 1 z 1
Odsłon wątku: 7307
Avatar użytkownika jkm
jkmPoziom:
  • Zarejestrowany: 02.04.2008, 07:40
  • Posty: 4222
  • Zgłoś naruszenie zasad
19 października 2011 10:26 | ID: 663451

Zdarzenie przedszkolne:


Dwoje dzieci lubi bawić się razem ale zdarza się, że jedno z nich nieładnie się zachowa i uderzy drugie. Nie jest to mocne uderzenia ale drugiemu dziecku jest przykro i poskaży się mamie.


Mama tego dziecka mając okazję odbierając swoje dziecko z przedszkola odsuwa na bok dziecko, które było sprawcą i delikatnie z nim rozmawia aby podczas zabawy nie uderzało więcej jej dziecka. Nie jest to ani strofowanie ani krzyczenie i grożenie, po prostu mama rozmawia spokojnie i łagodnie, gdzie dziecko przystaje na jej prośby i deklaruje, że więcej nie będzie tego robić.


W tym czasie wychowawczyni była zajęta innymi dziećmi i nie uczestniczyła w rozmowie. Dopiero na koniec zapytała się mamy o co jej chodziło a ta jej wyjaśniła.


Mama ma dylemat czy jednak dobrze zrobiła rozmawiając z dzieckiem bez wychowawczyni.


Jak Wy byście postąpili w takiej sytuacji, czy mama zrobiła Waszym zdaniem dobrze?

Użytkownik usunięty
    1
    • Zgłoś naruszenie zasad
    19 października 2011 11:32 | ID: 663516

    Mimo , ze delikatna rozmowa , ale nie sama z dzieckiem Miala nad maluchem przewage Mogla to załatwić z wychowawczynia , lub w jej obecnosci

    Avatar użytkownika Alina63
    Alina63Poziom:
    • Zarejestrowany: 26.01.2010, 18:21
    • Posty: 18946
    2
    • Zgłoś naruszenie zasad
    19 października 2011 12:30 | ID: 663550

    ja bym porozmawiała z nauczycielką , która opiekuje się dziećmi ...

    Avatar użytkownika Stokrotka
    StokrotkaPoziom:
    • Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
    • Posty: 66136
    3
    • Zgłoś naruszenie zasad
    19 października 2011 16:11 | ID: 663681

    Powinna zareagować nauczycielka. A jeśli to było po fakcie dziecko może ne pamiętać i nic nie da taka rozmowa.

    Avatar użytkownika Sonia
    SoniaPoziom:
    • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
    • Posty: 112855
    4
    • Zgłoś naruszenie zasad
    19 października 2011 16:30 | ID: 663693

    Ja bym porozmawiałam z Panią, która opiekuje się dziećmi.

    Użytkownik usunięty
      5
      • Zgłoś naruszenie zasad
      19 października 2011 16:52 | ID: 663699

      Lepiej porozmawiać z opiekunką dzieci.

      Avatar użytkownika oliwka
      oliwkaPoziom:
      • Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
      • Posty: 161880
      6
      • Zgłoś naruszenie zasad
      19 października 2011 17:32 | ID: 663724

      Ja najpierw porozmawiałabym z wychowawczynią bo wiadomo - dzieci to tylko dzieci.

      Użytkownik usunięty
        7
        • Zgłoś naruszenie zasad
        19 października 2011 17:33 | ID: 663726

        Uważam że postąpiłą słusznie. Nie raz wychodziłam w lato z synem do piaskownicy i były różne sytuacje. NIe karciłam mamę, prosiłam za to jej dziecko by nie popychał mojego syna, w koncu to on byl sprawcą zdarzenia.



        Avatar użytkownika oaza
        oazaPoziom:
        • Zarejestrowany: 12.10.2010, 12:59
        • Posty: 1642
        8
        • Zgłoś naruszenie zasad
        20 października 2011 03:52 | ID: 664014

        Ja myslę, że mama nic złego nie zrobiła prosząc, aby sytuacja sie nie powtórzyła. Według mnie bez róznicy jest kto porozmawia z dzieckiem. A z wychowawczynią porozmawiałabym, żeby własnie od razu reagowała na takie sytuacje, choc z drugiej strony trudno obserwować wszystkie dzieci na raz.

        Avatar użytkownika Sylwiaws
        SylwiawsPoziom:
        • Zarejestrowany: 15.12.2009, 22:07
        • Posty: 4215
        9
        • Zgłoś naruszenie zasad
        20 października 2011 19:12 | ID: 664700

        Ja bym z dzieckiem nie rozmawiała na osobności. Rożne są dzieciaki jak i rożni są rodzice. Nie masz pewności że dziecko w domu nie powie mamusi że niedobra Pani krzyczała na niego.  Jak udowodnisz że nie powiedziałaś mu nic złego? niektórzy rodzice tak patrzą slepo w swoje dzieci że nic się dla nich nie liczy.

        Avatar użytkownika halszka
        halszkaPoziom:
        • Zarejestrowany: 04.11.2010, 08:18
        • Posty: 2629
        10
        • Zgłoś naruszenie zasad
        20 października 2011 21:29 | ID: 664862

        Jeśli dzieci lubią bawić się ze sobą ,są zaprzyjażnione to nie zaprzątałabym głowy wychowawczyni.Zrobiła bym tak samo

        Avatar użytkownika Kamila2010
        Kamila2010Poziom:
        • Zarejestrowany: 14.06.2010, 21:25
        • Posty: 10745
        11
        • Zgłoś naruszenie zasad
        20 października 2011 21:38 | ID: 664867

        Powinna porozmawiać z wychowawczynią dzieci,u nas była taka sytuacja że babcia pewnego ucznia napadła na mojego siostrzeńca,wręcz go pobiła bo niby dokuczał jej wnukowi.Później wyszło że ten jej wnuczek pierwszy szukał zaczepki.Sprawa oparła się  u dyrektorki,babcia się wyparła wszystkiego.Ale to było w podstawówce.

        Użytkownik usunięty
          12
          • Zgłoś naruszenie zasad
          21 października 2011 09:52 | ID: 665146

          ja myslę, ze czasem naprawde dobrze jest odpuścić sobie ingerencję w sprawy dzieciaków. O ile jest to incydentalne i tak, jak w tej sytuacji nie działo i nie dzieje się nic niepokojącego. Tak przynajmniej wynika.  Mozna też wziąc za ręce obydwu delikwentów i po prostu i pogodzić ich , koncząc  pedagogicznym morałem wyciagnietym na przyszłośc, że jednak jest fajniej i przyjemniej  bawic się zgodnie, bez dokuczania itd.;) Poza tym sądzę, że wprawne oko wychowawczyni wyłapałoby  kzrywdzące sytuacje, gdyby takie działy się miedzy dzieciakami.  

          Ostatnio edytowany: 21.10.2011, 09:56, przez: marteczka