Maluszki sierpniowo-wrześniowo-październikowe 2011 cz.2
No i nie obyło się bez antybiotyku... jakiś wirus osadza się na migdałkach i dlatego taki ropny zapach z buzi. Do tego katar gęsty i biały więc niby musiał być antybiotyk. Ale na szczęście bardzo mała dawka antybiotyku. A naczekałyśmy się na wizytę...godzinne opóźnienie było, bo akurat dyżur miała taka młoda ale bardzo dokładna pani doktor. Blance do gardła to chyba zaglądała z 7 razy. Liczyła jej nawet oddechy, bo uwazała że ma trochę przyspieszony ale potem stwierdziła, że to na pewno przez katar.
A Blanka chyba trochę lepiej już się dzisiaj czuła, nawet wieczorem wariowała. Już dzisiaj nie miałą gorączki, tylko apetyt cały czas na poziomie 0 bo mówiła, że ją gardło boli, no i strasznie katar ja męczył. Mam nadzieję, że jutro już będzie poprawa z gardłem :)
- Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
- Posty: 28005
No i nie obyło się bez antybiotyku... jakiś wirus osadza się na migdałkach i dlatego taki ropny zapach z buzi. Do tego katar gęsty i biały więc niby musiał być antybiotyk. Ale na szczęście bardzo mała dawka antybiotyku. A naczekałyśmy się na wizytę...godzinne opóźnienie było, bo akurat dyżur miała taka młoda ale bardzo dokładna pani doktor. Blance do gardła to chyba zaglądała z 7 razy. Liczyła jej nawet oddechy, bo uwazała że ma trochę przyspieszony ale potem stwierdziła, że to na pewno przez katar.
A Blanka chyba trochę lepiej już się dzisiaj czuła, nawet wieczorem wariowała. Już dzisiaj nie miałą gorączki, tylko apetyt cały czas na poziomie 0 bo mówiła, że ją gardło boli, no i strasznie katar ja męczył. Mam nadzieję, że jutro już będzie poprawa z gardłem :)
Monia jaki antybiotyk macie??? ja jutro jade z rana z młoda...
wiesz jaki problem mam z podaniem Ibum i psiknieciem do buzi czegos na gardło..
masakra- zwraca mi normlanie...
Marta, antybiotyk mamy Augumentin - juz raz mielismy i nawet nie bylo zle z podawaniem. to jest taki proszek do ktorego dolewasz wody i robisz zawiesine, ma smak truskawkowy wiec moze Jowi by podpasowal. Do tego mamy Uniben do psikania na gardlo, to ma juz mietowy smak no i oslonowe do picia. I mamy dawac tez duzo wit.C i herbata z miodem i cytryna tez wskazana jak dziecko lubi.
No i nie obyło się bez antybiotyku... jakiś wirus osadza się na migdałkach i dlatego taki ropny zapach z buzi. Do tego katar gęsty i biały więc niby musiał być antybiotyk. Ale na szczęście bardzo mała dawka antybiotyku. A naczekałyśmy się na wizytę...godzinne opóźnienie było, bo akurat dyżur miała taka młoda ale bardzo dokładna pani doktor. Blance do gardła to chyba zaglądała z 7 razy. Liczyła jej nawet oddechy, bo uwazała że ma trochę przyspieszony ale potem stwierdziła, że to na pewno przez katar.
A Blanka chyba trochę lepiej już się dzisiaj czuła, nawet wieczorem wariowała. Już dzisiaj nie miałą gorączki, tylko apetyt cały czas na poziomie 0 bo mówiła, że ją gardło boli, no i strasznie katar ja męczył. Mam nadzieję, że jutro już będzie poprawa z gardłem :)
Zdroweczka dla Blaneczki i oby jutro bylo lepiej i apetyt dopisywal:)
Hej hej
Monis to ja tez czekam na wiesci i trzymam mocno kciuki zeby obylo sie bez antybiotyku.
Paula no to rzeczywiscie twardziel wam rosnie,a na widok krwi to ja tez zawsze mam ochote plakac:)
Ewelinko przez telefon trudno czasem postawic diagnoze, ale w koncu to lekarz wiec chyba wie najlepiej(powinien przynajmniej).Dobrze ze to nie rozyczka.
Marysiu,Asiu jak u was?
Edytko doczekałam się lekarza w domu na wizycie domowej, bo nie chciałam małej narażać na wizytę w przychodni - więc obejrzał i wydał wyrok po oględzinach :)
Ach to pewnie ja zle zrozumialam.....
A jak Ola sie czuje?
hej witam czwartkowo :) dziś mam dobry humor bo Blanka ładnie w nocy spała i rano też wstała bez gorączki :) a poza tym jutro mam wolne więc sobie rano trochę dłużej pewnie pośpimy, bo do alergologa dopiero między 12, a 13 :)
Jak tam wszystkie choruszki się czują?
Paula jak ogarnisza sytuację?
Edytko do nas też zawitała dziś iście angielska pogoda, co prawda chwilowo przestało padać, ale wiatr taki jest, że głowę chce urwać. A deszczyk i tak zapowiadają po południu...
Edytko wstaw jakieś zdjęcie Przystojniaczka w obciętych włoskach :)
- Zarejestrowany: 22.11.2012, 11:17
- Posty: 189
A my z Julką po szczepieniu , mała była przerażona, był wieeeelllllki płacz... Pielęgniarka już po wszystkim podeszła do nas,żeby dać Julce naklejke w nagrode i jak tylko się zbliżyła to mała w płacz i odwróciła głowę od niej... To jednak duży stres dla dziecka. Choć myślała,że nie będzie takźle bo Jula to prawdziwe "wybij okno"
A waszym maluchom życzę dużo zdrówka
A my z Julką po szczepieniu , mała była przerażona, był wieeeelllllki płacz... Pielęgniarka już po wszystkim podeszła do nas,żeby dać Julce naklejke w nagrode i jak tylko się zbliżyła to mała w płacz i odwróciła głowę od niej... To jednak duży stres dla dziecka. Choć myślała,że nie będzie takźle bo Jula to prawdziwe "wybij okno"
A waszym maluchom życzę dużo zdrówka
to pani pielęgniarki nieżle zalazłą jej za skórę :P no ale niestety każde z naszych maluchów musi to przeżyć :) a co mieliście teraz za szczepienie?
- Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
- Posty: 14675
Moniko dobrze, że u Was lepiej :) u nas ostatnio po antybiotyku na pupie u młodego pojawiła się grzybica i powiadziała nam że powinniśmy podawać nawet dwie osłonki na jedną dawkę antybiotyku - także Moniko obserwuj pupcię Blanki :) - mam nadzieję, że u Was obędzie się bez tej nieprzyjemnej dolegliwości :)
u nas całą noc lało a teraz wyszło słoneczko więc pewnie niedługo wybierzemy się na spacer bo mam załatwić kilka spraw w urzędzie, mam nadzieję, że Filip nie rozniesie tam nic bo ostatnio w ogóle się nas nie słucha
a ogarniam już całkiem nieźle :) lodówka naprawiona (jeszcze nie do końca ale dziala :D) kilka projektów narysowanych jeszcze kilka zostało a na egz nie umiem nic :D i chyba nie zamierzam się na nie uczyć bo nie mam czasu albo po prostu nie potrafię go sobie wygospodarować... mąż ma urwanie głowy w firmie u siebie i wraca późno w nocy więc z Fifim jesteśmy 'skazani' na siebie
Ewelinko jak się czuje Ola?
Edytko czekam na zdjęcie przystojniaka Marcelka :)
Asiu, Marysiu co u Was?
Paula dzięki za radę, będę obserwować i podam jej więcej tych osłonek niż normlanie, bo mamy takie do picia więc pewnie jej tym nie zaszkodzę :)
A do egzaminów na pewno masz coś w głowie z wykładów i zajęć więc zdasz :) Ach CI męzowi, mój też czasem am tyle roboty, że widuje się z Blanką tylko rano przed pracą, no ale life is life :)
- Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
- Posty: 14675
Paula a czym się objawiłą ta grzybica? czerwona pupa się zrobiłą czy jak? i co na to stosowaliście?
- Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
- Posty: 14675
Paula a czym się objawiłą ta grzybica? czerwona pupa się zrobiłą czy jak? i co na to stosowaliście?
Moniko pupa zrobiła się czerwona, szorstka, gorąca z delikatnymi krosteczkami (ale krostek może nie być wg naszej p.dr.) dostaliśmy na to maść bez recepty clotrimazolum gsk i od razu gdyby ta maść nie pomagała dostaliśmy receptę na maść ze sterydami ale to już mieliśmy wykupić w ostateczności, po 5-6 dniach młodemu to zeszło ale w ogóle to strasznie go bolało bo przy każdej zmianie pieluchy czy kąpaniu płakał... Zalecała nam jeszcze chodzenie bez pieluchy albo w tertowej ale ja zakladałam normalnie pampersa tylko jakieś 30 - 40 minut przed kąpielą biegał na golaska
Hejak dziewczyny.
Moniko - szkoda, że Blanka znów antybiotyk ma ale czasem trzeba - ważne aby wyzdrowiała :)
Paula ma racje warto dawać te osłonki i chyba lepiej dmuchać na zimne. :-)
Ola czuje się dobrze, tylko w nocy się obudziła i do drugiej do 4 nie spała. A ja z nią :-) kurczak...
- Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
- Posty: 14675
Hejak dziewczyny.
Ola czuje się dobrze, tylko w nocy się obudziła i do drugiej do 4 nie spała. A ja z nią :-) kurczak...
Super, że Ola dobrze się czuje :) a z tym niespaniem to współczuję bo wiem co to znaczy
No tylko nadal ma wysypkę ;/ eh...muszę poczytać kiedy to zejdzie :)
- Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
- Posty: 14675
No tylko nadal ma wysypkę ;/ eh...muszę poczytać kiedy to zejdzie :)
nie mam pojęcia po jakim czasie znika wysypka
rany zabieram sie za dom - bo Ola zaraz wstanie a tu hmmm lepiej nie mówić - jakiś sajgon się narobił. Jak byłyśmy n aspacerku to Ola chciała sama iść tylko jak zawiało to nam odjechał wózek a i Ola nie czuła się bezpiecznie. Ale za to słońce świeci pięknie i jakieś ciepłe powietrze :)
Paula, dzięki jeszcze raz. Będę na pewno bacznie obserwować i powiem teściowej żeby też zwarcałą uwagę i pamiętała o osłnkach.
Ewelinko ja też się cieszę, że z Olą lepiej. Fajnie, że już chce sama, może lada dzień zacznie już sama biegać :)
Ciekawe co z Jowką, może Marta znó do nas zajrzy.
- Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
- Posty: 14675