3 latek idzie do Przedszkola. O problemach adaptacyjnych - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

3 latek idzie do Przedszkola. O problemach adaptacyjnych

62odp.
Strona 3 z 4
Odsłon wątku: 29546
Avatar użytkownika Przedszkolak ABC
  • Zarejestrowany: 17.07.2008, 20:45
  • Posty: 16
  • Zgłoś naruszenie zasad
19 lipca 2008, 20:22 | ID: 3168
Zapraszam wszystkich rodziców dzieci w wieku przedszkolnym do wymiany doświadczeń związanych z pójściem dziecka do przedszkola. Kiedy najlepiej oddać dziecko do przedszkola? Kiedy najlepiej zacząć okres adaptacyjny? Jak przetrwać pierwsze tygodnie rozłąki? Jak nie zniechęcić dziecka do przedszkola? Jak uczyć samodzielności? i wiele innych problemów. odpowiemy na wszystkie Państwa pytania...
Użytkownik usunięty
    41
    • Zgłoś naruszenie zasad
    20 września 2010, 11:34 | ID: 294406
    Ola (szwagierka) jak wcześniej szła z obcym i nawet się nie odwracała tak teraz ryk, histeria i tearzyk przed wyjściem do żłobka, podobnie było z Zuzią w jej pierwszysch dniach przeczkola. Zuzia przechodziła bunt, spała na siłe żeby nie wstawać rano do przeczkola, bała się iść spać, w przeczkolu histeria. W zaadaptowaniem się przeszkadzały choroby. tydzien w domy 3 dni w przeczkolu ... później to stopniowo ustało. wiedziała ze zostanie czy chce czy nie. Teraz jest na odwrót, jest w ostatniej grupie i jak ktoś przyjdzie po nia przed 16 to nie bardzo chce wracać. Rano wstaje sama się myje ubiera i chce szybko do przeczkola. Myślę że najgorsze sa poczatki trzeba być konsekwentnym i dziecko się przyzwyczai. Przeciez my tez się przywyczailiśmy i mimo że czasami bardzo bardzo nam się nie chce to idziemy do pracy ;p hehehe
    Avatar użytkownika uliczka
    uliczkaPoziom:
    • Zarejestrowany: 04.09.2010, 08:42
    • Posty: 6
    42
    • Zgłoś naruszenie zasad
    23 września 2010, 09:03 | ID: 296207
    Witam! Czytam wasze odpowiedzi i smutno mi, że po takim czasie mój synuś dalej przeżywa pójścia do przedszkola. W prawdzie wiem jaka jest tego przyczyna, jest poprostu niejadkiem i nie lubi jeść wielu rzeczy np. kanapek. I dziwi mnie to bo jak był malutkim szkrabkiem to jadł wszystko, no ale coż, może po drodze zrobiłam jakiś błąd? Staram się mu wytłumaczyć, że nikt na siłę nie będzie mu dawał jedzenia skoro nie chce. Nawet Pani codziennie przygotowuje mu ten "nieszczęsny suchy chlebek" na śniadanie, ale nadal jest to samo. Wstaje rano, chce iść do przedszkola, ale jak tylko się przebiera to zaczyna płakać i karze mi mówić, że on chce suchy chlebek i że mam Pani powiedzieć. Jest mi go wtedy szkoda i przeżywam to również bardzo choć nie daję po sobie tego poznać. Rozmawiam z nim, tłumaczę, że jeśli czegoś nie chce to niech nie je i powie Pani i niech już nie płacze, mówię nawet przy nim Pani to o co mnie prosi, zresztą Pani zawsze mu przygotowuje i codziennie ma chlebek przygotowany. Już mu mówię, że jak nie chce chodzić do przedszkola to nie musi, wypiszę go, ale on chce (nawet zaczyna płakać jak to mówię), jak po niego przyjeżdzam to opowiada mi jak było fajnie, w co się bawili. Już sama nie wiem jak mu tłumaczyć, że jak czegoś nie chce to nie musi.....codziennie rano tak przeżywa jedzenie w przedszkolu, że mi go szkoda....i nie wiem jak mu pomóc, co mam mu powiedzieć, a nie chcę żeby przez to był taki smutny i płakał....pewnie to też kwestia czasu i trzeba to przeczekać, ale ileż można.
    Avatar użytkownika Alina63
    Alina63Poziom:
    • Zarejestrowany: 26.01.2010, 18:21
    • Posty: 18946
    43
    • Zgłoś naruszenie zasad
    23 września 2010, 09:09 | ID: 296214
    jeśli masz taką możliwość - zaprowadź go do przedszkola po śniadaniu ...
    Avatar użytkownika uliczka
    uliczkaPoziom:
    • Zarejestrowany: 04.09.2010, 08:42
    • Posty: 6
    44
    • Zgłoś naruszenie zasad
    23 września 2010, 09:26 | ID: 296234
    Teraz mam taką możliwość, z tego względu, że jestem w ciąży i mam troszkę luzu w pracy, ale czy to pomoże? Za miesiąc, dwa, góra trzy miesiące znowu wrócę do pracy na pełnych obrotach i będę musiała go wcześniej prowadzić.....i znowu będzie to samo. Jeszcze w dodatku podejrzewam, że to samo jest z obiadami i podwieczorkiem....więc wychodzi na to, że nie powinien wogóle chodzić do przedszkola ze względu na jedzenie, czyli najlepiej by było gdybym go wypisała? Naprawdę to jedyne wyjście, żeby go prowadzić po śniadaniu i czy to dobry sposób?  Czy to coś zmieni?
    Avatar użytkownika Alina63
    Alina63Poziom:
    • Zarejestrowany: 26.01.2010, 18:21
    • Posty: 18946
    45
    • Zgłoś naruszenie zasad
    23 września 2010, 13:35 | ID: 296374
    zależy od dziecka , każdy sposób jest dobry . Porozmawiaj szczerze z wychowawczynią . Z decyzją o  wypisaniu  synka z przedszkola na Twoim miejscu bym się jeszcze wstrzymała ...
    Użytkownik usunięty
      46
      • Zgłoś naruszenie zasad
      23 września 2010, 16:26 | ID: 296451
      uliczka napisał 2010-09-23 11:26:19
      Teraz mam taką możliwość, z tego względu, że jestem w ciąży i mam troszkę luzu w pracy, ale czy to pomoże? Za miesiąc, dwa, góra trzy miesiące znowu wrócę do pracy na pełnych obrotach i będę musiała go wcześniej prowadzić.....i znowu będzie to samo. Jeszcze w dodatku podejrzewam, że to samo jest z obiadami i podwieczorkiem....więc wychodzi na to, że nie powinien wogóle chodzić do przedszkola ze względu na jedzenie, czyli najlepiej by było gdybym go wypisała? Naprawdę to jedyne wyjście, żeby go prowadzić po śniadaniu i czy to dobry sposób?  Czy to coś zmieni?
      Trzy miesiace to dużo w życiu takiego szkraba. Moim zdaniem nie powinnaś wypisywać dzieciaka tylko pozwolić mu się przystosować. Jak zrozumiałem, chodzi do przedszkola dopiero od września - niektóre dzieci potrzebują czasu, aby sie przyzwyczaić. Taki przypadek z naszego przedszkola - jedno dziecko płakało przez prawie cały rok przedszkolny. O byle co. A teraz? Przedszkolak pełną gębą. Wycofanie dziecka z przedszkola to najgorsza decyzja. Musi się przyzwyczaić - metodą drobnych kroczków. Chce jeść suchy chlebek? Niech je. Niech co dzień ktoś mu proponuje jakiś dodatek - ale bez nachalności. Kiedyś się skusi -  to może być poczatek przełomu. Nawet, jesli ten przełom nastapi za dzień, tydzień, miesiąc - trzeba poczekać. Warto.
      Krytyk i eunuch z jednej są parafii - obaj wiedzą jak, żaden nie potrafi!
      Użytkownik usunięty
        47
        • Zgłoś naruszenie zasad
        26 września 2010, 07:07 | ID: 297886
        ja to mam dopiero przed soba:)bo moja mala czeka na przyjecie do przedszkola prawdopodobnie od 1 go pazdziernika
        Avatar użytkownika pinquin
        pinquinPoziom:
        • Zarejestrowany: 11.12.2009, 20:25
        • Posty: 896
        48
        • Zgłoś naruszenie zasad
        26 września 2010, 18:38 | ID: 298219
        U nas w rozmowach tez pojawił się wątek wypisania z przedszkola. Z powodu chorób. Maja była po chorobie 3 dni w przedszkolu. Czwartego została w domu, bo dostała 40C gorączki. Ja juz nie wiem co robić. Czy zagryźć zęby i przetrwać, czy odpucic i poszukać niani... Chodzi mi głównie o to że nie chcę narażać jej zdrowia, ale z drugiej strony wiem że kontakty rówienicze są dla niej bardzo ważne...
        http://drozdaimmagine.blogspot.com/
        Avatar użytkownika Alina63
        Alina63Poziom:
        • Zarejestrowany: 26.01.2010, 18:21
        • Posty: 18946
        49
        • Zgłoś naruszenie zasad
        26 września 2010, 19:33 | ID: 298239
        pinquin napisał 2010-09-26 20:38:18
        U nas w rozmowach tez pojawił się wątek wypisania z przedszkola. Z powodu chorób. Maja była po chorobie 3 dni w przedszkolu. Czwartego została w domu, bo dostała 40C gorączki. Ja juz nie wiem co robić. Czy zagryźć zęby i przetrwać, czy odpucic i poszukać niani... Chodzi mi głównie o to że nie chcę narażać jej zdrowia, ale z drugiej strony wiem że kontakty rówienicze są dla niej bardzo ważne...
        Na Twoim miejscu wstrzymałabym się na razie z wypisaniem Majeczki z przedszkola ...
        Avatar użytkownika Isiunia
        IsiuniaPoziom:
        • Zarejestrowany: 13.03.2008, 15:28
        • Posty: 1733
        50
        • Zgłoś naruszenie zasad
        26 września 2010, 20:37 | ID: 298267
        ja tez uwazam, ze trzeba przeczekać:) Przedszkole bardzo rozwija:)
        Użytkownik usunięty
          51
          • Zgłoś naruszenie zasad
          1 października 2010, 14:54 | ID: 301405
          moja corka sie dostała do przedszkola :)w poniedzialek idzie pierwszy raz do 3 latkow az sie boje co to bedzie tym berdziej ze boi sie obcych ludzi i placze jak zostaje z kims kogo nie zna:(
          Avatar użytkownika Alina63
          Alina63Poziom:
          • Zarejestrowany: 26.01.2010, 18:21
          • Posty: 18946
          52
          • Zgłoś naruszenie zasad
          1 października 2010, 14:58 | ID: 301406
          Na pewno będzie dobrze , bądźcie dzielne . Trzymam kciuki - za was obie ...
          Avatar użytkownika Eva2
          Eva2Poziom:
          • Zarejestrowany: 02.10.2010, 11:42
          • Posty: 7
          53
          • Zgłoś naruszenie zasad
          2 października 2010, 12:54 | ID: 301752
          miesiac temu moj synek poszedl pierwszy raz do przedszkola(wczesniej nie mial okazji byc w obcym miejscu bez rodzicow) Pierwszy tydzien byl ok, synkowi tlumaczylismy, ze idzie do przedszkolka bo jest juz duzy i bedzie z pania, dziecmi ale rodzicow nie bedzie. Byl bardzo przejety i bardzo chcial isc do przedszkola i dzieci. Po tygodniu przestalo mu sie podobac i stwierdzil, ze juz byl w przedszkolu i nie musi juz chodzic. Zadna rozmowa nie dziala ani tlumaczenia. Nie potrafi powiedziec dlaczego nie chce chodzic; poprostu nie i koniec:) I tak co dzien idzie marudny do przedszkola ale wychodzi juz zadowolony. Nie wiem czego jest to przyczyna; moze porannego wstawania? Zobaczymy ile jeszcze to potrwa... Macie podobne przezycia?
          Avatar użytkownika Alina63
          Alina63Poziom:
          • Zarejestrowany: 26.01.2010, 18:21
          • Posty: 18946
          54
          • Zgłoś naruszenie zasad
          2 października 2010, 13:23 | ID: 301756
          Skoro synek wychodzi z przedszkola zadowolony to znaczy , że nie jest najgorzej z jego adaptacją . Spróbuj przeczekać poranne marudzenie , ono w końcu powinno minąć ...
          Avatar użytkownika Eva2
          Eva2Poziom:
          • Zarejestrowany: 02.10.2010, 11:42
          • Posty: 7
          55
          • Zgłoś naruszenie zasad
          10 października 2010, 20:32 | ID: 306606
          Masz racje Alina63, to kwestia przeczekania, mam nadzieje, ze niedlugo to minie:)
          Avatar użytkownika basias81
          basias81Poziom:
          • Zarejestrowany: 30.12.2010, 11:36
          • Posty: 4
          56
          • Zgłoś naruszenie zasad
          30 grudnia 2010, 13:47 | ID: 365167

          Ja przez 2 tygodnie ryczałam razem z Jula ....

          Na szczescie Pani dyrektor zaproponowała zmianę grupy i skonczyły się problemy.Julia pokochała Pania i jest ok.. Tylko choruje:(

          Avatar użytkownika PKozowska
          PKozowskaPoziom:
          • Zarejestrowany: 03.01.2011, 15:27
          • Posty: 3
          57
          • Zgłoś naruszenie zasad
          4 stycznia 2011, 12:18 | ID: 368790

          Moja córka nie miała żadnych problemów przynajmniej tak się wydawało. Chodziła z radością, miała kolegów i koleżanki itp,Co prawda została przyjęta do przedszkola w wieku 2,8 miesięcy były wolne miejsca a córka bardzo chciała do dzieci także zapisałam. Teraz jednak mam problem córka budzi się w nocy i placze, musi przyjść do mnie do łożka aby się przytulić i tylko przy mnie śpi spokojnie, poza tym zaczyna bić się po glówce itp jak się zdenerwuje a zdaża się jej to ostatnio dość często. Mówi że dzieci na nią krzyczą i zabierają zabawki, jest mniejsza od innych. Nie wiem już co mam robić, czy zrezygnować z przedszkola i sprónować ponownie od wrzesnia teraz córka ma już trzy lata. czy przeczekać. Boję się że jednak puściłam córkę za wcześnie i nie dała rady psychicznie, choć wyglądało że jest wszystko ok. Nawet panie ją chwaliły że jest taka dzielna, samodzielna, umie sama wszystko robić, a jednak coś nie jest ok, bo corka się bardzo zmieniła i jest nerwowa. Poradźcie co robić

          Avatar użytkownika Alina63
          Alina63Poziom:
          • Zarejestrowany: 26.01.2010, 18:21
          • Posty: 18946
          58
          • Zgłoś naruszenie zasad
          4 stycznia 2011, 14:01 | ID: 368886

          Zdecydowanie odradzam Ci rezygnację . Cierpliwie rozmawiaj z córką , porozmawiaj z jej paniami . Kryzys często przychodzi w najmniej oczekiwanym momencie , ale z reguły szybko mija ...

          Avatar użytkownika alanml
          alanmlPoziom:
          • Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
          • Posty: 30511
          59
          • Zgłoś naruszenie zasad
          5 stycznia 2011, 12:07 | ID: 369593

          Mój Kuba w mig załapał o co chodzi, polubił przedszkole i bardzo lubi tam chodzic. Czasami rano nie chce mu się wstać ale jak tylko mu się to uda, z radoscią ubiera się. Tak się bałam i wiem teraz, że nie ma czego. A co do chorób, zachorował w pierwszym miesiącu, uodpornił się i problemów nie mam. 

          Użytkownik usunięty
            60
            • Zgłoś naruszenie zasad
            5 stycznia 2011, 12:51 | ID: 369659

            I u nas zaczął się problem z porannym wstawaniem. Kuba nie był w p-lu w okresie międzyświątecznym i teraz troszkę się rozleniwił i muszę swoimi sposobami wyciągać Go z wyrka. Kiedyś po obudzeniu automatycznie wstawał, a teraz lubi sobie poleżeć i poprzytulać się jeszcze.Leniuszek mały