Powrót do pieluchy??? - czy to aby na pewno dobry pomysł? - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Powrót do pieluchy??? - czy to aby na pewno dobry pomysł?

48odp.
Strona 1 z 3
Odsłon wątku: 16959
Użytkownik usunięty
    • Zgłoś naruszenie zasad
    5 września 2014, 18:46 | ID: 1143579

    Już nie wiem co mam robić, może doradzicie mi coś, podsuniecie jakiś pomysł, bo jestem załamana :(

    Szymuś od maja chodzi do przedszkola. Maj -lipiec chodził do innego, teraz od wrzesnia chodzi do innego. W zasadzie od początku miał problemy z sikaniem. Nawet pytany przez panią, zawsze mówi, że mu się nie chce. Nawet zaprowadzony do toalety, twierdzi, że mu się nie chce. A potem sika równo w majtki. Musi mieć zawsze zapas ubrań na przebranie - bo przesikuje nawet koszulkę i skarpetki :( Początkowo myślałam, że może przeziębiony jest, przebadałam go na wszelki możliwy sposób, przeszedł kurację furosemidem, bo myślałyśmy z lekarką, że to może pęcherz ma przeziębiony ale dalej to samo. Dzisiaj odebrałam go w samych rajtuzkach i bluzie, bo już ubrań na przebranie pani brakło - zesikał się 4 razy :( Pani zasugerowała, żeby zakładać mu pampersy na czas pobytu w przedszkolu, bo inaczej się chyba nie da. Sama nie wiem co o tym myśleć. Pampersy pożegnaliśmy ponad rok temu. I co teraz mam do nich wracać? No bezsens totalny. Ale jak go przekonać, żeby zgłaszał pani, gdy mu się chce siku???? Nie wiem, czy on się wstydzi po prostu obcej osobie powiedzieć, że mu się chce sikać? Czy wstydzi się rozebrać przed obcą panią? Nie mam pojęcia w czym tkwi problem. Tłumaczymy, prosimy - mówi, że będzie informował, a codziennie to samo :( Dzisiaj, to już było przegięcie. Całą reklamówkę zesikanych ubrań odebrałam...

    Z jedzeniem jest to samo. Nic nie chce w przedszkolu jeść. Przychodzi głodny jak wilk a my płacimy za jedzenie. Ręce opadają :(

     

    Avatar użytkownika Joaśka35
    Joaśka35Poziom:
    • Zarejestrowany: 11.06.2010, 16:03
    • Posty: 8329
    1
    • Zgłoś naruszenie zasad
    5 września 2014, 19:00 | ID: 1143585

    Gdyby mi w przedszkolu powiedziano,ze mam wrocic do pampersow to chyba bym zmienila przedszkole


    Aniu straszną biędę masz z Szymusiem,w wakacje jak był w domu to nie sikał???

    Avatar użytkownika pszczolka87
    pszczolka87Poziom:
    • Zarejestrowany: 29.02.2012, 20:52
    • Posty: 736
    2
    • Zgłoś naruszenie zasad
    5 września 2014, 19:00 | ID: 1143586

    Powrót do pieluchy to na pewno ZŁY POMYSŁ!!!!!!!!

    Przedszkolanka tak powiedziała z własnej wygody a nie dlatego żeby dziecko wychować. Może być tak że się wstydzi. Patka zawsze chciała żeby jej pomagać podciągać majteczki a w przedszkolu chce sama chodzić i od pań pomocy nie chce. Mimo że one tę pomoc oferują. Jedną z tych pań zna dobrze od małego bo to teściowej sąsiadka i często ją widuje. A jedna  się krępuje. To dla dziecka nowa sytuacja. Nowe osoby, do których dziecko na początku nie ma zaufania i się wstydzi. Moja Patka jest (wydawało mi się) bardzo odważnim i nie krępującym się dzieckim, ale to tylko jak ja jestem w pobiżu a w przedszkolu w pierwszych 2 dniach była trochę onieśmielona.

    Nie wracaj do pieluch bo synek pomyśli że w przedszkolu to się w pieluchę sika a  w domu na sedesik. A jak pójdzie do szkoły z pieluchą? Powiedz mu że takie duże dzieci to mówią Pani że chcą do toalety a nie sikają w majtki bo dzieci będą się śmiały. Że pani w przedszkolu zastępuje w pewnym sensie mamę i z nią może spokojnie iść do toalety.

    Użytkownik usunięty
      3
      • Zgłoś naruszenie zasad
      5 września 2014, 19:15 | ID: 1143588
      Joaśka35 (2014-09-05 21:00:11)

      Gdyby mi w przedszkolu powiedziano,ze mam wrocic do pampersow to chyba bym zmienila przedszkole


      Aniu straszną biędę masz z Szymusiem,w wakacje jak był w domu to nie sikał???

      W domu wszystko w porządku. Woła siku albo sam idzie do łazienki. Z jedzeniem też w domu problemu nie ma a tam nie tknie jedzenia.

      Od początku wydawał mi się głupi ten pomysł z wracaniem do pieluch ale już nie wiem co mam robić :( Nie wiem może poproszę o konsultację z psychologiem. Może to problem natury psychologicznej :( Może on tak na stres reaguje. Bo stresuje się na pewno zostawaniem w przedszkolu. Codziennie rano czarna rozpacz normalnie.

      Avatar użytkownika Joaśka35
      Joaśka35Poziom:
      • Zarejestrowany: 11.06.2010, 16:03
      • Posty: 8329
      4
      • Zgłoś naruszenie zasad
      5 września 2014, 19:19 | ID: 1143589
      Ania_29 (2014-09-05 21:15:38)
      Joaśka35 (2014-09-05 21:00:11)

      Gdyby mi w przedszkolu powiedziano,ze mam wrocic do pampersow to chyba bym zmienila przedszkole


      Aniu straszną biędę masz z Szymusiem,w wakacje jak był w domu to nie sikał???

      W domu wszystko w porządku. Woła siku albo sam idzie do łazienki. Z jedzeniem też w domu problemu nie ma a tam nie tknie jedzenia.

      Od początku wydawał mi się głupi ten pomysł z wracaniem do pieluch ale już nie wiem co mam robić :( Nie wiem może poproszę o konsultację z psychologiem. Może to problem natury psychologicznej :( Może on tak na stres reaguje. Bo stresuje się na pewno zostawaniem w przedszkolu. Codziennie rano czarna rozpacz normalnie.

      czyli rano nie chce iść do przedszkola płacze ,tak?

      Użytkownik usunięty
        5
        • Zgłoś naruszenie zasad
        5 września 2014, 19:20 | ID: 1143590
        Joaśka35 (2014-09-05 21:19:00)
        Ania_29 (2014-09-05 21:15:38)
        Joaśka35 (2014-09-05 21:00:11)

        Gdyby mi w przedszkolu powiedziano,ze mam wrocic do pampersow to chyba bym zmienila przedszkole


        Aniu straszną biędę masz z Szymusiem,w wakacje jak był w domu to nie sikał???

        W domu wszystko w porządku. Woła siku albo sam idzie do łazienki. Z jedzeniem też w domu problemu nie ma a tam nie tknie jedzenia.

        Od początku wydawał mi się głupi ten pomysł z wracaniem do pieluch ale już nie wiem co mam robić :( Nie wiem może poproszę o konsultację z psychologiem. Może to problem natury psychologicznej :( Może on tak na stres reaguje. Bo stresuje się na pewno zostawaniem w przedszkolu. Codziennie rano czarna rozpacz normalnie.

        czyli rano nie chce iść do przedszkola płacze ,tak?

        Płacze to mało powiedziane :( Ale jak go odbieram to zachwycony jest. Sama nie wiem co mam myśleć {#lang_emotions_cry}

        Avatar użytkownika Stokrotka
        StokrotkaPoziom:
        • Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
        • Posty: 66136
        6
        • Zgłoś naruszenie zasad
        5 września 2014, 19:20 | ID: 1143591

        A może dziecko ma jakiś stres i dlatego tak się dzieje.  Jeśli się to wcześniej nie zdarzało i w domu nie..  


        Znam i starsze dziciaki że też im się zdarza i w domu pod okiem rodzica albo w nocy..

        Avatar użytkownika Stokrotka
        StokrotkaPoziom:
        • Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
        • Posty: 66136
        7
        • Zgłoś naruszenie zasad
        5 września 2014, 19:23 | ID: 1143592
        Ania_29 (2014-09-05 21:20:08)
        Joaśka35 (2014-09-05 21:19:00)
        Ania_29 (2014-09-05 21:15:38)
        Joaśka35 (2014-09-05 21:00:11)

        Gdyby mi w przedszkolu powiedziano,ze mam wrocic do pampersow to chyba bym zmienila przedszkole


        Aniu straszną biędę masz z Szymusiem,w wakacje jak był w domu to nie sikał???

        W domu wszystko w porządku. Woła siku albo sam idzie do łazienki. Z jedzeniem też w domu problemu nie ma a tam nie tknie jedzenia.

        Od początku wydawał mi się głupi ten pomysł z wracaniem do pieluch ale już nie wiem co mam robić :( Nie wiem może poproszę o konsultację z psychologiem. Może to problem natury psychologicznej :( Może on tak na stres reaguje. Bo stresuje się na pewno zostawaniem w przedszkolu. Codziennie rano czarna rozpacz normalnie.

        czyli rano nie chce iść do przedszkola płacze ,tak?

        Płacze to mało powiedziane :( Ale jak go odbieram to zachwycony jest. Sama nie wiem co mam myśleć {#lang_emotions_cry}

        A może jeśli możesz odbieraj go wcześniej. Może to mu pomoże przetrwać bez mamy. Dużo dzieciaków przechodzi taki stres.. ja już zostałam ciocią w przedszkolu bo tyla tam przesiaduje {#lol}

        Avatar użytkownika Joaśka35
        Joaśka35Poziom:
        • Zarejestrowany: 11.06.2010, 16:03
        • Posty: 8329
        8
        • Zgłoś naruszenie zasad
        5 września 2014, 19:24 | ID: 1143593
        Ania_29 (2014-09-05 21:20:08)
        Joaśka35 (2014-09-05 21:19:00)
        Ania_29 (2014-09-05 21:15:38)
        Joaśka35 (2014-09-05 21:00:11)

        Gdyby mi w przedszkolu powiedziano,ze mam wrocic do pampersow to chyba bym zmienila przedszkole


        Aniu straszną biędę masz z Szymusiem,w wakacje jak był w domu to nie sikał???

        W domu wszystko w porządku. Woła siku albo sam idzie do łazienki. Z jedzeniem też w domu problemu nie ma a tam nie tknie jedzenia.

        Od początku wydawał mi się głupi ten pomysł z wracaniem do pieluch ale już nie wiem co mam robić :( Nie wiem może poproszę o konsultację z psychologiem. Może to problem natury psychologicznej :( Może on tak na stres reaguje. Bo stresuje się na pewno zostawaniem w przedszkolu. Codziennie rano czarna rozpacz normalnie.

        czyli rano nie chce iść do przedszkola płacze ,tak?

        Płacze to mało powiedziane :( Ale jak go odbieram to zachwycony jest. Sama nie wiem co mam myśleć {#lang_emotions_cry}

        Aniu a Ty pracujesz?

        Użytkownik usunięty
          9
          • Zgłoś naruszenie zasad
          5 września 2014, 19:24 | ID: 1143594
          Stokrotka (2014-09-05 21:20:59)

          A może dziecko ma jakiś stres i dlatego tak się dzieje.  Jeśli się to wcześniej nie zdarzało i w domu nie..  


          Znam i starsze dziciaki że też im się zdarza i w domu pod okiem rodzica albo w nocy..

          No stresem dla niego jest na pewno rozstanie z rodzicami i zostawanie w przedszkolu. Codziennie rano rozpacza ale jak już go odbieramy, jest zadowolony, opowaida, jak fajnie było. Zgłupieć można :(

          Użytkownik usunięty
            10
            • Zgłoś naruszenie zasad
            5 września 2014, 19:27 | ID: 1143595
            Joaśka35 (2014-09-05 21:24:27)
            Ania_29 (2014-09-05 21:20:08)
            Joaśka35 (2014-09-05 21:19:00)
            Ania_29 (2014-09-05 21:15:38)
            Joaśka35 (2014-09-05 21:00:11)

            Gdyby mi w przedszkolu powiedziano,ze mam wrocic do pampersow to chyba bym zmienila przedszkole


            Aniu straszną biędę masz z Szymusiem,w wakacje jak był w domu to nie sikał???

            W domu wszystko w porządku. Woła siku albo sam idzie do łazienki. Z jedzeniem też w domu problemu nie ma a tam nie tknie jedzenia.

            Od początku wydawał mi się głupi ten pomysł z wracaniem do pieluch ale już nie wiem co mam robić :( Nie wiem może poproszę o konsultację z psychologiem. Może to problem natury psychologicznej :( Może on tak na stres reaguje. Bo stresuje się na pewno zostawaniem w przedszkolu. Codziennie rano czarna rozpacz normalnie.

            czyli rano nie chce iść do przedszkola płacze ,tak?

            Płacze to mało powiedziane :( Ale jak go odbieram to zachwycony jest. Sama nie wiem co mam myśleć {#lang_emotions_cry}

            Aniu a Ty pracujesz?

            Nie pracuję. Teoretycznie mógłby jeszcze rok zostać ze mną w domu. Ale chcieliśmy go posłać do przedszkola, żeby miał kontakt z rówieśnikami. Naprawdę kierowaliśmy się jego dobrem a to wszystko raczej na złe mu wychodzi. I nam wszystkim przy okazji :(

            Poza tym posłaliśmy go w maju, bo miałam wielkie chęci pójść do pracy. A w czerwcu w ciążę zaszłam i plany z pracą poszły na drugi plan.

            Ostatnio edytowany: 05.09.2014, 19:28, przez: Ania_29
            Avatar użytkownika Stokrotka
            StokrotkaPoziom:
            • Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
            • Posty: 66136
            11
            • Zgłoś naruszenie zasad
            5 września 2014, 19:31 | ID: 1143596
            Ania_29 (2014-09-05 21:24:45)
            Stokrotka (2014-09-05 21:20:59)

            A może dziecko ma jakiś stres i dlatego tak się dzieje.  Jeśli się to wcześniej nie zdarzało i w domu nie..  


            Znam i starsze dziciaki że też im się zdarza i w domu pod okiem rodzica albo w nocy..

            No stresem dla niego jest na pewno rozstanie z rodzicami i zostawanie w przedszkolu. Codziennie rano rozpacza ale jak już go odbieramy, jest zadowolony, opowaida, jak fajnie było. Zgłupieć można :(

            Kiedyś u znajomej wszystko było dobrze i nagle mała aż z bekiem chodziła do przedszkola a potem okazało się że ich pani nie było tylko przychodziła inna mniej sympatyczna ..


            Nie martw się, napewno niedługo minie, trzeba przeczekac.. Wiem że łatwo powiedzieć ale ja mam to samo.. aż się serce kraje jak malucha zostawiam..

            Avatar użytkownika Joaśka35
            Joaśka35Poziom:
            • Zarejestrowany: 11.06.2010, 16:03
            • Posty: 8329
            12
            • Zgłoś naruszenie zasad
            5 września 2014, 19:33 | ID: 1143597

            jeśli tak się dzieje to może ten rok jeszcze niech posiedzi w domu ,za rok go puścisz będzie starszy,bo to co teraz się dzieje to szkoda dziecka,a zaraz się jeszcze zaczną przeziębienia,,,,,,

            Użytkownik usunięty
              13
              • Zgłoś naruszenie zasad
              5 września 2014, 19:35 | ID: 1143599
              Stokrotka (2014-09-05 21:31:21)
              Ania_29 (2014-09-05 21:24:45)
              Stokrotka (2014-09-05 21:20:59)

              A może dziecko ma jakiś stres i dlatego tak się dzieje.  Jeśli się to wcześniej nie zdarzało i w domu nie..  


              Znam i starsze dziciaki że też im się zdarza i w domu pod okiem rodzica albo w nocy..

              No stresem dla niego jest na pewno rozstanie z rodzicami i zostawanie w przedszkolu. Codziennie rano rozpacza ale jak już go odbieramy, jest zadowolony, opowaida, jak fajnie było. Zgłupieć można :(

              Kiedyś u znajomej wszystko było dobrze i nagle mała aż z bekiem chodziła do przedszkola a potem okazało się że ich pani nie było tylko przychodziła inna mniej sympatyczna ..


              Nie martw się, napewno niedługo minie, trzeba przeczekac.. Wiem że łatwo powiedzieć ale ja mam to samo.. aż się serce kraje jak malucha zostawiam..

              Jeśli ode mnie by to tylko zależało, to bym miała w nosie to przedszkole. I tak przez najbliższy rok nie podejmę żadnej pracy, bo nikt mnie teraz w ciąży nie przyjmie. Mógłby siedzieć ze mną w domu. Ale Mąż jest stanowczy i twierdzi, że Szymuś zbyt wiele rzeczy na nas płaczem wymusza. I ma chodzić i koniec, bo to my decyzję podejmujemy a nie on. I ma się przyzwyczaić :( Ale ja czarno to widzę i już mam dość tego wszytskiego.

              Avatar użytkownika Joaśka35
              Joaśka35Poziom:
              • Zarejestrowany: 11.06.2010, 16:03
              • Posty: 8329
              14
              • Zgłoś naruszenie zasad
              5 września 2014, 19:42 | ID: 1143602

              nie rozumiem takiego postepowania ma chodzić i koniec,Boże szkoda tak małego dziecka zwłaszcza gdy mama w domu siedzi


              moja Wiki w domu siedzi i jest bardziej rozwinięta nie jeden to powiedział niż dzieci chodzące do przedszkola,więc nie wiem po co ta katorga???

              Avatar użytkownika Stokrotka
              StokrotkaPoziom:
              • Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
              • Posty: 66136
              15
              • Zgłoś naruszenie zasad
              5 września 2014, 19:43 | ID: 1143603

              A może jakby tata czasem zaprowadziła, może było by mu łatwiej się rozstać.. dziecko zawsze jest z mamą bardziej związane.. 



              Avatar użytkownika Joaśka35
              Joaśka35Poziom:
              • Zarejestrowany: 11.06.2010, 16:03
              • Posty: 8329
              16
              • Zgłoś naruszenie zasad
              5 września 2014, 19:46 | ID: 1143605
              Stokrotka (2014-09-05 21:43:11)

              A może jakby tata czasem zaprowadziła, może było by mu łatwiej się rozstać.. dziecko zawsze jest z mamą bardziej związane.. 



              dobry pomysł i zobaczył co dziecko przezywa to serce ,by mu skruszało,i zmieniłby zdanie

              Avatar użytkownika Stokrotka
              StokrotkaPoziom:
              • Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
              • Posty: 66136
              17
              • Zgłoś naruszenie zasad
              5 września 2014, 19:50 | ID: 1143608
              Joaśka35 (2014-09-05 21:46:12)
              Stokrotka (2014-09-05 21:43:11)

              A może jakby tata czasem zaprowadziła, może było by mu łatwiej się rozstać.. dziecko zawsze jest z mamą bardziej związane.. 



              dobry pomysł i zobaczył co dziecko przezywa to serce ,by mu skruszało,i zmieniłby zdanie

              Akurat nie o tym myślałam aby tatusia serce zmiękczyć ale o tym by dziecku było łatwiej. 

              Avatar użytkownika Joaśka35
              Joaśka35Poziom:
              • Zarejestrowany: 11.06.2010, 16:03
              • Posty: 8329
              18
              • Zgłoś naruszenie zasad
              5 września 2014, 19:57 | ID: 1143612
              Stokrotka (2014-09-05 21:50:30)
              Joaśka35 (2014-09-05 21:46:12)
              Stokrotka (2014-09-05 21:43:11)

              A może jakby tata czasem zaprowadziła, może było by mu łatwiej się rozstać.. dziecko zawsze jest z mamą bardziej związane.. 



              dobry pomysł i zobaczył co dziecko przezywa to serce ,by mu skruszało,i zmieniłby zdanie

              Akurat nie o tym myślałam aby tatusia serce zmiękczyć ale o tym by dziecku było łatwiej. 

              każdy myślał o czym innym,ale dobro dziecka najważniejsze

              Użytkownik usunięty
                19
                • Zgłoś naruszenie zasad
                5 września 2014, 20:18 | ID: 1143620
                Joaśka35 (2014-09-05 21:42:54)

                nie rozumiem takiego postepowania ma chodzić i koniec,Boże szkoda tak małego dziecka zwłaszcza gdy mama w domu siedzi


                moja Wiki w domu siedzi i jest bardziej rozwinięta nie jeden to powiedział niż dzieci chodzące do przedszkola,więc nie wiem po co ta katorga???

                Szymon też jest super rozwinięty. Elokwentny i inteligentny. A sikać nie zawoła i koniec :(

                Użytkownik usunięty
                  20
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  5 września 2014, 20:19 | ID: 1143621

                  Mąż chodzi razem ze mną i odbieramy go też razem. Najdziwniejsze w tym wszystkim, że on po całym dniu jest bardzo zadowolony, najgorsze te poranki :(